Skocz do zawartości
Forum

Katusia911

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Katusia911

  1. Dzień dobry, dziewczyny. Ja o dziwo późno siecwczoraj położyłam i może dlatego spałam tej nocy jak zabija. Może dlatego, że kilka ostatnich pod rząd zdawałam. Przy bezsenności faktycznie można dostać na głowę, szczególnie jak mąż chrapie jak szalony, a dla mnie każda pozycja jest zła :) Fisher Price ma bardzo dobrą jakość zabawek, ale jest też kilka innych firm, które oferują fajne produkty, np. Bright Stars czy Kinderkraft. W moim wypadku jedni dziadkowie zobowiazali się dac połowę na wózek, wiec może drudzy mogliby sprawić leżaczek :) Dziewczyny, czy Wasze maluszki też mają tak często czkawke? Normalnie aż mi ciarki przechodzą.
  2. To taki, który ma zaprogramowanych kilka poziomów bujania, melodyjki czy wibracje :) poza ustawieniem nie musisz przy nim nic robic. Ostatnio kupowalam taki dla bratanicy i nie szalalam z cena, wiec kupiłam na allegro Kinderkraft. Jest bardzo ładny i malutka od razu się w nim uspokajala. Ogladalam inne Fisher Price czy Chicco, ale niektore ceny zabijaja...
  3. anka_krk to dobrze, ze miałaś ten adapter i nic się nie stało. Ale nerwy robią swoje... Widzę, ze zakupowe szaleństwo Was ogarnelo dziewczyny :) fajnie jest kompletowac wyprawkę, obojętnie co by to nie było, bo kiedy to już stoi w domu, to tylko brakuje małego lokatora, który będzie z tego korzystał. Też w zeszłym tygodniu kurier przyniósł naszą furę i jestem w niej zakochana, mam nadzieje, ze będzie się tak samo użytkować jak wygląda. A co myślicie właśnie o lezaczkach? Wybieracie te manualne czy raczej hybrydowe?
  4. Jak tylko przyjdzie nasze łóżko, to ustawie też łóżeczko. Maz już się niecierpliwi ;) Amancia jeśli nie musisz jej prac, to nastaw tyko na płukanie i smrodek zniknie ;) Ja mam na razie tylko 2 grzechotki Fisher Price i karuzele z rzutnikiem, chce teraz kupić tego słynnego Szumisia i leżaczek z funkcją huśtawki. Na resztę zabawek przyjdzie czas... na początek najlepsza zabawka będzie pewnie pierś :)
  5. Też bym chętnie coś poczytala, ale chyba przy piątku wszystkie dziewczyny nie mają czasu. Waska wiem, o czym mówisz. Mnie to męczy zawsze jak sobie przez dłuższą chwilę coś na stojąco porobie. Wtedy nic nie pomaga, a każdy ruch boli jak łamanie kości. Do tego w moim przypadku dochodzi rwa kulszowa, wiec tylko modlitwa o szybki rozwój tych 4 tygodni mi pozostała ;) Mój mąż z kolegą walczą w końcu z moją garderobą, wiec zaczynam być pozytywnej myśli ze przynajmniej będę miała gdzie ustawić łóżeczko w sypialni. A jak tam u Was? Łóżeczka juz stoją, czy tez czekacie z tym do konca?
