
Madika
Użytkownik-
Postów
17 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Madika
-
Ciaza316 Zasnela na 15 min i znowu pobudka bo smoka nie miala. Ten smok mnie zaczyna wnerwiac! Ale bez nie zasypia... oby to byl skok i skonczyl sie w niedziele! Ciaza proponuje Ci kupic srebrna tasme i przykleic nia smoczek heheh Ja tez mam nadzieje ze u nas to skok teraz... Choc wydawalo mi sie ze my juz po. Dzis pospalismy sobie do 5:45 wiec jest ok. Ja co prawda padnieta bylam i jeszcze z Hanula 1h pospalam A ona dzis nie chce jesc.... Ani kleiku ani marchewki... A od rana mlrka zjadla 350 ml... No nie moglam jej wmusic... A i duzo spi dzisiaj... Nie wiem co sie dzieje...
-
strunka7777 Madika strunka7777 Madika, tak właśnie zrobiłam - dzieci pod pachę i... Do domu. Mieliśmy jutro wracac, ale pozarlam sie z teściową i moja noga tam gdzie bedzie ona, nie stanie. Strunka to az tak poszlo??? Boze te kobity chyba nie pamietaja ze kiedys tez dziecko mialy i chcialy je wychowac po swojemu??? No chyba ze nie chcialy... Niestety. Moj synuś dostal od niej lapka na muchy. Za co? Za to, ze ta lapka chcial kota uderzyć. A dlaczego? Bo widział jak babcia leje kota lapka i szmatą. Dzien wczesniej chowal sie pod stołem, bo teściową straszyla go, ze weźmie zaraz kija. Kiedys dostal od miej w dupe, podejrzewam,ze tym,kijem. Madika, duuuzo tego sie nazbierało i byli ostro! I jedno,jest pewne - nawet ma godzinę np ma czas zakupu dzieci jej nie zostawie. Ja pie**ole... No niczrgo nie zrozumiem jesli chodzi o bicie dzieci... Raz pamietam jak moja bratanica rozrabiala i nie chciala sie posluchac i jej klapsa w dupsko dalam ale takiego leciutkiego... to potem tydzien chodzilam struta i ja wsumie "przepraszalam". Czyli tesciowej wolno tobic ale jak dzieci ucza sie od niej to juz nie... Sorry ale jak ona Twojego meza wychowala skoro z niego fajny chlop jest...
-
maddalena82 magdalenka85 maddalena82 ~magdalenka851 Łódzkie dziewczęta a do Manu macie bliżej? Bliżej zdecydowanie:)A może na łonie natury i w ogrodzie botanicznym? Super a jutro przed południem Wam pasuje bo ja jutro albo za 10dni dopiero. To może zgrajmy jakiś termin za 10 dni. A co do miejsca to ogród botaniczny może być? Ja ostatni raz w ogrodzie botanicznym bylam chyba po maturze w 2007 roku Jak bedzie fajna pogoda to czemu nie
-
~kalae co do ulewania mam pytanie. Tosi się nigdy nie ulewało, aż tak jak teraz i to takim gęstym, nie jest tego dużo, bo zwykle nie muszę jej przebierać ani wszystkiego wkoło, niemniej często się krztusi i dwa razy już musiałam ją przewracać, a kilka razy mnie to zdenerwowało. I nie wiem czy takie ulewania może być przyczyną refluksu? Kalae do refluksu to jeszcze DALEKA DROGA PRZYJACIELU No chyba ze cierpi na infekcje gornych drog oddechowych. Bo to tez jest symptom... Ale Tosia zdrowa przeciez wiec mysle ze nie masz co sie martwic
-
Ciaza316 magdalenka85 Ciaza316 Oh, znowu nie mam jak czytac. Dzis Mala ulewa, obie zazygane. Juz nie mam sily. Zmeczona jest strasznie. Caly czas chce spac. Nie wiem co jest. A na drzemke jak ja klade to dlugo nie spi. Milego dnia, poczytam pozniej U nas to samo z ulewaniem dziś! Ciekawe od czego to zależy bo obwinialam nabiał a tu dietę trzymam więc napewno nie od tego. Wczoraj dostał jabłuszko gotowane poprobowac to może od tego?! I bąki straszne idą U nas tylko kp. Ale nie uwierzycie:-) wczoraj gadam z kolezanka i mowie jej ze Mala mi dzis bardzo ulewa, a ona pierwsze co - na zmiane pogody. Od razu Madika mi sie przypomnialas. Ale szczerze to u nas pogoda raczej taka sama. A dzis jakby mniej ulewania moze Aaaa widzisz!!! Mowilam to mi tak nie do konca chcialas wietzyc heheh
-
~kalae http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79407,7873391,Nauka_samodzielnego_usypiania_niemowlat___czy_to_dziala_.html przeczytałam to i aż mi się smutno zrobiło i prawie bym się poryczała, że ktoś tak może 'katować' własne dziecko. Jezuuuu az nie mozliwe dla mnie... Boze jak sobie przypomne ze moja mama mogla mnie tak zostawic i isc sobie.... nieee to dla mnie nie wyobrazalne!!!!! Ja jako dziecko bym sie zaplakala na smierc... W zyciu bym tego nie zrobila Hanuli!!!!
