
leniwiec_leniwiec
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez leniwiec_leniwiec
-
Ola, zanim Was doczytam, to tez dorzuce swoje trzy grosze o laktacji;) Nie mam na razie o niej zielonego pojecia, ale mysle, ze powinnas pozwolic Mai sie pomeczyc, nawet jak serce Ci krwawi ;) I tak ludzkie dzieci nie maja z nami tak zle :) np.jakies tam zolwie, rodza sie i juz sa bez matki! ;))) Druga rzecz to no stressssss! Trzecia - dobrze sie odzywiasz ? W sensie jakies zupki warzywne itd, zeby zregenerowac sily po porodzie ? Czwarta, piata i szosta:) Ja planuje pic tylko i wylacznie rooibosa, pokrzywe i koper wloski. Zadnych bawarek (nie wiem czy teina jest dobra podczas karmienia piersia...). Wody podobno powinno sie pic tyle, ile pragnienie nam nakazuje, ale min.2 litry. Sa tez te herbatki na laktacje i piwo, ale roznie dziewczyny pisza (podczytalam teraz jakies fora). Trzymamy kciuki (niektore juz spuchniete, wiec trzymane podwojnie:)))
-
misiakowata30 rozumiem,dlatego nie podejmuje dalej tematu,bo zdaje sobie sprawe,ze u Was koszta wynajmu sa duzo wieksze..nawet jak Sylwia dostanie 1000zl przez rok... Napisałam,że bez sensu tez wypruwac sobie zyły,jak nie daje to efektu..a ogólnie chodzi mi o dobro Sylwii,o to żeby ta sytuacja jakoś się wyklarowała szczesliwie i żeby nikt na nia nie zwalał,bo to Sylwii przeszkadza tylko..bezsens... Sylwia trzymam kciuki za Was :* Chcę byś była szczęsliwa tylko,nie odbieraj mnie źle :* Aga dobry chips nie jest zły..pół paczki to nie tragedia jeszcze :) Ja zgage miałam przed wczoraj,ale to dlatego że zjadłam kawalek marmurkowego i popilam mlekiem,a za pol godziny zjadłam gruszkę..ale jakos usnelam i rano nic mi nie było :) Dzwoniła przyjaciółka i malutki dał dwa słebe kopniaki..czyli ok,spi sobie biedactwo..może też sie tak słabo czuje jak ja po prostu..moze tez powinnam wziac przyklad i pospac :) Ja mam dzis podobnie...mala mniej sie rusza...podobnie jak ja! Nie mam na nic sily...
-
~kalae a jeszcze jedno mi się przypomniało ale to bardziej co do niemożności zajścia w ciąże przy dobrych wynikach badan partnerów, możliwa jest też jakaś infekcja bakteryjna u kobiety która uniemożliwia zapłodnienie, po wyleczeniu zapłodnienie naturalne bez problemu. To akurat z doświadczenia innych znajomych. To prawda. Mi lekarz powiedzial, ze dopoki nie poradze sobie z bakteriami, to nici z ciazy. I to chyba prawda. Bo niby nie staralismy sie jakos o dziecko, ale przez ponad rok, niby z omijaniem dni plodnych wspolzylismy i nic ! Po odebraniu pierwszego ujemnego posiewu, udalo sie bardzo szybko. Warto sie przebadac na chlamydie trachomatis (ja mam ujemna) i doleczyc reszte...
-
Dziewczyny, nawet moj suwaczek przypomina mi o wyprasowaniu szlafroka i dolozeniu go do torby! To juz przegiecie !!
-
Rusalko- dziekuje !:) od dzis bede wygladala przez okno, czy wiele warte pazury lenowca nie wystaja z jakiejs listonoszowej torby !:) Sylwia, co do Twojej sytuacji, ja za bardzo nie pisalam, bo nie wiedzialam co. Ale teraz, gdy Twoja mama powiedziala, ze tata musi sie wyniesc bo Tobie to przeszkadza (tak jakby to byl jakis Twoj ciazowy kaprys) a reszcie nie, to sie zdenerwowalam ostro. To swiadczy o tym, ze mama pewnie jeszcze nie dojrzala do zycia bez niego i sie dziecmi zaslania. Tez jakis sposob, ale to jest tchorzostwo. Ja, tak jak pisze Kalae, dala bym sobie spokoj. Mama chce mieszkac z ojcem- niech mieszka. Tylko powiedz jej, ze Ty juz nie bedziesz po komisariatach latala jak powtorzy sie sytuacja i bierze go na wlasna odpowiedzialnosc. I mysle, ze takim pozytywem byloby skupienie sie na wyprowadzce. Nawet jesli bedzie to za rok, to odkladanie na zmiane mieszkania, odwroci moze Twoja uwage od problemu...
