
Madika
Użytkownik-
Postów
17 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Madika
-
Peonia Madika Nooo widać ze lubi jak jest wszystko po Bożemu heheh A z byciem Teściowa to jest tak... Jak usłyszę KIEDYKOLWIEK ze któraś z naszych zamieniła się w SKURCZA to maja obiecane ze pojadę osobiście i nakopie jej do Dupska Wiec bój się Peonia jeśli masz takie zakusy heheh no boję się bardzo :)) bo ja mam dwóch synów, więc potencjalnie moge być podwójną teściową... a jak ktoś synkowi krzywde zrobi, oj, to niech sie boi :P bo zięcia zostawiam mężowi.... zreszta podejrzewam, że moja corka każdego sam wykończy, my jej nie będziemy do niczego tu potrzebni :))) Heheh Padłam i nie mogę wstać heheh Wiadomo ze synuś kochany mamuni najdroższy skarbek i jakaś obca baba Ci ich zbałamucił jeszcze.... oooo ta zniewaga krwi wymaga heheh Moi rodzice mojemu Mezulkiem zanim stał się Mezulkiem i narzeczonym powiedzieli: " Ze gwarancji i rekojmi nie ma i albo bierze mnie tak jak stoję i zabiera pod swoje skrzydła albo niech zwolni miejsce. Ale woleli by żeby już wziął bo inaczej stara panna zostanę" hehe
-
Renia74 W rosmanie pantsy "4" 24szt za 19.99 Oooo dobra wiadomość. Muszę zobaczyć na necie jak wyglądają i jak coś zamówić
-
~Ann1eee Dzieki Peonia,dzieki Tobie dowiedziałam się właśnie dlaczego przed ciążą bralam leki dla cukrzyków. Ciekawe jak bedzie teraz, bo bardzo chcialabym w tym m-cu "zaskoczyć" ale mam obawy, że nie pójdzie tak łatwo Uuuu No to trzymam kciuki!!! Oby się udało My czekamy do połowy 2018 aż się wprowadzimy do domku swojego i ogarniemy. Bo w ciąży nie będę mogła tam nic zrobić po swojemu (ja lubię wszystko sama zrobić i uwielbiam sprzątanie po remoncie- nie wyobrażam sobie żeby mnie to ominęło we własnym domu heheh )
-
nati91 A ten tekst o skurczu, to nie przyjaznej przypadkiem? Może i Przyjaznej bo ona ma super Skurczą z tego co pamietam
-
nati91 Fajne te historie Wasze :) lubię je czytać :) U nas ani jeden test nie wyszedł pozytywny, bo robiłam je już tydzień po owulacji, taka byłam niecierpliwa na swoje usprawiedliwienie - na testach jest napisane, że już 6 dni po zapłodnieniu wykrywa! No i po dwóch i pół tygodnia i chyba z 7 testach, z czego na ostatnim była tak blada kreseczka, że do dziś mam wrażenie, że ją sobie wymyśliłam :) w końcu nie wytrzymałam i poszłam po pracy do szpitala na betę, ale jakościową na cito, bo szybko miałam wyniki. I wyszła "słabo pozytywna" noż kurde to poleciałam następnego dnia na zwykłą betę i poszłam odebrać po pracy wyniki i pamiętam, jak pielęgniarka się uśmiechnęła na widok banana na mojej twarzy :) i zadzwoniłam do marcepana, że to na pewno ciąża i się razem cieszyliśmy :) a zaraz potem zaczęłam mieć czarne myśli i się popłakałam, bo zorientowałam się, że od tej chwili już zawsze będę się martwić o tę małą kruszynkę... mój skarb <3 <br /> Nooo niecierpliwa dusza z Ciebie heheh Ale z tego co pamietam to Iza jest Wasza 1 ciążą. I wtedy jest inne podejście... Ja przy pierwszej to tak jak pisałam Wam jak wyszedł test pozytywny na ten sam dzień lub na następny rano byłam już u gina. A teraz miałam podejście olewatorskie bo niby dlaczego teraz jak leków nie brałam a Marcepan dopiero zaczął ma się udać heheh
-