  6. Wcięło mi resztę posta. Ja dzisiaj się źle czuję. Boli mnie dół brzucha i promieniuje na plecy, jest silniejszy niż przy miesiaczce. Trochę mnie to niepokoi, dlatego dziś odpuszczam sobie wszelkie prace domowe i odpoczywam. A Wy jak tam się kulacie? anjak tak to jest z tym zwierzyncem :) sama mam psa i jak jest głodna albo chce na dwór, to nie ma, ze boli. Takie drugie dziecko ☺
  7. Też zauważyłam, ze dzis cisza jak makiem zasial. Temat zaparc idzie w zaparte :) ja mam wręcz przeciwne objawy od pewnego czasu, wiec nie będę się wymadrzac w temacie, o którym nie mam wiedzy z autopsji :) wiem, ze moja mama piła jakieś herbatki na zaparcia, ale nie wiem, czy w ciąży sa wskazane, a co suszonych owoców to niby na 100% sprawdzony sposób (moja babcia tak twierdzi)
  8. Witam nowe koleżanki na forum :) ~25tka największym powodem do szczęścia jest wiadomość, ze nasze maleństwo prawidłowo sie rozwija. Widzę, ze dzisiaj hurtowo miałyśmy wizyty u lekarzy :) A spodziewasz się chłopca czy dziewczynki? ~zaniepokojona a kontaktowalas się w tej sprawie ze swoim lekarzem? Jeśli naprawdę tak Ci się dają we znaki, to nie ma z tym żartów. Amancia ja też sceptycznie podchodziłem do środków przeciw rozstepom po pierwszej ciąży, ale teraz śmiem twierdzić, ze w dużym stopniu pomagają. Za to środki na istniejące już rozstepy typu laser nie przemawiają do mnie wcale. Koszt jest ogromny, a na całkowity efekt nie można liczyć. Dla mnie powodem do dumy to one nie są, bo jednak zadbane ciało po ciąży wygląda ekstra, a jak któraś takiego nie ma, to już gadanie, ze nie dbała, ze się spasla itp., a niekoniecznie zawsze to jest prawda. Z wszelkimi zmianami w naszych ciałach po ciąży trzeba sie po prostu pogodzić i nauczyć z nimi żyć, wtedy nie będzie to takie bolesne :)
  9. Fakt dziewczyny, do pieczenia trzeba miec talent i wyobraźnię. Ja moge piec slowo w slowo z przepisem, a i tak cos spartole, a jak dam sie poniesc, to zazwyczaj efekt jest duzo lepszy. Nie mam pojęcia od czego to zależy, ale z gotowaniem mi znacznie lepiej idzie ;)
  10. Anjak no super byłoby takie spotkanie tylko gdzie my byśmy się z tymi brzuchami pomiescily? :) A a propos meczu, to mój młodszy kibic padł, ale już tak sie wkrecilam W ten mecz, ze chyba obejrzę do konca. Amancia mi też pojawiły się pajaczki, dosyć widoczne, z Tym ze na udach. Mam na udach rozstepy z pierwszej ciazy, ale jak tylko pojawia sie sloneczko, to je atakuje promieniami i są mało widoczne. W tej ciąży byłam bardziej świadoma i bałam o skórę od samego początku, jak tylko mogłam :)
  11. Ale te Wasze dzieciaczki psikusy Wam porobily z ulozeniem :) i wszystkie plany wzgledem cc wziely w leb. Tez bym zjadla takie ciasto, ale dzisiaj sie tak kiepsko czuje, ze nawet nie mam sily palcem ruszyc... jesli chodzi o rozstepy, to od poczatku smarowalam Pharmacerisem, a od polowy ciazy oliwka do masazu Penaten Mama i jestem bardzo zadowolona z efektow. Jak sie ma dwoch mezczyzn w domu, w tym jednego bezwarunkowego fana Lewego i Bayernu, to nie ma wyjscia co do meczu. Mamy juz 1:0 :)
  12. Ja osobiscie pierwszego nie przenosilam, bo urodzil sie dzień przed terminem, ale moja mama i mnie i mojego brata przenosila, tesciowa to samo i z opowiesci wiem, jak ten czas okropnie sie dluzy... Poradka najwyzej bedziesz miala malego Mikolajka lub Mikolajke :) a wlasciwie jakiej plci sie spodziewasz?
  13. U mnie nikt nie pytal o dlugosc cyklu i takie tam. Po prostu do daty rozpoczecia ostatniej miesiaczki dodali 7 dni, nastepnie odjeli 3 miesiace i tym sposobem mam swoj termin. Podejrzewam, ze wiekszosc tak robi i nie zglebiaja sie nad nasza dlugoscia cyklu.
  14. Nuala ja tez mialam juz nadzieje, ze powie, ze cos tam sie dzieje, a on mi tu wyskakuje, ze ja zakorkowana po sane uszy :) fakt, ze do terminu jeszcze rowno 4 tygodnie, ale przeciez nie chcialam tam u niego w gabinecie urodzic, tylko jakis promyk, ze moze tydzien, dwa... ale mala jest cwana, wie ze jeszcze kacik nie gotowy, ubranka nie poprane, to odwrocila sie elegacko tylkiem do USG i nie ma bata, ze sie poki co ruszy :) z drugiej strony badanie badaniem, a wszystko sie moze zdarzyc, nie ode mnie to zalezy. Kurcze dziewczyny, a jak Wy macie takie rozbiezne te terminy, to co będzie, jesli porod sie bedzie opoznial? Ktory termin beda brac pod uwage do wykonania np. Cc albo innych badan?