-
Madika kamillla no dlatego też zamowilam butelke, bo najwyzej będe z butli karmic swoim mlekiem o ile bede je miala. no kompletnie nie wyobrazam sobie zeby ktokolwiek, czy to moj ojciec czzy matka, czy zzupelnie obcy ludzie widzieli moje cycki. moja siostra się nie krepowala, niby to calkiem normalne ze pokarm i dzziecko i w ogole... a jak pwiedzialam szwagrowi mojego ze nie bede przy wszystkich karmic to stwierdzil, oj tam zmieni ci sie :P taki rympał :P Ja od brata dostalam podgrzewacz bo mieli po swoich dzieciach.... Zobaczymy czy sie przyda Ja kupilam 2 butelki i mm a jak cos to mezulek poleci i kupi laktator Wogole sie nie przejmuje karmieniem. Moja bratanica jedna byla na pokarmie mieszanym a 2 tylko prawie na piersi. Wypilam kawke i zjadlam pol opakowania wafli familijnych Hania zaczela tancowac w brzuchu hehe A ja pokrzywe, i pol paczki ciasteczek maslanych;)))
-
kamillla nie no ofkors, mam wyrąbane na to co oni sobie pomyśla tak btw, kiedyś u mojego jak mieszkalismy, lazienka nie byla zamykana na zadnej klucz... no wiec moj siedzial ze mna w lazience jak sie kapalam, i raz pamietam ze jego matka chciala wbic do lazienki !!!! czaicie? no myslalam ze jej leb urwe, ona stwierdzila ze co, przeciez mamy to samo w kroku, a nie ze ja mam wzdluz a ona w poprzek... :O no masakra. najlepiej to by bylo na golasa paradowac przy wszystkich a co :P Niezla jest...co za argumenty !
-
kamillla Leniwiec, pewnie ze w domu znajdzie sie ustronne miejsce, jednak wiem ze duzo ludzi jest mega wscibskich, obawiam sie ze moj tesc i tesciowa ( tesciu ma glupie zapędy, obawiam sie ze dla niego to bylaby atrakcja pogapic sie ) beda nalegac zeby karmic normalnie przy wszystkich albo przynajmniej przy nich. taki chuj. zwlaszcza przy nich nie bede karmic :P Nie wiem co w tym karmieniu jest ze ludzie, a zwlaszcza stare baby muszą obserwować jak male je, slyszalam ze nawet potrafia dotknac cycka nie wiem czy w celu sprawdzenia czy pelny :P moja matka tez pewnie by chciala zobaczyc jak je, ale jej to akurat bezproblemowo powiem zeby mi dala spokoj. widziałam fajne chusty do karmienia :) To tym bardziej utarlabym im wscibskiego noska i nie pozwolila na ich obecnosc podczas karmienia, bez wzgledu na to jak by tego bolesnie nie odebrali ;) A daj spokoj - mowisz, ze idziesz karmic i chcesz byc sama bo inaczej mleka nie bedzie ;))) a jak chca sobie poogladac, to na pewno na youtubie jest pelno filmikow- wlacz im na czas karmienia:-D Nasi na szczescie sa bardzo dyskretni. I T.i moi rodzice. Nawet nie przyszlo mi do glowy, ze bed chccieli mnie ogladac jak karmie ;))) mnie to zawsze peszylo, jak ktos wyciagal piers i karmil. I ja tego robic nie bede. Bo nie zawsze tez trafie na osoby, ktorym to przypadnie do gustu! I co by nie bylo, to jest moje cialo, i rownie dobrze, juz rok temu moglabym paradowac bez bluzki u tesciow - a co niech sie przyzwyczajaja;)))) kamilla, musisz byc twarda niczym piersi w okresie nawalu pokarmu!