Peonia tak się domyslałam, że skurcz=tesciowa, ale kojarzyc nie mogłam skąd taki synonim :)) no no, teściowe potrafia krew psuć, już się boje byc teściową.... u nas była kiedyś na grudniówkach dziewczyna, która tak fajnie opisywała "złote rady" Skurcza, że do tej pory za tymi opisami tęsknię :)))) kalae ja zaszłam w ciąże po ... lekach dla cukrzyków :)) musiałam gospodarkę weglowodanową ustawić, to spowodowało unormowanie nadmiernych ilości wydzielanej przez przysadkę prolaktyny, które blokowały owulacje... prawie wyladowałam na zabiegu skaryfikacji jajnika, bo po dłuuuugim czasie braku owulacji przez pco nabawiłam sie tzw. porcelanowego jajnika i pęcherzyki za nic nie mogły sie potem z niego wydostać i jaja uwolnić, przeradzały sie w bolesne torbiele... a że stymulacja robiła po kilka na każdym jajniku to chodzic nie mogłam... czekałam sobie na termin, az po jakiejś mocnej akcji szanownego małzonka w końcu coś ten jajnik ruszyło (może obiło....) i synek sie objawił :)) my ze zniechęcenia, ze dziecko nam sie pojawic nie chce stwierdzilismy, ze w zamian sie za to pobierzmy - no i syn chyba na unormowanie spraw czekał, bo w środę rozesłalismy zaproszenia na ślub, a w niedzielę pozytywny test wyszedł :))))) no taki porządny ten mój pierworodny... :P Nooo widać ze lubi jak jest wszystko po Bożemu heheh A z byciem Teściowa to jest tak... Jak usłyszę KIEDYKOLWIEK ze któraś z naszych zamieniła się w SKURCZA to maja obiecane ze pojadę osobiście i nakopie jej do Dupska Wiec bój się Peonia jeśli masz takie zakusy heheh
-
~kalae chyba ktoraś z dziewczyn opowiadała coś o teściowej i powiedziała, ze miała wyraz twarzy jak skurcz dupy, i to sie chyba wtedy przyjeło ... ale może coś pokręciłam? może mnie któras poprawi? Taaaaak właśnie tak było
-
~kalae Peonia - musiałabyś chyba pogadać z moją znajomą, bo oni już inseminacje, in vitro mieli, a pomiędzy jakieś inne zabiegi, i dalej nic. A co do wspominek, u mnie też było alkoholowo ;) Powinnam dostać okres w piątek/sobotę, ale nic nie przyszło, w weekend sobie wypiliśmy piwo z chipsami. W niedziele miałam taką zgagę, że nawet migdały nie dały rady. W poniedziałek jak tylko wstałam strasznie mnie mdliło, ale nic poszłam do pracy, gdzieś do południa mnie trzymało. Podejrzewałam ciąże, bo po stosunku wieczorem bolal mnie jajnik. No ale nic, pomyślalam, że może po weekendzie, coś zjadłam i dlatego mi niedobrze. Wieczorem M zrobił mi drinka (wodka z colą) napiłam się łyk, ale jeszcze mi gorzej po tym łyku było, M mówi że może w ciąży jestem, powiedziałam ze w sumie to nie wiem. We wtorek jak tylko wstałam znow mi niedobrze. W pracy zastanawiałam się czy kupić test czy jeszcze poczekać uznałam, ze lepiej kupię bo co się mam zastanawiać Kupiłam, jak wróciłam do domu zrobiłam test, zostawiłam na papierze toaletowym i poszłam do drugiej łazienki umyc ręce i myślę, ee nic nie bylo widać :) wróciłam, patrze, patrze a tam coś bladego widać, no i wzięłam się za ten rosół. :) Potem M wrocił późno z pracy i tylko wszedł i pyta i co jesteś w ciąży? To mu mówię, że zrobiłam test i widać taką bladą drugą kreske, patrzy i mówi, że mało widać. To mu mówię, ze w internecie piszą, że jak jest druga nawet blada to i tak znaczy ciąże. :) A potem w środę zrobiłam rano, przed 5 się obudziłam bo mi się tak siku chciało, ale nie wstawałam. W końcu juz nie mogłam tego parcia wytrzymać, wziełam test siadłam na łóżku i tak mi się niedobrze zrobiło. Wtedy pomyślałam, że na pewno jestem w ciąży, bo to niemożliwe żeby trzeci dzień z rzędu było mi niedobrze. Ale poszłam zrobiłam drugi test, M się obudził w między czasie, to mu tylko pokazałam wynik :) A powiem wam, ze w 2016 roku zrobiłam zdjęcie Tosi z testem ;) hehe rok po dniu zrobienia testu Hehe dobre I ten rosół i wszystko inne hehe
