chocovanilla
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez chocovanilla
-
U nas nie ma kto zostać z małą żebyśmy mogli gdzieś wyrwać się we dwoje. Sytuację z mamą jaka mam każdy wie a u teściowej w domu ospa wietrzna a ja na to nie chorowalam i jest izolacja.. w ogóle na żadną zakaźną nie chorowalam.. ale mnie boli brzuch ledwo oddycham pewnie to żołądek...
-
mama _ amelii dziękuję za ciepłe słowa. Trzymam się jak potrafię dla dzieci. Jestem zmęczona tym wszystkim co się dzieje, dziwne bo głównie emocje dotyczą psychiki a ja jestem zmęczona fizycznie jakbym brała udział w jakimś wielkim maratonie. Marzy mi się cisza spokój sen ale to jest takie niemożliwe przy 4 latce, ponadto sen w ciąży tez jest nie lada wyzwaniem:/ ehhh juz sama nie wiem kiedy przyjdzie odpocząć :) Z mężem tez co drugi dzień jest nie tak. Czuje się dziwnie bo nie przezywam tego w taki sposób jakby mi niewiadomo jak zależało a raczej staje mi się obojętny.. być może jestem juz tak wykończona psychicznie ze mój organizm chce się zresetować.. dzisiaj spakowalam siebie i mała i musze gdzieś odejść bo jeszcze zwariuje. On co drugi dzień przeprasza ale wszystko się powtarza.. chora pętla. Może już wypracował w sobie ze przepraszam wszystko załatwi ale dla swojego zdrowia musze odejść na jakiś czas. Nic nie przekreślam a potrzebuje odpocząć żeby nie zwariować... Współczuję bardzo pieska. Sama pierwsza ciąża usypiam kotkę wiec wiem jak to jest.. w tamtym roku mama uspila psa ponad 10 letniego który był z nami od gimnazjum.. bardzo przeżywam takie rzeczy dlatego sama nie chce mieć na swoim juz zwierząt... Jeśli chodzi o pranie to piore nowe i używane dosłownie wszystko. To co można prałam w 90° inne jak wiadomo w mniejszej temp. Wszystko podzieliłam rozmiarami poprasowalam i szczelnie zapakowalam. Może dla niektórych to za wcześnie ale poprzednia ciążą tez miałam wszystko wcześniej gotowe. Ja jestem typem człowieka w gorącej wodzie kąpana i najlepiej wszystko bym porobila zaraz po tym jak test pokazał 2 kreseczki. Teraz mam ciężko wiec ciesze się ze chociaż to mam ogarniete teraz już zostaje łóżeczko wózek pieluchy kosmetyki wyprawka do szpitala tak ze i tak będzie co robić. ..
-
Jak mnie strasznie pali zgaga :/ kupiłam rennie ale nie brałam jeszcze.. nie pytałam lekarza ale poprzednia ciążą to brałam. .
-
Welka wiesz co mnie po cc boli blizna jak raptownie się rusz to tak jakby to nazwać łapie mnie skurcz i zginą mnie w pół. O tak normalnie mnie nie boli ale koleżankę po cc bardzo bolało i mnie ostrzegała właśnie ale może kwestia ułożenia dziecka i zrostow? Nie wiem naprawdę ale ja nie mogę narzekać póki co a 31 tydzień leci brzuch wielki i ja też. ..
-
Ja prałam tylko w proszku lovela. Zapach hmmm słaby bardzo i nie przypomina normalnego proszku. Nie wiem jak to jest z płynami do prania ale ja nic takiego nie używałam żeby nie było jakiś alergii.. Długo tez nie prałam ubranek małej w tym proszku.. jak zobaczyłam ze nie alergizuje jej normalny proszek i płyn to się przerzucilam :) maluszki i te wszystkie kosmetyki tak ładnie pachną ze ubrania nie muszą być nie wiadomo jak naperfumowane moim zdaniem a ważne żeby nie podraznialy :)
-
Co do spodni z h&m to jestem w szoku ze tak tanio.. ja za leginsy dałam 39 a za spodnie chyba 129 i to bez rewelacji te jeansy :/ ehhh zdzieraja z ciężarnych i zdzieraja z maluszków... Kiedyś pamiętam ze weszłam do sklepu kupić coś znajomej bo urodziła córcie chyba wtedy weszłam do skrzata dokładnie wzięłam body z falbanką ala sukienka idę płacić a pani mówi 119 zł za rozmiar 52 chyba czy 56 ( nie pamiętam dokładnie ale brałam najmniejsze jakie były bo malutka 2500 ważyła.. sporo sklepów rozmiarowki ma dopiero od 56) :/ szok.. materiału mało co a cena jakby złotą nicią obszywane... U nas ma być synek i najprawdopodobniej będzie Franeczek :) Sytuacja faktycznie nie jest ciekawa ale trzeba żyć dalej.. nie wyobrażam sobie na ten moment utrzymywać jakikolwiek kontakt z matką... dla mnie przestała istnieć...
