Skocz do zawartości
Forum

Katusia911

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Katusia911

  1. Kasia_Ola tak tez będę miała córeczkę :) synka już mam, więc będę miała parke. Ja miałam ktg we wtorek i nic się tam nie rusza. Ja wszystko zostawiam na ostatnia chwile, a pokój to trochę nieplanowany był i dlatego tak późno. A ubranka to tak na świeżo. Polina22 moj mąż nie bierze się za dziecięce rzeczy, bo ja mu nie daje, a on zresztą twierdzi, ze nie umie. Ja jestem taka Zosia Samosia :) wydzieliny jest więcej, ale nic mi nie odeszło ani się nie sączy także też myślę, ze dotrwam do terminu. Ja też mialam wizyte w szpitalu w zeszly wtorek, a moj lekarz umówił mnie dopiero na 5.11., więc chyba go trochę poniosło i będę musiała to przełożyć na szybciej, bo sie bede za dlugo martwić...
  2. Kasia_Ola ja z pierwszym dzieckiem siare zobaczylam dopiero jak mi go przystawili do piersi takze chyba to nie ma wplywu na pozniejsze karmienie i ilosc pokarmu :) chociaż nie ukrywam, ze tym razem troche sie przestraszylam jak zobaczylam siare chyba w 34 tc, bo pomyslalam sobie, ze to moze juz, ale jak widac ciagniemy do konca zawzięcie i jeszcze 18 dni nam zostalo. Mala jest cwana, bo wie, ze mama dopiero prasuje ubranka i urzadza pokoj :)
  3. To normalne. Tez mi juz od dawna pojawia sie taki przezroczysto-zoltawy plyn, wiec to chyba siara. Oby po porodzie tez tak zwawo wyplywala :)
  4. Nuala ma rację. Zaden stanik sprzed karmienia w jego trakcie sie nie sprawdzi, szczególnie na poczatku, kiedy piersi sie non stop przepelniaja. Mam nadzieję, ze te, które ja kupiłam wystarcza mi na ten czas i luz, który sobie zostawilam wystarczy :)
  5. Witajcie z rana :) remonty, remonty, remonty i przemeblowania, czyli nic przyjemnego. Jedynie efekt koncowy cieszy oczy :) dobrze, ze juz mam to za soba, chociaż sypialnia stoi pusta i sluzy poki co tylko za suszarnie. Te meble to oni chyba wysylaja z Antarktydy... Moze to zbieg okolicznosci, ale mnie jedno z zasady 3s pomoglo. Wieczorem maz mi pomogl, a raniutko wody odeszly, ale to juz bylo dzien przed wyznaczonym terminem, wiec moze maly stwierdzil ze juz nie warto dluzej siedziec w tym ciasnym pokoiku :) Polina22 tez mialam stan zapalny, a nawalnice pokarmu jak dla trojaczkow i niestety podobnie jak u Ciebie z karmienia pozostaly tylko bolesne wspomnienia. Dlatego tym razem nie wiem, co zrobic zeby bylo inaczej, bo przynajmniej przez pierwsze miesiace chciałabym karmic. Z tym rozwolnieniem to tez mi sie oststnio zdarzylo i myslalam moze, ze organizm sie powoli oczyszcza przed, ale chyba był fałszywy alarm, chociaz biegam duzo czesciej do toalety. Moze po prostu na moje narządy tam juz nie ma miejsca, bo mala bierze cala wolna przestrzen dla siebie :) Pogoda zupełnie jesienna, choć chciałam sie pochwalić, ze u mnie od następnego poniedziałku zapowiadają znów 20 stopni :) i jak tu sie nie przeziębic...