-
Tangoya ~magdalenka851 Łódzkie dziewczęta a do Manu macie bliżej? Ja do Manu mam zdecydowanie bliżej niż do Portu. Ale to jak? Ma być spotkanie z dzieciaczkami czy bez? Bo jak same, to ja moge tylko popołudniami ew w niedzielę. A jak z dzieciaczkami, to może lepiej park lub w jakaś fajna klubokawiarnia przystosowana dla mam z dzieciaczkami niż CH ?? Bartoszek spi już 3h... Ciekawe czy to przez pogodę czy szczepienie Mi wsumie bez roznicy bo jade autem. Choc do portu mam blizej. Ale spoko ja sie dostosuje- byle byloby gdzie stanac autem i byl cien albo dach zeby nas nie zmoczylo Bo ostatnio pogoda w kratke Noi ja uwazam ze z dzieciaczkami to spotkanie Wkoncu wszyscy musimy sie spotkac Bez naszych Marcowych pociech bysmy sie nie poznaly na forum
-
Tangoya Mój Bartuś waży 8200:)) Ja nie wiem skąd od tyle pakuje, bo zjada 5x150ml i raz (przed snem) 180ml mleka:)) Noo z Bartusia to bedzie czarus... Juz to widze Az sie boje o swoja core heheh Moja Hanula wazy 7kg i to oznacza ze przez 2 tygodnie przybrala 200g. A zajada hmmm.... no tak 180ml do 240ml... Wiec ja nie wiem o co chodzi hehe
-
strunka7777 Madika, tak właśnie zrobiłam - dzieci pod pachę i... Do domu. Mieliśmy jutro wracac, ale pozarlam sie z teściową i moja noga tam gdzie bedzie ona, nie stanie. Strunka to az tak poszlo??? Boze te kobity chyba nie pamietaja ze kiedys tez dziecko mialy i chcialy je wychowac po swojemu??? No chyba ze nie chcialy...
-
Ernesto Madika W pasie 3 cm a w talii 1 cm Ale jak na 1 tydzien to uwazam ze to sukces. Tymbardziej ze nie wszystkie cwiczenia robilam albo nie robilam dokladnie tak jak kazala bo bym nie dala rady. Noi 2 dni bez cwiczen mialam bo juz sie nie wyrobilam. Dzis bylismy na szczepieniu. Ciekawa jestem co to bedzie... Poprzednio temperatura 2 dni byla. Teraz Hanula usnela przy jedzeniu jabluszka. Siedziala w foteliku odwrocilam sie po tetre a jak juz patrzylam na nia to juz spala. To byl taki slodki widok Jejkus... Slodziaczek moj kochany Dzis mam wychodne- fryzjer i kosmetyczka. Dobrze ze mam mame to moge sobie na to pozwolic bo moj mezulek wczoraj mnie mega wkurzyl. 40 min nie mogl sie sam dzieckiem zajac bo plaka a ja cwiczyc nie moglam. Moja Małą też dziś śpi padnięta. Myślę, że to pogoda :( Gratuluję sukcesu. Tyle piszecie o tych ćwiczeniach, że mam ochotę też się skusić. Tylko czasu mi brakuje. Marzy mi się relaks w wannie ( a nie szybki prysznic) bo teraz co najwyżej mogę się relaksować przy desce do prasowania (ja również uwielbiam prasować). Z chęcią bym trochę brzuszka zrzuciła, bo wczoraj Marcepan po pracy przebierał się w szorty. Smiałam się na całego jak zobaczyłam, że na du.pę wsadził moje szorty, ale już mi nie było do śmiechu jak się okazało, ze pasują . Dlatego wolę jakieś ćwiczenia przed tv niż hula hop (mogłoby się okazać że na mnie też pasuje ) Zeby hula jop pasowalo to trzeba sie mocno napracowac a Ty ze swoja dieta to nie sadze zebys miala problemy tylko co najwyzej masz wysuszonego Marcepana hehe My po szczepieniu masakra... Wczoraj mala nie dala sie wogole odlozyc do lozeczka i tylko u mnie na rece... Wiec musiala spac z nami w lozku... Ale problem w tym ze nie spala tak na serio tylko ciagle sie wykopywala (flanelka byla przykryta) wiercila sie i wybudzala. Wiec caly czas ja przykrywalam i uspokajalam zeby spala... A o 3 juz sie obudzila zjadla 240ml mleka i zasnela ok 5 i wreszcie obie pospalysmy do 8. Wiec szal!!! Spalam 4h lacznie w nocy... Moj mezulek spal prawie 8h i taaaki niewyspany Jutro moze nadrobie bo dzis nie mam juz chyba sily...