-
Renia83 Misiunciuncia pojedziesz do domu, odstresujesz sie, napijesz sie herbatki na laktacje i powoli się zacznie. Najgorzej taka presja szpitalna i stres ze dzidziuś spadnie z wagi. Powodzenia :) Tak - Renia, nasza OFICJALNA pierwsza matka rodzaca, dobrze gada ! Polac jej Guinessa (podobno super na laktacje :))) A tak w ogole, Renia, jak sie czujesz w ten srodowy poniedzialek ? Mozemy udawac, ze dzis jest poniedzialek, i wtedy urodzisz, jak bylo zaplanowane, w srode :))))))
-
No i trzymam kciuki za wszytskie szpitalne babasy i za ich szybkie wyjscia ze szpitala :))) Co do laktacji, to jestem zielona jak zaba (z jakiegos niezanieczyszczonego srodowiska), ale podobno stres bardzo negatywnie na nia wplywa. Wiem, ze ciezko jest byc non stop optymista, szczegolnie przy dziecku w szpitalu, ale trzeba sprobowac. Duzo kobiet nie ma od razu po porodzie pokarmu, ale pozniej przy pomocy laktatora, dziecka, machineria sie rozkreca:) moze warto poradzic sie jeszcze w szpitalu jakiegos doradcy laktacyjnego ?
-
Kamilla, ja tez nie bede karmila na oczach innych (nawet mojej rodziny:)). Na razie nie planujemy jakis wyjsc wiec karmienia beda sie odbywaly w domu. A tu zawsze znajdzie sie ustronne miejsce. Jesli akurat bedziemy miec gosci, to bede mowila, ze ide karmic i prosze nam nie przeszkadzac i juz:) na dluzszych spacerach, pozniejsza wiosna, bede zaslaniala moja gigantyczna mleczarnie (rozmiarB!) pieluszka albo jakims super szalem (moze tym slubnym hahahahha). Albo wydrukuje sobie na pieluszcze "co sie gapisz?";))) No a jak bedziemy u kogos to bede robic identycznie jak u nas - "ide karmic, zaraz wracam";)) Ogolnie, to nie chcialabym, zeby Eliza sie przyzwyczaila, ze moge ja karmic wszedzie, przy wszytskich. Zeby tez korzystala ze spokoju, z dala od ludzi :) bo to sa jednak niepowtarzalne chwile... Zupelnie nie wiem, czy daiecku to robi roznice - gdzie i przy kim jest karmione, ale licze na to, ze tak ;) Poza tym modle sie aby miec pokarm !!! Naprawde... Jesli pokarm bedzie, to reszta mi niestraszna (oczywiscie ta reszta, zwiazana z karmieniem;)))
-
Dzien doberek!:) Wczoraj pobilam rekord w babciowatosci i dolegliwosciach ciazowych. W dzien sie nalatalam jak glupia - a to szlafroczek, a to zurawinka, a to cos tam do kupienia, ze wieczorem ledwo moglam chodzic ! Do teraz bola mnie pachwiny i znow te bole okresowe. Szukalam czegos o tym w interetACH, ale gucio...pisza o skurczach a u mnie to naprawde ciezko nazwac skurczami.chyba wroce do mojej poprzedniej teorii, ze Elizka gdzies uciska... Nie wiem czy we wtorek za tydzien nie poprosze T.o odrobine szalenstwa;))) przed poniedzialkiem urodzic nie moge bo ma cos waznego w pracy ;)) na tyle waznego, ze juz umowilismy sie, ze dojedzie "po" co by sie nie dzialo. A juz we wtorek moznaby bylo podzialac;) chociaz pewnie prostaglandyny nie wygraja z pelnia ;))) no i jeszcze ta nieszczesna umowa z Lilijka ! Jak ja sie w to dalam wrobic?! Juz wiecej nie pije !
