Skocz do zawartości
Forum

Madika

Użytkownik
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Madika

  1. ~przyjazna Madika ~przyjazna Madika jesteś? przypaliłam żelazko... .... !!!! co robić co robić panie ??? PS.zrobilam dzis dżemy w termomixie z przepisu z przepisownia.pl truskawkowy i jagodowy plus sok z jagód :) super wyszło. Jeszcze zamierzam rabarbarowy dżem i malinowy sok i dżem. Po kilka słoiczków.. Ale tez sie o malo nie poryczałam dzis bo noc przerąbana i latam w dzień zeby sie ze wszystkim wyrobić tu zabawiam Luizę tu to i wykipiał mi cały pierwszy z kg truskawek!!! Ja pier.ole ale szły k.rwy i ch.je ...ze starym nie gadam bo to przez niego, najlepiej żebyś rękoma w garkach robila a noga dzieckiem się zajmowała..wrrr!! Przyjazna dotarlam do Twojego postu A czym przypalilas swoje cudne zelazko? I jaka masz stope? Sluze rada i pomoca hehe Co do Twego meza to wiem co czulas ja tez czasem mam ochote swojemu jebnac. Szczegolnie jak pakuje nas na wyjazd (a my co weeke d wyjezdzamy). On czeka az nas spakujr i zajme sie dzieckiem a on czeka na kanapie na rzeczy do zniszenia do auta. Nooo kuzwa a ja biegam od torby do kuchni od kuchni do pokoju i w miedzy czasie jeszcze dziecko zabawiam i smoka wtykam mleko robie i karmie. A on zdziwiony... Ale powiem Wam ze dobrze zrobil Hanuli i mezulkowi pobyt w szpitalu. Jakos die zblizyli do siebie i moj mezulek dawal sobie rade bardzo ladnie. Ona budzi sie po 5 a ja ok 8 przyjezdzalam. I sie okazalo ze mozna Aaaa i wczoraj Hanula pierwszy raz sie sama przekrecila na lewy boczek i prawie na brzuszek ale reka jej mocno przeszkadza i bidna nie wie co z nia zrobic U nas dzis glupia pogoda ciagle pada... no nie... to nie pada to LEJE Misiakowata jaki slodki jest Mati az nie mozliwe zeby byl takim niegrzeczniuchem hehe Dziewczyny mam nadzieje ze skoki sie skonczyly u Waszych milusinskich Kochana juz sytuacja opanowana marcepan wyczyścił przypalenie wacikiem nasączonym octem, jakoś dało radę:) prasowanko na bieżąco pełną gębą ale powiem Ci ze pościel jak przez ciąże woziłam do magla żeby prasowali to dalej wożę.. Mojemu m.pomógł wspólny wyjazd na 4 dni i tez więcej sie ogarnia przy Luizie:) ale z pakowaniem jest identycznie:) my też ciągle jeździmy:) Moja za dwa dni kończy 4 miesiące i nadal ma problem z opkrętkami, niby juz połapała iiiii zapomniala Łeee to dzielnego masz marcepana Zelazko wyczyscil jak PPD hehe Ja caly czas posciel do magla zawozilam ALE magiel mi zamkneli gdzies miesiac temu :( i jestem nieszczesliwa... :( Dla mojego mezulka urlop z Hanula nie wiele dal bo byl bardziej nia zmeczony bo noe przyzwyczajony byl. A teraz jak Hanula coraz wiecej potrafi to on dojrzewa razem z nia hebe
  2. RedNails89 Mam chyba z milion stron do nadrobienia... Przez urlop prawie dwutygodniowy rzadko kiedy wchodziłam na internet, no a po urlopie zaczęło się dopiero dziać. Mój Starszak nad morzem dostał since pod oczami i zgrzytał zębami. Myślę sobie-robaki. Do tego pił dużo wody i sikal na potęgę. Wiec może przeziebil pęcherz. Zaraz po powrocie mąż poszedł z nim do przychodni, dostał skierowanie na mocz i morfologie, następnego dnia dzwonią żeby pilnie przyjść z dzieckiem. Okazało się że to cukrzyca :( teraz mąż z Wawrzkiem są we Wrocławiu (60km od domu) a my z Jaśkiem podróżujemy w tą i z powrotem. Prawie codziennie. Jak dojdę do wprawy będę się częściej odzywać ale teraz kiepsko z czasem. No ale całe szczęście Starszak dzielnie znosi kłucia więc nie jest źle :) we wtorek-środę wypisza ich do domu więc będzie jeszcze lepiej :) Jejku ale to powaznie z ta cukrzyca czy udalo sie wmiare szybko ja wylapac? Jak sie maly czuje? Trzymamy mocno kciuki za Was i za Wawrzka!
