Lutówka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Lutówka
-
Hej. Naprawde piekny 1 listopada mamy i My już pierwszy cmentarz zaliczony. Jeździmy komunikacja bo samochodem zeszło by 3 godz dłużej trochę się obawiałam że mnie zgniota w tym autobusie ale udało się nawet usiąść :-) jeszcze po obiadku jedziemy na inny cmentarz z tesciami. Szkoda ze w tak piekne dni sa i zle wiadomosci - Zmarło drugie z lutowych trojaczkow ;-(
-
Dziś dowiedziałam się że znajoma poronila w 12 tyg. PoszłA normalnie na wizytę i okazalo sie ze serduszko nie bije od ok 2 dni... masakra. Dodatkowo dziś umarło jedno z trojaczkow którzy urodzili się w 23 tygodniu. Smutno tak przed świętem zmarłych... ja oczywiście obchodze to święto i kultywuje ale mimo wszystko jakiś akcent hallovenowy też toleruje. Dzis z mężem np oporzadzilismy 12 kg dynie, z miąższu zrobiliśmy placuszki z cukrem. A z reszty wycielismy twarz włożylismy świeczkę i wysatwilismy przed dom ale osobiście nie uważam żeby to był grzech...
-
Jeżeli chodzi o te szczepionki 5w1 czy 6w1 te tradycyjne to koszt od ok 120 do 200zł w zależności od firmy bo to samemu w aptece się kupuje. A pneumokoki lub meningokoki nie wiem ile kosztują ale coś mi świta że ok 300zl jedna dawka a są dwie (?). Ale tego nie jestem pewna.
-
Hejka. Tak słyszałam właśnie na fb o dziewczynie z terminem na luty że urodzila trojaczki i walczą o ich życie... mam nadzieję że wszystko dobrze się skonczy, 3mam kciuki! Ja dzis na glukozie wypiłam to dziadostwo słodkie ale dało się wypić lizalam sobie cytryny między łykam i i jakoś dało rade w razie co mam męża obok siebie. Dziewczyny chciałam was zapytać jaki macie stosunek do szczepień niemowląt? Czy tylko tradycyjne szczepionki czy coś więcej? Czy bierzecie te skojarzone 5w1 lub 6w1? Pytam bo bratowa teraz szczepi i ja mam trochę inne od niej zdanie... ona chce kłuć maluszka kilka raz tymi tradycyjnymi bez dopłaty.
-
Witajcie. My już wróciliśmy z warszawskich wojaży. Babymaama jestem pod wielkim wrażeniem twojego bloga! Coś niesamowitego, jak tylko znajdę chwilkę to przeczytam cały, już zazdroszczę twojemu synkowi ;-) Depti trzymaj się! Tam wiedzą co z mają robić z toba i malenstwem jesteś w dobrych rękach :-) Nika32 też trochę poczytuje dziewczyny z marca ale tam piszą jak oszalale i czasem nie nadążam ;-) Zapowiada się równie ładny weekend w taką pogodę zupełnie inaczej przeżywa się ta jesień :-)
-
Też dziś miałam cały dzień problem z zalogowaniem się i dodawaniem postów. Dzięki za rady odnośnie żylaków - nie wiedziałam że nie bolą. Mnie ta część stopy nadal boli jest lekko spuchnieta i twarda nie mam pojęcia co to w takim razie. Nika32 gratuluję takiej wagi ;-) Nic nie wiem na temat pepowine dwunaczyniowej. U nas jedynie lekarz powiedział na 4D że pepowina jest mocno skrecona ale żadnych anomalii nie ma.
-
Hej! Mam pytanko czy któraś z was m problemy z żylakami w ciazy? Ja do pory nie mam, ale lekarz każdej wizycie mnie się pyta czy coś się pojawiło. I wczoraj zauważyłam że jak chodzę boso to boli mnie wewnętrzny bok lewej stopy przy pięcie i jak dotykamy to czuję takie zgrubienie i ból jakby była lekko stłuczenia wokół tego są bardziej widoczne żyłki i zastanawiam się czy to czasem nie żylak? Męża siostra też tak mi sugerowala... no i sama nie wiem
-
W Warszawie na takim targowisku przy ul. Bakalarskiej. Często tam kupuje mają niskie ceny i fajne rzeczy, które np na allegro czy w butikach są 2x droższe. Za kurtkę dałam 120zl.
