Skocz do zawartości
Forum

Madika

Użytkownik
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Madika

  1. misiakowata30 Z moim Misiakowatym :) Ooo kurcze Misiakowata wygladasz jak z jakiejs reklamy Nooo kobitko do schrupania jestes hehe Mi wiekszosc kg zostalo w nogach a jie w gorze.
  2. Ernesto Betty współczuję tego co przeszłaś. Cieszę się, że teraz jesteś szczęśliwa. Ten tydzień był ciężki. Rozmowa z adwokatem (kurcze, załuję, że na prawo nie poszłam normalnie za godzinę rozmowy to fiu fiu fiu :P ). No i kolejny raz przemierzyłam pół Polski ze swoim dobytkiem. Zabrałam wszystkie rzeczy i oddałam klucze. Nie żałuję decyzji Cieszę się, że moja córka będzie wychowywała się w atmosferze miłości i szacunku. Sylwia wierzę że i dla nas kiedyś zaświeci słońce. Zabieram się za czytanie i nadrabianie zaległości. Ernesto jak tak zmieniasz swoje zycie to i na prawo mozesz pojsc heheh Gratuluje takiej decyzji!!! Moze byc ona najlepsza dla Waszej 2 Trzymam kciuki zebys znalazla prace i milosc na cale zycie dla Ciebie i dla Paulinki tam gdzie teraz jestescie Bez szukania i tulania sie po swiecie
  3. Sylwia921125 dziewczyny w ciąży dodawałyśmy tyle zdjęc brzuszków to maleństwami też sie pochwalmy. Wiem,że łatwiej wrzucić na fejsa, ale niektóre mamusie nie mają. Wrzucam zdjecia Martynki i czekam na resztę dzieciaczków :) Jeeeejusku!!!! Jaki slodziak z Martynki!!! Jaki smieszek z niej i slodki jezorek na wierzchu Dziewczyny sorry ale jie mialam kiedy wejsc i pogadac... Nawet ostatnio ciezko mi bylo na SMS odpisac znajomym... Nie wiem co sie dzieje ale Hanula jest taka ze musi mnie widziec i nic w domu zrobic nie moge. Ciagle gdzies jezdzimy cos zalatwiamy i ktos do nas przychodzi... Jak przez kilka miesiecy ludzi nie widzialam to przez 2 tyg wszyscy sie wpraszaja hehe Dzis bylysmy na spotkaniu z lekarzem i od jutra codziennie rehabilitacja przez 10 dni. A potem co 2 dzien przez 2 tyg. Hanula spi od 12 to moge troche poczytac... a musze 5 dni nadrobic. Zobacze czy sie uda Dziewczyny gratuluje efektow po odstawieniu slodyczy. Niestety ja musialam porzucic cwiczenia. Ale musze do nich wrocic bo moj mezulek ostatnio klepna mnie w dupcie i stwierdzil ze taka fajniejsza jest i twardsza Wiec musze sie zmobilizowac Chociaz co 2 dzien Nie wiem co mialam jeszcze napisac Aaaa RedNails gratuluje zaradnosci Teraz juz zawsze w gosci z wlasnym ciastem dla starszaka ale moze rodzina bedzie cos dla niego robic specjalnie Trzymam kciuki zeby cukry sie unormowaly
  4. Izabel82 Dziewczyny błagam o kciuki męża brat leży na oiomie w śpiączce farmakologicznej, ostre zapalenie trzustki, płuca też zaatakowane :( w nocy 2 razy go reanimowali Izabel mam nadzieje ze stan szwagra sie juz chociaz troche poprawil!!! Ale trzymam mocno kciuki!!!!:)
  5. nati91 Tangoya, masz rację, powinnam była napisać, że czasami ludzie to świnie ;) Fajna opowiastka z tym jezuitą. Mądre to :) ja do tej pory miałam w większości z górki w życiu, więc ponieważ "nie zawsze tak będzie", to czujnie czekam, kiedy będę mieć pod górkę, żeby być gotową, oczywiście jednocześnie bardzo dziękując Bogu za to, jak jest i czerpiąc z tych szczęśliwych chwil jak najwięcej :) Bardzo madre to co napisalyscie My mamy czasem pod gorke- lata parzyste nigdy dla nas nie byly jakoes super... Wszystko co dobre u nas zdarza sie w nie parzystych latach Choc narodziny Hanuli i nasz slub to wyjatki Ja zdaje sobie sprawe ze "nasze pod gorke" to wobec prawdziwych problemow pikus. Ale czlowiek zawsze chce miec "normalnie-zwyczajnie". Ale tez podobnie jak Ty dziekuje Bogu za to co mam- mezulka i Hanule. No kurcze NAWET za tesciowa bo bez niej mezulka bym nie miala hehe
