-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Daryjka
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 14
-
Tylko uważajcie przy wysiadaniu z auta! Pozdrawiam z patologii.. Niby wszystko w normie, ale wolą poobserwować.. Dziecko 3600 - kluska. Druga kluska została przeziębiona w domu, więc mi smutno..
-
Już rozwarcie? O, ja.. A ja jeszcze nie pojechałam do szpitala. Miałam syna zaprowadzić do przedszkola i jechać, a ten znowu ma katar i kaszel.. Nie mam go z kim zostawić na cały dzień.. Możliwe, że pojadę po godz.12 (kuzynka ma wejść po fryzjerze, więc nie wiadomo dokładnie, o której) lub jak mąż przyjdzie z pracy (nie może się zwolnić.. Choć jakby coś się działo, to co?) Ja kupowałam klapki na allegro. Najtańsze, bo potem nie będę używać. Ale plastikowe pod prysznic mogłam wziąć na rzep, bo nogi puchną i klapki są za małe.
-
No, to już widzę, że zaczynają się szpitale i dodatkowe badania.. Ja dziś dostałam skierowanie na oddział patologii ze względu na obrzęki i ciśnienie, choć dopegyt biorę. Jeśli mnie jutro zostawią na noc, to będzie moja pierwsza noc bez synka.. Trzymam kciuki za Was, MamaRobercika, Moniulla. Kasia837, dbaj o siebie. 2,5 godz w aucie ma prawo każdego zmęczyć, jeszcze kierowanie w złych warunkach pogodowych.. Już rzeczywiście jesteśmy jak inltubatory.. Świąt jeszcze nie czuję. Za wcześnie. Zdziwiłam się, że już choinki sprzedają, a tu widzę, że macie postrojone..
-
Magdness, ja jeszcze ani śpiworka, ani ogólnie kombinezonu jeszcze nie mam..
-
Też mam taki do wyciągania ustnie. Na początku podchodziłam sceptycznie i zaczęłam używać po jakimś czasie (po 6 m-cu). Stwierdziłam, że rewelacja, dużo lepszy od gruszki i myślę o fridzie do odkurzacza (mam regulację siły ssania). Też tak podchodzę, że wchodzę na forum i widzę, że Wam ciężko, to się uspokajam, że nie tylko u mnie tak. Zamówiłam sobie klapki pod prysznic do szpitala 2 rozmiary większe niż noszę, a i tak za małe.. Powinnam leżeć z nogami w górze, a tu się tak nie da.. Dla mnie pewnie lepiej byłoby na patologii poleżeć, ale co z synkiem.. Misia - u Ciebie były powiązane obrzęki, ciśnienie i białko w moczu? Coś mi się kojarzy, że chyba tętno było też za wysokie? Staniki miałam bonprix i polecam. Były wygodne, nawet na noc. Ja akurat bez problemu w pewnym momencie używałam z fiszbinami. Niektóre dziewczyny narzekały, że coś się zaczyna dziać z piersiami. Jeśli chodzi o rozmiar, to największy miałam na wieczór, bo i synkowi tak rósł apetyt i organizm już wiedział, że trzeba się przygotować. Magdness, też kupiliśmy łupinę Avionaut (z bazą). Zakochałam się i jeszcze ma tyle dopasowujących wkładek. Akurat my przymierzaliśmy do auta w sklepie 8 gwiazdek. I pasuje do wózków Maxi Cosi. Gondoli jeszcze nie mamy..
-
Mi ciepła kąpiel zawsze pomaga. Ostatnie 2 tygodnie to tyle się moczyłam, że gdyby nie skóra napięta przez ciążę, byłabym cała pomarszczona od wody ;)
-
MamaRobercika trzymam kciuki, żeby to było tylko przygotowywanie się organizmu. Leżcie spokojnie i czekajcie ns męża. Któraś tu pisała, że jak się akcja zacznie, to nie będzie wątpliwości i tego się trzymajmy..
-
Agata magda współczuję Wam obojgu. Myślałam, że mąż spokojnie dochodzi do siebie w domu, to zawsze mógłby na dziecko spojrzeć. Dziś się popłakałam przy Christmas Time w radiu. Wyobraziłam sobie naszą rodzinkę siedzącą we 4 pod migającą choinką..