  3. Lilijka87 A ja dalej trzymam się postanowienia, że fb nie założę! Choć strasznie mnie ciekawi co słychać u dziewczyn, które się nie odzywają. Leniwiec! Ja też mam 2 kg do wagi sprzed ciąży i też aktualnie ważę 66 kg :) no i popatrz popatrz też ćwicze 6 razy w tygodniu ;) A 7 dnia jak Bóg odpoczywasz? heheh Ja dalej mam swoje 7 kg i chyba wkoncu do dietetyka pojde... Moze to brak regularnosci posilkow. Wczoraj np jadlam tylko o 17 bo mala tak dala mi popalic. Ale na ogol staram sie jesc 3x dziennie. A od Hanuli juz mnie tak odcinek piersiowy boli ze nie wiem czy nie musze sie tez wybrac do rehabilitanta. A moj radosny mezulek jak mu powiedzialam o tym to stwierdzil: "No tak u tego lekarza jeszcze nie bylismy". Myslalam ze mu kopasa w dupasa zasadze hehe
  4. ~Leniwieccc Dla dziecka czy dla rodzica? ;) o matko, nie wierze-kolejny suchar;) A cwicze wiesz, takie tam -przewrot na kanapie w lewo, pozniej w prawo i tak do znalezienia idealnej pozycji;) Padlam jak to przeczytalam Musze isc za Twoim przykladem ale srednio mam czas na takie znajdywanie idealnej pozycji Wlasnie ogladam ze w UK robia transplantacje macicy kobietom ktore urodzily sie bez niej...
  5. maddalena82 Oj Monimoni współczuje głupoty teściowej:( Ja często robię zakupy w aptece melissa-mają niezłe ceny a od 79 zł można zamówić paczkę z odbiorem na wybranej poczcie bez kosztów przesyłki. A że pocztę mam w moim wieżowcu na parterze...:) Ja już miałam dwa okresy...a tak fajnie było bez... Rok temu byłam ostatni raz w pracy-i wcale nie tęsknię a kiedyś myślałam że trudno będzie mi się przystosować do życia tylko domowymi sprawami. A tu taka niespodzianka:)jest mi naprawdę dobrze w domku i nawet domowe obowiązki nie wywołują we mnie obrzydzenia tak jak kiedyś (daleko mi było do perfekcyjnej pani domu,oj daleko...ale M. zawsze powtarzał że widziały gały co brały;) Ja od stycznia poszlam na zwolnienie i to z przymusu. Lepsza byla chyba tylko Niuska i Ciaza I ja podobnie mialam ze jak najdluzej w pracy i jak najszybciej wrocic. Ale powiem Wam ze zastanawiam sie czy wracac w marcu do pracy czy nie poczekac do wrzesnia... Jakos jeszcze wakacje bym z mala spedzila... Chyba Leniwiec Ty mowilas ze bys chciala isc na rodzicielski jeszcze i starac sie o rodzenstwo dla Groszki. Powiem Wam ze nie sadzilam ze tak mi sie zmieni. I nawet wczoraj z mezulkiem na ten temat gadalam i on stwierdzil ze bardzo sie bal co to bedzie jak w domu bede siedziala tylko. A wcale nie jest tak zle hehe Aaa dziewczyny zapomnialam Wam powiedziec przez ten szpital... Helenka wyszla ze szpitala w poniedzialek i kaszel jej przechodzi i prawie go juz nie ma tylko w nocy jeszcze. Aaaa i mam kilka nowosci ze szpitala apropo mycia dziewczynek (bylismy na oddziale nefrologicznym i to dlatego)
  6. Monimoni Oczywiście głównie chodzi o Ksawcia. Wracałam od rodziców i zabrała się ze mną, żeby "pomóc" no dobra: przywiozła obiad na czwartek, dzisiaj zabiera nas na pizzę, a kotlety mam jeszcze na jutro, ale to jej gadanie, zrzędzenie, wymądrzanie się i wszystkie inne glupoty wyprowadzają mnie z równowagi a już jak mi gówniarz histryzował i tupał nogą i z nim stałam w kącie w przedpokoju to oczami załzawionymi przewracała na wszystkie strony, bo jej tak szkoda dziecka było A Ksawciu oczywiscie by do niej zaraz poleciał ale mu nie pozwalałam i mówiłam, że babcia go też nie przytuli dopóki się nie uspokoi. I potem podobna akcja, walił głową w łóżeczko zamiast spać (bo babcia się zaśmiała, bo w ogóle to babcia z nim siedzi jak zasypia) i nie chciał przestać, więc przyszłam i mówię żeby przestał, a ten w krzyk i jeszcze mocniej, a co babcia na to? "Chodź Ksawciu, chcesz