Skocz do zawartości
Forum

Madika

Użytkownik
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Madika

  1. nati91 ~kalae nati91 Tak jak piszecie, to cieszę się, że pracuję w korporacji. Tu prawo jest przestrzegane, nie muszę się martwić kiedy zajść w ciążę itp, bo mnie nie wycackają. Alexann, super że z niunią wszystko ok i możesz trochę się poruszać :) Ciąża współczuję zmęczenia. Ja też jestem nieprzytomna ostatnio, choć Iza śpi jak zwykle, ale chyba już zmęczenie materiału nastąpiło.. nie wiem, jak ja mam w pracy funkcjonować :/ myślę intensywnie, czy nie zacząć jej oduczać cyca w nocy. Ale do roczku jeszcze poczekam. Martynka ma zębów a zębów! Ja po każdym posiłku myję podłogę, więc jej daję jak coś upuści, bo niestety robi to notorycznie i to celowo :/ jak czegoś nie chce, to zawsze ląduje na podłodze, ale jak ma za dużo, to też. Muszę jej mało nakładać i dokładać co chwila, bo inaczej rozklapcia i rozrzuci wszystko. Wkurza mnie to już, no ale tłumaczę sobie, że minie. Jak wszystko zresztą... tylko kiedy... Ale już jest bardzo fajna i kontaktowa :) wreszcie zabawa z nią sprawia prawdziwą przyjemność, bo jest interakcja, a nie tylko robienie z siebie debila to niesamowite jak teraz z dnia na dzień coraz więcej rozumie. Ostatnio ogarnęła papa już na najwyższym poziomie i pomachała dziś mężowi, jak stanął w drzwiach, zanim ktoś w ogóle zdążył powiedzieć papa, czy pomachać :) taka mądra ta moja córeczka :) miałam nawet pytać czy któreś dziecko tak robi, Tosia też tak wyrzuca, a mnie już to tak denerwuje. Tłumaczę jej żeby nie wyrzucała, że jak nie chce jeść to niech zostawi i nie je. Też jej daje po 1 kawałku to mniej wyrzuci, bo jak dostanie więcej to co drugi wyrzuca :( I też mi się wydaje, że robi to nieraz specjalnie... Dokładnie to samo. Też jej mówię, żeby zostawiała, mówię stanowczo "nie" albo "nie wolno", a ona czasem patrząc mi w oczy wyrzuca, nawet jak krzyknę "nie" w momencie, gdy prowadzi rękę nad krawędź... na takiego bezczela... Hanula jak jest glodna to zajada az jej sie uszy trzesa Ale jak sie naje to zaczyna chowac jedzenie pod stolik Tak dokladnie CHOWA je pod stlik Za kazdym razem mowie: "To jest dla Hanuli a nie dla potworka- do buzi am" a ta sie zasmiewa i bierze do buzi i za chwile znowu zaczyna chowac pod stolik Ciagle musze ogarnic podloge po jedzeniu i jej cale krzeselko.
  2. ~KasiaMamusia aa Wysyłałam teraz kartki na roczek od 15lutego do 12marca(Hanula dostanie;)) i nie było niuski......Więc chyba ich pominęłam albo .... Nie wiem Jejku czekamy z niecierpliwoscia My jeszcze nie zabralysmy sie za kartki bo troche mam roboty przy nich A ostatnio krucho z czasem u mnie:( A z Niuska to super ze Marcinek sie ogarnal A ich jie bylo w kartkach.