  6. betty1982 Ernesto Sylwia jesteście dzielne Pamietajcie ze po burzy przychodzi spokój... Moje życie runelo kiedys w ciągu miesiąca Najpierw operacja przy okazji dowiedziałam się o endometriozie i Hashimoto Po powrocie ze szpitala mąż przyznał się ze ma kochankę i to koniec W ciągu kilku dni straciłam dom który razem wykonczylismy oszczędności moje i rodziców których nie odzyskalam a musialam sie wyprowadzic Wspomnienia bo zbyt wiele uslyszalam Plany na przyszlosc bo wszystko bylo wiazane z tamtym zyciem Kochanego psa Zaufanie do ludzi Trochę znajomych itd A wydawało mi się ze jesteśmy idealna para nie klocilismy sie nikt nie mógł uwierzyć W ciągu kilku tygodni zamieszkała w podobno naszym domu małolatka ze swoją córeczką zanim dostalismy rozwod urodzil mu sie synek Plotki huczaly ze moj byly strasznie pragnal miec dzieci a ja nie moge miec i dlatego mnie zostawil Zaczelam w to wierzyc przeciez przez kilka lat nie udalo nam sie a ta kretynka jeszcze spacerowala obok mojego domu z dziecmi bo musialam zamieszkac kilkaset metrow od nich Byłam zalamana i naprawdę nie chciałam zyc... Przetrwalam... Teraz mam nowy dom prześliczna coreczke cudownego męża i wspaniałego ojca dla Małej:-) Betty dzielna jestes NIESLYCHANIE!!! Wtedy kiedy potrzebowalas oparcia dostalas obuchem w leb... Ale tak jak mowilam nic w zyciu nie dzieje sie bez przyczyny Ja tez ciesze sie z perspektywy z wielu rzeczy zlych ktore sie przytrafily. Nawet (moze dziwnie to zabrzmi i zlinczujecie mnie) z tego ze poprzednia ciaza nam 2 lata temu sie nie utrzymala. Dzieki temu budujemy dom jestesmy starsi i POZNALAM Was!!! Jestem mega do tylu bo nie mialam kiedy czytac. A teraz jak usiadlam to Hanula sie budzi... Nie miala baba problemu to dziecko sobie sprawila hehe
  7. niuska_aw Kilka fotek:) Oooo Niuska wspomnienia mi odzyly Kiedys z mezulkiem pojechalismy na wakacje do Brukseli i do Amsterdamu tylko mieszkalismy w Volendam (czy jak to sie pisze). Sam Amsterdam nie zrobil na mnie dobrego wrazenia ale tamto miasteczko zostanie w mojej pamieci na zawsze Wczoraj nie mialam kiedy wejsc i poczytac. Od rana prasowanie a potem do znajomej jechalam tej od Helenki. Sluchajcie ta mala jest taka drobniutka i chudziutka tylko tyle ze dluga Glowe ma taka smieszna bo nie ma okraglej jak dzidziusie tylko ma taka prostokatna Dzis musze tez ogarnac chalupe bo znajoma wpada o 11. A tu musze zrobic porzadek w 1 szawce bo mi sie mole zalegly :/ bleee Aaaa z takich nowosci to dzis Hanula od 1:30 do 2:30 budzila sie co troche a potem juz co godzine. Rano jak przed 6 sie obudzila to powiedzialam o mezulka zeby wstal do niej bo nie mam sily bo wstawalam co 1h do niej albo i czesciej. A on a ja ja slyszalem tylko o 3:30. Farciaz!!!! Tez moglam nie slyszec Dobra Hanula spi troche to chociaz troszke ogarne conieco
  8. misiakowata30 Dziewczyny szacun na robienie Mel B codziennie.: ) ja ceaicze co dwa dni..raz Mel raz pilates ..dziś Mati bawil sie z ojcem a ja moglam sie skupic...ło jeny ..doslownie padlam..az mi niedobrze z wysilku 3dni nie jem slodyczy ;) dzis skusilam sie jedynie na deserek ryż na mleku i nigdy wiecej przed treningiem hehemoze dlatego mi nie dobrze ;) Juz czuje jak uda dostaly po dupie :) a widok mokrego ciala od potu meeega..brakowalo mi..ide poczytac co tam piszecie ;) Misiakowata ja czuje sie super jak cwicze... Nie widzialam efektow po poprzednim tygodniu ale mam nadzieje ze to dlatego ze nie mialam jak cwiczyc przez 3 dni. Ale mam lepsze samopoczucie. Aczkolwiek jak patrze w lustro to mowie: "Boze kobieto schowaj te nogi!!!!" Ale potem patrze na Hanule i mowie: "WALIC TE NOGI!!!!hehe" Ernesto dzielna jestes!!! Zycze Ci powodzenia z Paulinka!!! Twarde babki jestescie i dacie sobie rade we 2!!! A moze jakis ksiaze sie zjawi ktory sie Wami zaopiekuje Sylwia trzymam kciuki zeby M stanal na nogi i byl glowa rodziny!! Zawsze latwiej w zyciu kiedy w serduszku jest konstans Noi latwiej przez ta sprawe z rodzicami przejsc w parze z mezem. Lilijka u Hanuli kleik nie zatwardza. Ale ja go robie z 30ml bo wiecej nie chce zjesc. Marchewke zjada dzielnie ale jabluszka chyba nie lubi... Jutro ostatnie podejscie do jabluszka zrobie.