  6. MichaKaro to uwazaj, bo jak sie maz do Ciebie dopadnie to mur beton od razu na porodowke :) ale czas juz tez goni, wiec to tylko pozytywnie zadziala. Staniki do karmienia sa aseksualne i babcine, ale jednak jak je przymierzylam to zaden moj obecny stanik nie rowna sie z ta wygoda. Fajnie miec taki rozmiar B, ja kupilam 85D, wiec poza dzieckiem jest co dźwigać. Z waga juz w ostatnim miesiącu nie za wiele sie dzieje, ja tylko 1kg przytylam przez ostatni miesiac i nawet nie wiecie jakie to przyjemne uczucie zaobserwowac na wadze tylko +14, gdy po pierwszej ciazy bylo +24 :)
  7. To racja. Kiedy ciąża jest zdrowa, to żadne mycie okien przed terminem, czy inne zabiegi wysilkowe nie pomoga. Przy zagrożeniu za to wszystko może nas pognac na porodowke. Nie mniej jednak, kiedy juz będzie zbliżał sie termin warto popróbować co przyjemniejszych metod, nawet kak nie pomoga, to nie zaszkodzą :) Staniki kupiłam ciut wieksze, jednak te piersi jeszcze po urodzeniu nabiorą i co jakiś czas będą się przepelniac, więc taki, który jest teraz dopasowany może potem uwierac i nawet doprowadzać do zastojow, a to baaardzo boli. Ja tez chodzę rozkojarzona i się zapominam, ale jakiegoś ubytku nie zauważyłam. Muszę zapytać męża, czy przypadkiem nie zglupialam ostatnio :) Dziewczyny, a kupowalyscie kapturki do karmienia, czy radzicie sobie bez? Z pierwszym dzieckiem karmienie nie wyszlo mi, a teraz bym chciała i szukam wszelkich metod, zeby sobie to ułatwić i umilić :)
  8. Ja slyszalam, ze najlepszym sposobem na przyspieszenie samego porodu jest... seks :) ale to dosyc intymna sprawa, wiec raczej nikt nie bedzie chcial o tym dyskutowac :) a i jescze chodzenie po schodach, ale na to pewnie zadna z Was nie ma sil, zreszta tak jak ja.
  9. Wiolinka ma racje, trochę zajezdzaja te herbatki, ale niektórym to nie przeszkadza, a jesli ma komus pomoc, to droga wolna. Ja czekam na samoistny rozwoj akcji i mam nadzieję, ze do terminu urodze, bo podobno po strasznie sie dluzy :) temat kilogramow byl drazony, ale mnie sie wydawalo, ze nie kazda sie wypowiedziala, a zresztą bylam wtedy nieobecna. A zresztą dziewczyny dołączają w roznym czasie, wiec nie kazda jest na biezaco z tematami, a Wy tez niechętnie jak widze podchodzicie do nowych forumowiczek, jakby grono listopadowek dawno sie zamknęło...
  10. Waska mnie tez wydaje sie, ze jestem z 50kg +, nogi ciezkie, brzuch ciazy, piersi tez daja znaki kregoslupowi :) ehhh co to za zycie... sadzicie, ze naprawde te wiesiolki i inne maliny dzialaja na przyspieszenie? W Keggla wierze, ze pomaga, ale takie ziololecznictwo mnie nie przekonuje :)
  11. Czesc dziewczyny. Wszystkie juz takie zmeczone jestescie, ja tez nawet przy glupim zmywaniu naczyn musze sobie przysiasc, bo kreci mi sie w glowie... doksztalcilam sie co do woombie, takze dzieki :) A wiec Waska ma termin na 1.11., potem na 2.11. Polina i chyba nastepna w kolejce jestem ja 5.11. Udalo mi sie uporac w koncu z popraniem tych ubranek i reszty, bo nie moglam sie za to zabrac, byc moze do konca tygodnia bede miala moja sypialnie, wiec bede juz w 100% gotowa. Ktoras z Was pisala o rwie kulszowej. Tez na to cierpie jak tylko za duzo sie poruszam (zazwyczaj przy sobotnich porzadkach), ból nie do opisania! Ja wmasowuje wtedy masc rozgrzewajaca od biodra az do kolana i leze jakis czas, zazwyczaj w jakims stopniu pomaga... A jak tam Wasze ciążowe wagi? AsiaWaw chyba pytala. Ja jestem 14+, co mnie bardzo cieszy, bo z Fifkiem przytylam az 24kg :)
  12. Czesc, dziewczyny :) kilka dni mnie nie bylo, a tu widzę, ze coraz więcej obaw macie. I te nieszczęsne bakterie... tez sie strasznie balam, ale bylam zapisac sie w szpitalu, w którym chcę rodzić, trochę poogladalam oddzial i poznalam kilka poloznych i lekarzy i sie uspokoilam. Poza tym zapisalam się z góry na znieczulenie, żeby później nie musieć odpowiadać w bólach na te wszystkie pytania. Okazało sie, ze moja Iga waży już 3200g, więc porządny kawał dziecka się urodzi :) widzę, że z tym odwiedzaniem toalety to taka przypadłość kobiet w ciąży, bo ja też czasem nawet 5 razy musze wstawać... no ale jeszcze 20 dni ;) ~Nuala co to jest woombie?