-
Ja dzisiaj chyba za dużo się osprzatalam i krzyż mnie boli albo rwa kulszowa łapie.. chodzę jak kaleka i podnieść się nie mogę :/ Mała mi jeszcze nie śpi, mąż wrócił na chwilę i dalej pojechał i tak będę siedzieć sama :/ chyba poogladam coś w tv dla odstresowania :)
-
Ja z ciążowych mam 2 bluzeczki z krótkim rękawem, sweterek, tunika, leginsy super bo w zwykle mi uciskaly brzuszek i jeansy w których chodzę rzadziej... Zauważyłam że są różne brzuszki... mój jest nisko ułożony i szybko nie mieściłam się w swoje rzeczy.. przytyłam głównie tyle uda no i w brzuchu może troszkę w rękach i biust parę rozmiarów... czuje się w swoim ciele okropnie ale nic nie poradzę musze wytrzymać te 2 miesiące jakoś a potem się za siebie wezmę. . Myślałam żeby troszkę zacząć lżej jeść chociaż nie wiem co znaczy lżej bo nie jem dużo a kg na plus cały czas i tak o... Dopiero się zwylam:( jest mi jakoś strasznie samotno :( 3 tygodnie temu moja mama wyrzuciła mnie z mężem i córcia z domu. W lutym poznała faceta i chce być z nim szczęśliwa spoko chociaż facet okazał się żonaty ale widać im to pasuje.. wyprowadziliśmy się z dnia na dzień w zasadzie bo szybko wynajelismy mieszkanie chociaż u nas to nie łatwe bo mnóstwo studentów taki urok miasta.. grozili nam pobiciami itd.. wczoraj pojechałam do domu bo chciałam wziąć reszte rzeczy a tam wymienione zamki i tylko ja nie mam klucza bo mi nie pozwalają tam wchodzić chociaż 1/6 moja po śmierci taty. Byłam na komisariacie ale oni nic nie zrobią mówili żeby sobie wywazyc drzwi albo wezwać ślusarz bo mam prawo do mieszkania ale oni mi nie pomogą.. nerwy na każdym kroku:( mąż musiał dzisiaj wyjechać a mi się płakać chce... zawsze było nas tyle a teraz jestem całkiem sama :(
-
Witajcie :) Jeśli chodzi o ubrania w viazy kupiłam trochę ciążowych i jeszcze mam w nich luz wiec juz nic nie będę dokupowala... Ja wg usg mam termin chyba na 25.12 a wg obliczeń lekarza prowadzącego 2.1 wg obliczeń innej placówki 30.12.. dziwne to wszystko :/ nie wiem kiedy mogę się spodziewać dzidziusia śle biorąc pod uwagę to ze ma być cesarka nie chce przetrzymywac do nowego roku bo córcia wcześniej zaczęły wody odchodzić... Jeśli chodzi o rodzaj porodu pierwsza ciąża chciałam SN ale już nie było czasu bo mała nie miała wód a rozwarcia i skurczy jak nie było tak nie było pomimo oksytocyny.. Teraz doszły inne okoliczności do tego termin nieciekawy i dla bezpieczeństwa mojego i dziecka tez ma być cc. Dużo ciekawych rzeczy piszecie pomimo że już jeden poród za mną powinnam siedzieć z zeszytem i notować :) Ja też chodzę do lekarza prywatnie ale mój lekarz jest specyficzny i robi usg tylko na początku żeby potwierdzić i sprawdzić dzidzia tam do 12 tyg chyba potem połowów, po 32 tyg i tyle... wyniki raczej mam dobre nic się nie dzieje.. serducha malucha słucha na każdej wizycie.. Zresztą nie mam mu tego za złe bo zauważyłam na tym badaniu usg 3d ze moje dziecko nie lubi usg.. muszą mu przeszkadzać może jakieś fale bo strasznie zasłania buziaczka... Jedyne co mnie korci to czy płeć się potwierdzi... dopiero raz na polowkowym powiedzieli ze będzie chlopiec... ubranka naszykowane a co jeśli jednak dziewczynka? Od nowa całe pranie i prasowanie... Aplikacja to chyba Moja Ciąża duzo ich jest w sklepie google play za darmo :)
-
Agazela 87 ja ostatnie usg miałam 11 tygodni temu i jeszcze musze wytrzymać 3 :(
-
Ja czuję taki ból w dole brzucha.. nie wiem czy to normalne czy nie ale ostatnio mam dużo nerwów i w ogóle tak ze wszystko możliwe.. mały cały czas daje o sobie znać a ból nie jest trwały. Jeśli chodzi o corcie to ja też jej mowie ze będzie mi pomagała ze jest starsza ze będzie mogła uczyć braciszka i w ogóle. . Cieszy się też całuje brzuszek i mówi że go kocha ale też pyta czy ona jest kochana jakby gdzieś wewnątrz to przeżywała... Ja juz 15 kg na plusie i ciągle głodna :/
-
U mnie wczoraj mały chyba skakał po pęcherzu bo latała non stop siku i miałam taki ucisk :/ Jeśli chodzi o ból brzucha w nocy to mi raczej nie dokucza ból a kopniaki małego..