  9. Sylwia921125 RedNails89 Sylwia921125 No Olka nareszcie sie odezwalas :) to jak jedziemy na 2 dni to moze dziewczyny poleca jakas miejscowke na nocleg. Ja z ćwiczeń zrezygnowałam. Jak cos robie to od początku do konca. A ze zawalilam to sie poddalam. Jem ostatnio na potege i jestem zla na siebie, ale jak lapie dola to zawsze więcej jem. A teraz to juz chyba apogeum. Czekam na to moje slonce, ale na razie potop z tego deszczu... Ja miałam tak od zawsze, dół=dużo dużo żarcia. No i ostatnio też to zauważyłam. I to jeszcze po kryjomu. Także Sylwia, walczymy z tym? Razem łatwiej! I zobaczysz, że to słońce wyjdzie szybciej niż myślisz :) Dokladnie w kupie razniej :) nie chce zaraz wygladac tak jak w ciąży... Kalae wiem, ze musze pomoc wyjsc słońcu, ale narazie wszystko zostawiam tak jak jest. Bo w sumie jak nie zrobie to i tak wychodzi zle. Moze poprostu czas sam wszystko pouklada. Moze stresuje sie ta rozprawa bo jest coraz blizej. Jeszcze znowu Matka szaleje z rachunkami. Chce je niesprawiedliwie podzielic. I dzisiaj siostra jej mowi, ze jej sie dobrze teraz mieszka to jej powiedziala, że wiecznie tak nie będzie. Sylwia czyzby mama stawiala ojca ponad Was i wnuki tak juz na 100%?? A jak to mieszkanie co dla siostry ogladalyscie? I dlaczego razem nie mozecie na poczatku zamieszkac? Przeciez Wam obu byloby latwiej. Ty bys miala pomoc przy Martynce a i Kubusiem bys sie zajela. No i zawsze latwiej finansowo.
  10. Tangoya ~kalae Olija możesz zrobić eksperyment i dać jej butelkę z mm na noc. A może to być tzw kryzys laktacyjny bo dotyczy 6 miesiąca. ja chyba przejdę na karmienie na noc mm. I zastanawiam się czy nie podawać glutenu na noc, bo 3-5g glutenu czyli łyżeczkę bo po skończonym 5 miesiącu należy podawać? Choć pewnie na początku powinnam w dzień, zeby zaobserwować reakcje na niego. Ale co? Chcesz dodawać kaszę manne do mm? A nie jest bezpieczniej i łatwiej zagęścić mleko kleikiem ryżowym? (ja tak robiłam u starszaka). Mankę musisz gotować, a kleik rozpuszczasz jak mm. Ja gluten będę wprowadzać jak Bartuś będzie już szamał warzywa i mięcho Ja kleik ryzowy daje Hanuli na 2 sniadanie. I robie jej taka konsystencje jak kaszki zeby podawac jej lyzeczka. Tylko ja dodaje jej troszke glukozy bo inaczej nie chciala jesc. Ja jestem zdania ze mleko podaje sie z butli a reszte juz normalnie z lyzeczki. Picie narazie jeszcze z butelki ale jak bedzie juz wieksza tak ok 8 miesiecy to chce jej sprawic kubek ze slomka.