-
karolaa Hej dziewczyny nie wiem czy ten temat byl już poruszany bo jestem strasznie do tyłu a chodzi mi o gondole właściwie o jej brak czy któraś już z niej zrezygnowała? Bo moja Lila jak nie śpi to leży w niej 15 minut i potem ryk niemilosierny jak ją wyciągnę w sekundę przestaje płakać ostatnio spacery to był nieprzyjemny obowiązek chodziłam z nią wystraszona i tylko wkoło bloku żeby szybko wrócić do domu jakby co. Od dwóch dni jeżdże z nią w foteliku niebo a ziemia normalnie interesuje się ogląda i jest super jedyny minus że jest mega spocona i całe mokre plecy i głowa myślę żeby wyciągnąć spacerowke no ale do 4miesiecznego dziecka? Nie za wcześnie? Powinna jeździć jeszcze w gondoli no ale nie da się po prostu:( No u nas jest podobnie... Ale uwazam ze na spacerowke za wczesnie... ale moze sie myle. :)
-
magdalenka85 Madika Aaa Madika ostatnio słyszałam w radio o sporcie w sam raz dla ciebie - ekstremalne prasowanie! Serio! Podobno prasują w różnych dziwnych miejscach jak na tę czynność. Na przykład na szczycie góry czy pod wodą! No myślę sobie - wariaci jak nic!/b] Lilijka to kolejne WYZWANIE dla mnie hehe Ktoras sie podejmie??? Pewnie nie i jeszcze dodatkowo sterte ciuchow od Was dostane kurierem hehee Nati super zdjecie Jak ladnie wystrojeni Wszystkiego najlepszego dla WSZYSTKICH naszych Ań i Haneczek!!!! Duzo zdrowka i szczescia!!!! A reszta sama przyjdzie Ernesto podziwiam Cie!!!! Jestes chyba jedyna Marcowka ktora z jedzeniem walczy prawie od poczatku ciazy. I to z jaka determinacja!!! Podziwiam Cie bo ja bym odpuscila. A z tym wstretem do jedzenia to boje sie ze jeszcze o psychologa to zachaczy. Zebys nie miala jakis problemow zywieniowych bo to co opisujesz brzmi niebezpiecznie. Ja jestem nadal pare stron do tylu- chyba 5. Moze jutro nadrobie bo dzis juz wszystko wypralam iiiii WYPRASOWALAM hehe Moja tesciowa UWAGA wnuczki od prawie 3 tygodni nie widziala i w tym tygodniu nie ma czasu przyjechac do dziecka Myslalam ze nie doczekam czegos takiego Hanule zaczal pazyc wozek... Kazdy prawie spacer konczy sie na rekach... No nie wiem co sie jej stalo bo zawsze lubila wozek. W dzien czasem pospi ok 1h a pozniej to juz do nocy lobuzuje. Najgorsze ze marudna wtedy jest i tez nie wiem co chce... Sylwia trzymam mocno kciuki zeby poukladalo Ci sie zycie tak normalnie. Bo przygody z rodzicami to Ty masz... Ale mama Twoja juz przechodzi sama siebie. I sorry ale nie pojmuje po co adwokat Twojemu tacie w sprawie z M?? Super ze M troche sie ogarnal! Oby rzeczywiscie poszlo wszystko w dobra strone. Slusznie robisz ze trzymasz go na dystans. On musi wiedziec ze to Ty karty rozdajesz. Olka super ze kupiliscie auto!!! Jestem dumna z Ciebie jak sobie ladnie radzisz. Ogarnij jeszcze tesciowa i bedzie gites Dziewczyny z Lodzi i okolic a my kiedy sie spotykamy? Bo juz kiedys ten temat poruszalysmy? Jakas dobra kawa i lody? Bo o ciastu nie wspomne bo jak ktoras do Kalae sie dolaczy to TYLKO lody pozostaja hehe I wiecej rzeczy nie pamietam ktore chcialam napisac... Teraz ide spac moze jutro cora pozwoli mi sie polenic i pospi w dzien chociaz troszeczke A co powiecie na piątek przed południem w porcie? Ja baaardzo chetnie tylko nie wiem jak Hanula po szczepieniu
-
