Skocz do zawartości
Forum

MamaMi1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MamaMi1

  1. Sylwia921125 Byl ordynator. Na zdjęciu sa zmiany. Zaczyna więcej harczec. I zapalenie pluc się robi. beda dawac antybiotyk :( zalozyli jej wenflon. Strasznie plakala i ja w pokoju tez. Czekam az ja przyniosa a ona im zasnela z wrazenia. Niuska powiedz mi czy Twoja corka po tym zapaleniu teraz często choruje?? Miala po tym jakies powikłania?? Dziewczyny wspolczuje Wam, ze nie mozecie wyjsc. Ja czesto wychodzilam. Ze szpitala tez pojade ogarnac sie do domu. Jak maz przyjedzie i ja nakarmie. Całkiem inaczej sie wtedy funkcjonuje. Ale przynajmniej mamy fajny okres to mozna na spacery chod9zic a nie kisic sie w domu. ojej, współczuję! Ale dobrze ze szybko sprawa wychwycona! Pomysc co by bylo gdyby tamten lejarz nie wychwycil szmerow. A u takiego maluszka w 1 dzien z kataru robi sie zapalenie pluc. Az mnie ciary przechodza, bo moja Tosia 3 tydzien ma katar! 2 razy ja kontrolowalismy i bylo ok. Wiec dalismy spokoj. Ale co to koze byc, to niewiem. trzymajcie sie! Super ze masz swoje ŁÓŻKO. Luxus:-) szybkiego powrotu do zdrowia
  2. zazdroszcze wam dziewczyny samotnych wyjsc. ja wszedzie targam Antosie ze sobą. Mój mąż za chiny sam z nią nie zostanie na dłużej, niż 15 minut. wiec jezdzimy po lekarzach z nią...juz zaliczylismy ginekologa, chirurga i wczoraj rehabilitanta. A czeka mnie jezdzenie na kinesiotaping (plastry sciagajace miesnie brzucha) i cwiczenia. o rany! a
  3. misiakowata30 Sylwia kciuki zacisniete :) Izabel hehe nasze dziexi jak rodzenstwo Za to teraz mial dwie pełne "kanki " buahahaha zjadl 1,5 cycusia i spiocha jak kamien :) Barcelona rosna te nasze dziecioki to i wiecej trzeba :) Dobrze,ze piszesz o tych prądach w piersi,dokladniw tak to czuje..chuba normalne w takim razie :) Hej. Ja też czuje prady i napiecie cycusiow. Jak Antosia pije z jednego to drugi pelny mnie ze tak powiem "rwie" i "boli" a potem mi cieknie mleko i zalewa bluzke az po spodnir. W ogole nie cierpie teraz biustonosza bo mnie strasznie drazni. I w domi chodze bez. Sylwia strasznie wspolczuje szpitala. Wiem co przezywasz bo ze starsza corla bylam kilka razy. Spanie na podlodze.kolo lozeczka. Przyjezdzalismy z wysypka alergiczna a lapala wirusy żołądkowe i zapalenia oskrzeli. Koszmar. Pamietaj ze to tylko kilka dni i ze to dla malutkiej dobra. I nie zapominaj o sobie, zebu zjesc czy napic sie kawy, herbaty. Bo musisz miec sile.
  4. Misia, no szkoda ze tylko jedno, ale koze zmienicie kiedys zdanie? Troszkenas bedzie planunacych starania w 2017 i dziecie 2017/2018. Ja myslalam, ze najpierw wroce do pracy, popracuje rok i potem. Ale strasznie mi się nie chce wracac, t0dwojka dzieci to juz jest co robic w domu. Potrzebuja mamy, a nie niani czy babc na zmiane. Poza tym duze zmiany w pracy, niekoniecznie na korzysc. Wolalabym ominac je na l4 lub macierzyńskim. Jakos cieszy mnke to byciemama, poki co. Moze potem bede miala dosc? zobaczymy za rok;') Ja tez mam problem z wozkiem i spacerami, 2 pietro, bez windy, wozek ciężki, pompowane kola. Sama gondola z malutka wazy chyba z 15 kg. Ale bede chyba na raty schodzic. Moze najpierw zjade wozkiem a potem mala?.najgorzej jak sie wraca ze spaceru, malenstwo sie drze. A tu jeszcze wozek tachac...