  3. Alexann Madika, na słowo remont dostaje szalu, drgawek i ataku histerii. Mieliśmy się przeprowadzać końcem lutego/poczatkiem marca, a tu wychodzi że jak się uda przed kwietniem to będzie cud. Ciągle wyskakuja jakieś kwiatki (i koszty :/), ostatnio musiałam jechać do leroy merlin oddać kontakty. Podjeżdżam pod sklep, wysiadam, biore torebke (zadowolona jak diabli, bo bez dziecka i chłopa, cud normalnie) i co? Jajco. Kontakty zostawiłam w domu, musiałam się wracac. Normalnie 100% ciążowego mozgu Brawo ja Moje leżenie ma przerwę - za zgodą doktorki, szalec nie mogę ani nosić, ale chociaż wyjść do sklepu. Hania ma sie super, a na rozejejscie mięśni leżenie nic nie da. Zwiastunów porodu brak, szyjka trzyma jak mur :) Rwa tak boli jak nie chodzę, że szkoda gadac :/ i nie pomaga nic, najgorzej mi jak siedzę na czymś twardym. Jaram się tym pierwszym zębem jak glupia w koncu dolaczylismy do grona zebatych Po tym, co napisała Peonia o swojej mamie, i ja mam ochotę coś napisać, tylko muszę mieć dostęp do kompa. W skrócie: u nas bywa podobnie :/ Roczek robimy w domu 2 kwietnia, wychodzi na 28 osób. Chcieliśmy w lokalu, ale albo stawki kosmos, albo brak miejsc. Jedno co trzeba mojej mamie zostawic, to genialnie gotuje i potrafi ogarnac taka ilość osób. Miało być nas 30, ale mam brata debila. Torta i ciasta zamawiam, sama kocham piec ale nie będę w stanie. Znów zabrzmie jak wyrodna matka, ale zazdroszcze wam powrotow do pracy. Kocham moje dzieci, ale nie jestem stworzona do siedzenia w domu. Nie masz czego zazdroscic bo ja zostaje w domku i jeszcze pare z nas tez Wiem ze jestes szalonym ratownikiem no ale coz... jak to moj Mezulek mowi ten czas sie jie powtorzy I wiesz co? On ma racje hehe Teraz jestes juz bardzo zmeczona i to dlatego tak podchodzisz. My jestesmy 1 dzieckiem zmeczone i padamy a co dopiero Ty masz do powiedzienia. Super ze szyjka trzyma oby jeszcze z 7 tygoni wytrzymala bez zmian a potem niech sie dzieje co chce heheh Szkoda ze remont idzie Wam jak krew z nosa... Ale to co instalacje wymieniacie? Czy jak? Bo mieliscie 1 pokuj chyba remontowac i cos z lazienka? Dobrze kojarze? Ja mam miec 22 osoby i robie torta moja mama 2 ciasta a tesciowa tez ma przywiesc jedno. I koniec A noe jeszcze kawa herbata szampan i paltocik heheh
  4. ~Lili jka Niuska urodziła w tym samym dniu co Asik. I to nie było 29 lutego ale którego to już nie pamiętam. Tak jak kalae napisała, 29 urodziła aniia, ta z przegrodą, przez cc. Jako jedyna w tę datę. Nooo dobra jak juz 2 mowicie ze tak nie bylo to musicie miec racje
  5. ~Lili jka Madika ~strrrunka Ja daję 2-3 razy w tygodniu. Jajo. ;) Ja daje podobnie I uwazam ze jajka sa bardzo zdrowe i nie nalezy ich ograniczac jak dziecko lubi Ja tez mialam faze przez kilka miesiecy ze na sniadanie codziennie jadlam jajko na miekko I zobaczcie jaka ladna madra i silna jestem heheh :) I skromna! O skromności zapomniałaś :) 12 zębów? Wow! To Martynka to już rekin jak się patrzy :) trójki idą? Ja wciąż czekam na zęba numer 7. Długo, ale z przerwami, ma objawy na kolejne zęby. Aniu z UK, bardzo współczuję Ci tych nocy bo wiem jak może być ciężko :( Co do włosów to mi się też szykuje zmiana... :) Poniedziałek. Promocja pampersów. W lidlu. Jadę z Anią. Wózkiem. Jak myślicie ile paczek lidlowych pampersów mieści się w koszu joie? Aaaa tak o skromnosci zapomnialam To przede wszystkim hehhe Do wozka Joie mysle ze zmiesci sie 2 paczki. Noi jedna Ania moze trzymac heheh Lilijka a coz za zmiana sie szykuje???? Bo jestem baaaardzo ciekawa