-
Ta aplikacja sama przesyła informacje na co zwrócić uwagę w danym okresie, jakie badania powinno się wykonać, jak rozwija się dzidzia, "kontroluje wage" yhy tyle ze mnie wkurza bo za dużo przybieram :/ Ja i tak ostatnio nerwowa i przygnebiona jakaś chodzę, chyba ta jesień mi dokucza, ponad to cała ta sytuacja życiowa przez którą musieliśmy się przeprowadzić tak szybko no i napewno to ze jest mi ciężko się już poruszać... tyle chciałabym zrobić a nie mam siły, byle się schyle zaraz brzuch boli i robi się twardy, do tego te zadyszki.. mąż jakiś wymarzniety chodzi a mi duszno.. co otworze okno to on zaraz zamknie.. Zazdroszczę wyjazdu we dwoje.. my tak naprawdę nigdy nie byliśmy nigdzie sami:/ ale z drugiej strony to ja chyba nie jestem stworzona do takich wyjazdów bo strasznie tęsknię za małą nawet jak jest w przedszkolu.. juz martwię się jak to będzie jak pójdę do szpitala:/ Czy wasze pociechy tez pytają Was o maleństwa? Widzicie jakieś obawy w ich zachowaniu? Moja córa ciągle pyta czy będę ją kochać, kogo bardziej itd.. nie wiem co mówić dlatego tłumacze ze zawsze będę ją kochać i ze te pierwsze dzieci kocha się najbardziej na świecie ale żeby nie mówiła bablowi bo będzie mu przykro.. ona uczuciowa bardzo wiem ze kocha braciszka chociaż go jeszcze nie ma I będzie się nim opiekować ale nie chce żeby czuła się odepchnieta czy mniej kochana.. Juz jeden poród za mną a nie wiem co mam kupić przed tym.. wszystko wyleciało z głowy a powoli trzeba zbierać wszystko i zechce się wcześniej spakować żeby w razie w było wszystko gotowe.. może macie jakieś listy co trzeba dla mamy i dzidzi? Byłyby mi bardzo pomocne:) Ja niestety raczej nie mam wsparcia w mamach. Ze swoją nie mam kontaktu w ogóle, tato zmarł, teściowa może pomóc ale nie może się skupić tylko na nas bo pracuje i pomaga swojej córce przy dziecku wiec tez raczej odpada.. trzeba liczyć na siebie :)
-
Co do bucikow to u nas faktycznie problem bo córa ma 4,5 roku a ma dopiero 24... strasznie powoli jej rosną stopki... jak miała rok w lecie ja miałam problem z kupienie dla niej bucikow żeby mogła w nich chodzić bo były same szmaciane w takim rozmiarze.. teraz też dostaje smsa ze smyku ze buty 20%taniej ale tam rozmiary albo dla maluszków albo powyżej 25 i tak o.