  13. Malgosiabo moze dziwne to porozumienie, ale wazne, ze jest :) moja Iga tak sie wierci wlasnie jak sobie pojem cos slodkiego albo ostrego, ale teraz ma juz tak malo miejsca w brzuchu, ze coraz rzadsze sa te kuksance :)
  14. anka_krk pewnie, ze lepsza! Idziesz na spontanie i nastawiasz się na najgorsze, a potem okazuje się, ze nie było tak źle, bo trzymasz już swojego robaczka w ramionach :) Filip super imię (sama jestem mama lobuza o tym imieniu).
  15. Martwią mnie trochę te rozmiary, ale w razie czego na pewno znajdzie się ktoś, komu się takie drobinki przydadzą :) Dziewczyny, a jakie macie imiona dla swoich maluchów? U mnie do 27 tc miał być Adaś, a potem okazało się, ze Adasiowi coś odpadło :) I tak z mężem sprzeczalismy się nad Lena i Laura az stanęło na tym, ze będzie Iga. anka_krk jeszcze się zdążysz przekonać, co Cię czeka :) do terminu jeszcze prawie 4 tygodnie, wiec dzidzius pewnie jest cierpliwy i nie chce Cie niepokoic. Ja z pierwszym nie miałam żadnych przepowiadajacych i poszłam rodzic nieświadoma niczego. Podejrzewam, ze właśnie dlatego wtedy nie obawiałam się porodu tak jak teraz ;)
  16. Mnie czasem pobolewa tak u dołu i wtedy robi się twardy. Mój lekarz powiedział, ze na tym etapie ciąży to całkiem normalne, szczególnie jeśli za bardzo się forsuje. Też kazał wtedy odpoczywać, bo nie stwierdził, żeby się coś poza tym działo. Malgosiabo już niewiele czasu nam zostało, wiec wytrzymasz to nic nie robienie :)
  17. anjak masz rację, zresztą na początek dziecku nie trzeba aż tyle tego wszystkiego. Mój Filip niby urodził się 56cm dlugi, a i tak jeszcze z miesiąc nosił ubranka w tym rozmiarze, później już na szczęście jakoś wolniej dochodziło do wymian ;) tez nie chciałam, żeby mała się topila w zbyt wielkich rzeczach, gorzej jak się urodzi 60cm :) Malgosiabo nie wiem, czy w kwestii wózka można mówić o modzie, każdy kupuje wedle gustu. Gdybym miała iść za moda pewnie byłabym kolejna szczęśliwa posiadaczką Quinny :) dobrze, ze mi przypomnialas o kupnie kocyka, bo też to odkładam już jakiś czas i chyba nie zakupie... A czym się tak przejmujesz? Wrzuć na luz, w Twoim stanie przejmowanie się glupotami nie jest wskazane ;)
  18. Haha we mnie ogólnie mało ktory wozek wzbudza zachwyt, ale kwestia gustu. Jeden stawia na cene, inny na wyglad, a trzeci na funkcjonalnosc, a jeszcze inni mają takie wózki, ze ten przepych materiału aż mnie przerasta, bo nie wiem jak dostają się tam do dziecka :) Z tymi rozmiarami też miała problem. Uzgodnilismy z mężem, ze na pierwszy miesiąc kupujemy 56, a potem to już będziemy widzieć jak mała rośnie i trzeba będzie na bieżąco dokupowac. Wyprawka i pierwsze miesiące życia dziecka to skarbonka bez dna...
