Skocz do zawartości
Forum

Renia83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Renia83

  1. Matkapolka no wiadomo że im więcej tym bezpieczniej, ale po 26 na pewno jest bezpieczniej niż miedzy 20-26 ;) Bo jakiekolwiek szanse są. Dlatego po 26 mnie wypuszczali ale oczywiscie leżenie plackiem w domu. Teraz musi być lepiej! :)
  2. No jest róznica bo badając na fotelu musi tą szyjke pomacać, zobaczyc czy jest twarda, miękka, czy rozwarta. Nie wystarczy że rzuci okiem. A robiąc usg nie musi jej nawet dotykać głowicą. W szpitalu też zawsze badali mnie w ostateczności. Ogólnie im mniej grzebania tym lepiej ;p
  3. Zu2ia no tak, ale o badaniu na fotelu w kontekscie niewydolnosci własnie rozmawiałyśmy. Matkapolka4 tak, po 26 tc już troche bezpieczniej więc mogłam w domu leżeć.
  4. Zu2zia przy niewydolności wszystko powoduje nie tyle skurcze co rozwieranie szyjki. Dlatego się jej nie rusza zazwyczaj.
  5. Jak nic nie mówił to pewnie nic sie nie dzieje. Mnie też dopiero raz zbadał, tylko dlatego że miałam zakładany ten pessar. Musiał zobaczyc na co zakłada. A tak poza tym to nigdy mnie na fotel nie woła. Ja też mam humory, niestety ostatnio często na dziecko krzykne :/ bo przez to leżenie jestem bezsilna i wielu rzeczy nie moge a on czasem nawet głupiego picia nie chce sobie sam przyniesc...eh. Przed chwilą wrócił ze szkoły, zjadł obiad i prosze go żeby resztki do kosza wyrzucił i wstawił do zlewu- a on że nie umie do kosza wyrzucic. Mowie że na pewno da sobie rade, a on nie i koniec. I znów kłotnia.
  6. Normalnie mierzą na fotelu, palpacyjnie. Tylko wewnętrzne się mierzy usg. A skurcze- no nie wiem, brzuch mi twardnieje i czuje w trakcie że mam skurcz.
  7. Moja szyjka na ostatnim USG 39 mm, więc nie za dużo. I rozwarcie zew. 0,5 mm. Na skurcze mam tylko nospe forte bo mam skurcze dopiero od 2 dni. wiec nic mi wczesniej nie przepisywał.
  8. ~kalae Renia83 Też bym chętnie zmieniła luteinę na podjęzykową, wkurza mnie to gmeranie w pochwie 2 razy dziennie :) i to że potem wylatuje. Wydzieliny mam przez to bardzo dużo. Matkapolka ja też w obu ciążach trafialam do szpitala w okolicach 20-21 tc, wtedy zaczynala się szyjka rozwierać. Mnie raczej brali raz a dobrze, czyli od 20 gdzies do 26-27 tc. Potem mialam lezec w domu. Wczoraj stanełam na wage, już 5 kg do przodu :/ a jakie są objawy tej skracającej szyjki? bo mnie czasem tak kłuje jakby szyjki czy pochwa, mówiłam lekarzowi zmierzył szyjkie i mówi że jest ok prawie 5cm i zamknięta, kazał dalej tą luteine brać. Zazwyczaj nie ma objawów. To wychodzi na usg przezpochwowym. Na fotelu może gin. sprawdzić czy się ewentualnie nie rozwiera. A kłocia w pochwie miałam w obu ciażach, w tej też mam, ale czy to ma zwiazek z szyjką to ci nie powiem. Ale czytałam że wiele kobiet ma takie kłocia i z szyjką ok. Ja mam niewydolnośc więc marny ze mnie przykład :)
  9. Też bym chętnie zmieniła luteinę na podjęzykową, wkurza mnie to gmeranie w pochwie 2 razy dziennie :) i to że potem wylatuje. Wydzieliny mam przez to bardzo dużo. Matkapolka ja też w obu ciążach trafialam do szpitala w okolicach 20-21 tc, wtedy zaczynala się szyjka rozwierać. Mnie raczej brali raz a dobrze, czyli od 20 gdzies do 26-27 tc. Potem mialam lezec w domu. Wczoraj stanełam na wage, już 5 kg do przodu :/
  10. Matkapolka ja tez się nie spodziewam calej ciąż w domu. Ja leżałam w poprzednich dwóch ciążach, w ostatniej urodzilam w 39 tyg, w 37 mi zdjęli pessar, a poród musial być w końcu wywolywany bo po pessarze i zastrzykach młody nie chcial wyjść. Ostatecznie byla cesarka. Mam nadzieje ze teraz tez tak dlugo wytzymam. Brzuch mi twardnieje od 2 dni, wczesniej ani razu. Tez mam tam same blizny wiec ciężko z tym rozciaganiem. A tak naprawde dopiero teraz te nasze bobasy zaczną porządnie rosnąć ;) co bierzesz na te skurcze?