maddalena82 Lilijka87 magdalenka85 ~Leniwieccc Ja tak z czekolada nie mam. Odlad podejrzewam,ze Elize po niej boli brzuch,to ne jem. No dobra- zjadlam w weekend w lodach stracciatella:) za to lody, moge (nie-nie robic Lilijko!) Codziennie w olbrzymich ilosciach! Ale takie z lodziarni. Najlepiej naturalne bo one smakuja jak lody mojego dziecinstwa:) Ale! Dzis mialam isc na lody, i nie poszlam, Kalae! Widzisz, jaki pozytywny wplyw ma na mnie nasza umowa?;) rowniez skonczylam wyzwanie. Czesc cwiczen zeobilam podczas drzemki Elizy a reszte z nia obserwujaca mnie i majaca w oczach pytanie "WTF?";) Sylwia, trzymam kciuki za wszystko...i emocje po odejsciu psinki i sytuacje w domu i w Waszym zwiazku (tu badz czujna...) Dzis bylam z Eliza 3 h na spacerze,z czego 40 min w ogrodku burgerowni;) tak- strzelilysmy sobie burgera;) no ale jak mi pani go przyniosla, tak nahalasowala, ze Eliza sie obudzila, a ja z wrazenia zjadlam kawalek serwetki ;) tak szybko jadlam :) Kalae, serwetka to nie slodycz, prawda????? Piękne, uśmiałam się do łez. I tym pozytywnym akcentem mówię dobranoc wszystkim a zwlaszcza dzieciom coby stały grzecznie do rana, hej! Okrutna jesteś :p sasasa Sylwia widzę, że mel b cie wciągnęła! Tak trzymaj siostro, tak trzymaj! Maddalena a jak u ciebie? Asik ty też ćwiczysz prawda? To co z tym spotkaniem? Może najpierw wybierzemy miejsce, potem termin? Jakieś propozycje? Wczoraj miałam kryzys ale w Waszym imieniu nakopałam sobie do tyłka i dzisiaj już dzień 10 zaliczony:) Mateusz zaczął przesypiać mi w nocy tak do 6-6.30, a że ja też raczej ranny ptaszek to dzisiaj już o 8 byliśmy w parku. A po powrocie - on drzemka a ja randka z Mel B. A i po pierwszym kontrolnym mierzeniu- po 1 cm w udach i biodrach i 3 cm w brzuchu :) Ha!!!! To mamy podobne efekty Tylko ja w biodrach przybylam- moze dupencja mi sie podniosla hehe
-
Sylwia921125 Hej :) dzieki za mile slowa :) Ernesto rzeczywiście takie niepokojące to co piszesz o jedzeniu. Mam nadzieje, że sie wszystko unormuje :) Mi sie nie raz nie chce cwiczyc to M mowi ze bierze Mala na spacer i moge isc cwiczyc. Wiec ide bo potem moze nie być czasu. Ja dzisiaj spalam do 9.15 a Mala do 10 Sylwia nie dobijaj ludzi... My dzis pobudke o 3:30 mielismy i Hanula juz spac nie poszla do 5:30 i obudzilysmy sie o 8. Po szczepieniu wieczorem Hanula miala 37,8 wiec dalam jej nurofen forte i spac... Ale niestety nie chce spac w lozeczku... Tylko na raczkach u mamuni... Dobrze ze m naszym lozku wmiare ja odlozylam bo juz wszystko mnie bolalo. I nawet spi... Gnavie dziewczyny niesamowicie i nie mam jak Was dogonic... :(
-
misiakowata30 no Madika widze Cie w tym extremalnym prasowaniu..u na szczycie Śnieżki na przykład :) Lubię to :) Strunka,jak ja Ci wspolczuje Jezu..Masakra jakaś słuchajcie ja się tak boję tego jak bedzie,jak moja sie zajmie Mateuszem,ze złapałam doła i powiedziałam P.o moich obawach..że najchetniej zostałabym z małym w domu itp.. nie był zachwycony...uff ale choć z siebie wyrzuciłam wszystko,tak mi ciażyło po ostatnich wydarzeniach. A moze powinnas raz na jakis czas probowac zostawiac Matiego z nia np. I isc na zakupy na 30 min. I tak ich probowac zostawiac. Bedziesz widziala co sie dzieje i bedziesz mogla to kontrolowac i przy okazji naprostowac szybko.