  11. Olija U nas regres totalny ze spaniem nocnym. Od polowy maja przesypiane cale noce bez karmienia a od kilku dni po skończonym skoku pobudki w nocy co 2 godziny i placz kiedy probuje zrobic cos innego niz dac cyca (polozenie na przewijaku=awantura noszenie na rekach=awantura smoczek=awantura). Szkoda bo myslalam ze To juz tak pieknie bedzie z tym nocnym spaniem i ze artykul który Ciąża zamiescila mnie nie dotyczy. Teściowa i moja mama uwazaja ze moze Niunia glodna i cycen sie nie najada no bo dawniej juz powoli wprowadzalo sie pokarmy. Sama nie wiem-calkiem prawdopodobna ta teoria bo w nocy Nelka rzuca sie na cyca jakby tydzien nie jadla:/ U nas po skoku tez Hanula spi niespokojnie i budzi sie wieczorem zanim my pojdziemy spac i w nocy 2. Nie kazdej nocy ale czesto. Noi czesto tez w nocy trzeba dac jej jesc i zjada wtedy 240ml. Az slychac jak do brzuszka jej sie wlewa... taka glodniasta jest. Tez bylam przekonana ze wszystko wroci do stanu z przed skoku... A tu klops
  12. Tangoya Lilijka87 misiakowata30 hej Izabel a widzisz..nie wiadomo czego tak czasem..u nas czesto jest tak,że on chce sie tylko napic,albo cos wazniejszego widzi...no ale wczoraj juz za dużo było dla mnie... Zrelaksowałam się,obejrzałam sobie film "Wszystkie drogi prowadza do Rzymu"..lekki filmik :)i git..ale ta nocka tak szybko minela..Mati spał do 5,a potem dospalismy prawie do 9 z otwarta mleczarnią :) Dzis juz ok..kupka była nawet..jeszcze sluzowata cholerka..obserwuję hm.Piersi widzę,że pełniejsze,to kryzys chyba minął Jeszcze gdybym miała fajne sny to bym wypoczeła..a śniło mi się,że rozstałam się w kłótni z moim ex,ale miałam Matiego już..WTF?? i te emocje znów poczułam,to jak się pakowałam,jak próbowałam się odnaleźć a tu jeszcze dziecko..Jak ja sie cieszę,że nie mielismy dziecka z tamtym..wrrrr AsiaR nienawidzę pająków..kurna myszy lubię,a tego piździelca jednego z drugim niet !!! Brrrr...są obrzydliwe na maxa Horror z dzieciństwa "Anarchofobia"brrr Madika się rozmarzyłaś hehe... ślub może i bedzie..predzej tylko cywilny..ale co tam:)Fajnie by było wziąć na złość teściowej hahaha żarcik Strach przed anarchią? tak tak, najgorsze są punki z wytauowanymi pająkami DD hehehhe Padlam jak to przeczytalam i malo nie uplulam sie leczo heheh Ja tez boje sie pajakow ale punkow lub skinow z pajakami mysle ze tez bym sie bala
  13. Lilijka87 Nati pająki to nie gady to pajęczaki Też nie lubię pająków ale robaków bardziej! Brrrr My już po szczepieniu. Ania miała łzy jak grochy :( Waży 6500 g, ładnie przybrała bo w 5 tygodni 600 g. Mierzy 66 cm. Lekarka pochwaliła mnie, że Ania jest tylko na piersi i że w ogóle karmię piersią. I jest douczona i na bieżąco z zaleceniami bo stwierdziła, że na moim mleku może być spokojnie do 6 mż. Niestety plany związane z rozszerzeniem diety po 6 rż spełzły na niczym W takim ukladzie nie douczona jak juz kazala Ci diete rozszezac po 6 mż hehe Dzisiaj Hanula spala 1h juz w dzien a teraz uspilam ja 2x i moge zjesc obiad Cos mi jabluszka jesc... Moze jak sie obudzi to sprobuje jeszcze raz jej dac... Ale chyba fanka jabluszek nie bedzie tak jak mamusia heheh