-
Peonia a tak z innej mańki - jestem tu od niedawna i nie jarze tych Waszych tajemnych teksów teściowa - Skurcz :)) o co kaman??? ciekawie to brzmi ale to dla mnie szyfrowane jest :)) Wstrętny Skurcz to wredna teściowa heheh Był moment ze moja chciała zająć zaszczytne 1 miejsce ale potem całe szczęście inna ja przegoniła a ona odpuściła Ale jak się nie odzywałam kiedyś przez pare dni to Misiakowata doszła do wniosku ze może słońcu zrobiłam coś Skurczowi i uciekłam przez to z Hania do Meksyku
-
~kalae ~ANikod Heh ja też byłam na zakrapianym grillu jak już byłam w ciąży. I też się bałam czy to nie wpłynie na dziecko. Nie rozumiem jak niektóre kobiety nie potrafią sobie odmówić alkoholu albo papierosów przez te 9m-cy. Rozumiem nałóg, ale niektóre poprostu jak idą na imprezę to muszą wypić, bo przecież "od czasu do czasu nic się nie stanie" wrrrrr A jeśli chodzi o terminy świąt, to Kościół celowo wybierał takie daty, żeby ludzie przyzwyczajeni do ich obchodzenia kontynuowali to, a czy to pogańskie to chrześcijańskie, to niektórym nie robiło różnicy, no i te granicę się bardzo zacierały. W ogóle to w Kościele, który tak neguje pogańskie zwyczaje to przecież większość rytuałów i symboliki jest taka sama. W ogóle niby XXI wiek, a przecież magia (najczęściej biała) towarzyszy nam w codziennym życiu. Kiedyś ten temat bardzo mnie interesował, pisałam o tym mgr :-D w sumie każde święto katolickie ma w sobie jakieś pogańskie odnośniki, jak chociaż koszyczek wielkanocny, czy choinka :) dlatego wydaje mi się czasem, że niektórzy chcą być bardziej papiescy niż Papież :) U nas się mówi ze chcą być świętsi od Papieża Ale masz racje ze ludzie nie wiedza wielu rzeczy a usiłują nam wmówić wiele dziwnych rzeczy (patrz na nasza władze).
-
Peonia żoo lekarze nie łaczą wszytskich metod, ale przecież wiedza jakie moga być przyczyny niepłodności i wiedzą też, że czasami trzeba np. gdzies pacjentkę skierowac dalej. Paradoksem w moim przypadku było to, że absolutnie żaden z ginekologow mnie nigdzie nie skierował. Kilku nie osiagneło efektu w postaci ciązy, a kilku nawet nie próbowało. Ostatni jednak osiągnął efekt. Wiec mozna, tylko jeszcze konieczna jest wiedza i sensowne podejście. Mój endo wychodzi tez z założenia ze jak wynik jest w widełkach normy to nie koniecznie to jest norma dla osoby która stara się o dziecko. I jak to mówi trzeba wtedy podkręcić organizm
-
żoo My po poronieniu 5 lat temu włączliśmy na luz i stwierdziliśmy, że będzie co ma być. Nie zabezpieczaliśmy się ale i nie wspomagaliśmy. No i też mam na koncie butelkę wina już jak byłam w ciąży i mnóstwo prochów przeciwbólowych. Bo przecież niby czemu akurat wtedy miało wyjść :)))) Potem mi dały w kość badania pranatalne ale po odebraniu wyników amniopunkcji już później było dobrze. A z tymi lekarzami to niestety nikt nie łączy wszystkich metod. A gdzieś fajnie by było pomiędzy naprotechnologią a in vitro znaleźć złoty środek. Żoo miałaś amniopunkcję? A dlaczego? Nie bałaś się jej?