do babci na rączki" to już nie wytrzymałam i zapytałam jej czy oszalała i czy nie widzi jak się dziecko przez nią zmienia, jak się zachowuje, jak ją wykorzystuje, bo wie że babcia go tylko tuli i nie ma u niej żadnych zasad No i odwieczne szeptanie do mojego męża, jak wyjdę z pokoju, a szept ma taki że i tak słyszę o co chodzi a o szczegóły pytam męża, tym razem nagabywała mu, że Ksawciu nie jest jeszcze gotowy na odsmoczkowanie i nam się nie odzwyczai (bo próbuje go oduczyć smoczka) I wieczna KUPA, Ksawciu Zrobiłeś kupę? Zrób kupę? Przynieśliśmy dwie przesyłki z paczkomaty i K. z moim mężem zabierają się do rozpakowywania, a ta: tam chyba jest kupa, śmierdzi kupa, chyba tam jest kupa, no ile można I jak już się rozkręciłam: głupie gadanie, że Zuzia Ci zabierze zabawki, albo że będzie Ci wszystko psuła, albo że zrobi większą.... Tak, kupę I ciągłe: ło Jezusss Maryjjja, co ten Ksawciu ma, ło Matko Bosssska co tak Zuzi źle.... I jeszcze....ciagle mówi do Ksawcia dupa, w sensie zamiast pupa, usiądź na dupce, wyjmujemy dupę, gola dupa itd Jeszcze kilka rzeczy by się znalazło jestem mega nabuzowana. I postanowiłam że nie pojadę do niej w najbliższym czasie (może nawet kilka miesięcy), bo Ksawi naprawdę jest zamieszany co wolno a czego nie bo u niej w domu moze na lampę wejść i jeszcze będzie się cieszyła. ostatnio wchodzę do pokoju, a on siedzi w otwartej szafce i cukier z cukiernicy przesypuje na talerzyki, albo na pralce coś tam wciska, na zmywarce, kurkami od kuchenki kręci, a był nauczony że żadnych "sprzętów" się nie dotyka Jeszcze coś tam w kolejnych komentarzach pisałam se już nie będę zanudzać;) na szczęście marcówki pomogły przetrwać tamten dzień Monimoni SZACUN!!!!! Jestes BAAAAARDZO dzielna kobieta!!!! Ja juz dawno bylabym w MEKSYKU heheh A ja dzis ogarnelam swoje stare rzeczy i czesc juz naszykowalam na szlachetna paczke a czesc dla znajomej. Ehhh powiem Wam ze wogole nie mam czasu... No ja nie wiem bo Hanula nie jest tak mega wymagajaca a ja mam wrazenie ze nic innego nie tobie tylko albo sie nia zajmuje albo sprzatam piore i prasuje. Nawet nie mam czasu nadgonic Marcoweczek :( Ale dzielnie usiluje A pomijam juz fakt jak niektore znajome po porodzie biegaja na fitnesy jogi czy inne takie... No ja jak juz ok 20 mala uspie i wogole to juz tak zje**na jestem ze tylko chce zjesc kolacje umyc sie i odpoczac...
  7. ~przyjazna Madika jesteś? przypaliłam żelazko... .... !!!! co robić co robić panie ??? PS.zrobilam dzis dżemy w termomixie z przepisu z przepisownia.pl truskawkowy i jagodowy plus sok z jagód :) super wyszło. Jeszcze zamierzam rabarbarowy dżem i malinowy sok i dżem. Po kilka słoiczków.. Ale tez sie o malo nie poryczałam dzis bo noc przerąbana i latam w dzień zeby sie ze wszystkim wyrobić tu zabawiam Luizę tu to i wykipiał mi cały pierwszy z kg truskawek!!! Ja pier.ole ale szły k.rwy i ch.je ...ze starym nie gadam bo to przez niego, najlepiej żebyś rękoma w garkach robila a noga dzieckiem się zajmowała..wrrr!! Przyjazna dotarlam do Twojego postu A czym przypalilas swoje cudne zelazko? I jaka masz stope? Sluze rada i pomoca hehe Co do Twego meza to wiem co czulas ja tez czasem mam ochote swojemu jebnac. Szczegolnie jak pakuje nas na wyjazd (a my co weeke d wyjezdzamy). On czeka az nas spakujr i zajme sie dzieckiem a on czeka na kanapie na rzeczy do zniszenia do auta. Nooo kuzwa a ja biegam od torby do kuchni od kuchni do pokoju i w miedzy czasie jeszcze dziecko zabawiam i smoka wtykam mleko robie i karmie. A on zdziwiony... Ale powiem Wam ze dobrze zrobil Hanuli i mezulkowi pobyt w szpitalu. Jakos die zblizyli do siebie i moj mezulek dawal sobie rade bardzo ladnie. Ona budzi sie po 5 a ja ok 8 przyjezdzalam. I sie okazalo ze mozna Aaaa i wczoraj Hanula pierwszy raz sie sama przekrecila na lewy boczek i prawie na brzuszek ale reka jej mocno przeszkadza i bidna nie wie co z nia zrobic U nas dzis glupia pogoda ciagle pada... no nie... to nie pada to LEJE Misiakowata jaki slodki jest Mati az nie mozliwe zeby byl takim niegrzeczniuchem hehe Dziewczyny mam nadzieje ze skoki sie skonczyly u Waszych milusinskich