-
Sylwia921125 Strunka troche ma z glowa ta tesciowa... moj stary to tez nikogo nie lubi i dla niego każdy jest poje... tylko nie on. Wiem, ze to w jakiej rodzinie i na jakich ludzi trafimy nie ma znaczenia jednak troche za duzo sie tego nałożylo na raz. Dobrze, ze mam moja coreczke bo ona mnie trzyma w pionie no i MelB Sylwia a o mojej tesciowej tez juz bajki chodza tu na forum Swojego czasu to chodzila tutaj jako Skurcz nr. 1 hehe Wiec czym Ty kobieto sie przejmujesz Aaa wlasnie Strunka jakby co to pamietaj dzieciaki pod pachy i do Meksyku A jak cos to bede tam czekac heheh
-
~kalae niuska_aw misiakowata30 ~kalae ja nigdy nie miałam problemu z chudnięciem, a teraz to jakaś masakra jest, nie wiem czy to przez kp czy przez euthyrox, bo to 2 inne rzeczy, ktorych przedtem nie miałam. Te same pytania sobie zadaje,bo ta sama sytuacja :) U mnie to samo. Słodyczy zero, często tylko lody sorbetowe, mało jem, nie słodzę itp, a waga zamiast spadać to ostatnio nawet +2kg. Jestem na Letrox 75 ja własnie jem dużo słodkiego, ale w sobote to podliczyłam i mi wyszło, że zjadłam 1000kcal w słodyczach a tak niewiele tego było :( ale dla mnie zjeść całą tabliczkę czekolady czy nawet litr lodów, opakowanie ciastek to nie problem Ooo szacun SIOSTO Ja bym nie dala rady... Lodow to jak zjem 4 kulki to jest ful wypas
-
niuska_aw misiakowata30 ~kalae ja nigdy nie miałam problemu z chudnięciem, a teraz to jakaś masakra jest, nie wiem czy to przez kp czy przez euthyrox, bo to 2 inne rzeczy, ktorych przedtem nie miałam. Te same pytania sobie zadaje,bo ta sama sytuacja :) U mnie to samo. Słodyczy zero, często tylko lody sorbetowe, mało jem, nie słodzę itp, a waga zamiast spadać to ostatnio nawet +2kg. Jestem na Letrox 75 Ja nawet nie wiem ile waze bo zaraz bede miala okres to sie nie chce dwnerwowac hehe Zwaze sie po Ale w cm jest ok Wiec moze nie bedzie takiej tragedii Choc tak jak u Niuski troche wiecej mam kg. Ale ja jem ciasta z owocami lub bulki z owocami. Nie moge sobie ich podarowac bo jest sezon Noi lody
-
misiakowata30 Madika szacun..pieknie falas rade..uuu 3cm w talii serio??kurka wodna :) W pasie 3 cm a w talii 1 cm Ale jak na 1 tydzien to uwazam ze to sukces. Tymbardziej ze nie wszystkie cwiczenia robilam albo nie robilam dokladnie tak jak kazala bo bym nie dala rady. Noi 2 dni bez cwiczen mialam bo juz sie nie wyrobilam. Dzis bylismy na szczepieniu. Ciekawa jestem co to bedzie... Poprzednio temperatura 2 dni byla. Teraz Hanula usnela przy jedzeniu jabluszka. Siedziala w foteliku odwrocilam sie po tetre a jak juz patrzylam na nia to juz spala. To byl taki slodki widok Jejkus... Slodziaczek moj kochany Dzis mam wychodne- fryzjer i kosmetyczka. Dobrze ze mam mame to moge sobie na to pozwolic bo moj mezulek wczoraj mnie mega wkurzyl. 40 min nie mogl sie sam dzieckiem zajac bo plaka a ja cwiczyc nie moglam.