  6. ~kalae Madika Renia74 Wspominki porodowe... Ja rok temu o tej porze leżałam na kanapie, mając w zasięgu ręki wszystko co mogłabym potrzebować. Ale to był laicik :))) Gdyby jeszcze nie trzeba było tak często do toalety wstawać :) Robiłam sobie legowisko, poduszka pod głowę, druga pod kolanami, na kolanach laptop, obok woda, chusteczki, coś na przegryzkę, pilot od telewizora i telefon, taki niezbędnik leżącej :))) Miałam termin na 10.03 i gin mi kazała 2 tyg przed zadzwonić do szpitala i umówić termin, a ja się bałam że mnie umówią na 29.02 i trzymałam się twardo i zadzwoniłam dopiero 01.03 hehe, tak nie chciałam żeby był z 29 :))) Babka kazała mi przyjechać 03.03 rano na czczo, o 8 stałam pod szpitalem a o 10.20 już wyciągnęli małego. Marcinek Niuski urodzil sie 29.02 A wogole ktoras wie co tam z Niuska sie dzieje? a nie 28? mi się kojarzy że tylko jednej dziewczynie (Ani) urodziło się dziecko 29, chyba nawet to cc planowana była, ona chyba miała przegrodę w macicy? Marcinek tez sie urodzil 29 Pamietam jak jechala do szpitala a wczesniej jeszcze sie wykapala i zrobila rodzince jajecznice na sniadanko A w szpitalu juz na stole jak jechala na cc podpisywala wszystkie zgody
  7. Noooo to nadrobilam Teraz ide spac bo bede miala pewnie multum pobudek... Spijcie dobrze moje Marcoweczki
  8. ~Magdalenka851 ...jak miło wrócić i Was poczytać.... ☺ Zapraszamy corki marnotrawne czesciej
  9. Sylwia921125 U nas teraz 4 zeby na raz ida. Juz się przebijaja kropeczki. Czasami daje w kosc ostro =) bedziemy miec juz 12 klow =D wlasnie mnie ugryzla w rękę i boli okropnie =) Nooo Martynka to pobija wszystkie Marcowkowe maluchy Chyba jako pierwsza wogole dostala zebole z tego co pamietam i to 2 do tego hehe
  10. Renia74 Jak ten rok zleciał i kiedy, kurcze dlaczego ten czas tak zasuwa , masakra jakaś. Jak 30.09 2015 r wychodziłam z pracy z myślą że idę na zwolnienie już do końca ciąży, potem macierzyński, to tak bardzo odległy wydawał mi się powrót do pracy. Czułam się jakbym odchodziła z tamtąd na zawsze, łza się w oku kręciła, tak mi przykro było odchodzić. A teraz nie chce mi się wcale tam wracać, do tego kołchozu. Ale byłam głupia że nie chciałam iść na zwolnienie :) Ja tam akurat nie zaluje ze pracowalam do 7 miesica. Dluzej w ruchu bylam miedzy ludzmi. I drugi raz zrobilabym tak samo
  11. Renia74 Wspominki porodowe... Ja rok temu o tej porze leżałam na kanapie, mając w zasięgu ręki wszystko co mogłabym potrzebować. Ale to był laicik :))) Gdyby jeszcze nie trzeba było tak często do toalety wstawać :) Robiłam sobie legowisko, poduszka pod głowę, druga pod kolanami, na kolanach laptop, obok woda, chusteczki, coś na przegryzkę, pilot od telewizora i telefon, taki niezbędnik leżącej :))) Miałam termin na 10.03 i gin mi kazała 2 tyg przed zadzwonić do szpitala i umówić termin, a ja się bałam że mnie umówią na 29.02 i trzymałam się twardo i zadzwoniłam dopiero 01.03 hehe, tak nie chciałam żeby był z 29 :))) Babka kazała mi przyjechać 03.03 rano na czczo, o 8 stałam pod szpitalem a o 10.20 już wyciągnęli małego. Marcinek Niuski urodzil sie 29.02 A wogole ktoras wie co tam z Niuska sie dzieje?