  8. Monimoni jestem wykończona przez teściową skurczową:/ pisałam na bieżąco na fb, była u nas dwa dni i doprowadziła mnie do szału:/ Sylwia gratuluję, a w zasadzie to gratuluję Martynce, nasze pierwsze marcówkowe ząbki!!!! Madika zdrówka dla Hanulki!!!! ja swoją gondolę częściowo prałam, częsciowo myłam bo nie umiałam wszystkiego zdjąć, ale muszę to powtórzyć, jak tylko będzie słonecznie i ciepło, bo już jest bardzo brudna (głównie dzięki Ksawciowi i jego wszędobylskim łapkom;) ) Ooo to Skurcz dal Ci popalic... Nie wiem co na fb pisalas ale znam ta frustracje dlatego PODZIWIAM Cie bo na prawde wiele robisz dla tej kobiety Tak myslalam ze pierzesz na wozku bo ja tez jak ogladalam to nie moglam sie dopatrzec jak rozebrac wiekszosc rzeczy. Musze go tez wyprac Tylko nie wiem kiedy bo Hanula ciagle z niego kozysta.
  9. Sylwia921125 Udało się zrobić na śnie :) chociaż było cięzko :) Martynka i jej ząbki :) Jejku jakie sliczne kasowniki ma Martynka GRATULUJE udanego zdjecia do kroniki rodzinnej hehe
  10. Sylwia921125 Serio to pierwszy zabek?? Nikt nie ma?? A co jak mi zje cyca ja dalej jestem w szoku bo sie jeszcze nie spodziewalam... moja dorosla coreczka ;( Miskowata tej dziewczynie potem trochę oddaliło pisala takie głupoty na fejsie. Nie dalo sie czytac tych bzdur. A teraz maja synka. No Sylwia gratuluje zabka Teraz Martynce ino peto kielbasy dac hehe My dzisiaj mialysmy ekg i echo serduszka i wszystko jest ok podobno Dzis mamy isc do domku Hanula spi to moge nadgonic co pisalyscie... no chyba ze ktos przyjdzie i bedzie kazal ja obudzic...
  11. olka135 Dziewczyny to my jesteśmy rodzicami, a nie ciotki, babcie czy siostry waszych dzieci, my decydujemy czy śpimy z nimi czy nosimy! :) Mowie wam to ja-ta co nie potrafi teściowej powiedzieć żeby się nie wpieprzala Ja dziś byłam w mopsie i jutro mam jechać odebrać decyzję odnośnie 500+ hihi, ciekawe czy dostaniemy, pasuje samochód kupić szybciutko :) Każdy mi mówi, że Majka jest gruba :( przecież nie będę zabierać jej jedzenia, jak chce... Ona nawet jak w inkubatorze leżała po porodzie to mimo 1850g miała papucie :/ Olka bierz przyklad ze mnie jak rozmawiac z tesciowa heheh Jak dobrze pojdzie to moze sie do Ciebie wiecej nie odezwac heheh Po Mai raczej nie widac zeby byla pulchna. Moj pediatra mowi zeby sie nie przejmowac bo dzieci musza byc grubiutkie teraz bo jak sie puszcza na podloge to wszystko zleci z nich wtedy
  12. niuska_aw Powiem wam, że kiedyś też byłam przeciwna temu żeby Marta zasypiała u nas w łóżku. Z biegiem czasu uświadomiłam sobie, że przecież ja kiedyś też chciałam spać tylko z mamą i każdego dnia lądowałam u niej w łóżku. Teraz kiedy mamy już dwa szkraby to powiem wam, że uwielbiam kiedy wieczorem ze czwórkę ciśniemy się wszyscy razem na jednym łóżku. Jak dzieciaki zasną oczywiście odnosimy ich do łóżek. Jednak rano, bardzo często nasza czwórka znów się budzi pod jedną kołdrą. Ja uważam że są to naprawdę takie zwyczajne cudowne chwile... Jejku Niuska przypomnialas mi takie piekne chwile... Jak bieglo sie do rodzicow do lozka wieczorem albo rano po przebudzeniu Tak ZDECYDOWANIE my marcoweczki bedziemy miec najbardziej wytulone dzieci U mnie to ja jestem ta ktora gania babcie. Bo Hanula jeszcze dobrze sie nie obudzi a juz u nich na rekach. Ale moja mama mi mowila kiedys ze ona dlatego tak daje sobie wchodzic na glowe moim bratanicom i rzuca wszystko dla nich bo tak krotko bedzie dla nich taka wazna ze chce ten czas wykozystac na 100%. I cos w tym jest Nawet fajnie dla niej sie ulozylo bo najstarsza cora brata ma 7 lat a druga 5 i one niedlugo beda z babci wyrastac a Hanula jeszcze bedzie dla niej