-
Wklejam zdjecie kurtki niby nietypowo ciążowa ale w kształcie trapezu i na rosnący brzuszek się nadaje ;-)
-
Dzięki dziewczynki za miłe słowa. Co do urlopu ja też wybieram się na rok innej opcji nie bralam pod uwagę. Jak się uda to wrócę do pracy po roku ale już do innej bo nie chce dojeżdżać 100 km do Wawy mając małe dziecko w domu więc będę szukać tu na miejscu w Radomiu gdzie obecnie mieszkamy. Z małą zawsze może zostać babcia, moja mama która mieszka obok a jak się nie uda to do 2 r życia zostane z Laura a pozniej razem pójdziemy gdzieś do przedszkola będzie miała mamę blisko, może nie w tej samej grupie ale blisko ;-) Zakupiłam sobie kurtkę trapezowATA idealna na brzuszek i tylko 120zł ale jestem zadowolona :-)
-
Hej ja też dziś od rana na nogach. Wróciliśmy na chwilę na stare śmiecie :-) wzięliśmy pieska i pojechaliśmy do Warszawy w miejsce gdzie mieszkaliśmy przez 4 lata poszliśmy na spacer z Cziko tam gdzie zwykle żeby przypomniał sobie dawne czasy. Mimo że ty "tylko" pies jakby wszystko pamiętał cieszył się biegał. W sumie tylko 3 msc tam nie mieszkamy... przy okazji kilka fotek pstryknelismy w jesiennej aurze zaraz wstawię ;-) Jeszcze czekają mnie zakupy spotkanie z szefowa i do piątku siedzimy u męża siostry a pogoda cudna :-) Babymaama masz rację najgorsze są takie "pomocne dlonie". Aa Carolajna super synus i nie forsuj się tyle!
-
Depti ja mam to samo od 18tyg ciągnie mnie do słodkości. Prawie codziennie muszę zjeść jakiegoś balonika ciasteczko wczoraj o 19 specjalnie do cukierni Jechałam po ptysia... Na razie 6 kg na plusie ale ja zawsze Chudzina byłam i szczerze nie widzę u siebie tego 6 kg i inni też mowia że tylko w brzuszek weszło ale ostatnio w ciągu 5 tyg przytyłam 3 kg i lekarz powiedział że troszkę za dużo jak na taki okres czasu... Moja bratowa przytyła 20kg przy wzroście nie całe 160cm. Ale miała duży spiczasty brzuch. Teraz brakuje jej zbić 5 kg to wagi przed porodem (miesiąc temu rodzila). Wiec może my też szybko zrzucimy dzieciaki wyssa z nas tłuszczyk ;-)
-
Depti rzeczywiście wydaje się być z innej planety ;-) Zawiwja04 wow,chyba rzeczywiście przesadziłAs z tymi zakupami... ja noszę normalnie zakupy ale odpuszczam sobie te cięższe typu warzywa napoje itd. Moja bratowa w 6 msc nosiła w wiaderkach 10l gruz (bo wtedy wyburzali pomieszczenia gospodarcze) każdy jej gadał że nie wolno jej itd a ona swoje i kazała żebyśmy się uspokoili. Trochę nierozwazne ale ciążę donosiła cało i zdrowo a syn jaki jej się silny urodził ;-)
-
Aha no to jak szybko wizyta z położna i ginem to nie ma co się martwić. Życzę szybkiego zaprzestania bólu ;-)
-
Hej dzis "luz blus" wstałam mocno po 9 ale miałam przerwę w nocy o 4 mnie skurcz łydki złapał (zauważyłam że łapią mnie po uprawianiu gimnastyki dzień wczesniej) a pozniej wstałam z moim M przed 7 potowarzyszyc mu przy śniadaniu do pracy ale stwierdziłam że jeszcze się położę i tak minęło dwie godzinki :-) Dorota714 jeżeli taki ból trwa już któryś dzień z kolei to ja na pewno bym zadzwoniła do swojego gina jeśli masz nr albo pojechała na pogotowie. Babymaama to długo trwa ta szkola rodzenia ale fajnie pewnie dużo rzeczy się dowiesz u nas to są chyba 4 spotkania po 3 godz ta długość mnie trochę przeraża no i mój właśnie się tak broni przed nią bo mój brat nie chodził z żoną (pracowal)to i po co ma chodzić on, marudzi ale i tak pójdzie w końcu to też jego dzidzia ;-) jak u was z waga? Ja jestem 6 kg na plusie niby nie widać bardzo ale mówią że najwięcej się tyje 8i9 msc i trochę się boję że mi wtedy duzo dojdzie...
-
Z tymi basenami to różnie bywa u nas na sąsiednim osiedlu bardzo dużo bulgarow (tych spod granicy tureckiej) mieszka i kiedyś chodziła opinia że jakieś choróbsko na basen przynieśli i była kwarantanna. Rasistka nie jestem ale nie przestrzegania oni zasad co do obowiązków czepkow, klapkow itd więc myślę że to prawda. Odnosnie szkoly rodzenia - właśnie ja też chcę się zapisać, musze zadzwonic i podpytac kiedy nowa grupa sie zaczyna ale w sumie też bym wolala od grudnia bo mąż ma wtedy wolniejszy miesiąc w pracy i by mógł iść kilka razy ze mną. Chociaż broni się przed tym rękami i nogami a wasi chodza/będą z wami?