  11. Matkapolka4 czyli tez cie obowiazki nie omijają, i szyjka sie nie skrocila. Bardzo sie cieszę i daje mi to nadzieje ze mója tez jakos przetrzyma. W szpitalu łatwiej leżeć tylko gorzej psychicznie znieść. A w domu ciężko poleżeć ale przynajmniej w swoim domu... A jeszcze tyle czasu.
  12. Misiakowata30 mój tez szyje! jakos dwa lata temu go naszło i kupił sobie sam maszynę i wszelkie przybory oraz tonę materiałów ;) niektóre przbory pierwszy raz na oczy widziałam. I teraz czasem go zlapie i uszyje a to pościel, a to pokrowce, torby, nawet strój pastuszka dla młodego uszyl i staniki mi przerabial ;) ja mam do igly dwie lewe ręce, za to uwielbiam szydelko, druty...mogę godzinami
  13. Matkapolka4 a wychodzisz gdzies w ogóle? Robisz cos w domu? Pytam bo u mnie nie ma dnia żebym tak sumiennie polezala, ciągle cos. Rano wstac, pościelić lozka, małego do szkoły naszykować...czasem mysle ze jedynym miejscem w ktorym da sie naprawde leżeć w ciąży jest szpital. Póki jestem w domu nikt zbyt poważnie tego nie bierze i pomocy tez ze strony rodziny mało. A co do zaparc- u mnie żadne blonniki, śliwki itp nie pomagaly wiec biorę lactulosum czy jakos tak. Raz na pare dni biorę i mi ladnie reguluje. Przy moim pessarze zaparcia bardzo niewskazane.
  14. Olka123, to 7 tyg. bez morfologii I przy takich wymiotach, ladnie cie ta twoja gin prowadzi, nie ma co. Lec jutro zrób chociaż prywatnie morfologię i mocz, zobaczysz dla własnego spokoju jak wyszlo. I do innego gina albo ogólnego, koniecznie. Wystarczyłoby cos na wymioty i od razu odzyjesz. Po co męczyć siebie i dziecko.
  15. Olka135 a miałaś ostatnio morfologię? Ja bym poszła do innego albo do rodzinnego, nie ma na co czekać tylko próbować do skutku. Po co masz sie męczyć. Ciągle wymioty nawet bez ciązy nie da zdrowe. Prywatnie chodzisz czy na kase? Z ciekawosci pytam.
  16. Przeszkadza mi tylko to ze potem w dzień wszystko wylatuje, tylko wkladki zmieniam. Ale wiem ze w nocy wszystko co potrzebne sie wchlonelo. W dzień częściej sie wstaje i chodzi do wc, wiec czasem po godzinie juz może wylecieć. W nocy wstajesz raz albo i nie ;)
  17. Dziewczyny co do globułek to ja myślę że chyba lepiej brać na noc? W dzień może zbyt szybko się rozpuścić i wylecieć. Ja też mam 2x luteine dopochwowo i co 3 dni globułki przepisane przez lekarza (robione) z antybiotykiem, przez ten pessar musze brac profilaktycznie. I ja zakładam tą globułke na noc, razem z luteiną. Mój brzuch też żyje własnym życiem, raz jest większy, raz mniejszy, to chyba normalne ;)
  18. Ernesto dużo zdrówka życze! U nas w szpitalu sztućce i kubek trzeba mieć swoje, chyba że się nagle trafi to wtedy jakieś dają. Ale jak tylko rodzina doniesie to trzeba zwrócić. Mój brzuch rośnie w oczach, az się boj co bedzie za 5 miesięcy.