-
Witajcie.. codziennie Was czytam i juz jak mam odpisywać to zawsze coś i 3 dzień w sumie nic nie naskrobalam... Mi z samego rana dzisiaj aplikacja wysłała wiadomość o zatruciu ciazowym i tez się tego boje.. zaczęłam czytać o tym w necie i faktycznie była informacja ze głównie chodzi o pierwsze ciążę co wcale mnie jakoś nie uspokoiło.. cisnieniomierza nie mam a głową często boli no i problemy żołądkowe tez zaczynają często dokuczać... obrzęki tez widzę i o jak tu się nie stresować... u nas od czwartku rusza 31 tydzień a małego na usg widziałam w 19 tygodniu ważył wtedy niecałe 400 gram :) juz tak dużo urósł a ja muszę jeszcze poczekać 3 tygodnie zanim znowu go zobaczę :) a jestem taka ciekawa czy potwierdzi się płeć.. U mnie ze spaniem jest koszmar. Nie mogę zasnąć... dzisiaj udało mi się ale zaraz wybudzilam się ze strachem i po spaniu... tez jestem ostatnio bez humoru chyba to taki etap ze czujemy się gorzej bo źle śpimy, coraz częściej nas coś boli, chcemy żeby już maleństwo z nami było ale gdzieś tam w środku całkiem nieświadomie przeżywamy juz poród i cala resztę, pogoda tez nie rozpieszcza... ja mimo że mam mieć cc i to ze to moja druga ciaza wcale nie jestem spokojniejsza... Co do ruchów to mój synek bardzo aktywny aż czasem się ugne z bólu tak kopnie.. Mój za to ma pościel po siostrze.. są kolorowe takie ogólne ale i różowe:p mam zamiar kupić łóżeczko z całą wyprawka tak ze będzie miał też swoją... Jutro usiade i zrobię listę zakupów i powoli zacznę gromadzić bo póki co same ubranka mam a gdzie cała reszta? Co do objadania się czasem mam mega apetyt i wcinam za 3 ale raczej staram się pilnować bo i tak dużo przytyłam i głupio mi jak lekarz zwraca mi uwagę.. poza tym jak się najem to potem w nocy koszmarnie się czuję. . Dzisiaj byłam w gościach u rodziny i teraz nie jest wesoło. . Ale to dobrze nauczka na przyszłość. . Tak w ogóle to powinnam zacząć jeść lżej i odstawić wszelkie słodycze tylko jak to zrobić jak silnej woli brak.. Moja córcia tamten tydzień miała wolne od przedszkola bo zakatarzona ale w tym tygodniu juz ją posylamy .. Jeśli chodzi o magiczny dotyk ojca to mój synek chyba tatusiem się nie przejmuje bo kopie tak samo a nawet powiem Wam ze raz jak mąż przyłożył buzię żeby posłuchać to dostal w twarz kopniaczkiem :)
-
Jeśli chodzi o szpital to nie zwiedzając bo już jeden poród mam w nim za sobą wiec wiem jak to wygląda... nie wiem jak jest u Was ale u nas to się wybiera lekarza który pracuje w szpitalu. Trzeba najpierw wybrać szpital a potem lekarza bo jak się nie ma w szpitalu swojego lekarza to jest ciężko.. przede wszystkim jest ryzyko ze Cię nie przyjmą... dlatego u mnie szpital i lekarz ten sam co poprzednio :)
-
Witajcie :) jak zwykle nie mogę zasnąć :/ U nas dzisiaj słoneczko wiec wybrałam się z córcia w odwiedziny do mojej jednej babci potem do drugiej.. poruszalysmy się komunikacją miejską wiec był i spacerek i jakaś odmiana dla małej a nie ciągle tylko samochód :) po powrocie zrobiły smyku sobie mega babelkowa kąpiel. Mega wyglupy kilka litrów wody poza wanna ale było warto bo tak jej się podobało ze kilka razy wspominała jak fajnie :) Mój maluszek bardzo ruchliwy.. ciągle kopie i kopie :) nie wiem czy boli mnie od nerki czy od kopniaków czy może jeszcze co innego ale ostatnio często mi niedobrze się robi :/ teraz tez ledwo leżę bo mały kopie brzuch twardy a mi niedobrze ehhh.. przydałoby się pójść spac bo rano muszę mała zaprowadzić do przedszkola po tygodniowej przerwie i napewno nie będzie to takie proste :/ Ja dopiero znalazłam łóżeczko dla małego ale jeszcze nie kupujemy.. Jeśli chodzi o wózek to nawet nic nie oglądałam. . W najgorszym wypadku będzie miał po córci... aczkolwiek mam nadzieję że zdążymy ze wszystkim :)
-
Świetny wzór śliczny pokoik :) Mam dzisiaj bardzo kiepski dzień... jestem tak wściekła ze dym mi uszami bucha ehhh chyba hormony robią swoje.. Brzuch ciągle boli i pod brzuchem kolo ud i wyżej do tego jakby nerki mi dokuczają nie wiem czy to mały się tak rozpycha czy to ten stan zapalny... jak nie będzie przechodziło pojadę na sor póki co jakoś daje rade... :)
-
Słyszałam kiedyś coś takiego ze jak pierwszy poród był cc to przy kolejnych nie można podawać oksytocyny ale ile w tym prawdy to nie wiem... coś musi w tym być...