-
Peonia a i zapomniałam napisac, ze oczywiście wszytskie ciązy były niespodzianka, ale trzecia najwiekszą :)) zawsze chciałam mieć trójeczkę, ale mąz nie... nie naciskałam, to musi być decyzja dwojga. Jednak los zadecydował inaczej, a że już pożegnałam sie z żalem z widokiem na kolejne dziecko to brak miesiaczki wcale nie wzbudził moich podejrzeń, bo cykle miałam nieregularne a starsze dzieci bez wspomagaczy i celowania w owulacje za nic nie chciały sie pojawiać. no i mąz mnie wciąz o te miesiaczkę pytał. pojechałam akurat na służbowy wyjazd, a jakże była kolacja z winem. jak ja potem sobie wyrzucałam te kilka lampek... choć wiedziałam, że we wczesnej ciązy to nie ma jeszcze wplywu na dziecko... dziwiło mnie, że jakoś taka wciąz zadyszana jestem... po powrocie z tego wyjazdu mąz przytargał mi test i wow - dwie kreski :)))) jak nigdy czekałam na badania prenatalne.... wyniki jednak były jak dla około 30 latki, więc bardzo młoda byłam w ciąży... :P a synus zdrowy :)) w ostatniej ciązy sapałam jak lokomotywa. nawet na konsultacje kardiologiczne mnie wysłali, ale to było efektem geriatrycznej ciązy raczej... :))) na dodatek cukrzyca, ale to mało dobry efekt w postaci wyrobienia nawyku zdrowego zywienia i braku nadwagi pociążowej :))) Heheh geriatryczna ciąża hehe Sylwia tez mogła spać... oooo chyba najlepiej z nas wszystkich Zawsze jest najważniejsze trafić na dobrego lekarza. Ja mam 98% zaufani do swojego endo. Ale myśle ze w wielu przypadkach chodzi tez o głowę... My jak odpuściliśmy to nagle cyk i jest Hanula Ciocia mojego Mezulka starała się 8 lat o dziecko i jak słońcu odpuścili i pojechali na wakacje to już wrócili z córeczka
-
~ANikod Heh ja też byłam na zakrapianym grillu jak już byłam w ciąży. I też się bałam czy to nie wpłynie na dziecko. Nie rozumiem jak niektóre kobiety nie potrafią sobie odmówić alkoholu albo papierosów przez te 9m-cy. Rozumiem nałóg, ale niektóre poprostu jak idą na imprezę to muszą wypić, bo przecież "od czasu do czasu nic się nie stanie" wrrrrr A jeśli chodzi o terminy świąt, to Kościół celowo wybierał takie daty, żeby ludzie przyzwyczajeni do ich obchodzenia kontynuowali to, a czy to pogańskie to chrześcijańskie, to niektórym nie robiło różnicy, no i te granicę się bardzo zacierały. W ogóle to w Kościele, który tak neguje pogańskie zwyczaje to przecież większość rytuałów i symboliki jest taka sama. W ogóle niby XXI wiek, a przecież magia (najczęściej biała) towarzyszy nam w codziennym życiu. Kiedyś ten temat bardzo mnie interesował, pisałam o tym mgr :-D Nooo kochana to ja uszy nastawiam i musisz koniecznie nam coś poopowiadał A tak z ciekawości to na jakim kierunku można pisać o białej magii?
-
Peonia Witam:-) Ale Was na wspominki wzięło ;-)) Mi dwóch lekarzy powiedziało że nie będziemy mieć dzieci a kolejny że bez in vitro się nie obejdzie . Zawsze chciałam im naszą trójkę poczętą naturalnie ze wspomaganiem hormonalnym pokazać. ;-)) jednak z uwagi na problemy z zajściem w ciążę każde było w sumie wielką niespodzianką. Największą byl jednak najmłodszy z tzw złotego strzału. Bez wspomagania i chyba na ostatnim jaju... U nas niby jest armia do wspomożenia zajmowania się najmłodszym. Tyle że trafił się egzemplarz z ciągłą mamozą i często mimo prób zajmowania go czymś przez innych to i tak często kąpie się z awanturą pod łazienką... Lekarze mówili ze nie będziecie mieć dzieci a macie 3 ??? Apokazalas tym lekarzom swoją gromadkę?hehe My byliśmy pod opieka mojego endo i to on wysyłał nas na badania i przepisywał różne leki. I my oboje braliśmy leki CHOĆ wmomencie zapłodnienia to tylko Mezulek brał leki i to od 3 dni. Wiec myśle ze mieliśmy jakaś blokadę w głowie i na wakacjach nam to puściło. Tymbardziej ze lekarz powiedział nam ze min 3 miesiące Mezulek będzie musiał brać leki żeby było widać efekty Zebrał jak to mówił całość z kręgosłupa żeby nie musieć brać tego paskudztwa heheh
-
Renia74 Madika Skasowało mi emotikiony chichotki co zmieniło sens mojego żartu o przytulaniu :))))) Heheh No to ok bo już się bałam ze jestem inna hehe
-
Renia74 Naprawdę wystarczy ci się poprzytulać przed tv??? Żeby odpocząć i się zrelaksować to tak Bo wiadomo ze czasem trzeba się bardziej przytulić żeby się zrelaksować heheh Ale potem jak tak odpocznę włosku mogę iść spać tak np ok 23. A Wy tak nie macie? To ja jestem taka dziwna?