-
Agata magda - to jakaś hafciarka Ci się trafiła.. Początki są zawsze trudne, zwłaszcza, gdy nie można liczyć na pomoc. A mąż w chorobie dochodzi do siebie w domu? Mama nikolki - trzymam kciuki, żeby było dobrze. Wierzę, że tak będzie. Koniecznie idź do lekarza. Pewnie będzie cc. Każdy trochę stresuje się porodem. Mój pierwszy był ok, a i tak trochę się boję. Boję się nawet, że przegapię, że to już, bo każda ciąża jest inna. Przy pierwszym porodzie odeszły mi wody, za to nie było skurczy. Teraz pojawiają się skurcze, więc może będzie inaczej..
-
Ja dzisiaj rozmawiałam z dziewczyną, która miała termin na 1.01, a urodziła 20.12. Torbę miała od października. Oczywiście, wszystko w zeszłym roku.
-
Moja koleżanka miała ustalony termin cc, odeszły jej wody wcześniej i miała cc wcześniej. Nie wiem, jakie są wymogi do cc, np. czy trzeba być na czczo..
-
Magdness, na pewno dasz radę z przewijaniem. Trochę się zmieniło od czasu, gdy Twoja siostra nosiła pieluchę ;) Jak Ci nikt "mądry" nie będzie patrzył na ręce i stresował, to samo pójdzie. Ważne, żeby dziecko bardziej turlać na boki niż podnosić - tak bezpieczniej. Dziewczynki wycieramy chusteczką czy szmatką od przodu do tyłu. Z chłopcami trzeba uważać, żeby nie zaczął znowu sikać po otworzeniu pieluchy - ma większy zasięg ;) Tak się wymądrzam, a sama zaczynam się wszystkim stresować.. Wszystko przyjdzie z czasem.. Dziś cały dzień brzuch i pachwiny napięte, a ruchy słabe. Już chciałam na IP jechać, ale na wieczór się aktywowała. Jak się jutro nie poprawi, to pojadę na IP na ktg. Tylko wtedy pewnie mnie zostawią na oddziale, bo to ryzyko dla nich mnie odesłać ze względu na mój wiek.. W piątek cały dzień siedziałam na telefonie, prowadząc za rękę osobę na moim miejscu w pracy. Płakać mi się chciało. Tyle roboty w domu przed porodem. Nawet nie miałam jak włosów umyć :(
-
Żeby tylko z zimna ;) Są jeszcze te placki? Mała nareszcie się odwróciła główką do dołu :)
-
Misia21 dziękuję za odpowiedź. W tej chwili jest lepiej, dopegyt działa i mogę dłoń zacisnąć w pięść. Ale jestem przygotowana, by nast.razem nie oglądać się na męża i syna i jednak jechać na IP. Mierzę sobie ciśnienie i wagę codziennie. A malutka przesłodka. Wracajcie szybko do domu!
-
Hej. Kilka dni mnie nie było i tyle tu tymczasem emocji, że znowu mi ciśnienie wzrośnie.. Anielica, trzymam kciuki. Też mam dylematy związane ze starszym synem, jak to będzie przez kilka dni mojej nieobecności.. Jeśli chodzi o poród, to już pisałam, że pierwszy poszedł super, mimo wagi dziecka 4090. Mimo to teraz jakiś strach znowu jest. To pewnie naturalne. Cały czas się pocieszam tym pierwszym porodem, choć teraz mała ciągle ułożona pośladkowo. No i kwestia tych obrzęków i ciśnienia. Boję się, że powinnam była jednak jechać na IP. Mam nadzieję, że będzie dobrze. A propos nosidełek - z grupy październikówek z pierwszej ciąży dziewczyna ma sklep i szyje m.in.nosidełka. Dziewczyny, które kupiły, bardzo sobie chwalą. Są też czarnopiątkowe zniżki. Wklejam link do sklepu na fb: https://m.facebook.com/Green-Donkey-1094463870587766/
-
Hej. Raczej zaświadczenie dają dopiero po porodzie. Dobrze zrozumiałam, że to wizyty prywatne są, skoro płacicie i jeszcze takie cyrki? Tylko nerwy niepotrzebne.. Babeczqa, ale fajnie tak wszystko wiedzieć. Mój synek też tak leżał :) <3<br /> Też bym teraz poleżała, a tu do przedszkola trzeba lecieć..
