-
Postów
750 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
66
Treść opublikowana przez misiakowata30
-
Madika powodzonka jutro:) Nie jest tak źle,a z cytryna pychotka :)Dasz radę:) A ja obżarłam się popcornem i mi nie dobrze,bleeh :-D Dobranoc :*
-
Renatka,prawdziwa mamuśka :) Pięknie :) chyba forum przyspieszyło:) Ola pisała 5 dni temu..miała glukozę teraz,nic nie wiemy..nie ładnie tak :(
-
gdzies czytałam,że łożysko wędruje sobie :) Kto wie czy nawet nie tu u nas na forum :-D Zu2ia mnie rzadko mocno bolą ruchy maluszka,no ale ja jestem z tyłu za Wami jeszcze..tydzień temu kopał mnie w szyjkę to za którymś razem już bardzo bolało..odganiałam go do góry z Pawłem,bo ile można..bałam się,że pęcherz płodowy chce rozwalić heeh RedNail bądź dzielna,też bym wyła..szkoda,że musicie się tak męczyć biedulki :* Ja ospy nie miałam,hm ciekawe jak to ze mna będzie kiedyś..
-
Aga bardzo ładnie zachowała się Twoja córcia:)Dobrze ją wychowałaś :) Oj juz widzę jak będzie rozpieszczany ten mały mężczyzna :-) A mój synus po raz pierwszy kopał mamusie tak mocno,że było widać gołym okiem :-D Cudowne doznanie:)
-
Ja daje mocz pierwszy poranny ,ze środkowego źródła:) Ostatnio sie zdążyłam wylać,a zapomniałam,że miałam do kubeczka..to nic dałam ten po 20 minutach hehe
-
Kalae tez boje się nacięcia krocza :-O Koleżanka rodziła dwa razy i stwierdziła,że jak jej samo pękło za drugim razem to nie bolało tak jak nacięcie krocza...brrrr a pękło,bo wtedy gdy miała nie przeć "parnęła" i stąd takie cuś..brrr Masaż krocza,może być dobra opcją..nawet chętnego bym miała :-D Aga ręce opadają..bardzo Wam współczuję..ile jeszcze się musicie namęczyć..ech coś nie tak to wszystko :/ Haneczka współczuję..nie przejmuj się dziadem :) Nom nadrobiłam,głód nas wziął..idziemy na chinola chyba :)
-
Kamilla wyraź swoje zdanie na dobramama.pl hehe dowiesz się za co mogą Cię schejtować hahha Olija ja mam szyjkę 2 cm od samego początku,ale się nic z nią nie dzieje..taką mam i już :) Dobrze,że sie nie poddajesz:) Jeszcze troszkę i maluszki będą z nami :) Ja tez się boję,jak sobie poradzimy z malutkim..Nie za bardzo mam pomoc,jedynie mamcie koleżanki i Was :) Wiem jedno,będę wspaniałą mamą,lepszą niz moja i to sie liczy :) Metodą prób i błędów wszystkiego sie nauczymy,no i jeszcze wizyty położnej mogą być przydatne :) Felcia ślicznu brzucholek,śliczna Ty :)
-
Obudziło mnie własne chrapanie,a potem juz wszystko mnie swędzieć zaczęło to wstałam..a tu armagedon:) Tyle stron:) hehe Ajka duże te Twoje chłopaki :) Kamilla wspominałam już ,że dobre to było-ta glukoza ;-D Leniwiec ślicznoto:) Pięknie wyglądasz :) Aniia u mnie na drzwiach lab było napisane,że na krzywą 7.15-7.30..weszłam pierwsza,nie patrzyłam na ludzi :-D Renia tez tak myślę :) Hehe niosłam teraz kawę mojemu Miniowi do sypialni i cholerka polało mi się trochę:)Zaczęłam się smiać,że teraz nie mam takiej równowagi jak zawsze..to powiedział,że z podłogi tez lubi hehe no i ŻYROSKOP mi się spierdzielił :-D hehhehe Lecę dalej nadrabiać :-D
-
Melduję się,żyję:)Ufff Kwadrans przed ostatnim popraniem myślałam,że odlecę,ale tylko pan ukłuł i przeszło:) Misio robi jajeczniczkę,ja popijam kawkę,jestem z siebie dumna :) Matko dziewczyny jakie awantury były pod Lab...o ciężarne,a malutkie dzieci,że starcy siedzą i Ci z legitymacją..ach szkoda przytaczać..chociaż było na co popatrzec :) W końcu pani z Lab wyszła i krzykneła,że małe dzieci i babki w zaawansowanej maja pierwszeństwo:) Hehe a podpytałam,to jest z nami tak,że musimy przepuścić 3 osoby normalne i dopiero my,tak samo matka z dzieckiem do roku zycia..Jej takie kłótnie były,że bałam