  14. misiakowata30 hej Izabel a widzisz..nie wiadomo czego tak czasem..u nas czesto jest tak,że on chce sie tylko napic,albo cos wazniejszego widzi...no ale wczoraj juz za dużo było dla mnie... Zrelaksowałam się,obejrzałam sobie film "Wszystkie drogi prowadza do Rzymu"..lekki filmik :)i git..ale ta nocka tak szybko minela..Mati spał do 5,a potem dospalismy prawie do 9 z otwarta mleczarnią :) Dzis juz ok..kupka była nawet..jeszcze sluzowata cholerka..obserwuję hm.Piersi widzę,że pełniejsze,to kryzys chyba minął Jeszcze gdybym miała fajne sny to bym wypoczeła..a śniło mi się,że rozstałam się w kłótni z moim ex,ale miałam Matiego już..WTF?? i te emocje znów poczułam,to jak się pakowałam,jak próbowałam się odnaleźć a tu jeszcze dziecko..Jak ja sie cieszę,że nie mielismy dziecka z tamtym..wrrrr AsiaR nienawidzę pająków..kurna myszy lubię,a tego piździelca jednego z drugim niet !!! Brrrr...są obrzydliwe na maxa Horror z dzieciństwa "Anarchofobia"brrr Madika się rozmarzyłaś hehe... ślub może i bedzie..predzej tylko cywilny..ale co tam:)Fajnie by było wziąć na złość teściowej hahaha żarcik Nooo co impreze bysmy Wam zmontowali i jeszcze Matim sie zajeli zyc nie umierac kochana Dawaj lokal reszta sie zajmiemy hehe Olka trzymam kciuki zeby z Majka bylo wszystko ok!!! Zdrowka dziewczyny!!!! Hanula dzis obudzila sie o 3:30 i usnelysmu ok 5 dopiero i spalysmy do 7:30. Masakra takie wstawanie... Teraz ahanula usiluje urwac na macie takie szeleszczace cos hehe A wkurza sie prz tym
  15. misiakowata30 Lilijka87 Ciąża jak dzień? Kalae jak usypianie dzisiaj? I jak po szczepieniu? My mamy jutro szczepienie. Misiakowata ale we wrześniu to wasz ślub? taaaa nasz hehe Przyjaciólki :) Wasz to w przyszlym roku razem ze zlotem Marcoweczek Kazda cos przywiezie. Age sie zbalamuci zeby tort zrobila Barcelona zrobi zaproszenia Ja moge wyprasowac Wasze stroje hehe I imprezka jak sie patrzy. Jakby Haniutek byl to impreze by rozkrecila. Ale sluch o niej zaginal :(
  16. Ciaza316 Madika Hey dziewczyny A ja znowu w tyle jestem... Ostatnio nie mialam jak zajrzec do Was... Wczoraj mialysmy dzien ulewania... Ale to takiego ze wieczorem juz nie mialam w co przebrac Hanuli- zostal mi sam dlugi rekaw. Z reszta dzie od rana podobnie ale ok 10 sie juz uspokoilo. Arwena gratuluje chrzcin!!! Super ze Miki byl taki dzielny Troche szkoda dziwaka tescia... znaczy nie jego szkoda tylko Mikiego- bo co dziecko zrozumie... no nic. Jak tam Misiakowata tesciowa zostala z Matim? Jutro przujezdza tesciowa... 3 tygodnie Hani nie widziala!! Kumacie????? Kalae i jej teoria legla w gruzach bo nadal nazywa sie babcia Hani hehe Ale tesciowie spedzili weekend na dzialce z moimi rodzicami i skurcz powiedzial mojej mamie ze ona by chciala byc taka najukochansza babcia dla Hani. Kuzwa co za kobita A wiecie co moja mama na to? Powiedziala jej: "Prosze bardzo" hehe Lece cos jeszcze poczytac... Aaa noe wiem czy Wam mowilam ze 10.08 zaczynamy rehabilitacje. Powiem Wam ze z 1 str nie moge sie doczekac a z 2 juz mi szkoda Hanulki ze bedzie musiala tak cwiczyc. To znowu zmiana pogody byla czy tak po prostu? U nas tez po ranku sie uspokoilo. Nawet w foteliku nie ulala ani kropli ale za to slinila sie dzis jakby z kranu lecialo:P Cos wisialo w powietrzu bo suzo ludzi na bol glowy narzekalo. Poza tym u nas ciagle chmury deszczowo burzowe chodza. Jednego dnia 24 stopnie a drugiego 30. Hanuli tez slina leci jak z kranu i jeszcze czestrze lupki sa... dzis nawet taka ze sluzem sie pojawila. Musze ja poobserwowac.