-
maqdallena Też sobie zajrzałam w ten kalendarz. I ja się urodziłam 5 dni przed pełnią :) To akurat mi lozko zwolnisz ;))))
-
http://efengshui.pl/kalkulatory/fazy-ksiezyca/4 Tu sobie wpisz miesiac i rok urodzenia :) Dzis jest miedzynarodowy dzien pizzy ! Moze tez beda jakies przesilenia ;)
-
Aniołek_nocy Hey ja po 1 wizycie u Antosia:-) jutro przenoszą go do łóżeczka :-) jeśli wyniki będą ok to koniec z antybiotykami ;-) i jeśli szybko załapie picie z butelki to wyjdzie do domku może jeszcze w tym tyg bo dziś moje małe słoneczko waży 2060 gr no i mleczka pije co 3h po 10ml. Sylwia jestem z Tobą wiem że to bardzo ciężka decyzja ale musisz coś postanowić, mam nadzieję że będzie ona w zgodzie z tym co myślisz i jak czujesz. Strzelające marcóweczki hehe ciekawy widok by był ;-) Jejku chyba mnie coś łapie ;-( tak strasznie drapie mnie w gardle że oszaleć można a do 12 nic mi nie było:-( nie mogę być teraz chora... Aniolek, super- Antos idzie jak burza :-D teraz Ty zadbaj o siebie, zebyscie mogli spokojnie wrocic do domu :) pewnie troche stres Cie puszcza i stad to przeziebienie :) dalej trzymamy kciuki!:) Ola, jak tam Majka ??
-
maqdallena ortoda Dziadek lubi pszczoły i miód ale ma swoją pasiekę wiec z tego juz nic mu nie kupie : D Może w końcu coś wymyślę ale idzie mi to strasznie. A może jakaś książka o pszczelarstwie? Albo jakieś akcesoria, gadżety dla pszczelarzy? Coś na pewno w tej dziedzinie jest, tylko gdzie to kupić na już? Albo kilka pszczol ?;))) Ja co prawda nie mam juz dziadkow, ale kupowalismy prezent dziadkom T. I zdecydowalismy sie na komplet filizanek z Cepelii:) uwielbiam ich wyroby, ale wiadomo - o gustach sie nie dyskutuje !:) Kamilla, nie moge dac Ci nazwy swojego "wspomagacza" - niebezpiecznie jest dzielic sie takimi informacjami na forum ;)))))) Misiakowata, mysle, ze ciezej nie bedzie (chyba, ze piszesz o ciezkim brzuchu!). Mysle, ze bedzie caly czas podobnie, tylko po prostu dlugie pozostawanie w naszym stanie tak sie konczy. Mysle tez, ze jakos latwiej zaakceptowac zle samopoczucie w 38 tyg niz w 34. W 38 juz odliczasz dni, a 34 to jeszcze by wypadalo troche "pocierpiec" jak sie da:) Renia, no tak to jest z podejsciem do pacjenta. Licza sie ich plany...bo my mozemy czekac. Ja tez tego doswiadczylam, gdzie chcieli mnie zatrzymac dodatkowy weekend (ktory moglam spedzic z T.i kotkami, jedzac normalne rzeczy, nie sluchajac chrapania). A w wypisie podali - stan pacjentki : bez zastrzezen czy cos w tym stylu, i zalecenia - ktg w pon, liczenie ruchow, przyjmowanie euthyroxu (!!!!!!!!), ktory przyjmuje od 7tc! I cale szczescie, ze moj lekarz mnie wybawil ;) ale wiesz, Ty i tak juz rodzisz wiec zacisnij zeby, poczytaj cos i zleci:) moze w miedzyczasie cos sie jeszcze zmieni... Dzis pani w miesnym (wiec zna sie na rzeczy!) powiedziala, ze mam nisko brzuch ! A ja "helolllllll????!!!" No ogolnie to juz czuje, ze za kilka dni rodze. Te pobolewania na okres, i takie wrazenie, ze Eliza jest nizej (czasem bol pachwin, bioder z dwoch stron). Szykuje sie dzieciak;) U mnie dla odmiany na usg 3d (gin na moment przelaczyl w szpitalu) miala strasznie skwaszona mine... ;) cos czuje, ze rosnie mi mala kaprysnica ;) ale ja tez taka bylam (?);) Kalae, popijaj rooibos na to cisnienie. Podobno je obniza. W szpitalu jedna z chrapiacych miala strasznie wysokie. Dawalam jej kilka razy dziennie rooibosa i z dnia na dzien bylo lepiej. I sie nie przejmuj. Bo to tez czynnik, ktory moze miec wplyw na podwyzszenie cisnienia... Aaaa no i mam szlafrok! ;))) juz sie pierze:-D