  5. A tak całkiem z innej beczki: Ktora z was planuje jeszcze potomstwo w najbliższym czasie? tzn w odleglosci roku/dwoch od teraz? Moze spotkamy sie jeszcze na innym forum;-) My chcielibyśmy sie zacząć starac za rok o tej porze. Zeby było 2 lata roznicy. Jednak 5 to ogromny przestrzal. Malo sie pobawia ze soba dziewczyny. Inny swiat. Choc latwiej w obsludze miec juz takie odchowane.
  6. misiakowata30 Kurcze Madika.Ja to bym chyba wyjszła No co za rodzinka.Mąż też moglby stanac po Twojej stronie i upomniec mame.szok Mati glodny jest a leniwy.. Szeroko buzie przy darciu sie to umie otworzyc a teraz jak trzeba to zapomnial. W ogole maruda takka sie zrobila..ile trwa ten skok?? Misia u mnie to było ok 3 dni o potem jak ręką odjal.
  7. Musze sie wam pochwalic: Zaczelam dzis cwiczenia z Chodakowska na Youtube;-) Cwicze w pasie poporodowym, ze wzgledu na rozejscie miesni brzucha i przepukline po ciazy. Ale nie przeszkadza to. dzis byl krotki trening plus 100 brzuszkow na poczatek, bo mala zaczela kwilic. Ale zamierzam codziennie cos pocwiczyc, az zrzuce te kilogramy i "naprawie"swoje miesnie brzucha, to moze przepuklina sie cofnie? zalecenia od chirurga i gina: wszelkie cwiczenia na brzuch, w pasie poki co. Jeszcze ide do rehabilitanta, zobzaczymy co poradzi. Mam nadzieje ze za pol roku pochwale sie wam ladnym brzuchem i figura. Trzymajcie kciukasy. Czy ktos tez cwiczy? Moze by zlaczyl sily i sie motywowal nawzajem. Licze na bonusik za karmienie piersia. Ze efekty beda szybciej:-)
  8. Renia83 Co do męża to mój jest pierdoła totalna w kwestii małych dzieci i w ogóle nawet na ręce nie weźmie. Chyba ze mu pomoże na kolana. Starszego może ze 2 razy przewinal i ani razu nawet nie nakarmil. Przy malej w ogole jeszcze nic nie zrobil. Za to starszakiem, odkąd przestal byc niemowlakiem bardzo dużo się zajmuje, praktycznie wszystko ogarnia plus dostarczanie mu rozrywek- jeździ z nim na rolkach, na łyżwach, rowerze czy zabiera na kajak. Odrabia z nim lekcje, prowadzi na karate, pójdzie do lekarza. On się po prostu boi malych dzieci boi sie ze krzywdę zrobi albo się zakrztusi i nie będzie wiedział co zrobić. I nam te taki podział pasuje, ja wszystko przy starszym robiłam sama jak byl maly i teraz przy Oliwce tez. Mama mi tylko pomaga kiedy musze gdzies wyjść. Na szczęście, odpukać, mam dzieci które dużo śpią. A resztę, czyli karmienie, przewijanie, przebieranie, spacery, wstawanie w nocy, wszystko robię sama. I powiem wam ze przy starszym mnie to wkurzalo, teraz juz wiem co i jak, mniej sie stresuje i to ze sama wszystko robię jest dla mnie zupełnie naturalne. u mnie identyko! Przy pierwszej malo co pomogl maz, bal się. Ale ogarnial caly dom. Jak podrosla to tak swietnie sia nia zajmuje i tyle jej wymysla rozrywrk ze ona nawet woli z tata spedzac czas. Bo robia nieraz szalone rzeczy. Teraz ja mamy drugie, to juz i ponosi, poodbija, zabawia. Tylko jie przewijal i nie kapal. Aha w nocy tez ja wstaje. Ale w sumie bez sensu zebysmy oboje nie spali przy jednym dziecku. Niech chociaz on bedzie wyspany, to w dzien ja sie kimam, jak musze. A starsza corke ogarnia Teraz lux, dodatkowo zakupy, zmywa gary, pomaga mi do obiadu, sprzata lazienke, robi nam śniadania i kolacje. takze podzial jest, choc nie 50/50 przy malej.
  9. Moja dziś pospala w wozku 2h zjadla cyca i teraz znów dosypia w foteliku 2h. Ale będzie szalala na wieczor... ale co tam. 4h spania toz to szał.