  17. Tangoya AgaLodz Tangoya Hej, ostatnie kilka dni tylko podczytuje forum. Nawet ze dwa razy miałam zryw żeby coś napisać, a wtedy wieszała się strona i brakowało cierpliwości. Rednails, tulę Cię mocno,bo wyobrażam sobie jaki musi być teraz ciężki dla was okres. Niecierpię prasować, ale słowo honoru, gdybyś mieszkała w Łodzi, to bym przyjechała i ogarnęła Ci tą stertę pod oknem:) Co do męża...ech.. Chyba dobrze by mu zrobiło, żeby mu ktoś przypomniał, że na 1,2,3 miejscu jest żona i dzieci, a reszta rodziny daleko w tyle. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy musicie przewrócić do góry nogami waszą codzienność. Juz nie mówiąc o kochanym Ksawciu, któremu w chwili obecnej nie powinna się udzielać atmosfera cichych dni rodziców...Ale dobrze zauwazyła któraś marcóweczka, obudził się w Twoim małżu mały chłopiec i się focha. Jak nie jestem za przemocą, to chyba jednak przylałabym mu solidnego klapsa na otrzeźwienie!! Trzymam za Was mooocno kciuki. A pompa dla dzieciaczków jest refundowana? Super, że ją macie. Nie pamiętam już co miałam do kogo jeszcze szepnąć .... U nas na szczęście koniec skoku. Bartulek zasypia jak dawniej. Co najważniejsze bez płaczu. I apetyt dzisiaj też wrócił:) Podobno był problem z Infarnixem w hurtowniach. Tak mi powiedziała farmaceutka, kiedy 2 tyg temu chciałam zarezerwować dawkę do dnia szczepienia. No ale chyba nie było aż takiej tragedii, bo zadzwoniłam do drugiej apteki i tam już było:) Jesli chodzi o prasownie, to ja prasuje tylko ubranka dzieciaków. O pościeli to nawet mi do głowy nie przyszło. Podonie jak Ciąza, staram się ładnie powiesić do wyschnięcia i jest gites. Również i ja jestem bardziej zorganizowana przy dwójce maluchów. Oczywiście wiąze się to z tym, ze odpalam motor w dupie z drugiego biegu, ale to już mój feler, że nie potrafię "czegoś nie zrobić"...:P Aaa gdzie dostałaś infanrix? My mieliśmy mieć dzisiaj szczepienie ale przez buca z apteki trzeba było odwołać do czasu kupienia szczepionki :/ obdzwoniłam cały Widzew i nigdzie nie było :/ Co do spotkania w Łodzi to ja też bym była chętna chociaż ja mało mobilna jestem i ciężko mi poza widzew się wydostać :( w tubajce dużo spotkań z dziećmi organizują, ale koleżanka która tam dorabia czasami mówiła, że w życiu by tam dziecka nie zabrała bo taki syf. Aga, kupowałam(kilka dni wcześniej zamawiałam przez tel) na Piotrkowskiej 191. Wczesniej na Dołach,na Chryzantem. To są apteki Słoneczne i tam kupuję ze wzgledu na niską cenę. Co do łódzkiego spotkania to mogę w przyszłym tyg od pon do czwartku, bo Starszak wyjeżdża do mojej siostry, więc będziemy tylko z Bartusiem. Potem wyjeżdżamy na tydzień. Ty z Widzewa miałabyś proste połaczenie do Tubajki, ale jak tam jest nie do końca spoko, to może wybierzemy inne miejsce? Chociaż z drugiej strony to nasze dzieciaki i tak są za małe żeby wycierac nie do końca czyste kąty:)) Na Widzewie jest też fajna kawiarenka, na Czernika lub w okolicach. Chodziłam tam ze Starszakiem na balet:) Ja moge i na widzew podjechac i tam do parku na pl zwyciestwa. Mi tylko sroda nie pasuje bo ide na rehabilitacje z Hanula.
  18. Sylwia921125 Dzieki dziewczyny, ze tak o mnie myślicie z ta miejscowka :) kurna 50 zl za parking ?? Serio?? Olka sie jeszcze pisala. Kalae my tez najwieksza asymetrie mamy na brzuszku podobno. Tylko tak na bioderkach i dwóch pediatrow mi powiedzialo, ze nie ma potrzeby rehabilitowac i skoczylam. Tej babki teraz nie ma 3 tyg bo jest na szkoleniu. I chcialabym Mala skonsultować jeszcze z innym rehabilitantem bo znajoma chodzila do tej babki co ja i mowila, ze zaczela jej potem wymyslac zeby tylko kase zedrzec. Jola moze i karma wraca tylko kiedy to sie skonczy. Ja juz zaczynam miec dość i nie mam sily zeby z tym wszystkim walczyć. Czasmi sie zastanawiam czy dobrze robie i wg co ja takiego złego zrobilam, ze dostaje tak po dupie od losu :/ na szczęście duzo osob mnie wspiera i Wy tutaj no i oczywiście Martynka. Sylwia nie dziwie sie ze tak sie zastanawiasz... Kazda osoba na Twoim miejscu by sie tak zastanawiala... To tak zwany okres buntu dopiero pozniej jest pogodzenie... Ale zobaczysz WSZYSTKO sie ulozy!!!! My trzymy za to kciuki!!! Ja tez wierze ze nic sie nie dzieje bez przyczyny. Wszystko w naszym zyciu (nawet to co wydaje nam sie straszne) jest po cos. Ja sie juz przekonalam pare razy o tym I potem bylam wsumie szczesliwa z perspektywy ze tak wychodzilo... albo wlasnie nie wychodzilo