się,że bedzie draka jak im powiem,że minęła godzina,że kolejna..ble ble:) ale luz..nikt nie krzyczał hehe Oby wyniki były dobre,bo nie chcę powtarzać :) Kamilla Ty tam uważaj w tych skarpetach hehe Aga te samopoczucie to tez przez pogoodę,mój Paweł nawet źle się czuje i ma zawroty..taki dzień :)Powodzenia w szpitalu :) My śpimy od zawsze pod jedną kołdra i nie narzekamy :)Zresztą mamy zwykła kanapę,to dwie byłyby nie praktyczne:)Jestesmy na etapia miziania przez sen,więc wiecie:) ale z mojego doświadczenia wiem,że dwie kołdry to koniec namiętności...ale pewnie,to mój ex był "inny" :O Szaro ,buro i ponuro..idziemy jeść i się zdrzemnąć troszkę..Czuję się jakbym maraton przebiegła:) Matka polka bedzie dobrze :) witaj Olijaa..ja nie wiem,czemu teraz do nas dołączyłaś..lepiej późno niż wcale hehehe czuj się jak u siebie:) Olka maleństwo,gdzie się podziewasz??
-
Misiunciuncia90 no w końcu się odezwałaś,a my tu już o najgorszym myslałyśmy..Trzymajcie się,jeszcze troszkę i będzie dobrze,zobaczysz:)Nie poddawajcie się Wierzę,że mąż wyzdrowieje i bedziecie szcześliwi :-D Leniwiec słyszałam o tym..zobaczę co mi wyjdzie z jutrzejszych wyników..Dzis wzięłam prysznic w lekko letniej wodzie w płynie do cipki ehhe i na razie się nie smarowałam niczym..może niech ta skóra pooddycha trochę,ale w razie wu mam balsam przy łóżku.. Dzięki za info o tabletkach,rano żadnych nie wezmę..Kurdę,niby jestem najedzona,ale juz patrze co by zjeść a nie wolno..nic tam dam radę,bo nie chcę powtarzać tych kłuć :) Zmykam na film a potem postaram sie pospac troszkę do 6 :) Olka wiem,że się juz całkiem rozleniwiłas pod ta kołdra,ale bez przesady..Proszę o odzew :-D Baju kochane :*
-
a u mnie skurcze to twardnienie brzucha..mam ostatnio po kilka a czasem kilkanascie razy dziennie..taki dyskomfort i po paru sekundach przechodzi
-
Red Nails zdrówka,nie daj się ospie.. Renatka a Ty tak możesz z takim żalem do niego??nie byłas sucha??ja już nic nie rozumiem. matko zjadłam ostatnie słodkie i teraz post..może przed 2o zjem jeszcze jakaś kanapkę..czy przed ta glukozą jutrzejszą lepiej nie brać leków?? a dzis wieczorem wapno,czy furagina zafalszuja jakos wynikm glukozy jak i enzymów watrobowych?
-
Biedna dziewczynka,Aga trzymajcie się tam :*
-
Dzięki Kamilluś,temat cholestazy mam już obcykany..Dziś oleję oliwkę po prysznicu(ciepłym,bo w ciąży i tak gorącego nie wolno) i zobacze co się stanie :) A ja sie wkurzyłam na siebie,że taka maruda i tylko jak mój pojechał do wujka,ja się wzięłam za chatę..Kij ,że niedziela..Odkurzyłam cały dom,zmieniłam posciel,wstawiłam ręczniki do prania,podlałam kwiatki i wywietrzyłam porządnie..Gulasz przed chwilą wstawiłam..uff i teraz siadłam z herbatką :)No i to ja rozumiem :) Piekna choineczka Felcia:) Ja tez już chcę :) W tamtym roku szukalismy choinki zywej,bo Paweł nigdy zywej nie miał bidulek,no i że wspólne mieszkanie postanowilismy kupić,a co:)Ceny jak z kosmosu to kupilismy w Lidlu..Taka pokraka mała w doniczce,karłowata,ale co tam..przygarnelismy ją:)Ubralismy i cieszylismy się jak dzieciaki :)W marcu pojechała na wieś i co ciekawe matce,na dworzu w ziemi umierała,to ją wzięła spowrotem do doniczki i trzyma w domu :) hehe choinka księzniczka Renatka rozumiem Twoja sytuację,że nie możesz tak wyjść po prostu..mi było cięzko odejść mając tylko wspólnego psa z ex..strasznie przeżyłam,ale odeszłam w jeden dzień..Zaczęłam na nowo,a tu jednak dzieci,rodzina.. ale cholerka sposób jakiś musi być.Pomysl dobrze,a my Cie tu wesprzemy :-D
-
a na skurcze magnez tylko mzobacz jak go stosować,żeby cie nie potrzebnie czyściło po nim :) Ide troche cos poogarniać.