-
Renia74 Madika No w sumie to masz rację, Mati spokojnie mógł się zająć w tym czasie małym, chyba jeszcze mózg mi się nie pomarszczył z powrotem po ciąży Heheh tego stwierdzenia nie słyszałam hehe Czasem łatwiej jak ktoś coś podpowie Bo Tobie tez należy się chwilka relaksu pod prysznicem
-
~strrrinka Dzień dobry! Wczoraj miałam wiele do napisania :) ale cóż, morfeusz mnie pokonał :) Ale zrobilo mi sie na wspomnienia. Przy pierwszej ciąży w przeddzień ewentualnej miesiączki wypiłam trochę alkoholu, po którym dziwnie i źle się czułam. Dwa dni potem robię test by mieć pewność, czy mogę iść na rehabilitację, a tu! Dwie kreski!!! Zaczęłam buczeć, bo wyrodna matka ze mnie, bo wypilam alkohol i zamiast się cieszyć to wkurzona bylam na siebie. Powiedziałam gin o tym alkoholu, a ona mnie uspokoila, ze przez pierwsze (niw pamiętam) ileś tygodni nie ma to wpływu na dzidziusia, bo oni jeszcze nie jest polaczone z krwioobiegiem mamy. Uff! Przy Misi... :) kilka podejść by byla i w dniu ewentualnej miesiączki byłam na stypie. Sączyłam przez całą stypę jeden kieliszek wódki, bo pomyślałam, ze pewnie znowu tak nic z tego. Na drugi dzień źle się czułam jakby cos na żołądku mi siedziało. Masakra. Ale jedzenie bylo dobre i świeże, tylko jeden kieliszek, ti skąd to samooczucie? Dopiero po tygodniu od spóźniającej się @ pojawily sie dwie kreski tłumaczące wszystko :) Stronka widzę ze większość z nas miała przygody alkoholowe przed tym jak się dowiedziała o dzidziusiu A jak tam zdrówko Wasze? Kiedy wychodzicie?
-
czarna.ana Dobry wieczór od 13 minut jest już czwartek i ostatnie minuty siedzie w łazience i udaje że ciągle biorę prysznic :) kolejny ząbek daje do wiwatu. Teraz tata tuli :) Królewnazdrewna przytulam..... Renia aż mi wiosną zapachniało po takim wytlumaczeniu :) Współczuje Wam Tych ząbków :( To paskudne jak tak dają dzidziusiom w kość. Wogole nie powinny tak bolec dzieci te dziaselka przy ząbkowaniu.
-
Renia74 Renia74 ~KasiaMamusia aa Madika Renia74 A tak w ogóle to wszystkie święta kościelne wywodzą się z pogaństwa, kościół specjalnie "wstawił" swoje święta w te same dni co były w pogaństwie żeby łatwiej przeforsować, przymusić lud do zmiany, np boże narodzenie w święto światła (przesilenie zimowe po którym następuje zwycięstwo światła nad ciemnością :) podobno pogaństwo nadal jest mocno w nas zakorzenione tylko nie zdajemy sobie z tego sprawy, wiele takich ciekawostek można wyczytać w internecie :) Oczywiście ze tak Sam zwyczaj przebierańców zaduszkow itp. Chodzi o to żeby dopasować się tez do rytmu przyrody bo dawniej ludzie żyli według niej a nie kalendarza i tak było najłatwiej ludziom wytłumaczyć zjawiska A jak byście wytłumaczyły Wielkanoc? Czemu to święto jest "ruchome"?Ja do dzisiaj tego nie pojmuje To proste ; jest to pierwsza niedziela po pierwszej pełni po zimie :))) Nasi słowiańscy pradziadowie obchodzili w tym czasie święto Jaryły , boga płodności, zwiastuje zakończenie zimy i początek wiosny. Nooo SZACUN kobieto!!!!