  12. ~kalae Madika ~misiakowata Madika toż to prawie jak wczasy Ja jak pierwszy raz wyrwałam sie sama na zakupy i wracałam obładowana,to usmiech z twarzy mi sie schodził..zwlaszcza,że niosłam zabawke dla Matiego też haha no ale ciezko mi było :) Plusem jednak iść z wózkiem z Matim haha cześć Olija jak tam zapracowana mamo? Hey nie mialam kiedy wejsc bo wczoraj wieczoram nie mialam juz glowy do tego. Dzis Skurcz przyjechal i ja pobieglam do marketu Ale w carefurze trafilam na dzien seniora i jakby dziadki z calego miasta sie zlecialy. Az do polek nie moglam dojsc:( Ale kupilam ozdoby oplatkowe na tort Chyba jeszcze na mazurka na swieta starczy heheh Powiem Wam ze ja uwielbiam chodzic z wozkiem na zakupy bo zawsze sie cos upchnie do niego a czasem to nawet Hanuli kaze cos trzymac i ona na kolankach wiezie np swoje kaszki heheh a taka urachana jest Rozumiem dziewczyny ze jak macie zwierzaki to nie dajecie jesc z podlogi. Ja tak samo nie pozwalm jak ktos ma zwierzaka. Ja akurat poznalam Hanuli jesc chrupa z podlogi jak upadnie bo ona czesto na podlodze go je i nawet przechdza sie z nim na czworaka. No ale kazda z nas robi tak jak uwaza i tak zeby bylo najlepiej dla jej JESZCZE dzidziusia Wiecej nie pamietam co chcialam napisca :( przepraszam :( tak siedzi i trzyma i nic nie robi z tym opakowanie? nie ogląda, nie gryzie, nie mnie, a w końcu nie wyrzuca i patrzy jak leży itd? No powiem Ci ze o dziwno nic nie rozrabia Mowie jej Hanula trzymaj zakupy a ta siada jakby kij polknela i kladzie raczki na torebce i tak jedzie trzymajac ja hehe Smiesznie to wyglada i ludzie ogladaja sie za nami Aaa noi oczywiscie smoczka w buzi ma bo w wozku to to jest wazny element hehe
  13. Alexann Czytam was, żyje, a forum doprowadza mnie do szału. Kilka razy próbowałam coś napisac i dupa. Jestem po 3 prenatalnych, z Hania wszystko ok :) 13.02 wazyla 1568g :) Wczoraj w końcu pojawił się pierwszy ząb! Prawa dolna jedynka :) Nooo jak dobrze ze napisalas Kamien z serca Ciesze sie ze z Hania wszystko ok i ze rosnie ladnie a jak z Twoim lezeniem? Masz pomoc? Gratulujemy zabka!!!!
  14. ~strrrunka Do czego to doszło? Tak sie zapuściłam i dopiero jak wychodzę trochę się podmaluję, ułożę włosy. I wiecie co jest w tym najlepsze? Że moje dziecię to zauwaza i mówi mi: Mamo, ale masz ładne rzęsy! Mamo ale ladnie ci w tych włosach. Kruca, rozkleilo mnie to. Nawet mam wrażenie, ze jak właśnie zrobię cos kolo siebie to nawet Misia uśmiecha sie z takim zaciekawieniem. I jeszcze jedna rzecz. Zauwazylam, ze jak i Bartek, tak i Dominika pobpobycie w szpitalu bardzo się zmienili w kontekście nocnego spania. Tak jak młodą rodziców łóżko parzyło w tyłek, tak teraz tylko u nas w łóżku najlepiej jej się śpi. A wczoraj nawet mieliśmy opcje spania 2+2. Bartek w nogach między nami, mloda miedzy nami, ale na wysokości głowy. Ja tam rzesy i puder staram sie nakladac prawie codziennie. Inaczej sie czuje i wiem ze nie zgniusnieje tak Czasem jakas kreske malne sobie Wlosy to zawsze jakos staramsie fajnie zwiazac czy zaplesc zebym jakos wygladala w razie jkby ktos przyszedl albo ja bym wyszla Wlasnie ostatnio tez myslalam o Alexan... W szpitalu nie jest bo by pisala ciagle do nas ale moze cos z tym remontem... W kazdym razie Alexann PISZ co u Ciebie!!!! I Waszej Hani
  15. Ciaza316 Bry... jestem wykonczona nockami. Zeszlej o 23 obudzila sie przemoknieta. Zeby zmienic pieluszke to jest jakas masakra. Drze sie jakby sie jej krzywda dziala bidulka. Potem godzina bez spania. Potem pobudki do 6. Potem polozylam na drzemke, rozlozylam sobie koc na dole i patrze w monitor a ta stoi! Ja pieprze! 5 minut drzemki! Chce mi sie ryczec dziewczyny, mowie Wam. Ide poczytac Ciaza tule Cie mocno!!!! Ja ostatnio tez mam nocki do kutu bo Hanula ciagle poplakuje... Ale najgorsze sa te z soboty na niedziele (i to juz 2 weekend z kolei). Dobrze zew dzien nie jest jakas maruda bo by byla masakra.