-
Aaa Madika ostatnio słyszałam w radio o sporcie w sam raz dla ciebie - ekstremalne prasowanie! Serio! Podobno prasują w różnych dziwnych miejscach jak na tę czynność. Na przykład na szczycie góry czy pod wodą! No myślę sobie - wariaci jak nic!/b] Lilijka to kolejne WYZWANIE dla mnie hehe Ktoras sie podejmie??? Pewnie nie i jeszcze dodatkowo sterte ciuchow od Was dostane kurierem hehee Nati super zdjecie Jak ladnie wystrojeni Wszystkiego najlepszego dla WSZYSTKICH naszych Ań i Haneczek!!!! Duzo zdrowka i szczescia!!!! A reszta sama przyjdzie Ernesto podziwiam Cie!!!! Jestes chyba jedyna Marcowka ktora z jedzeniem walczy prawie od poczatku ciazy. I to z jaka determinacja!!! Podziwiam Cie bo ja bym odpuscila. A z tym wstretem do jedzenia to boje sie ze jeszcze o psychologa to zachaczy. Zebys nie miala jakis problemow zywieniowych bo to co opisujesz brzmi niebezpiecznie. Ja jestem nadal pare stron do tylu- chyba 5. Moze jutro nadrobie bo dzis juz wszystko wypralam iiiii WYPRASOWALAM hehe Moja tesciowa UWAGA wnuczki od prawie 3 tygodni nie widziala i w tym tygodniu nie ma czasu przyjechac do dziecka Myslalam ze nie doczekam czegos takiego Hanule zaczal pazyc wozek... Kazdy prawie spacer konczy sie na rekach... No nie wiem co sie jej stalo bo zawsze lubila wozek. W dzien czasem pospi ok 1h a pozniej to juz do nocy lobuzuje. Najgorsze ze marudna wtedy jest i tez nie wiem co chce... Sylwia trzymam mocno kciuki zeby poukladalo Ci sie zycie tak normalnie. Bo przygody z rodzicami to Ty masz... Ale mama Twoja juz przechodzi sama siebie. I sorry ale nie pojmuje po co adwokat Twojemu tacie w sprawie z M?? Super ze M troche sie ogarnal! Oby rzeczywiscie poszlo wszystko w dobra strone. Slusznie robisz ze trzymasz go na dystans. On musi wiedziec ze to Ty karty rozdajesz. Olka super ze kupiliscie auto!!! Jestem dumna z Ciebie jak sobie ladnie radzisz. Ogarnij jeszcze tesciowa i bedzie gites Dziewczyny z Lodzi i okolic a my kiedy sie spotykamy? Bo juz kiedys ten temat poruszalysmy? Jakas dobra kawa i lody? Bo o ciastu nie wspomne bo jak ktoras do Kalae sie dolaczy to TYLKO lody pozostaja hehe I wiecej rzeczy nie pamietam ktore chcialam napisac... Teraz ide spac moze jutro cora pozwoli mi sie polenic i pospi w dzien chociaz troszeczke
-
Hey dziewczyny U nas jakos czas szybko leci i nie mam czasu czytac... Ciagle albo gdzies jezdzimy albo chalupe musze ogarnac albo Hanula nie spi i domaga sie uwagi... Duuuuzo sie dzialo miedzy innymi dzis bylam w przychodni wyciagnac kleszcza bo dzis na spacerze mi sie przyczepil. Zeby nie bylo spacerowalysmy chodnikiem dzisiaj... Wiec uwazajcie. Dzis skonczylam 1 tydzien cwiczen Jestem dumna z siebie i ciesze sie Sylwia ze tez cwiczysz bo dajesz mi motywacje na kazdy wieczor... Niestety ostatnio dopoero o 21 moge zaczac cwiczenia wiec padnieta jestem. Ale ten pot krew i lzy sie oplacaja w udzie, talii i pod biustem mam 1 cm mniej a w pasie 3,5 cm mniej Az wierzyc mi sie nie chce Leniwiec a ktore wyzwanie teraz chcecie podjac? Czy nadal to samo czy ktores inne? W srode idziemy na szczepienie na pneumokoki. Mam nadzieje ze tym razem obedzie sie bez goraczki... Bo ostatnio to nie bylo fajnie :( I jak na zlosc dzis zadzwonili do mnie z kliniki rehabilitacji CZMP czy w srode mozemy rehabilitacje zaczac. Wiec mowie zee w tym tygodniu w srode mamy szczepienie i czy od nastepnego tygodnia mozemy. A kobitka mi powiedziala ze 2 tyg mamy czekac w takim ukladzie i mamy do nich dzwonic i sie dowiadywac. A tak kurcze czekalam na ta rehabilitacje :( No ale w przyszlym tygodniu do nich zadzwonie to moze juz sie umowie Aaa zapomnialam rozwalil mnie BEBILON PEPSI na skaze bąbelkową Od dzis to moje nastepne mleko jehhe Jestem ogolnie 10 stron do tylu i nie wiem kiedy nadrobie ale staram sie usilnie. Ale teraz ide spac. Kolorowych snow!!!!