-
Sylwia szacun dziewczyno,ale wyobrażam sobie jak Ci cięzko byc taką twarda..nie jest to łatwe..naprawde szacun :) Kamilla nie pomaga mi juz nic,ani zmiana kosmetyków,ani kapiele,nacieranie..ja jestem tłusta od balsamu a skóra jakby nie moja moja,swedzi okrutnie..na bank wątroba,bo kurcze ile mozna sie męczyć :( Nie wiem myslę,że we wtorek juz wyniki będą,a w czwartek gin..niech patrzy i cos zaradzi,bo ochujeję :(
-
Cześć...u mnie leje wieje,ciemno i ja zmęczona :/ Czaicie,że nie spałam wcale w nocy..Ciągle sie drapałam :( Byłam naoliwiona,wypiłam wapno..Nie mogłam spać,myślałam o problemach i się nasilało nasilało.. aż w końcu ok 5 się wku*wiłam i popłakałam..Mój się obudził i pogadał ze mną,zjedlismy,obejrzeliśmy program o łowieniu ryb,bo nic nie było:)..Zauwazyłam,że jak tylko przysypiam to zaczyna mnie swędzieć..Jakos usnęłam po 6..o 10 na leki i dalej spać..wyszłam z wyra o 13 i dalej czuję sie taka dziwna,jakby to nie moje ciało było.. Dobrze,że mam jutro te badania,może cos wykażą,niech mi dadza leki,przejde na diete,niech mnie już nie swędzi,jak chcę spać :(.JUz czuję lęk przed kolejna nocą,a jutro trzeba o 6 stać..nie opłaca sie kłaść chyba.. Ernesto uciekaj..Taki typ jest najgorszy..uciekaj..my Cie tu wszystkie wspieramy,trzeba to go na policję podaj,uciekaj póki możesz..Przytulam:* Zu2ia spoko,nie uraziłaś :) A ja już wszystkie Dereki obejrzałam i teraz już wybieram sobie,którys odcinek..będę szukać nowego serialu :)
-
Kamilla odwyk od słodyczy??why???? ja zjadłam z Miniem Milkę jogurtową...taka miałam chęć:) kurde zaraz druga...znowu wstanę jak trup
-
Kalae fajny spot :) no po mnie widać akurat,że to nie obiad hehe ale popieram,fajna akcja:)
-
a bo te baby co komentują,że nad nimi nikt nie skakał i urodziły,to z zazdrości jest i złośliwości.... Moja była teściowa jak byłam w ciąży to mi tak kiedyś powiedziała,że jej nikt nie pomagał,że było jej ciężko,ale co nikt za nią nie zrobił..ale wiecie co..pranie mi raz zaniosła na balkon,bo powiedziała,że dźwigać nie mogę.miło mi było:)sama była zdania,że dzisiejsze kobiety sa słabsze,w sensie,że ciąże są trudniejsze i słabsze..i podziwiała mnie,że mój ex przy mnie np.pozmywał,czy obiad zrobił( z wielką niechęcią,a gotował chetniej bo wiedział,ze mamusia po nim posprzata kuchnie)...broniła go jak sie kłocilismy,ze nie pomaga,to ja jej czesto powiedzialam,ze ciezko miala bo sie nie odzywała i sama robila i tak wychowala lenia..hehehe patologia..Ja zamierzam mojego syna tak wychować,żeby umiał zadbac o siebie i o kobietę,a Paweł bedzie wzorem:)
-
to nagadaj mu,że jak siądze na płuca to nawet umrzeć może..la Ty potrzebujesz ojca dla Tosi nażarłas sie pewnie słodkiego hehe to szaleje :) Moje chłopaki spią :) Ja też zmykam na "chirurgów" i lulku :) Buziole marcówcie :*
-