  16. RedNails89 Aaaa i byłabym zapomniała! Jasiek dziś pierwszy raz się puścił! Między jednym kawałkiem ściany a drugim przeszedł 2kroki I tak potem co i rusz się puszczał, a jak M wrócił z pracy to nawet zrobił 4. Taki wielki już ten mój mały Jasiek :)) Jejku GRATULUJE Jasiowi!!!! Najmlodszy z calej ferajny a jaki dzielny i wyrywny
  17. ~kalae Ciaza316 ~Kalae Ciaza zaitrygowalas mnie. Co powiedzialas ksiedzu ze sie zgidzil na chrzestnego niewierzacego? Bo mi powiedzial wyraznie ze na chrzestna by mi nie wydal zgody. Tym razem uchyle rabka tajemnicy:P Ksiadz powiedzial ze chrzestny musi byc wierzacy. To powiedzialam ze my bylismy chrzestnymi (w tym kosciele), a moj maz niewierzacy. Ksiadz na to ze to musialo byc przy poprzednim proboszczu. Powiedzialam ze nie, ze on udzielil chrztu. Zmieszal sie i przyznal ze wlasciwie chrzestna moze byc jedna wierzaca a druga osoba jesli jest niewierzaca to nazywa sie swiadek i ok, mozemy tak zrobic ha! :-) to tak w skrocie ty to jesteś tajemnicza ;) a piszą że ja ;) a to masz, sam się wkopał można by powiedzieć :) Hehhe Trafna uwaga heheh
  18. Ciaza316 Madika Ciaza316 Madika Hey dziewczyny Dzis zaczelismy cudownie i milo poranek. Hanula przespala prawie cala noc (2 pobudki miala do 24) potem fajnie sie z nami pobawila i mezulek jeszcze z nami polezal. Bylo super!!!! Az do momentu jak mezulek nie zapytal sie co robimy w weekend. Bo on by chcial wywiezc Hanule do dziadkow. Ja mowie ze na 2-3h to sie nie oplaca i albo pojedzmy wszyscy albo niech oni do nas przyjada. Nooooiii nastapila wymiana slow (roznych) i dowiedzialam sie ze oczywiscie ograniczam im kontakt i niech widza sie na toczku chrzcinach i komuni. I ze ja ciagle mowie jego mamie co ma robic i jak ma oddychac. Ale co ja poradze jak ona jest taka ze nic nie kuma. Normalnie nie wiem co robic... A on chyba juz jej powiedzial ze Hania przyjedzie bo powiedzial ze mam sama zadzwonic i powiedxiec jej ze wnuczki nie zobaczy. Tak mnie wkurzyl... Gotuje sie we mnie!!! I doszlam do wniosku ze zadzwonie do niej i powiem ze on z nia przyjedzie a jak sie spyta czy ja tez to powiem ze on zadecydowal ze sami pojada. Ja najwyzej nic mu nie powiem i sobie pojade na miasto cos pozalatwiac. Tak mnie wkurza ta sytuacja z tesciami... I doszlam do wniosku ze jak tak zle dzialam na kontakty z dzidkami to wiosna mezulek bedzie sobie sam jezdzil z Hanula na dzialke do tesciow zebym im nie psula kontaktu z nia. Mam ochote normalnie plakc i krzyczec bo tak sie we mnie zagotowalo. Kurcze ostatnio Hania jak byla tam sama to po 2,5h plakala im i nie mogli jej uspokoic. No ale trudno beda musieli chyba sobie radzic. A jak ja nie bede wiedziala to mi serce nie peknie. Co mi radzicie? Madika wspolczuje Ci tej sytuacji z mezem. Trudne do rozwiazania. Przypomina mi to sytuacje miedzy mna, mezem i jego bratem kiedys... szkoda ze tak sie wlasciwie wszyscy musicie tym stresowac. A maz tez moglby moze troche przystopowac wg mnie bo jednak to Wasza trojka jest najblizsza rodzina a tescie juz troche na dalszy plan schodza