-
~kalae Tosia dzis zjadla na noc, troche plakala, ale dalo rade bez mm. Szkoda ze ten palec znow boli, chyba jutro zadzwonie do tego podologa, bo znow mnie weekend zastanie. A i tez cwicze. U nas kapiel jest ok, tylko ubieranie ja denerwuje, czasem mi sie uda ja zagadac to nie placze az tak, ale bordowa sie zrobi. Kiedys juz plakala od odlozenia na przewijak, ale odkad odkladam ja na bok jest ok. A Tosia tez duzo krzyczy w dzien i zauwazylam ze wlasnie jak nikogo nie widzi lub jak sie nia nie interesuje. Jak tylko przyjde to juz sie cieszy. Chwilowo przestaje tez jak sie odezwe albo ja zawolam, ale to chwilowy spokuj. Mysle ze to juz ta faza poznawania, ze krzyk sprawia ze ktos przychodzi. A jeszcze pytanko. Dalam dzis Tosi 3 lyzeczki marchewki ze sloiczka i w kupie ta marchewka byla. Czy to znaczy ze jelita nie sa gotowe? Bo ona po pierwszym szoku jak tylko widziala lyzeczke to juz sie cieszyla i otwierala buzie. Wszystko jest ok Tylko pamietaj ze marchewki mozna dac maxymalnie 10 lyzeczek. My wczoraj tez "zjadlysmy" moze lyzeczke marchewki. Ale sama ja przecieralam. Ona wogole nie za bardzo chce jesc cos innego. Ale moze sprobuje ta marchewke ze sloiczka... moze ma inna konsystencje. A sloiczki na przeciery z warzyw na zupki sie prxydadza Wczoraj nie mialam czasu Was czytac i nadrabiac... Hanula obudzila sie przed 5 rano a poszla spac ok 20. W ciagu dnia moze spala 2h... A tak to podobnie jak u Was musi mnie widziec bo inaczej awantura. Powiem ze zaczyna mnie to przerazac z jednej strony bo czuje sie uwiazana ale z 2 to takie mile ze mnie potrzebuje Wczoraj byla u mnie kolezanka i nylo mi tak milo i tak pogadalysmy o dupie maryni. Bylo cudnie i tak jakos normalnie jak kiedys... Zapomnialam troche o macierzynstwie Jeszcze mi powiedziala ze w pracy teskni za mna moj dzial bo im czegos brakuje... W czwartek misze do nich jechac w odwiedziny Dzis tez dzien sobie zorganizowalismy i duzo mamy jezdzenia. Wiec albo wieczorem nadrobie albo jutro. Bo Hanula chce juz wstac... Aaaaa wlasnie dzis obudzila sie o 6:40 to jest cudowne!!!!