kamillla misiakowata30 kamillla Misiakiwata a twój nie miał miec wychodnego dzis znów?? :) Zazdroszczę ci tych chęci ja to nic a nic... Masakra. Miał,ale wróciliśmy z Biedry o 19 i juz mu sie nie chciało wyłazić :-D Wiesz co u mnie chęć jest zawsze,ale strach przed bólem jest większy..Wczoraj tylko zjechał w dół i już mi brzuch stwardniał i wyschłam..Dziś doszłam do wniosku,że też może psychika tak wpływa na ciało..i malutkimi delikatnymi ruchami sie udało..Byłam na górze,wsłuchałam się w siebie i się udało:)Miniu wniebowzięty,no i ja też..Wiadomo,że nie jest tak jak przed ciążą,ale już jakis postęp:) Ja to sie boje. Nie wiem czemu, niby wiem ze nic nie powinno. Sie stać ale hakos nie mogę. Sie przemoc:) Sorry za bledy ale. Pisze z telefonu. ;) Moj ma taki kaszel ze juz mnie kurwica bierze, najgorzej jest wieczorami. Wlasnie... Wiem ze nie ma na to wpływu ale jak mu mowie żeby zaczął brać cos na odporność to on tylko bierze jak sie przeziebi, potem ma wyjebane. Najlepiej to gdybym. Mu sama do raczki wreczala wszystko co ma wziac codziennie... Ale nie ma tak dobrze. Juzgo chyba ziolami zacznę leczyć bo nic nie pomaga Do lekarza go zaciągnij lepiej,żeby na płuca mu nie siadło :( Mój to bierze witaminy i rutinoscorbin,bo wie,że jak się rozchoruje to mnie zarazi i bede jęczeć:) no i boi sie ,bo wie jak grypy wpływaja na dzidzie w brzuszku..lepiej zapobiegac :)
-
W domu ja częściej sprzatam,bo w nim non stop teraz siedze :) ale jak powiem,żeby cos zrobił to zrobi..teraz nawet mówić nie muszę,bo przewaznie po obiedzie on zmywa.. Ja ma czas poodkurza całą chatę..no okna czekaja od miesiąca,ale wiem ,że przed świętami umyje..no i zakupy..odkąd jestem w ciąży w większości on je robi,ale cięzkich siatek mnie nosiłam nawet i przed :)Taki kochany..wiadomo,że nie robi duzo rzeczy tak jak ja,wkurza się jak mu pokazuje swoje sposoby na coś,ale robi :) Pomoc kobiecie wyniósł z domu..Jak zostali we dwójkę,to zawsze pomagał mamie..de fakto mama robiła zakupy i gotowała,ale czy umyc podłogi czy okna to już on..I za to jestem wdzięczna tej kobiecie:) Będą z moim ex dwie lewe recę,nawet nie wiedziałam,że takie chłopy jak Paweł istnieją(oprócz mojego ojca,który robił wszystko:)) Dlatego wiem jak się dziewczyny męczycie,bo sama tak się męczyłam 8 lat..i czasem zapominam o tym,że nie musze teraz sama zapierdzielac w domu..Bo zaraz mnie ktoś opierdziela :)
-
kamillla Misiakiwata a twój nie miał miec wychodnego dzis znów?? :) Zazdroszczę ci tych chęci ja to nic a nic... Masakra. Miał,ale wróciliśmy z Biedry o 19 i juz mu sie nie chciało wyłazić :-D Wiesz co u mnie chęć jest zawsze,ale strach przed bólem jest większy..Wczoraj tylko zjechał w dół i już mi brzuch stwardniał i wyschłam..Dziś doszłam do wniosku,że też może psychika tak wpływa na ciało..i malutkimi delikatnymi ruchami sie udało..Byłam na górze,wsłuchałam się w siebie i się udało:)Miniu wniebowzięty,no i ja też..Wiadomo,że nie jest tak jak przed ciążą,ale już jakis postęp:)
-
a mój synuś poruszał sie troszkę po kanapeczkach tatusia i poszedł spać.:).gdzieś mi tam siedzi z lewej strony ,bo dokucza mi rwa kulszowa po tej stronie..Jejku jaki to przeszywajacy ból jest... Miniuś tak mi rozmasowywał,że mi się zachciało i delikatnie i namiętnie udało się pobaraszkować :) Nawet nie bolało :) uch tego było mi trzeba :-D :-D Niedawno jednak wzięłam nospę,bo nie mogę uleżeć na lewym boku..wystarczy,że leciutko sie ruszę uch.. bedzie wesoła noc,nie ma co:)