jednak. Ehh Wiesz co Ciaza kiedys (skurcz mi opowaiadal) ze mama mojego tescia go ustawila ze po slubie nie jest najwazniejsza mama i tata tylko wlasnie zona maz i ich nowa mala rodzina. I to ona jest na pierwszym miejscu i o nia ma najpierw dbac a potem o cala reszte. A teraz sama o tym nie pamieta. Mezulkowi troche sie przykro zrobilo jk mu to przypomnialam. No ale co zrobic. Jutro chyba Skurcz wpdnie w dzien do Hanuli to moze ja wyskocze na chwile do marketu. Ona sama z ni pobedzie a ja sie wyrwe sama bez nikogo Wiesz bo szybko sie zapomina o niektorych sprawach... szalenstwo:-) i co? Wyrwalassie? Skurcz sprostala zadaniu? Dzisiaj sie wyrwalam na 1h bo Skurcz do pracy jechal pozniej. Ona posiedzial z Hanula ja nie musialam sztukowac rozmowy a i zakupy sobie zrobilam heheh Szkoda ze do rosska nie weszlam i ccc. No ale nie na wszystko znalazlam czas przez ten dzien seniora.
  19. ~misiakowata Olija Kalae ostatnio zakrecona jestem.i dzialam szybko i zdarza sie bezmyslnie;) nawet nie przyszło mi do glowy sprawdzic z ktorego roku artykul . Dzieki Dziewczyny za sprostowania. Ale to vardzo odzwierciedla chaos w którym żyje. Misiu smacznego ciastka i kawki. Super inicjatywa. Fajnie tak wyskoczyc od Dziecia:) tesknue za ciazowymi fotkami jak pokazywalyscie jak sie stroicie. Sweet z brzuszkami naszymi. Ja sie nigdy nie odwazylam ale pamietam ze te zdjecia robily klimat. Udanego wyjscia. Odstrzel sie tam:) Dzis gadalam z szefowa nr 1 ide na urlop potem wychowawczy i na tym wychowawczym w miejscu nr1 i nr2 bede miec umowę zlecenie. Jeszcze szefowa nr1 ma sprawdzic czy moze mnie tak zatrudnic pomimo wychowawczego. Mega ulga. Decyzje podjęte!!!!! Nooo cieszę się,że jakieś decyzje się podjęły :) Trzymam kciuki,żeby było tak jak sobie tego życzysz :) Dzieki :* Spotkanie mega udane..nabrechtałam się jak nigdy:) 3 godziny szybko zleciały przy pizzy (Sycylia mmm),dwóch Liptonach iiii..namówiły mnie na jabłecznik z lodami na ciepło..jesuuuu...ledwo do busa wsiadłam,taka obżarta byłam hehe..no ale wróciłam do domku i ten uśmiech mojego szkrabulka..ach mój malutki Jutro jedziemy spotkać sie z moją bratowa i dzieciakami na wieś..autobusem pol godzinki i jestesmy Moje dziecko pozna dzieci mojego brata..Brat nie mógł przylecieć z Anglii,no ale legendarny dzień bedzie...dzieci mojego brata ,który de facto mnie wychował po stracie taty,poznają moją latorośl achhh cieszy mnie to strasznie..tylko cholera mamy autobus o 8.42 tylko :/ P.z nocki nie pojdzie spac no i musimy zdazyc nakarmic malego,wybrac sie i szybko na przystanek to nic..fajnie bedzie..i pewnie moją dietę znów szlag trafi,bo znajac mojej bratowej rodziców na stole beda pysznosci Jejku ciesze sie ze tak Ci sie udalo wyjscie Troche zlapalas dystansu i z mila checia wrocilas do domku Fajnie ze wreszcie spotkacie sie szkoda tylko ze brata nie bedzie... Ale co sie odwlecze to nie uciecze