  15. Ja tez mysle, ze termin z OM jest bardziej wiarygodny i brany pod uwage, w koncu wszedzie to tym terminem sie posluguja, a poza tym kazdy maluch rozwija sie we wlasnym tempie i ma rozne uwarunkowania co do wzrostu i wagi, wiec termin z USG moze byc troche mylacy. Ja z kosmetycznych rzeczy to podobnie jak reszta: majtki poporodowe, dlugie podpaski, sudocrem lub inna masc przeciw odparzeniom, jalowe waciki, sol fizjologiczna, octenisept, wkladki laktacyjne, kapturki, a dodatkowo jakis krem na pekajace brodawki (zapobiegawczo) i zel do higieny intymnej z kory debu. Przy poprzednim porodzie polozna mi polecila i dobrze sie spisywal po nacieciu. Wrocilam właśnie od lekarza. Macica jeszcze wysoko, wysoko, chociaz mi sie ostatnio zdawalo, ze sie obnizyla, ale chyba mialm zludzenia :) zadnego rozwarcia, zadnego skracania sie szyjki, wszystko pozamykane na cztery spusty :) mala za to porzadnie przybrala na wadze, dzis wykazalo juz dokladnie 3kg, takze bedzie co nosic, jesli tak jak lekarz powiedzial szybko sie nie rozstane z brzuszkiem :)
  16. nadiaania o 10.30 mam wizyte i tez dlugo na nia czekałam. W tych ostatnich tygodniach pojawia się najwięcej pytan i watpliwosci, wiec te wizyty powinny byc jak dla mnie czestsze :) odezwe sie po...
  17. Witajcie dziewczynki :) mali, przeslodki maluch, jeszcze raz dużo zdrówka Wam życzę i szybkiego wyjścia do domku. Madzia2003 współczuję, ale trzymaj się tam ciepło. Dobrze, ze w porę trafiliście pod opiekę lekarzy. MichaKaro ja czasami miewam takie silniejsze uściski jakby coś mi się pchalo, ale to po chwili ustępuje tylko odczuwam wtedy silniejsze parcie na pęcherz. Wydaje mi się, ze jest to spowodowane ułożeniem dziecka główka w dół. Miałam ostatnio taki dosyć silny ból jakby miesiaczkowy, który promieniowal mi z krzyża na brzuchu odwrotnie i bałam się, ze coś się zaczyna, ale po wzięciu no-spy przeszło. Idę dziś kobitki do lekarza, wiec trzymajcie kciuki, żeby wszystko było w porządku :)
  18. Na 5 listopada, także jeszcze równo 4 tygodnie. Wszystko się może zdarzyć, niby nie ma już ryzyka, ale chciałabym jeszcze chwilę jednak poczekać. Mój mąż dostałby zawału, gdybym zaczęła mu przy myciu podłogi rodzic w ciągu najbliższych dni :) poza tym muszę zacisnąć nogi, bo ja lubię, kiedy wszystko jest po mojemu, wiec nie mogę go samego z meblowaniem zostawić ;) normalnie człowiek się cieszy z każdej zmiany, ale kiedy czas nagle te zmiany stają się uciążliwe...
  19. nadiaania u mnie w zasadzie to nie jest zaden remont. Wyrzucenie starych mebli i wstawienie nowych, a przy okazji malowanie jak i u nas to u synka też trzeba :) ale czekać trzeba na nowe kilka tygodni, a w tym czasie jeszcze samodzielny montaż półek w garderobie, podczas czego jest niesamowity bałagan, a ja dostaje przy tym szału. Fakt, ze sprzątania jest codziennie jak przy remoncie :) przydałaby się jakaś fachowa pomoc mamy, przyjaciółki, ale mogę liczyć tylko na telefoniczne wsparcie... może nie spowoduje to szybszej akcji porodowej ;)
  20. aniaa1989 to fajnie, ze masz juz ekipe remontowa skompletowana :) ja mam tylko meza na miejscu, ale staje na wysokosci zadania i bardzo duzo mi pomaga. Niestety tylko wieczorami mozemy dzialac, bo praca... ale damy rade. Co nas nie zabije, to nas wzmocni, a czego sie nie robi dla maluszka :)