-
Hejka wtorkowo ! Kamilla, budzilam sie w nocy i o Tobie myslalam (nie, nie- chodzi o te skurcze ;))) Az balam sie zajrzec na forum ;) myslalam, ze przeczytam : o 3:00 odeszly mi wody, malYYY ;))) ma 5 kg i 76cm ;))) Ale nie przeczytalam nic niepokojacago wiec ufff:) Maqdallena, kuruj sie. Spij duzo, pij miod i cytryne! Ja ostatnio wyszlam z zapalenia zatok spiac po 18 h na dobe i popijajac leczniczy napar przez pozostale 6;) a jak sie nie poprawi to lec do lekarza! Tak Was czytam, i ja chyba jeszcze nie mialam prawdziwego skurczu... Bo dobra, mam czasem bole jak na okres ale one sa takie jednostajne- moga trwac godzine i sa lekkie. Nie moglabym nawet skupic sie nad ich regularnoscia bo jej nie ma - jest ciagly bolik ;) a to twardnienie...hmmm... To chýba tez z raz mialam takie prawdziwe spiecie w dole brzucha... A reszta to chyba Eliza :))) Ogolnie codziennie mi sie snicie :) dzis znow cos bylo, ale nie pamietam co ;) Wczoraj mielismy zajecia w SR o porodzie. Podobno w Toruniu jest teraz taki tlok wsrod rodzacych, ze musieli w koncowce stycznia i teraz ostatnich kilka dni dostawiac lozka. A z 2 godzin po porodzie, robilo sie 30 min bo musieli pacjentki wyrzucac na oddz.polozniczy bo juz kolejne czekaly do porodu! Mam nadzieje, ze jak z Maqdallena tam trafimy to juz sie przeluzni;) Ahhh i to, co mi utkwilo w pamieci, a raczej to, o czym tu nie pisalyscie, to to, ze na czas skurczu partego w 2 fazie porodu, trzeba zamykac oczy bo pekaja naczynka strasznie. Dobra to lece po ten szlafrok. Wczoraj, madra glowa wybrala sie do sklepu o 17:00 !!!! Nie pomyslalam, ze sklepy przeciez zamykaja :p Milego dnia !
-
Lilijka87 Olija Lilijka ja bym chciala zeby moja Nelka byla tak mądra dobra utalentowana kulinarnie i artystycznie uważna na innych z poczuciem humoru jak Ty. Więc stanowczo zabraniam myśleć o sobie jako o złej córce. Twojej mamie chyba czasem trudno dostrzec jakiego ma Skarba. Mi osobiscie pomaga to co kiedys tu napisala chyba Leniwiec-ze teraz juz JA jestem mamą i na tej relacji z moją Córką sie skupiam i wtedy te wszystkie rzeczy zwiazane ze mną jako córką mnie mniej dotyczą, mniej bolą. Dołączam sie do zbiorowego przytulenia:) Ojej! Dziękuję Ci, aż się wzruszyłam! Reszcie też dziękuję za dobre słowa i za rady. Mam już ułożony plan działania z mamą. Leniwcu! Też masz senne pomysły, no no. Chyba bym (przepraszam!) ocip*ała robią takie malutkie coś wiele razy :p ale kto wie? może to jakiś pomysł na biznes :) a jak było w kinie? Niedźwiedź wywołał jakieś silniejsze reakcje w Twoim organizmie ? Orgazmie ??? A nie, cos zle przeczytalam !;)
-
~kalae leniwiec - no na pewno musiałabyś mieć lodówkę taką przenośną na tą szczepionkę, bo w aptece to na pewno będzie z lodówki tylko kwestia transportu z apteki do szpitala. Bo się może okazać że się szczepi a tak naprawdę tam nic nie ma już. mnie to przekonało, że nie ma tej rtęci więc zaszczepię tymi dwoma. Na stronie gdzie rodzić chyba w przypadku tego szpitala mojego jest napisane że szczepią od 6-12 godz po urodzeniu, więc sądzę że to dziecko już jest zweryfikowane pod kątem szczepienia. a sama szczepionka na pewno jest przechowywana w odpowiednich warunkach. No tak... Jeszcze przejsc porod, te szczepienia i luz :)