  20. ~KasiaMamusia aa Lilijka i z trojaczkami świetnie byś sobie dała radę;),ciekawe czy wasze sny z ciążąmi okażą się prorocze;) Mi się śniła ciąża a potem byłam w ciąży z córką:) Kochana ja mialam tak samo ale teraz na feriach mialam powtorke z rozrywki i drzeniem czekalam na okres I przyszedl i byl normalny Wiec chyba juz nie wierze w to hehh
  21. RedNails89 Madika RedNails89 Hehe doczytałam. Madika widzę że układ i plan idealny obmysliłaś na bogato i wierzę Ci ze to tylko namiastka Twoich możliwości Dziewczyny, te wszystkie historie spowodowały że zaczęłam zastanawiać się nad swoim dzieciństwem. Co najlepsze, nie mam zbyt wielu wspomnień z mamą. I nie potrafię odpowiedzieć czemu. Mam dużo ze wspólnych zabaw z bratem, z tatą jak chodziliśmy nad rzekę. A gdzie ta mama? Sama nie potrafię na to odpowiedzieć. Teraz mój M zarzuca jej że jest taka siaka i owaaka, oczywiście nic miłego, a ja się z nim kloce że nie jest, ale jak się tak głębiej zastanowić to może faktycznie jest i zawsze Była? Tylko utarte przekonanie dziecka że to przecież mama nie pozwoliło na wyjście poza schematy? Nie wiem jaka Twoja mam jest ale zdaje sobie sprawe ze nasze mamy mualy malo czasu dla nas. Mialy wiecej obowiazkow niz my. Ale czy dobrze pamietam ze Rzadko widujesz sie z mama bo ona ciagle stoi za bratem? Czy cos myle? Moja mama np fajniej sie bawi z wnuczkami niz ze mna. Ostatnio jej powiedzialam ze ja nie pamietam zeby tak ze mna sie bawila. Ona stwierdzila ze nie miala czasu bo musiala wyprac wyprasowac posprzatac ugotowac zrobic zakupy i do pracy isc. Noi to jest sama prawda. Nie to nie ja ja mam dobry kontakt z mamą, przynajmniej tak mi się wydawało że jest ok. Moj M ma z nią problem, no trudno :P ale tak jak piszesz cos w tym jest, nie pamietam zabaw z mamą wcale. Dziadek mnie uczył liczyć czytać i pisać, czemu nie rodzice hmm. Mnie dziadek uczyl zegarka i grac w karty I to on biegal za mna jak uczylam sie jezdzic na rowerze Moj tata nie mial czasu na takie rzeczy. Ale pamietam ze tata uczyl mnie wiazani na kokardke Bral taka sliczna tasiemke czerwona (mama mi ja we wlosy czasem wplatala) i na reku kazal mi sobie wiazac hehe Przepraszam ze pomylilam Cie z inna dziewczyna ale przez ten zastuj na forum to jakos mi sie czasem placze co ktora opowiadala w ciazy
  22. ~strrrunka Ja daję 2-3 razy w tygodniu. Jajo. ;) Ja daje podobnie I uwazam ze jajka sa bardzo zdrowe i nie nalezy ich ograniczac jak dziecko lubi Ja tez mialam faze przez kilka miesiecy ze na sniadanie codziennie jadlam jajko na miekko I zobaczcie jaka ladna madra i silna jestem heheh
  23. Ciaza316 ~strrunkaaaa Ciąża, dziękuję, w porządku. Dzieci na,razie ok :) młody cos pokasłuje i troche ma,katar, ale jeszcze nie ma,co panikować. Staram sie domowymi sposobami podciągnąć mu odporność. Dziewczyny, ja ogólnie napiszę, ze przykro się robi czytając co Was spotkalo w relacjach z bliskimi. Najważniejsze by sie nie da zwariować i mądre z Was kobitki! Ale pamiętajcie - jeśli będziecie miały zapędy być jak wasze mamy, teściowe czy babcie, to j Was znajdę i nakopię w tą szanowną na cztery litery! I to w obydwie polowki zeby równo się goiło. ;) Lilijka! Tak, 25.02 zaznacz czerwonym długopisem drukowanymi