-
Tatuaże fajna sprawa ale jak się orientowalam w regulaminach to nie wolno osobom z padaczka.. tłumacze sobie ze może i dobrze bo nie mam stałej wagi i boję się że może zrobiłby się brzydki... Jeśli chodzi o brzuszek to na razie bez paniki obserwuje go. Mój synek jest aktywny niemalże cały czas.. daje mi już nieźle po zebrach ale fajnie ze daje znać ze jest ze wszystko ok bo może bym się martwila.. Co do aktywności malca po porodzie to jak to faktycznie się sprawdza ze podobnie jak w brzuchu to nie pospie za wiele :/ Jeśli chodzi o sen teraz to w nocy często się budzę, jest mi niewygodnie i bolą mnie plecy poza tym do córci trzeba wstawać... z zasypianiem jest ciezko bo wszystko w brzuchu mi się cofa i pali mnie zgaga często. . Póki co jeszcze nie sięgam po nic ale nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam.. Najlepszy sen jest rano lub w dzień ale możliwości za bardzo nie ma i tak o... ale to nic :)
-
Ja od paru dni tez doświadczam twardnienia brzucha i boleści... ciągnie i boli na dole a czasami kuje po bokach :/ jak będzie gorzej to wezmę się i pojadę na sor. W czwartek szyjka była ok tylko ten stan zapalny niestety ale biorę urosept :)
-
Ja 3 tygodnie walczylam żeby karmić piersią... przystawialam mała ale u mnie dochodziła wada małej było ciężko chwytać, do tego mało jadła, ściągalam dużo laktatorem elektrycznym żeby pobudzić ta laktacje.. siedziałam godzinami z tym laktatorem i dosłownie kropelka na 5 minut.. do tego woda.... wydaje mi się ze po 3 tygodniach mleko powinno mieć już jakikolwiek kolor chociaż lekkie zabarwienie... dziecko się już męczyło nie przybieralo.. dla mnie to był ciężki okres chciałam a nie mogłam... Walka z mlekiem modyfikowanym tez nie była kolorowa... jedno złe drugie złe dopiero za trzecim się udało. . W między czasie ciągły płacz małej bo miała potworne kolki.. cały czas na espumisanie.. teraz z perspektywy czasu nie powiem ze poszłam na łatwiznę bo sztuczne mleko wcale nie jest wygodne... nie miałam wyboru.. teraz też nie wiem jak będzie bo mam leki na padaczkę których nie będę mogła odstawić ale to już neonatolog zdecyduje..
-
No moja mała musiała przejść na modyfikowane bo ani moje piersi nie nadawały się do karmienia ani moje mleko... mam cicha nadzieję że tym razem będzie inaczej... tak bardzo bym chciała karmić swoje maleństwo :)
-
Ja dla małego mam tylko naszykowala ubranka.. przede mną wózek łóżeczko kosmetyki itd... Jeśli chodzi o Johnson baby to słyszałam dużo kiepskich opinii.. Ja tak jak z córcia do kapania kupie oilatum, sudocrem do pupki, puder z Nivea, pieluszki te na początek pampersa, chusteczki nawilżające jeszcze nie wiem, oliwke bambino. Jeśli chodzi o mleko to ciężko doradzić jakie bo to raczej indywidualna sprawa każdego dziecka. Moja córcia od 2 tyg życia była na modyfikowanym. Pierwsze kupiliśmy jej nan ale nie sprawdzilo się, potem bebilon tez jej nie pasował, dopiero 3 strzał bebiko i dziecko zaczęło przybierać i nie cierpiała juz tak na kolki.. u mnie w mieście w szpitalu dziecięcym ponoć podają nan dlatego i my tak zaczęliśmy a na poporodowej bebikiem dokarmiaja..
-
Ja to co miała już popralam poprasowalam i szczelnie popakowane czeka.. córcia tez wszystko wcześniej przyszykowalam... Jeszcze mamy dostać sporo rzeczy i jestem szczęśliwa ze juz cześć za mną... ja musiałam wszystko tak wcześnie zrobić bo wiedziałam że czeka mnie przeprowadzka.. okoliczności sprawiły że wypadla tak jak wypadla i tutaj nie mam jeszcze warunków żeby dużo prac...