-
kamillla ja mam już całą torbę spakowaną, tzn musze dopakować reczniki. i to bedzzie chyba wszystko. kompletnie nie wiem czy dobre ciuszki do szpitala wzielam ale kit w to, najwyzej kacper przywiezie. oglądałam wczoraj filmik na youtube, jak babka z mezem jechali do szpitala juzz 45minut i urodzila w samochodzie. on to wszystko nagrywał.... aż dziwne ze tak na siedząco przypięta pasami urodzila. no i chwile to zajelo. :P ja musze właśnie jakaś jeszcze szafke zorganizować na ciuchy dla małej Kamila, ja tez z ciuchami nie wiem. Biore po pare z 56 i 62. Jak sie okaze ze jest malutka, to T.zabierze 62 do domu, zeby mi sie w szpitalu nie kurzyly, i na odwrot. Wole miec wiecej niz mialoby zabraknac. Ale pakowalam na czuja. Niby mam liste ze SR ale tam nie ma np. bodziakow, a wszedzie trabia, zr bodziaki sa super praktyczne. To dolozylam. Dzis jeszcze planuje kupic w Textitu szlafrok. Ten co mam jest chyba za cieply i zajmuje za duzo miejsca w walizce...
-
Aniia, Kalae, czekamy na wiesci po wizytach !:))) ja to juz nawet nie wiem czy bede jakas miala :p mam ktg w czw/pt pozniej szybkie spotkanie z ginem w szpitalu a pozniej to juz wszytsko zalezy od tego co wyjdzie na ktg i czy mnie gdzies w grafik wcisnie. Ostatnio mowil, ze ma zagrzesienie wizyt, a ze mnie ma od czasu do czasu w szpitalu to chociaz tak czuwa;) ale nie wiem czy usg bede miala do konca. Aaaaa mialam zapytac. Jakie badania powtarzacie z tych w 1 trymestrze? Wiem, ze musze zrobic morfologie, mocz i WR. Zastanawiam sie jeszcze nad hbs. Lekarz nic o tym nie mowil (robilam raz na pocz.ciazy) ale jesli sie okaze, ze jednak trzeba to bedzie zonk...
-
~kalae leniwiec_leniwiec Haniutek, tak wlasnie czulam, ze bedzie corka (taaa, jasne ;))) No gratulacje! Moze bedzie taka szalona jak ty ;) A z ubrankami to poczekaj - na pewno u niejednej z nas lekarz sie pomylil w oznaczeniu plci ;)))) O patyczkach polysle ;) Kalae, sprawdze date produkcji:) musze jeszcze T.uczulic na to ;) Chociaz i tak cos czuje, ze bede ich najdziwniejsza pacjentka. Dzis pytam pielegniarke czy te szczepionki euvax, ktore maja sa juz zupelnie oczyszczone. A ona "No...chyba tak, ja tam sie nie znam. Dostajemy to z sanepidu wiec mysle, ze tak ";))) to jeszcze przez apteke przyszpitalną przechodzi, to jak już apteka sprawdza, a potem wydaje na oddział. no ja się nie dziwię że ona nie wie, musiałaby pewnie sprawdzić, datę produkcji lub skład, a jak dostaje to szczepi i pewnie się nie zastanawia, nad tymi aspektami co my, bo to niejako taśmowo jest, a my traktujemy nasz maleństwo jako coś jedynego niesamowitowego itd. powiem nawet więcej, moja siostra jak robi leki to nieraz dostaje recepte od lekarza i jak zobaczy na skład, to już wie, ze musi dzwonić do szpitala, czy lekarz miał na pewno to na myśli co napisał, bo np. dla noworodka wpisał dawkę taką jak dla dziecka starszego, więc ona to musi zweryfikować. I wtedy lekarz stwierdza że no faktycznie się pomylił, i zmienia dawkę. A potem jak ten lek trafia na oddział to ani lekarz ani pielęgniarka nie