  13. betty1982 Przecież maleństwo jest od tego żeby je tulic nosić całować itp Może i przyzwyczaimy dzieciaczkow do tego ale co jest złego w czulosciach w stosunku do dzieci w noszeniu itd To tak jakby nie uprawiać seksu codziennie bo mąż czy partner sie przyzwyczai a co będzie później... ;-) To potownanie jest dla mnie zajefajne I tego sie trzymajmy hehe Sorry ze tak wracam do starych rzeczy i tematow ale trudno musicie to zniesc z godnoscia A kawaly byly przednie Mi sie podobal ten o tesciowej i spagetti heheh Ciekawe dlaczego hehe
  14. ~kalae Lilijka87 Tangoya KasiaMamusia Ciąża na lewej ręce co na gruźlicę szczepią po urodzeniu a potem wychodzi ropień...a na twarzy to mi nie umieją powiedzieć dlaczego atopowa się zrobiła... Hm... misiakowata to ciekawe? ciekawe czemu tak płakał,ale w domku ok....wiesz ja dzisiaj mojej w domu bluzę nałożyłam to musiałam ściągnąć do kr rękawa bo tak marudziła,ja sama mam ochotę w staniku chodzić tak mi ciepło w domu,na dwór to na kr rękaw kurteczkę nałożyłam tylko;) Moja od tygodnia sama nie uśnie tylko przy cycu....coś źle robię albo nie wiem... Ja nie uważam że usypianie przy cycu jest jakąs mega skuchą. Mój starszak tak usypiał. Potem jak przestałam karmić to trzeba było z nią poleżeć w łóżku i tak jest do dziś. Mogłoby się wydawać to męczace, ale jak wróciłam do pracy to w tym codziennym galopie ta chwila przed snem była takim jedynym momentem prawdziwej bliskości. Amen. Dziękuję Ci za te słowa. Mam wrażenie, że nikt z otoczenia nie rozumie tego jak mocno wymagającym i wrażliwym dzieckiem jest moja Ania. Przez to potępiają to, że z nią śpię, że pozwalam jej zasypiać przy piersi, że dużo ją noszę (Choć teraz głównie mąż). Non stop słyszę, że ją przyzwyczaimy i że nam wejdzie na głowę jak będzie większa. Ale co mam zrobić? Odmawiać jej bliskości? Patrzeć jak się zanosi od płaczu? Słuchać jej błagalnych wrzasków? Nie chcę być taką mamą! Chcę by wiedziała, że zawsze może liczyć na ukojenie w mych ramionach! Nawet nie wiesz jak Twój wpis podniósł mnie na duchu. Dziękuję! już zrobiłam cytuj na post Tangoya bo zgadzam się z tym co napisała, ale że zauważyłam dalszy ciąg to zrobię tu cytuj ja nie uważam żeby zasypianie przy piersi było czymś złym, niewłaściwym, wręcz przeciwnie wolę jak Tosie zaśnie przy karmieniu i nie muszę jej usypiać. Wychodzę z założenie że taki wiek i takie prawo dzieci. Lilijka - wejść na głowę to może dopiero :) wydaje mi się, że dziecko wchodzi na głowę jak jest wychowywane bez zasad i że wszystko mu wolno. A jeżeli potrzebuje się przytulić przy zasypianiu, to może jak będzie większa będzie potrzebować abyś przy zasypianiu z nią poleżała. Poza tym będzie większa i więcej rzeczy jej wytłumaczysz. Nie przejmuj się opiniami. To jak ze smoczkiem, każdy mówi, że nie, ale jakby miał dziecko które potrzebuje i wtedy się uspokaja zapewne by użył. Ja jestem tego samego zdania. Trzeba poswiecic czas i tulic calowac dawac cieplo i bezpieczenstwo. Nasze maluchy tego potrzebuja bo sa malutkie. Z reszta jakby nie potrzebowaly to by sie nie domagaly. Hanula tak plakala po pobraniu krwi ze sie tak wtulila we mnie ze myslalam ze do srodka wejdzie spowrotem hehe Wiec SIOSTRY tulmy nasze malenstwa TYLE ile potrzebuja!!!! AMEN.