  19. AgaLodz, jak trzeba leżeć to się myślenie przestawia, wtedy nie myśli sie ze kolejny nudny dzień przed tobą, ale dziękuję sie Bogu ze to kolejny dzień do przodu w ktorym nic się nie działo i dzidzia dalej jest w środku. Ja nie wiem dziewczyny skad wy macie sile chodzić do pracy. Ja dzis musiałam dziecko do szkoły zaprowadzić i ledwo doszlam, w szatni musiałam usiąść bo mi słabo. Jak tylko z domu wyjde to zadyszkę mam jak sloń. Ale ja głównie leze, może dlatego. Ja się nie martwię porodem, kolejne cc przede mną, co mnie cieszy. A starszego karmilam rok, dokarmiajac caly czas stucznym bo malo miał. Teraz pewnie tez będę, chociaż pierwsze dni i popękane sutki mnie przerażają. Później juz z górki :)
  20. Olka może na codzien miałaś wyższe, dlatego teraz odczuwasz spadek. Mimo ze wydaje sie w normie, ale każdy człowiek normę ma swoja, indywidualną.
  21. Oj ja tez mam niskie ciśnienie, a teraz jak głównie leze to juz w ogóle :( zanim wstane to musze posiedziec bo mi się ciemno robi. Zawsze miałam niskie ciśnienie. Dzis rano, nie pamiętam dokladnie, w okolicach 90/60, prawie godzien ta wyzsza wartość nie przekracza 100. Za to puls wysoki, 90-100, serce mi wali strasznie. Bardzo meczące to jest, u lekarza o dziwo mam książkowe, ze stresu.
  22. Hej, u mnie dzis sloneczko swieci I okolo 23 stopie, ale co z tego skoro musze lezec. Do tego choróbsko nas rozlozylo. Biore Prenalen ale czuje sie coraz gorzej. Moj synek przejal sie opieką nad mamą i zrobil mi dzisiaj śniadanie, a konkretnie dwie kanapki z samym dżemem ;) oczywiście zjadłam ze smakiem, kochany jest.
  23. Hej, u mnie nocka calkiem znosna. Tylko jedna pobudka. Na libido nigdy nie narzekalam, teraz chyba nawet mam wyższe, ale co z tego skoro mamy zakaz. Jeszcze jakies pól roku eh, biedny ten mój mąż. Mam nadzieje ze nie zacznie szukac przygód :p Ruchy dzidzi zaczynają być wyczuwalne z zewnątrz, dzis delikatnie czułam pod ręką. Chciałam nawet żeby mój synek poczul ale nie miał cierpliwosci. Czeka aż brzuch będzie sie ruszal na wszystkie strony, to wtedy znajdzie sekundę w trakcie zabawy ;)
  24. Matkapolka ja na razie mam co robic bo pracuje przy kompie, książkę kupiłam tydzień temu to jeszcze nie miałam czasu zajrzeć. Tez w poprzedniej ciąży lezalam 2 miesiące w szpitalu, reszta w domu. Zazdroszczę ze reszta kobitek może normalnie funkcjonować. Ale przynajmniej sobie odpoczniemy ;)
  25. Serio chcecie tako serial w ciąży oglądać? Przezylam to, pamiętam jak dzis " ochrzcilysmy Pani synka, jesli pani chce to proszę zejść i sie z nim pożegnać bo prawdopodobnie nie przezyje tej nocy". 2 godz później juz go nie bylo. I nie chciałabym sie stresować takimi filmami w ciąży. Matkapolka4 to leżymy i odliczamy razem. Chyba nadrobimy filmy i książki ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...