-
Tangoya ~przyjazna Tak sobie myślę (o 5 rano ) ze nie ma co aż tak demonizować fb. Po pierwsze to dobre jest to, ze nie trzeba czytać wszystkiego ciągiem (jak nie na czasu) tylko post-temat interesujący mnie w danym czasie. I np.jak ja nie zamieszczam zdjęć córki w profilu na fb ani nigdzuej więcej w Internetach to w grupie juz tak, bo widzi je określona liczba osób. A jeszcze miałam napisać o zasypianiu z rodzicami..to jest super sprawa:) do dziś pamiętam jak mama kladla sie ze mną i czytałyśmy książki wieczorem..Każda swoją , to taki półgodzinny rytuał był. Później ja dla syna czytałam dlugo przed snem. Oboje to lubiliśmy A ja jednak stwierdzam, że nie myliłam się co do fb. Wczesniej nie zakładałam konta nie dlatego że chciałam światu zrobic na przekór tylko dlatego, ze niecierpię inwigilacji. Ciekawośc ile mądrości zawiera kącik marcówkowy wziął górę i załozyłam całkowicie fikcyjne konto, nie podając żadnych informacji o sobie (wieku, miejsca zam. itp). Powiązałam je ze świeżo utworzonym mailem. I co? Zaraz po zalogowaniu fb wyrzygał mi listę osób, które mogę znać. A wśród nich konta takich, o których lata temu zapomniałam. Skąd? Jak? nie wiem .. Tym bardziej że na 100% nigdy nie wpisywałam w żadną wyszukiwarkę (tym bardziej fb) danych tych osób. Zasada "tyle ile zamieścisz tyle obwieścisz"jak się okazuje to za mało. Na pewno dla mnie. Czuję się manipulowana i źle mi z tym. Może jestem na to za stara, ale ciągle mam silną świadomość i więź do świata realnego, dlatego podobnie jak Lilijka wysłałam syg o usunięcie konta i wymierzyłam sobie solidnego liściaDD Jestem DUMNA z Ciebie Ja uwazam ze fb to Apage Satane (czy jak to sie pisze ) Ja mam konto bo musialam je zalozyc zeby zalozyc strone firmowa. W efekcie ja jej nie prowadze tylko moj brat... A on na fb tez jest aktywny... Ja nawet nie mam zdjecia a wszystkie dane moje sa dostepne tylko dla znajomych a czesc wogole. I duzo osob nie przyjmuje do znajomych... Ale konta nie moge zlikwidowac przez ta strone firmowa... Tez mam wrazenie jak Ty ze bardzo jestesmy inwigilowani... A w telefonie aplikacje to juz wogole... Zawsze mam strach ze ktos moglby wykozystac te wszystko dane przeciwko mnie. Ale moj mezulek twierdzi ze to nieuniknione... Moze ma racje...
-
Ciaza316 ~misiakowata Dziękuję dziewczyny :)Madika,Magdallena82. Ja wczoraj miałam 1 rocznicę zaręczyn,1 rocznicę pozytywnego testu ciążowego i moje skromne 31 wiosenek Nie ma o czym mówić Niuśka super ,że bioderka ok Będzie dobrze :) Ciaża hehe hm..u mnie w mieszkaniu drzwi wejściowe mam na tzw "gałkę"..hmmm jaki wygibas najlepszy by był ?? Jejku ryba zjedzona(postanowienie zdrowszego jedzonka)..chwilke odsapnąć..olewam sprzatanie,biorę mojego akrobatę (dzieki ciąża)i lece po paczkę na pocztę..jeju ciekawość mnie zżera co to takiego i potem do Rosska:) Miłego dnia Tak sie tymi rocznicami zajelamze o ur zapomnialam. Wszystkiego co najlepsze, zdrowia, pomyslnosci i pociechy z rodzinki! Galka? Hmm, to powinno byc jako extra wygibas:-) Akrobaci rzadza! Moja z ta glowado gory tak szaleje ze szok i dzis taki mostek na lezaczku zrobila jak ja odpielam ze az sie wystraszylam Hanula tez dzisiaj takie mostki zaczela robic ze wyglada jakby z Mel B cwiczyla heheh Nawet na foteliku do karmienia mi taki zrobila jak ja odpinalam.... No w szoku jestem ale rehabilitant mi mowil cos ze ona nie powinna sie odpychac tak. Ale moze mowil o czyms innym...
-
niuska_aw Dzięki za kciukasy dziewczyny. Bioderka już ok, jeszcze za dwa miesiące wizyta i lekarz mówił że pewnie już ostatnia. Kurcze, tak się cieszę że wcześnie zaczęliśmy leczenie, bo gdyby teraz Marcinuś miał nosić te szelki to by się chyba zapłakał w tym bezruchu. Dzieciaki śpią w aucie a my już coraz bliżej domku. A jak U Ciebie Sylwia? Mowilysmy ze wszystko bedzie ok!!