  21. Ja wcale nie powiedziałam, ze mężczyźni nie chcący byc przy porodach sa mniej dojrzali czy odpowiedzialni, ale mój mąż np. tak uważa. On jest strasznym panikarzem, jesli chodzi o krew, ból, cierpienie, ale w kwestii porodu staje na wysokości zadania i za to go bardzo cenie. Jeśli kobieta nie chce, aby jej mężczyzna byl obecny przy niej, to problem z glowy, ale jesli ona chce, a on nie, to tak troche przykro. Przynajmniej ja bym sie poczuła opuszczona, moze to tez od psychiki rodzacej wiele zalezy... wiadomo, nic na siłę i jak ma mdlec albo potem czuć jakis dyskomfort w stosunku do żony, to lepiej niech nie przeszkadza i cierpliwie czeka na korytarzu :) aniaa1989 nie zazdroszcze. My tylko porzadkujemy, skrecamy półki w garderobie i malujemy poki co, a ja juz dostaje szału, co dopiero przy jakimś gruntownym remoncie... a z brzuchem pod nosem, podobnie jak Ty, bede skręcać nowe meble, taka fanaberie na zmiany mialam w ciazy i teraz trzeba pocierpiec. Obysmy zdążyły zanim nam wody odejda :)
  22. Tak, Poradka ma rację. W takich pomoc partnera i sama jego obecność bywa bezcenna. Od razu personel ma inne nastawienie. MichaKaro witaj, twarda jesteś, podziwiam :) najważniejsze, ze Twoja malutka ma sie dobrze. Poczekaj jeszcze trochę z rozpakowaniem brzuszka, bo masz termin 10 dni po mnie :) tyle nerwów mamy związanych z tymi ciazami, ale na pewno naszych zdrowych maluszków rekompensuje nam wszystko. Oczywiście, ze niechęć partnera do bycia przy porodzie nie świadczy o tym, jakim uczuciem darzy swoją żonę i dziecko, ale trzeba wziąć pod uwagę, ze większości z nas to niezmiernie pomaga, a nie jest to wizyta u dentysty, tylko bardzo bolesne i ciężkie przeżycie. Każdy podejmuje decyzję zgodnie ze swoim sumieniem i przekonaniami... ważne żeby obojgu to odpowiadało.
  23. Dokładnie, wszędzie są wyjątki od reguły. Ja nie jestem przeciwniczka cc, ale uwazam, ze lekarz powinien wiedziec, kiedy je wykonac, a nie czekac do momentu krytycznego! Czasem po prostu trzeba się odezwać i walczyć o swoje :) każdy ma swoje doświadczenia, a ja mówię w tym wypadku o swoich. Oby żadna z nas nie trafiła na olewajacego lekarza lub niesympatyczna polozna, bo to nie pomaga w trakcie porodu. I żeby każdej z nas poszło tak szybko jak naszej świeżo upieczonej mamusce- mali :)
  24. Tak, tylko na zachodzie znieczulenie i anestezjolog zawsze są na stanie, a nie tylko teoretycznie. Mną w Pl też opiekowała się w zasadzie cały czas tylko polozna, lekarz zajrzał 3 razy, a za ostatnim zobaczył, ze to już tuż tuż, wiec został. Niechętnie robią cc, bo uważają, ze jednak najlepiej jesli dziecko urodzi się siłami natury, bo po co kogoś kroić, gdy nie ma takich zaleceń? W Pl za to jest moda na cesarke. Każda, która stwierdzi, ze się boi może sobie to z lekarzem uzgodnić. W to, ze koleżanka rodziła w strasznych bólach mogę akurat uwierzyć. Też mam taka koleżankę, ale zrobiła to zupełnie świadomie, gdyż podpisała, że nie zgadza się na znieczulenie ani na żadne inne farmakologiczne wsparcie akcji porodowej. Ja jeszcze wprawdzie nie rodzilam w De, ale niebawem mnie to czeka, za to znajome, ktore rodzily w moim szpitalu sa mega zadowolone. Poza tym mam porównanie między polską opieką zdrowotną w czasie ciąży i niemiecka i mogę śmiało powiedzieć, ze nasze piękne państwo polskie odbiega nieco od standardów unijnych ;)
  25. ~milcynka witaj :) to jeszcze lekarz Ci nie powiedział, czy będzie konieczne kolejne cc? Czekasz na dziewczynkę, czy na chłopca? Ja dzisiaj nie mogłam spać, zresztą ostatnio z tym moim snem różnie bywa. Też macie takie nocne problemy, dziewczyny? ~Poradka masz rację, mali jest najlepszym przykładem tego, ze dzieciaczek nie zawsze się stosuje do terminu :) ja się powoli ogarniam, ale naprawdę powoli, bo mąż ma czas tylko po pracy działać z sypialnią, a i tak nie wiadomo, kiedy przyjdą meble. To mnie bardzo martwi, bo chciałabym być już spokojna, a tu jeszcze przy końcówce taki stres sobie zorganizowalam...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...