-
Ja to już jestem jak słoń po całości. W dodatku ciśnienie ciągle wysokie. Mąż zawiózł mój mocz do badania i popołudniu idę z wynikami do lekarza. Powinnam była jechać na IP, ale zadzwoniłam do lekarza - kazał się uspokoić, leżeć, pić herbatę z pokrzywy czy coś innego na obrzęki. Czuję się źle. Jeszcze sciągałam buty i podniosłam nogę, by od razu zrzucić je na drugą półkę szafki i coś mnie zakłuło w środku i od tego czasu cały czas pobolewa w kroku. Nie chciałabym teraz wylądować na patologii.. :(
-
Mówią, że organizm sam się oczyszcza i jest to jeden z objawów porodu. Ja nie tylko miałam lewatywę, ale i przyjechałam z własną. Czy to lepiej? - nie wiem. Czułam się bezpieczniej, jednak poród rodzinny z mężem itp. Nie chciałam myśleć o fizjologii..
-
To chyba sygnał dla każdej z nas, że czas spakować torbę.. Anielica, dobrze, że się uspokoiło. Miałaś przedsmak tego, co Cię czeka.. A kiedy ostatnio widziałaś lekarza? Wszystkie konsultacje są z położną? To ona stwierdziła, że szyjka się skraca? U mnie ciśnienie rośnie i się denerwuję. W 1 ciąży wylądowałam na patologii. Na koniec brałam Dopegyt na ciśnienie. Muszę spytać lekarza, czy on mi to może włączyć.
-
Mi się zdarza, że leżę na plecach, ale niewygodnie. Zaczynam przekręcać się na prawy bok, wtedy dzidzia się zapiera, boli z boku. Hamuję, wracam na plecy i zaczynam na lewy bok - to samo. Jeszcze się nie urodziła, a już mnie ustawia ;) Tak myślałam, że z tymi kolanami to chyba niemożliwe spać
-
Dzięki, dziewczyny. Ja właśnie wszędzie widzę ortalionowe z futrem na kapturze, a te miśkowe są sympatyczniejsze. Kurtkę synowi kupiliśmy, kombinezonu jeszcze nie. Chciałam jeszcze buty dla siebie, ale masakra, tak mi spuchły dziś kostki.. Babeczqa, a jak się śpi w pozycji na kolanach?.. Ja lubię na ból brzucha ciepłą kąpiel i też jestem w stanie zasnąć w wannie. Tylko takie kąpiele za zdrowe raczej nie są..
-
My dzisiaj idziemy po kurtkę zimową dla małego i chciałabym kupić od razu kombinezon dla małej. Po synu mam rozm. 74, więc wielki. Myślę o 62. Podobają mi się takie misiowate, ale pewnie szybko są wilgotne z zewnątrz i lepsze jednak ortalionowe.. Macie już jakieś kombinezony na wyjście ze szpitala?
-
Babeczqa, MamaRobercika - Wasze brzuchy przy moim mogą się schować ;) Ludzie pytają mnie, czy nie pomyliłam terminu, bo to wygląda, że już, a nie za 1,5 m-ca.. Ale od samego początku było widać ciążę, choć czekałam do 12 tc, żeby powiedzieć w pracy. Tak już mam.
-
W Polsce położna ma coś takiego, jak edukacyjne wizyty przedporodowe w ramach szkoły rodzenia. Za każdą wizytę są pieniądze. Niektóre szkoły rodzenia dają deklaracje do położnej i zajęcia rozliczają z NFZ w ramach tych wizyt. U mnie w przychodni są 2 położne, a tylko jedna praktykuje takie spotkania. U mnie dzidzia ciągle głową do góry. Kuzynka poleca mi jakieś filmiki na youtubie z ćwiczeniami jogi na zmianę pozycji dziecka. Może zobaczę, choć ostatnio brakuje mi formy. Lekarz mówi, że jest czas, jednak dziecko jest duże i miejsca ma coraz mniej..
-
Z rzeczy do szpitala to jeszcze kapcie i osobno klapki pod prysznic, wkładki laktacyjne.. Misia - ale drobiażdżek! Cudowna malutka!
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 14