  15. maddalena82 Madika trzymajcie się dzielnie z Hanulką-zaciskamy kciuki żeby było dobrze. A do którego szpitala idziecie?Porobią badania i zobaczysz że pewnie skończy się na rehabilitacji tak jak u wielu z nas. Nie dziwię się że spięcia nasiliły Ci się pod wpływem takiego stresu. Może też mają trochę psychosomatycznego podłoża. Misiakowata mój Mateusz też miał ostatnie trzy dni ciężkie-najlepiej żeby go cały czas nosić i spać do tego z nami w łóżku...ale dzisiaj już znacznie lepiej,wrócił do swojej normy:) Dzieki dziewczyny za trzymanie kciukow Wierze w Wasza/Nasza sile Hanula co przysnie to ktos przychodzi i ja budzi. Mam nadzieje ze jutro wyjdziemy bo lekarz powiedzial ze jak bedzie ok to jutro do domku. Co do spiec to one maja przede wszystkim podloze psychiczne... No ale co zrobic... Hanule ogladal neurolog i powiedzial ze nie podnosi glowy bo ma za duzy i za ciezki mozg A po konsultacji w wypisie wpisze: zbyt duza nadgorliwosc lekarza prowadzacego Za to rehabilitant byl i powiedzial ze jest do roboty troche bo jest asymetria i miesnie brzucha sa za slabe i dlatego tez koslawi stopy troche. Bedziemy chodzily na rehabilitacje 2-3x w tygodniu przez ok 2 miesiace to na poczatek a zobaczy jak to bedzie dalej.
  16. Hey dziewczyny Dlugo mnie nie bylo. Pojechalam na dzialke w czwartek zeby moj mezulek mogl ponadganiac rzeczy w pracy zeby pomoc mi przy Hanuli w szpitalu. On zostaje na noc zebym sie wyspala i miala sile przez caly dzien Splakala mi sie przy pobraniu krwi... Ale to tak bardzo... jejku zalila sie jeszcze dlugo. A jej z glowki pobierali i mnie wyprosili z gabinetu. Na razie czekamy na reszte badan bo nawet moczu nie udalo sie pobrac bo za kazdym razem kupe zrobila. A w domu 1x dziennie tobi Widocznie sra na nich heheh Dzieki za komplementy Jestescie milusie i ZAWSZE mozna na Was liczyc Olka super wygladasz! A Majeczka jak zwykle slodziak Misiakowata mam nadzieje ze Mati sie naprawil i juz chce jezdzic w wozku KasiaMamusia mam tez nadzieje ze przeczytam ze Twoj Starszak jest juz zdrowy i zarazki nie rozlazly sie po domu Dobra lece czytac dalej bo na dzialce nie Mialam internetu a Hanula przysypia wiec mam chwilke zeby zobaczyc co przez 4 dni sie wydarzylo
  17. Lilijka87 Madika! O rany! Gdzie są twoje włosy?! Poszłaś na solo z teściową uzbrojoną w maszynkę do strzyżenia? Ekstra wyglądasz! Ale Hania lepiej :) sorry! Taki mamy klimat. No wiesz corce dalam co najlepsze wiec musi byc ladniejsza hehe Ale mimo wszystko dzieki za komplement hehhe A to z tesciowa to dobre podoba mi sis hehhe A dzis bylam u fryzjera wiec dopiero nie mam wlosow z jednej strony
  18. Sylwia921125 Dzieki dziewczyny. Moja mama nam podniosla oplaty za rachunki bo stwierdzila, ze dzieci kapiemy co chwile... i powiedziala, ze jak nie pasuje to mamy sie wyprowadzic. Podobno oni chca sprzedac dom i wybudowac sobie mniejszy bo im taki nie potrzebny. A teraz maja mieszkac u wujka. Ale sie dzisiaj zbeczalam :/ szukam teraz czegoś nawet wykonalam kilka telefonów, ale ciezko. A po roku chce wyjechac za granicę i sciagnac Martynke i siostry. Sliczne macie dzieci :) Lilijka Sliczna mamusia :) Monimoni dziękuję za mile slowa :) wg wszystkim Wam dziękuję :) Hey dziewczyny... Ja jestem w tyle choc i tak udalo mi sie troche nadrobic. Sylwia BARDZO Ci wspolczuje tego zachowania mamy. Boze klapki na oczy ta kobieta ma... Jak mozna byc takim czlowiekiem i tak traktowac wlasne dzieci i wnuki. Nie kumam tez tego ze Wy jej placicie kase za to ze mieszkacie? Nie skladacie sie na rachunki tylko ona od Was czynsz bierze? Ciekawa jestem jak bedzie gadac jak ojciec znow reke na nia podniesie... Sylwia a chcesz pojechac znow