  19. No to zima u Was dość szybko zawitała, uU mnie jeszcze nawet liście z drzew nie pospadaly, o śniegu to nawet nie marzymy. Nasze kurtki zimowe gdzieś spakowane na strychu, a też mieszkam w górskim klimacie (jakieś 70km od Schwarzwaldu). Ja pajacyki czy spioszki ubieram raczej tylko w domku albo tylko na noc. Sama też nie wychodzę w piżamie na zewnątrz, wiec na jakiekolwiek wyjścia mam dresiki, legginsy, czy inne kompleciki :) sweetheart a może masz możliwość zadzwonić do swojego lekarza i zapytać, czy lepiej zgłosić się na badanie czy czekać do swojego terminu? Waska obyś sie uchronila przed jelitowka, bo teraz każda infekcja jest nie tyle, co niebezpieczna, ale na pewno bardzo męcząca, a trzeba się przygotować na trudy porodu i być silnym! Urzadz swoim domownikom kwarantanne i zamknij ich na kupę w jednym pomieszczeniu tylko z dostępem do łazienki :)
  20. Ja tez nie poszlam za moda na baby design, ale wsrod znajomych tak lukalam to cos ich pokusiło. W ogole ciezko mi bylo zdecydowac sie na jakikolwiek wozek przez internet, wiec pojechalam z mezem do sklepu i zakochalam sie w mutsy igo. Mam nadzieje, ze bedzie sie uzytkowal tak samo jak wyglada :) ~Gosiak1986 ja mam taki cieplutki polarkowy dresik na wyjscie ze szpitala, a zamiast spiworka kupiłam kombinezon, bo łatwiej dzieciaczka zapiac w pasach w foteliku. Moze dokupie jeszcze spiworek zeby uzywac go do wozka, ale zobacze. Jezu dziewczyny to gdzie Wy mieszkacie, ze juz śnieg?! U mnie rzesko, ale w dzien mamy sloneczko i 15 stopni. No jak nasze dzieci sie urodza to pogoda bedzie ciezka zeby pospacerować, ale moze nie bedzie tak zle...
  21. Cisza dzis dziewczyny, chyba wszystkie celebrujecie niedziele w rodzinnym gronie. Mojego meza pogielo i maluje dziś pokój starszego synka. Powiedzial, ze jak zdąży, to jeszcze wezmie sie za sypialnię, a ja tam mam póki co niezły sajgon przez to, ze nie mam jeszcze skończonej garderoby. I zamiast pójść na spacer to moje chlopaki bawią sie w Bobow Budowniczych :) ostatnio byl temat zabawek, dzis materacykow, a macie już wszystkie wózki? Widzialam, ze duzo osob kupuje baby design...
  22. Malgosiabo mi wlasnie w smyku kobieta odradzila materac z gryka. Mowila, ze one nie za bardzo nadaja sie dla noworodkow, bo gryka uczula, ale jesli juz taki kupimy to najlepiej przez pierwsze miesiace odwrócić go druga strona. O tych robakach tez slyszalam i zniechecilo mnie to totalnie. Kupiłam wlasnie materacyk, ktory polecala mi pani w smyku, ktory dopasowuje sie do lezacego na nim dziecka. Dobrze jest czasem poradzic sie sprzedających, w koncu wiedzą, o czym mowia.
  23. Tez gdzies czytalam i tym, ze dziecko moze sobie pisnac, gdy sie przestraszy. Cale szczescie, ze nasze brzuszki sa na tyle szczelne, ze tego nie slychac, bo naprawde mogloby to komicznie wygladac np. w kolejce w supermarkecie: piski dziecka, ktorego nie widac albo co gorsza taki baczek i kazdy w kolejce patrzacy z obrzydzeniem na osobe za soba :) A co do osob otylych, to naprawde jest mi ich bardzo szkoda, bo dopiero teraz wiem, jakim wyzwaniem jest dla nich wstanie z łóżka, zalozenie butow, o wejsciu na czwarte pietro nie wspomne...
  24. I znowu mi wcielo kawalek posta. Miało byc: Amancia padlam :) nie wiem, skąd Ci nasi mężowie biorą takie pytania... Mój kiedyś też w tym sensie odpalił, tylko czy dziecko w brzuchu puszcza baki, bo jak tak to się tam samo biedne gazuje
  25. Wąska zapomniałam o tiny love, moj starszy syn bardzo lubil autka tej firmy. Akurat jesli chodzi o ciaze, to kazda kobieta pod koniec staje sie troche niedolezna starsza pania, takze musisz meza postawic do pionu :) Jeśli to zdrowy objaw, to niech sobie czka jak najczęściej, ja to jakoś zniose ;) Amancia padlam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...