  10. Moja starsza córka jezdzila pierwsze 4 miesiące na spacer w foteliku montowanym ma ramie wózka. W gondoli byl ryk natychmiast. Nie bylo prawa wyjsc z gondola. Tez miałam komentarze i spojrzenia jak w ogóle moge tak robic. Stwierdziłam ze lepiej tak spacerować niz wcale. Po 4 miesiącach jak ręką odjąl. Pokochala gondole, wozek, spacery. Spala w wozku godzinami. Jeździła z wielką radoscia do 3r.z. Czasem dzieci tak maja. Musza troszkę podrosc do długich i spokojnych spacerow.
  11. U nas rozkład swego czasu byl. Ale juz dawno poszedl w niepamiec. Teraz mamy tak po 2-3dni podobnie i potem zmiana planow...ehhh. moze z czasem sie to pouklada?
  12. Ciaza ja karmie piersia i nieraz od razu mi odbija, nawet dwukrotnie. To juz potem nie nosze w pionie. Czasem zasnie mi mocniej przy piersi to jiz trz nie odbijam. Bo przy mocnym snie i tak nie beknie. A nieraz odbijam, klade i znow kweka, wiec jeszcze odbijam. Jak sie nagle budzi i prezy to czesto jeszcze cos zalega. Ulewa mi bardzo sporadycznie. Raz na kilka dni sie zdaza. Ale pilnuje z tym odbiciem za dnia. Noca zalezy jak zasnie.
  13. My próbowaliśmy nuk, avent, lovi. Wszystkim pluje. Po prostu niektóre dzieci są antysmoczkowr. Kiedyś w to nie wierzylam, myslalam ze to kaprys rodzicow ze nie dają smoka. Teraz sama sie przekonalam. Troche lipa. Ale za to pozniej moze będzie łatwiej. Słyszałam ze smoki drBrowns tez podchodzą dzieciom. A ja juz boje sie kolejnej zmarnowanej kasy. ..
  14. Aha i spacery w wozku to tez wyzwanie. Ledwo godzinke wytrzymuje i ryk na calego! I pedem do domu. Bo wietrzycho i nie da rady karmic na zewnatrz. Oby juz bylo coraz cieplej. To będzie mozna w srodku spaceru cyca dac.
  15. Moja Tosia ma noce szalone a ka raz z nia. Dwa razy pospala po 2h a potem pobudki co godzinę a nawet 40min. I od 5 już zaczęła dzień. Ojoj. Co do przepukliny to opisze poywem co i jak. Jak będę na kompie.
  16. U nas patentze spaniem w foteliku samoch. Nadal dziala. Wczorj spala do poludnia 3h, po poludniu ponad godzine w samochodzie, akurat największe korki byly. A jechaliśmy do mojej gin na drugi koniec krakowa...potem u gin byl cycus, a z powrotem spała juz przy cycu cala droge, tez 1h. Takze wyprawa do gina trwala ponad 3h, z dwojka dzieci. Normalnie jak wycieczka to byla wyprawa:-) W nocy tez pospala 2h, 3h, 3h. Takze chyba skok nam minal, juppi:-) U gina wszystko super ąle jeszcze plamie, wiec współżycia narazie nie można. Dopiero jak skoncze plamic. Ale do konca pologu jeszcze tydzien. Macica obkurczona, owulacji nie mam, szwy wypadniete. Wszystko ok. z moja przepuklina narazie stoimy, mam cwiczyc brzuch, odbudowac miesnie. A operacja najlepiej jak skonczymy sie "rozmnazac". Czyli jeszcze nie, bo jeszcze chcemy miec trzecie dzieciatko. Forum jakos odzylo, tyle stron, jest co czytac przy nocnych karmieniach:-)
  17. ~arwena 89 MamaMi1 a ja właśnie wsadziłam uśpioną po raz kolejny przy cycu Tosie do fotelika samochodowego i jak narazie spi ... Zawsze to jakiś patent, nawet jak by wystarczył tylko na 1 dzień ;-P Mój też właśnie się ululał w foteliku i zastanawiam się czy go przekładać do łóżeczka, żeby mi się nie obudził Raczej nie ruszaj mamuśka, bo będzie pozamiatane :-) MOja ciągle spi w tym foteliku, tzn już godzine. JUPPPPIIII :-D
  18. a ja właśnie wsadziłam uśpioną po raz kolejny przy cycu Tosie do fotelika samochodowego i jak narazie spi ... Zawsze to jakiś patent, nawet jak by wystarczył tylko na 1 dzień ;-P
  19. moja ma katar od dwóch tygodni i nieraz wyciągam jej taki gęsty, zalatujący na zielono, ale nie jakoś strasznie. Psikam wodą morską i odciągam katarkiem, czasem gruszką jak sobie kichnie. I tak już 2 tygodnie.