do Holandii? Myslisz ze tam bedzie Ci lepiej? Moze na poczatek do miasta np do Krakowa sprobuj. Zawsze troche to latwiej z malym dzieckiem niz tak zupelnie w nieznane. U nas byl dzis pediatra... I w niedziele wieczorem mam sie stawic z Hanula w szpitalu. Hanula za nisko glowe podnosi na brzuszku ma asymetrie kregoslupa- krzywo lerzy i sie nie przekreca. A do tego ta siniejaca czasem nozka i raczka. Mamy miec badania neurologiczne i kardiologiczne i rehabilitacje. No i on ma nadzieje ze w srode nas wypisze no chyba ze rezonans bylby potrzebny... Tak sie boje... kuzwa ja jeszcze jak sie stresuje to czasem mam te spiecia... Powiem Wam ze mam dosc tego roku... Jest taki felerny dla nas (oczywiscie nie liczac narodzin Hanulki)... Ja wiem ze ludzie maja gorzej i sobie to powtarzam ale mimo wszystko jakos z kazdej strony nas cos atakuje... Jutro dlatego jade z Hanula i moim tata na dzialke do mamy zeby mezulek mogl nadgonic w pracy rzeczy i zeby mogl nam pomoc w szpitalu. Bo jak na zlosc moja mama jest z bratanicami na dzialce a tesciowa ma tez urlop. Z reszta jej bym nie chciala ale zawsze by migla cos do jedzenia zrobic Jola Olis rzeczywiscie wyglada bardzo powaznie. Jakby mial juz z 1,5 roku. Lilijka Ania slodziak jak Ty hehe A Zuzia Monimoni to prawdziwa ksiezniczka hehe A wlasnie Monimoni Ty pralas moze gondolke? Jak tak to moglabys mi powiedziec jak to zrobilas? Bo ogladalam ja i nie mam pojecia jak sie zabrac do tego. Lece moze jeszcze cos doczytam
  19. Dzis nie mialam kiedy pisac. Od rana usilowalam ogarnac dom (nie udalo sie zbytnio). Potem pierwszy raz sama bylam z Hanula na zakupach i dziewczyny podziwiam Was jak Wy z wozkami dzieciakami i zakupami musicie dygac np na 3 pietro. Jestescie wielkie dla mnie Aaaa Olka kiedys prosila o zdjecie moje i Hanuli to Wam wrzuce... Ale moja cora ma pewna przypadlosc... Kazde zdjecie popsuje- ma to po swoim przyszlym chrzestnym hehe Pozniej moze nadrobie. Gosia mam nadzieje ze podroz udala sie i dojechaliscie szczesliwie na miejsce
  20. niuska_aw Czytam i oczom nie wierzę. Haneczka, witaj z powrotem. fajnie że już jest lepiej:) My dziś po wizycie U pediatry. Marcin ostatnio mocno kaszle, osłuchowo jest ok, Ale zrobiliśmy też rtg, Jutro wynik:( oj obawiam się że może się skończyć szpitalem:( swoją drogą jakby nie mogli dzisiaj dać opisu:/ wrr Niuska trzymam mocno kciuki za Marcinka!!!! Oby wszystko bylo ok!!!!
  21. Haneczkaa Hej dziewczyny:) obiecałam Adze i sie odzywam:) u nas zapiernicza. Tatulo non stop w Pracy a moja córa bardzo lubi znikną rozmawiać ubrał mija jak cały dzień na dwóch gore trzech 30 min drzemkach. Tak to rozmawiamy zabawa. Całe szczęście minęły juz kolki. Moj klocus wazy ponad 7 kg ja 55 i powiem szczerze, ze coraz ciężej mi ja nosić. Ciesze sie, ze u was wszystko super i fajnie, ze forum znow prawie pełne :) No nie wierze!!!! To Ci dopiero niespodzianka Oczy przecieram a tam dalej widze post Haneczki Wiec to nie omamy heheh Jak dobrze ze dalas znak ze zyjesz i wszystko u Was ok Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile razy Cie wywolywalysmy A moja Hanula dzis bojkotowala spanie i byla gadatliwa ale marudna. Jadla na jeden posilek najwyzej 90ml i jak spac to u mamy na brzuchu lub rekach. Aaaa noi mamy kolejny dzien ulewania. A poniewaz to ciag dalszy to wszystko wyprane a nie poprasowane... A ona dzis nie wspolpracowala wogole. Dobrze ze cieplo dzisiaj bylo to bodziakow z krotkim rekawem troche mialam. Ale ten maly spryciaz dzis tak ulewal ze czesciej przebieralam spodenki niz bodziaki Aaaa i siebie przy okazji... Dzis juz nie mam sily czytac moze jutro dzidzius mi pozwoli Spokojnej nocki Marcoweczki!!