-
Nika32 w sumie racja może się jakoś przemoge i pójdę ;-) Sa tu mamuśki które już chodzą do szkoły rodzenia albo mają zamiar?
-
Witajcie po weekendzie. Ja juz po gimnastykę dla brzuchatek i szczerze coraz ciężej mi się ćwiczy przekręca wstaje itd ale do końca roku chce jeszcze pochodzić. Co do basenu miałam plan żeby chodzić conajmniej raz w tyg póki co byłam tylko 2 razy więc postanowienie nie wypaliło :-( chociaż tak blisko mam basen ale też już teraz mam duży brzuszek i lekkie opory, do tego od momentu zajścia w ciaze pojawiły mi się małe krostki na brzuchu które niestetycznie wyglądają... ogólnie od urodzenia mam taką skore że na rękach i nogach mam "zrogowacenie naskorka" (wyglądem przypomina to takie krostki ostre jak niektórzy mają na przedramieniach) i właśnie teraz pojawiły się też na brzuchu chociaż nigdy nie miałam do tego brak opalenizny (która wysusza te krostki) i wyjęte kolczyk z pępka sprawia że mam opory przed publicznym pokazywanie brzuszka :-( a też uwielbiam pływać...
-
Hej ja też nieco wcześniej się obudziłam ;-) Ja mam hemoglobine 11,3 niby nienajgorsza ale spadająca bo wcześniej było równe 14 wiec tez biorę żelazo hemofer 2x dziennie staram się łykac rano ok 7 a sniadanie witaminy i magnez po 9 i wieczorem ok 22 po kolacji żeby nie łączyć z innymi produktami tak jak wspominalyscie, mam nadzieje ze sie dobrze przyswaja... Pozdrawiam zapowiada się słoneczna niedziela :-)
-
Hej. Ja łykam magne B6 2x dziennie ale czasami podjAdam 1 tabletkę w ciągu dnia. Czasami się zdarzy że łapie mnie skurcz w nocy ale nie notorycznie. My też od rana zalatani odbieralismy płytki do lazienek z salonu, niby samochodem dostawczym ale i tak musieliśmy na 2 razy jechać a to na drugim końcu miasta.. i tym sposobem poszło kolejne 6 tys zł ehh przy tym wykańczaniu domu pieniądze idą jak świeże bułeczki... skończyli też elewacje robić na zewnątrz i wypadałoby okna umyć chociaż trochę przetrzeć przez ostatecznym myciem ale chyba nie będę się za to brać boję się że się przeforsuje mezus umyje akurat słoneczko wyszło ;-)
-
Patiszatan zazdroszcze! Udanego wyjazdu ;-)
-
Lucys ja robię hybrydy w warunkach domowych od poczatku ciazy czasem jak za bardzo mi zapach przeszkadza to otwieram okno. Ale uzywam dobrej jakości hybryd i płynów, nie chinszczyzny. Z resztą czytałam w necie że to nie szkodzi maleństwu. Podobnie z farbowaniem włosów w ciazy już 2 razy farbowalam ale u fryzjera. Obecnie farby nie szkodzą jak kiedys. Moja fryzjerka jest w 15 tyg i chce pracowac jak najdłużej i nie boi sie zapachów i rowniez sobie farbuje włosy.
-
Witajcie. Dzis kompletnie nie miałam czasu do was zajrzeć. Robiłam paznokcie (hybrydy) sobie, mamie i jeszcze ciotka akurat przyszła to się załapała. Pozniej obiad i mąż wrócił więc musieliśmy się sobą nacieszyć bo od poniedziałku się nie widzieliśmy ;-) Nika32 super ze wszystko ok. A z tym zakrywaniem się maluszków to nam lekarz powiedzial że to normalne dzieci czują to że chce ktoś im fotkę strzelić i to normalny odruch jak u dorosłego. U nas też to tak wyglądało że Lauri zakrywala się rączka - słodko to wyglądało ale później pod koniec badania mierzenia się pokazała buzke i zdążyliśmy zrobić zdjecie :-)
-
Nika32 no właśnie raczej chcemy go urzadzic później bo i tak Laura będzie z nami w sypialni. Więc chyba poprzestanie na nowym łóżeczku i komodzie która później sobie zostawimy u siebie w sypialni. Oj nie straszcie ta glukoza bo ja pod koniec października muszą ja zaliczyć :-(
-
nika32 cenna uwaga odnośnie tej szuflady coś w tym jest ;-) ale też zwróciłam uwagę na ta szufladę że fajna sprawa. Ja juz sama nie wiem czy kupowac mebelki do pokoiku dziecięcego czy dać sobie spokój i tylko łóżeczko i komode taka ze i nam się pozniej przyda. U nas w sypialni nie będzie żadnych szaf bo mamy garderobę ale komode z ubrankami to chce mieć koło siebie... Laktator bratowa ma ręczny i jest zadowolona. Z nawilżaczami nie miałam do czynienia więc nie pomoge.