-
Renia74 ~KasiaMamusia aa Madika Renia74 A tak w ogóle to wszystkie święta kościelne wywodzą się z pogaństwa, kościół specjalnie "wstawił" swoje święta w te same dni co były w pogaństwie żeby łatwiej przeforsować, przymusić lud do zmiany, np boże narodzenie w święto światła (przesilenie zimowe po którym następuje zwycięstwo światła nad ciemnością :) podobno pogaństwo nadal jest mocno w nas zakorzenione tylko nie zdajemy sobie z tego sprawy, wiele takich ciekawostek można wyczytać w internecie :) Oczywiście ze tak Sam zwyczaj przebierańców zaduszkow itp. Chodzi o to żeby dopasować się tez do rytmu przyrody bo dawniej ludzie żyli według niej a nie kalendarza i tak było najłatwiej ludziom wytłumaczyć zjawiska A jak byście wytłumaczyły Wielkanoc? Czemu to święto jest "ruchome"?Ja do dzisiaj tego nie pojmuje To proste ; jest to pierwsza niedziela po pierwszej pełni po zimie :))) Idź w mordę jaka Ty jesteś mądra I jak ładnie nam to i prosto wytłumaczyłeś Ja bym nie wpadła na to
-
~KasiaMamusia aa Madika A tak apropo zaśmiecanie to nie zawsze mam czas. I jakoś tak dziś mam dzień lenia i nawet prania nie wstawiłam tylko się obijam na kanapie hehe Jutro będę musiała zapierdzielac jak na turbo groszkach hehe ale dziś pójdę wcześniej spać i może się wyspie wreszcie Czego i Wam życzę Madika A tak apropo zaśmiecanie to nie zawsze mam czas. I jakoś tak dziś mam dzień lenia i nawet prania nie wstawiłam tylko się obijam na kanapie hehe Jutro będę musiała zapierdzielac jak na turbo groszkach hehe ale dziś pójdę wcześniej spać i może się wyspie wreszcie Czego i Wam życzę Udaje ci się z wyspaniem? Ja codziennie sobie obiecuje położę się spać z dziećmi Nie zawsze się udaje;) Wiesz mi wystarczy ze położę się do łóżka tak ok 21 i położymy z Mezulkiem poprzytulam się oglądając tv i to mnie regeneruje bardzo.
-
~kalae ~KasiaMamusia aa Madika Renia74 A tak w ogóle to wszystkie święta kościelne wywodzą się z pogaństwa, kościół specjalnie "wstawił" swoje święta w te same dni co były w pogaństwie żeby łatwiej przeforsować, przymusić lud do zmiany, np boże narodzenie w święto światła (przesilenie zimowe po którym następuje zwycięstwo światła nad ciemnością :) podobno pogaństwo nadal jest mocno w nas zakorzenione tylko nie zdajemy sobie z tego sprawy, wiele takich ciekawostek można wyczytać w internecie :) Oczywiście ze tak Sam zwyczaj przebierańców zaduszkow itp. Chodzi o to żeby dopasować się tez do rytmu przyrody bo dawniej ludzie żyli według niej a nie kalendarza i tak było najłatwiej ludziom wytłumaczyć zjawiska A jak byście wytłumaczyły Wielkanoc? Czemu to święto jest "ruchome"?Ja do dzisiaj tego nie pojmuje data ma związek z pełnią księżyca, a co zastąpiło to nie wiem, ale jak znajdę to dam znać Nasz detektyw kościelny w akcji heheh
-
Sylwia921125 Ja w ciazy paletowalam skrzynki w Holandii po 15- 20 kg i nawet sie nie domyslalam, ze jestem w ciazy i tak sie balam. Co do odpornosci dzieci pijacych mleko matki mam inne zdanie po tym jak Martynka zachorowala chyba w 3 tyg i po 3 tyg trafila do szpitala. Wiecie co zawsze chcialam zrzucic troche kg, ale diety byly meczace, bylam ciagle glodna i nic nie moglam zrzucic. Od nowego roku odrzucilam slodycze i zaczelam jesc regularnie bez podjadania miedzy posiłkami. I zgubilam 3 kg =) cieszę sie bardzo. Do tego Martynka od świąt nie uzywa juz cumelka. Bylo mi ciężko z usypianiem, ale zalezalo mi zeby ja oduczyć. Ostatnio jej wyciagnelam bo bylam ciekawa jak zareaguje. Zaczela sie smiac, pobawila sie nim, ale nie dala do buzi. A jeszcze 3 tyg temu jak bylam u kolezanki to wyrywala jej synkowi z buzi =D Super ze tak Ci się udało schudnąć. Ja nie mam jak się ogarnąć do tych regularnych posiłków. Jakoś nie potrafię być konsekwentna o rzucić wszystkiego i iść jeść hehe A co do smoka to myśle ze dla nas jest za wcześnie i jeszcze Hanulina będzie go urzywac. Nie mam parcia na to żeby jej go odbierać ale tez nie wyobrażam sobie żeby jako np. 3 latek chodziła lub spała ze smokiem.