  22. Gosia1001 Struuuuuunka mmmmm cudnie Jutro nas tez to czeka :) juz spakowani jestesmy, rano tylko kilka rzeczy mamy dołozyc. Dzieci spia a nas naszlo na noc wiec narzeczony pojechal po hotdogi i piwo. Tak na spokojnie :) Fajnie jest miec NARZECZONEGO heheh
  23. Sylwia921125 Hej. U mnie pracowity weekend. Musialam zająć sie domem wczasowym ciotki, ale to juz za mna. Madika trzymam kciuki za malutka. U nas na szczęście saturacja byla kolo 99 wiec nigdy nie mialysmy przy pluckach problemow z bezdechem. To musi byc straszne :/ Ja zauwazylam, ze Martynka po ćwiczeniach częściej i więcej spi. Chyba ze zmęczenia. Jutro idziemy sprawdzić efekty. Z serii gorzej byc nie moze... juz myslalam, ze teraz będzie tylko lepiej a doszly mnie słuchy, ze mama chce sprzedac dom. Musze spiac dupe i to ostro. Jak mnie nie poinformuje o swoich zamiarach i sprzeda dom za moimi plecami to nigdy sie do niej nie odezwe. Bo przeciez musze zaczac szukać wtedy jakiegos mieszkania :/ Syrunka zazdroszcze widoku :) no co Ty nie będziesz smucic. Tylko ja ciagle to robie :/ Sylwia nie martw sie!!! Musi Ci powiedziec. A Twoja siostra wie? Wogole skad sie dowiedzialas? Z takich glupich pytan... To ona chce sprzedac dom zeby z mezem sie kasa podzielic zeby mial za co pic do konca zycia? Kuzwa no nie rozumiem Twojej mamy. Dobrze ze Ty jestes KOBITKA MYSLACA logicznie!!! I jak lwica chcesz bronic swojego gniazda Brawo Ty!!!! A jak cos to moze razem z siostra i Kubisiem na poczatek cos znajdziecie? Zawsze bedzie latwiej...
  24. ~Monimonii Madika zmieniałam wózek na spacerówkę jak Ksawi miał pół roku, teraz pewnie też mniej więcej w tym czasie:) Widzicie jak daleko jestem:/ wszystko przez to, że nie mogę czytać i pisać na telefonie, coś mi się spieprzyło, wrrr. a żeby usiąść przed lapkiem to muszę się pozbyć dzieci;) i wszystkiego innego... tyle nadrabiania mam, że na razie odpowiadam Wam wszystkim w myślach, kibicuje, gratuluję, trzymam kciuki, wzruszam się na opowieściach testowo-ciążowych, itd. I też mi się przypomniały nasze chwile, za pierwszym razem jak przybiegłam do męża do pracy i ze łzami w oczach powiedziałam "dwie kreski" to myślał, że znowu zarysowałam samochód:) to była pierwsza ciąża, którą straciliśmy. Za drugim razem szczęście mieszało się z obawami czy tym razem się uda, a za trzecim z jeszcze większymi obawami: czy się uda i jak my sobie z tym poradzimy, no i oprócz męża musiałam jeszcze powiadomić Ksawcia, że będzie starszym bratem:) Ja pamietam jak.juz wiedzielismy ze wszystko jest ok to musielismy powiedziec moim bratanicom... jedna 6 lat a druga 4. Jejku one tak sie icieszyly i nie mogly uwierzyc... I to pytanie... Ale naprawde? Masz dzidziusia w brzuszku? Jejkus i znowu lza w oku mi sie kreci na samo wspomnienie A co dopiero jak Ksawciowi musialas powiedziec a on taki malusi
  25. ~misiakowata Jola może jakas kolezanka ma chuste to pozycz i zobaczysz czy się maleństwu spodoba Strunka zacny widok Odpoczniesz na pewno,zrelaksuj się,zapomnij o troskach Polecam drzemkę Po obiedzie walnęliśmy się we trójkę na wyrko i spaliśmy razem 2 godziny pełne !! gdyby nie to,że było mi goraco i sie ruszylam,pewnie bysmy jeszcze spali..a tu juz 18 ,na spacer trzeba w koncu wyjsc Zauwazyłam,że jak przytulę niunia od lewej strony tak,że główkę ma pod moją pacha,a trzymam żeby nie spadł z wyrka,spi dłużej :) nie przez zapach spod paszki heeh,tylko może po środku mu za gorąco :) hehe juz jakis sposób jest a ja bylam przekonana ze to zapach Matiego usypia hehhe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...