  19. AgaLodz Tangoya Hej, ostatnie kilka dni tylko podczytuje forum. Nawet ze dwa razy miałam zryw żeby coś napisać, a wtedy wieszała się strona i brakowało cierpliwości. Rednails, tulę Cię mocno,bo wyobrażam sobie jaki musi być teraz ciężki dla was okres. Niecierpię prasować, ale słowo honoru, gdybyś mieszkała w Łodzi, to bym przyjechała i ogarnęła Ci tą stertę pod oknem:) Co do męża...ech.. Chyba dobrze by mu zrobiło, żeby mu ktoś przypomniał, że na 1,2,3 miejscu jest żona i dzieci, a reszta rodziny daleko w tyle. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy musicie przewrócić do góry nogami waszą codzienność. Juz nie mówiąc o kochanym Ksawciu, któremu w chwili obecnej nie powinna się udzielać atmosfera cichych dni rodziców...Ale dobrze zauwazyła któraś marcóweczka, obudził się w Twoim małżu mały chłopiec i się focha. Jak nie jestem za przemocą, to chyba jednak przylałabym mu solidnego klapsa na otrzeźwienie!! Trzymam za Was mooocno kciuki. A pompa dla dzieciaczków jest refundowana? Super, że ją macie. Nie pamiętam już co miałam do kogo jeszcze szepnąć .... U nas na szczęście koniec skoku. Bartulek zasypia jak dawniej. Co najważniejsze bez płaczu. I apetyt dzisiaj też wrócił:) Podobno był problem z Infarnixem w hurtowniach. Tak mi powiedziała farmaceutka, kiedy 2 tyg temu chciałam zarezerwować dawkę do dnia szczepienia. No ale chyba nie było aż takiej tragedii, bo zadzwoniłam do drugiej apteki i tam już było:) Jesli chodzi o prasownie, to ja prasuje tylko ubranka dzieciaków. O pościeli to nawet mi do głowy nie przyszło. Podonie jak Ciąza, staram się ładnie powiesić do wyschnięcia i jest gites. Również i ja jestem bardziej zorganizowana przy dwójce maluchów. Oczywiście wiąze się to z tym, ze odpalam motor w dupie z drugiego biegu, ale to już mój feler, że nie potrafię "czegoś nie zrobić"...:P Aaa gdzie dostałaś infanrix? My mieliśmy mieć dzisiaj szczepienie ale przez buca z apteki trzeba było odwołać do czasu kupienia szczepionki :/ obdzwoniłam cały Widzew i nigdzie nie było :/ Co do spotkania w Łodzi to ja też bym była chętna chociaż ja mało mobilna jestem i ciężko mi poza widzew się wydostać :( w tubajce dużo spotkań z dziećmi organizują, ale koleżanka która tam dorabia czasami mówiła, że w życiu by tam dziecka nie zabrała bo taki syf. Aga jak mieszkasz na widziewie to jest taka apteka w Andrespolu na Rokicinskiej. Ona nazywa sie na rogu i mozna zamawiac przez internet www.aleleki.pl (chyba taki adres jest) i oni szybko organizuja leki albo maja u siebie. Ja np mam przychodnie w Kurowicach i tam mi od reki w aptece sprzedali Infanrix hexa.
  20. strunka7777 AsiaR Lilijka87 Jola88 Nadrabiam dziś. Ale moze soe uda dac zdjęcie rozpierduszki malej! Zaklepuje zięcia! Lilijka, hola hola, nie widziałaś jeszcze Szymonka, zastanów się nad tym zięciem :-P Spokojnie !!! Wiecej tu panien do wzięcia!!! A jakby co dysponuje jeszcze synkiem i postaram się miec Malo skurczy na twarzy :-P hehhe I ja uwazam ze Strunka tym jednym zdaniem rozbila bank heheh Jola czy Olis na pewno jest marcowym chlopakiem? Bo wyglada jakby mial kolo roku
  21. Izabel82 Madika są takie smoczki co się świecą w ciemnościach :) Ooo Iza ze ja to dopiero dzisiaj przeczytalam Tak to bym sie nie meczyla hehhe Ja sie mierzylam ale w tym tygodniu nie mialam zadnej roznicy bo przez szczepienie to nie cwiczylam 3 dni. Ale w tym cwiczyc mam zamiar solidnie I te 3 dni doloze sobie po 30 dniach (mam nadzieje ze wiecej ich nie bede musiala dokladac ).