  20. Renia83 To może skocze do rossmanna po ten tusz. Oliwka dzis spala od 23 do 7 rano. Budzę sie, piżama mokra, jasno na dworzu a moje dziecko spi jak się obudzila to nawet nie plakala tylko uśmiech od ucha do ucha. Normalnie nie wiem co ze sobą zrobić z tego nadmiaru snu :) ho ho ho. Renia-szalenstwo na maxa. moja dziś w nocy 4 godziny w kawałku przespała-ja z nią i jakbym nowo sie narodziła. za to potem co godzine aż do rana. Przypomina mi się remix piosenki z Krainy Lodu: "Mam tę moc, mam tę moc, moge karmić całą noc...je je je" :-) Dzis zaczął sie trzeci dzień "spania na rekach". Jak tylko ją przełoże, to po 10 minutach pobudka! Matko! Popsuło mi sie dziecko. A tak slicznie spała w wozku/łożeczku/na brzuszku. Może jej to minie? Spi na kolanach, tak jak jej cyc z buzi wypadł. A co sie rusze, to wyskakuje z odruchem moro!!! Ehh, za poł roku będą spać jak ta lala, te nasze pociechy :-)
  21. A było już tak, że ulewała mi mlekiem z krwią:-( od 6-10 doby życiaa małej było najgorzej, a tak całkiem super to po 2 tygodniach dopiero
  22. Co do pupy u nas jak sie pojawily krostki i zaczerwienienie kolo pupki to niezawodna maka ziemniaczana pomogla. Myje husteczkami, zostawiam ba 10 sekund by wyschlo i zasypuje obficie maka ziemniaczana jak pudrem. Na drugi dzien pupka jak nowa. Misia musisz odespac, nie robic tyle przez dzien, wykarmienie dziecka to tez ogromny wysiłek dka organizmu. Aga, slicznie!
  23. Hej. U nas malutka dostala w nocy kataru, caly nos zabity, furczy okropnie:-( na szczęście dzis mialam planowana wizyte u pediatry. Osluchala, czysto, mam tylko psikac do nosa solą i odciagac katar. O matko! Takie malenstwo i juz katar. ale ponoc to wirusowe, starsza corka caly tydzien kichala katarem, mnie od dwoch dni drapie gardlo, meza cos rozkłada:-((( A z dobrych wieści, to malutka rozwija sie bez zarzutu i wazy juz 4540g! Piekny przyrost, jak na 3 tygodnie zycia. Oby tak dalej i oby ten katar sobie poszedł!
  24. ~magdalenka851 Na pocieszenie dodam, ze mój Wojtek chodzi spać ok 20, budzi się ok 1 i dwie godz z głowy, je odbija,wierci się, pryka i nie śpi.2godz tak walczy i zasypia zeby się o 4tej znów obudzić i walczyć i tak juz do samego rana eh ooo, moja troszke inaczej, ale tez nie ma szalu. chodzi spac o 20.30-23.30 I potem juz co 1h-1,5h chce cyca, az do rana. W dzien tez najchetniej co 1h by piła. Czasem zasypia na 1h, rozplakuje sie, pokarmie ja z obu cycow i dosypia znow 1h.
  25. KasiaMamusia Tangoya Cześć Mamusie:) Mogłabym do Was dołączyć? Wiem, że udzielacie się od czasów ciąży i spadam tutaj z księżyca ale na to forum trafiłam przypadkiem tydzień temu i podczytując Was jakoś tak mi głupio, więc nawet jesli mnie zignorujecie to przynajmniej się przywitam;) Także jestem marcową mamą. Bartuś urodził się 15marca przez cc. Pomimo tego że mamy już 5letnią córeczkę, to i tak ciągle pojawia się milion potań i fajnie jest móc poradzic się osób, które mają Bąble w tym samym wieku. Witaj;) 15 marca fajna data:) Też mam 5-latka synka i teraz jest córcia:) ja tez, ja tez! Mam córkę 5latke i 3 tygodniowa corke:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...