literami!!! Musimy tylko godz i miejsce ustalić i mam nadzieję, ze mamom, ktorym ch oruja maluszki, do tego czasu wydobrzeją i będą mamy mogly sie z nami spotkać. Moze cos w centrum Katowic? Patio na Stawowej? Czy jak ostatnio Silesia? Godz 11.00? To sie ciesze ze maluchy ok:-) Strunka, Madika vel Postrach moze byc pierwsza do kopow:P chyba ze bedzie zajeta ujarzmianiem Skurcza Ojjj tak tak Ja jeszcze w ciazy jak nog nie moglam podnosic do gory to Wam to obiecywalam hehhe Wiec Strunka nie odbieraj mi chleba hehhe Ktos sie musi mnie bac wkoncu
  24. Olija Kalae ostatnio zakrecona jestem.i dzialam szybko i zdarza sie bezmyslnie;) nawet nie przyszło mi do glowy sprawdzic z ktorego roku artykul . Dzieki Dziewczyny za sprostowania. Ale to vardzo odzwierciedla chaos w którym żyje. Misiu smacznego ciastka i kawki. Super inicjatywa. Fajnie tak wyskoczyc od Dziecia:) tesknue za ciazowymi fotkami jak pokazywalyscie jak sie stroicie. Sweet z brzuszkami naszymi. Ja sie nigdy nie odwazylam ale pamietam ze te zdjecia robily klimat. Udanego wyjscia. Odstrzel sie tam:) Dzis gadalam z szefowa nr 1 ide na urlop potem wychowawczy i na tym wychowawczym w miejscu nr1 i nr2 bede miec umowę zlecenie. Jeszcze szefowa nr1 ma sprawdzic czy moze mnie tak zatrudnic pomimo wychowawczego. Mega ulga. Decyzje podjęte!!!!! http://www.rossmann.pl/Produkt/Canpol-babies-bidon-niekapek-z-rurka-pow12-m-cy-350-ml,343180,6059 Tu masz link do tego bidonu niekapka Super udalo Ci sie pozalatwiac z praca Fajna masz szefowa ze tak Ci na reke idzie A dlaczego Ty sie nigdy nie odwazylas na wstawienie takiego zdjecia? Zaraz kazda bedzie wspominac co i jak... Jejku ja o tej porze rok temu lerzalam w swoim legowisku na kanapie jak to mezulek mowic hehhe
  25. ~misiakowata Madika toż to prawie jak wczasy Ja jak pierwszy raz wyrwałam sie sama na zakupy i wracałam obładowana,to usmiech z twarzy mi sie schodził..zwlaszcza,że niosłam zabawke dla Matiego też haha no ale ciezko mi było :) Plusem jednak iść z wózkiem z Matim haha cześć Olija jak tam zapracowana mamo? Hey nie mialam kiedy wejsc bo wczoraj wieczoram nie mialam juz glowy do tego. Dzis Skurcz przyjechal i ja pobieglam do marketu Ale w carefurze trafilam na dzien seniora i jakby dziadki z calego miasta sie zlecialy. Az do polek nie moglam dojsc:( Ale kupilam ozdoby oplatkowe na tort Chyba jeszcze na mazurka na swieta starczy heheh Powiem Wam ze ja uwielbiam chodzic z wozkiem na zakupy bo zawsze sie cos upchnie do niego a czasem to nawet Hanuli kaze cos trzymac i ona na kolankach wiezie np swoje kaszki heheh a taka urachana jest Rozumiem dziewczyny ze jak macie zwierzaki to nie dajecie jesc z podlogi. Ja tak samo nie pozwalm jak ktos ma zwierzaka. Ja akurat poznalam Hanuli jesc chrupa z podlogi jak upadnie bo ona czesto na podlodze go je i nawet przechdza sie z nim na czworaka. No ale kazda z nas robi tak jak uwaza i tak zeby bylo najlepiej dla jej JESZCZE dzidziusia Wiecej nie pamietam co chcialam napisca :( przepraszam :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...