  22. Hey dziewczyny A ja znowu w tyle jestem... Ostatnio nie mialam jak zajrzec do Was... Wczoraj mialysmy dzien ulewania... Ale to takiego ze wieczorem juz nie mialam w co przebrac Hanuli- zostal mi sam dlugi rekaw. Z reszta dzie od rana podobnie ale ok 10 sie juz uspokoilo. Arwena gratuluje chrzcin!!! Super ze Miki byl taki dzielny Troche szkoda dziwaka tescia... znaczy nie jego szkoda tylko Mikiego- bo co dziecko zrozumie... no nic. Jak tam Misiakowata tesciowa zostala z Matim? Jutro przujezdza tesciowa... 3 tygodnie Hani nie widziala!! Kumacie????? Kalae i jej teoria legla w gruzach bo nadal nazywa sie babcia Hani hehe Ale tesciowie spedzili weekend na dzialce z moimi rodzicami i skurcz powiedzial mojej mamie ze ona by chciala byc taka najukochansza babcia dla Hani. Kuzwa co za kobita A wiecie co moja mama na to? Powiedziala jej: "Prosze bardzo" hehe Lece cos jeszcze poczytac... Aaa noe wiem czy Wam mowilam ze 10.08 zaczynamy rehabilitacje. Powiem Wam ze z 1 str nie moge sie doczekac a z 2 juz mi szkoda Hanulki ze bedzie musiala tak cwiczyc.
  23. Ciaza316 Moja sie szarpala z cycem troche w dzien. Nie wiem o co chodzi. I maz jak ja wzial to caly czas jak byla w foteliku to ulewala... Moje dziecko poszlo spac o 20 i przez ten czas obudzila sie juz z dobre 4 razy i oczywiscie trzeba smoka podac. I tak wiekszosc nocy bedzie. Przeciez to sie zajechać idzie! Jak czytam ze Wasze dzieciaczki spia, ze same zasypiają, ze karmicie i spia to az nie wierze. Dzisiaj sie zastanawiam czy nie zaczac spac z Mala w lozku, bo sie wykonczymy. A propos, ide spac... tzn sprobuje. Jutro nadrobie:-) Ciaza to spuj z Maya w lozku. My tak na poczatku robilismy. Ktore sie przebudzilo jak Hanula grymasila to reka tylko szukalo smoka zapychalo dziecko i spalo dalej. Dla nas to bylo idealne rozwiazanie. Inaczej bym sie zajechala chyba tak jak mowisz.
  24. misiakowata30 A u nas zmiana godziny kapieli idzie super :) o 20.30 juz karmilam wykąpanego..co ciekawe je bez szarpania..tylko an poczatku marudzi bo zdaza sie wkurzyc bo glodny..omijam karmienie o 20..bo zaraz kapie..i kurcze spi ;) od 21.15 :) faaaajnie... Wykapalam sie..wymasowalam celluit szczotką do masazu..fajnie ;) Ja codziennie nie moge doczekac sie 19 jak wylapiemy Hanule nakarmie ja o uspie a potem mam wieczor dla siebie i rodzimy Dobra lece spiochac
  25. RedNails89 Dziękuję Wam wszystkim razem i z osobna za słowa wsparcia. Staram się żeby było jak najlepiej, ale póki co jeszcze wszystko takie nieuregulowane, ciężkie do ogarnięcia. Pompę juz mamy, ale musimy przejść dodatkowe szkolenie. Zaczyna się 19.08, zobaczymy jak wtedy będzie. Kalae, stewie może na pewno i już mam w domu, ale jest ochydna :P dodaję odrobinę do koktajli owocowych żeby miał trochę urozmaicone menu. Ksylitol tez może tylko jeszcze się nie wgłębiałam w szczegóły. Strunka, chyba bardziej mi o taką terapię właśnie chodzi. Żebym ja też mogła coś z tego mieć. A Wam tutaj się wyglądam swoją drogą :) Bo póki co próbowałam pogadać tak na spokojnie to słyszę ze nie mamy o czym. Albo że on ze mną nie będzie gadać. Przykre to :( Sylwia, to ja Ciebie podziwiam! Dajesz radę ze wszystkim,i z mężem, i z ojcem, i z mamą, i teraz dziadkami... Jesteś niezwykle silną kobietą :) Madika, przy Twojej propozycji przypomniała mi się pewna historia. Na wakacjach parę lat temu pomagała rodzicom i sprzedawałam w cukierni. Przychodzila taka stała klientka której syn jest "super hiper slawnym" aktorem w Krakowskim teatrze. Nazwisko nic mi nie mówiło no ale :P no i ta kobieta opowiada, że ten syn,kawaler, taki sławny, że tyle spektakli ma, tyle sztuk, tyle pracy, zresztą, że ona (mama) przecież wszystko robi najlepiej, gotuje, sprząta, no jak to mama. Nie więc ten super hiper sławny syn, on przysyła jej kurierem, UWAGA UWAGA, brudne pranie. Brudne gacie i skarpety. I ona mu pierze i prasuje. I odsyła. Bo przecież nikt mu nie wypierze i nie wyprasuje jak mamusia Jaja sobie tobisz???? heheh Bo to nie mozliwe I ona o tej "slawie" tak opowiadala w cukierni???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...