sprawdza składu. No tylko czy wszyscy sa w stanie wylapac blad lekarza:/ Ja przyznam, ze sie troche boje tej drogi szczepionki od recepty lekarza do dziecka. Za duzo rak ;) a w szpitalu, niby masowka, ale w masowce rzadziej chyba sa problemy niz na prosbe indywidulnego potraktowania dziecka. Mam taka kolezanke, ktora w ogole nie interesowala sie tematem. Szczepila jak leci. Dzieciak szczesliwy, zdrowy. To samo nasi rodzice. Szczepili bo kazali szczepic i juz. Ja strasznie nie lubie podejmowac takich decyzji. Wole czasem nie miec wyboru. Wiem, nie idzie to w parze z odpowiedzialna matka ;) Co do terminow porodu, to ja wstepnie jestem umowiona z Lilijka, ale cos mi sie wydaje, ze urodze 22.02;) czyli za dwa tygodnie. Po 1. ten termin zostal podany podczas badan prenatalnych pierwszego trymestru, po 2. Zostal potwierdzony na ost.usg;) po 3. 22.02 jest pelnia;) po 4. bola mnie juz baaaaardzo plecy!!!! No ale zobaczymy ;) a z om mam termin na 26/27 lutego:)
-
Haniutek, tak wlasnie czulam, ze bedzie corka (taaa, jasne ;))) No gratulacje! Moze bedzie taka szalona jak ty ;) A z ubrankami to poczekaj - na pewno u niejednej z nas lekarz sie pomylil w oznaczeniu plci ;)))) O patyczkach polysle ;) Kalae, sprawdze date produkcji:) musze jeszcze T.uczulic na to ;) Chociaz i tak cos czuje, ze bede ich najdziwniejsza pacjentka. Dzis pytam pielegniarke czy te szczepionki euvax, ktore maja sa juz zupelnie oczyszczone. A ona "No...chyba tak, ja tam sie nie znam. Dostajemy to z sanepidu wiec mysle, ze tak ";)))
-
A co do kolejnych szczepien, to tez licze na pediatre i jego rady. Wstepnie jestesmy zdecydowani na 5w1 ale zobaczymy ostatecznie co robic:)
-
Madika leniwiec_leniwiec Zaraz biore sie za czytanie Was;) Znow mam szczepionkowy metlik w glowie. Glownie jesli chodzi o pierwsza dobe. Bylismy nastawieni na engerix b. Dzwonilam dzis rano na oddzial noworodkowy i zeby zaszczepic engerixem, musze miec recepte od lekarza todzinnego, kupic te szczepionke i im podac z oswiadzczeniem ze byl ciag chlodniçzy i tak dalej. Kalae kiedys znalazla info, ze Euvax juz nie zawiera rteci. Ja tez dzis znalazlam - http://www.mp.pl/szczepienia/praktyka/ekspert/wzw_typu_b_ekspert/show.html?id=87742 I teraz sie bije z myslami. Jesli ta szczepionka jest juz "czysta" to moze nie warto latac, kupowac gdzie indziej, podawac w szpitalu, stresowac sie, ze soe cos z nia stalo, albo bedzie problem z jej dostepnoscia w aptece. Sama nie wiem... Leniwiec ja gadalam z lekarzem swoimi i on w szpitalu pracuje. Powiedzial mi ze teraz szczepionka ktora jest zakontraktowana przez NFZ jest bardzo podobna i smie twierdzic ze tak samo dobra jak ta ktora rodzice moga sami kupic. I powiedzial ze on by szczepil ta z NFZ. My bedziemy szczepic wlasnie ta. A potem bedr gadac z pediatra ktory bedzie czuwal nad Hania. Dzieki za info:) no mi pani pielegniarka z noworodkowego powiedziala, ze teraz rzadko kto szczepi Engerixem. Ze zdarzaja sie sporadyczne przypadki, ale wiekszosc wybiera jednak te szpitalna... Ostatnio pytalam mojego gina o dostepnosc tej szczepionki w szpitalu. Powiedzial, ze sie zorientuje. Wiec nie jest jakos super w temacie. Jak mi sie pomyli w dawce na recepcie czy cos... Musze jeszcze pogadac z T. i zdecydujemy bo mi juz sie ulewa tym tematem ;)