
agataa2912
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez agataa2912
-
Margaretka z tego co kojarzę to tak :)
-
Milenka23, ja leżałam ok.2 mce ze względu na skracającą się szyjkę i podejrzenie, że moja Milenka zechce wyjść wcześniej :) a spaceruję już 2 tydzień i nic.. Ponoć schody pomagają, sama jestem w domu to spróbuję połazić po nich :) a u mnie waga w tamtą środę ok. 3100, nie chciałabym jej dużo większej do porodu
-
Mamy kolejną rozpakowaną, pewnie i tutaj się pochwali, bo pamiętam, że była aktywna na forum ;) Coś niezbyt dużo nas zostało, ja to już mam takie nerwy jakieś, zazdroszczę wszystkim dziewczynom, które już mają swoje dzieciaczki przy sobie. Szukam objawów porodu, jak na razie zauważyłam mniejszą aktywność małej dzisiaj, może akurat coś się podzieje :) zaliczyłam spacer, odkurzanie i chyba czas poleżeć i czekać, bo cóż :]
-
Ja jakoś nie mogę zapomnieć,że czekam na poród.. Tak jak u Ciebie Ilona, wszystko i wszyscy mnie drażnią.. Dostaję smsy i wiadomości na fb czy już urodziłam, teściowa się domaga telefonu z drogi na porodówkę i wiecznie ma jakieś przeczucia... Masakra, psychicznie ciężka ta końcówka...
-
Dobrze, że u mnie w szpitalu nie ma odwiedzin na sali, z jednej strony żałowałam, ale po Waszych wpisach chyba będę doceniać :) Kasia300, strasznie szybko Was wypuścili, cieszę się, że wszystko się pomyślnie układa u Ciebie, oby tak dalej ;) Karolinka1, ja też mam takie obawy co to będzie, głupcy się tylko nie boją, a tyle osób wokół daje radę, to i my sobie musimy poradzić :) Ja jeszcze muszę urodzić, potem będę się zamartwiać co dalej Margaretka 29, ja miałam wagę malutkiej w 36 tc 2500, a teraz byłam w 39 i 3100, także taka waga optymalna, zobaczymy na ile się sprawdzi ;) Ilona81, u mnie nie ma żadnych objawów, męczy mnie to już wszystko, niby do terminu 4 dni, ale ja chcę już
-
Margaretka29, u mnie też trzeba mieć swoją lewatywę, dziwi mnie to, ale cóż majątku nie kosztuje. I znieczulenia nie dają tylko głupiego jasia niestety..
-
Karolinka1, serdeczne gratulacje, szybciutko poszło ;) czytając taki opis, aż chce się rodzić ;] Kasia300, Igorek śliczny, uwielbiam takie pysiate dzieci :) Agazela87, ja wstaję w nocy średnio co 1,5 h do wc i cały czas mi się wydaje, że wszędzie mokro i sprawdzam czy wody nie odeszły, a termin mamy ten sam jak nic się nie podzieje to 27.01 mam się wstawić w szpitalu, także jeszcze trochę czasu mam., oby wystarczyło :]
-
Kasia300 i Ewela83- gratulacje dziewczyny ;) Ty Kasiu to chyba pobiłaś nas wszystkie, dobrze, że synek zdrowy i z Tobą w porządku :) Mogę się tylko domyślać jakie to ciężkie bo tak jak napisałaś lepiej byśmy tego nie wiedziały na razie :)
-
Pestkatwo gratulacje :) dychaj kobieto póki możesz :) napisz coś więcej jak będziesz miała możliwość, teraz każda z nas siedzi jak na szpilkach :) Oczywiście, że trzymamy kciuki za nasza Styczniowkę, nie ma innej opcji. Kasia to chyba taki czas, że wszystko jest beee, już niedlugo i będzie nam lżej przynajmniej na wadze, z resztą musimy się uporać bo jak nie my to kto :) u mnie tez nie ma objawów żadnych, wizyta w środę, przytylam juz 19 kg i jestem rozdrażniona tym faktem
-
Gratulacje Jagoda7 ;) dobrze, że tak to się skończyło :) jeej mi się tak dłuży to czekanie, ze masakra...Siolcia, ja też jem, ale moja waga działa w drugą stronę :) jak tak dalej pójdzie to przytyję z 20 kg jak nie więcej :(
-
Meggy gratulacje ;)
-
Chyba za mocno zaciskałyśmy nogi i teraz nici z rodzenia :) mi zostało 14 dni do porodu, a juz chodzę zniecierpliwiona, byłam na spacerze po 3 miesięcznym zakazie, a na wieczór planuję co nieco z moim M :) żadnych objawów jak na złość, mam nadzieję, że weźmie mnie prędzej niż później :) mowilam mężowi, żeby byl ze mną, ale widzę strach w jego oczach, najwyżej silą go zaciągnę, a na końcu niech wyjdzie, ja sama będąc z kimś nie chciałabym chyba być do samego końca porodu, a co dopiero chłop :)
-
Paulina gratuluję ;) Co do seksu to mi lekarz powiedział, ze od 38 tc mogę robić co chcę, ale to jest coś na co mam najmniejszą ochotę :) Od środy odstawiam luteinę i magnez, ciekawa jestem kiedy mnie " weźmie" :) dzisiaj przemierzyłam masę sklepów, może choć trochę przyśpieszyłam nieuniknione heh, jak pomyślę, że 1/3 ciąży przeleżałam w obawie, że przedwcześnie urodzę, a teraz czuję,że problem będzie odwrotny..
-
Pestkatwo, dobrze, że pojechałaś przynajmniej wiesz na czym stoisz, no i spokój najważniejszy :) U mnie w środę byla waga 2700, do 6 stycznia mam się oszczędzać, a potem robić co chcę i mogę rodzic :) ale nie wytrzymam i jutro wybieram się do galerii po leżeniu i detoksie zakupowym zostało mi 18 dni więc zobaczymy :)
-
Andziorek, jeśli się uda to bardzo bym chciała, nastawiam się psychicznie na pierś ;) a laktator majątku nie kosztuje, jak będzie nawał pokarmu w 3 czy 4 dobie to myślę, że się przyda, tak samo butelki czy podać dziecku wodę później czy mm w razie potrzeby, czy też odciągnięty pokarm. Przeczytałam gdzieś że matki które chcą karmić piersią potrzebują dużej butelki i małej, tyle też mam plus ta z laktatora :)
-
Agalys, chyba każda z nas chciałaby już urodzić i podziela Twoje obawy, moja ciocia dziś zapytala czy będę mieć znieczulenie przy porodzie, mówię, że nie to stwierdziła, że będzie krzyk.. Przeraziłam się, a do tej pory starałam się myśleć inaczej. Jestem padnięta bo właśnie skończyłam gotowanie, wyparzanie butelek i innych akcesoriów :)
-
To ja Wam podziękuję dziewczynki :) Wam życzę tego samego, nie będę powielać waszych wpisów bo wszystko pięknie ujęłyście :) Ja już w stroju nocnym i czekam na Nowy Rok, oby był dobry dla Nas ;)
-
Zakropkowana gratuluję :) ja do mojego męża mówię Rysiek albo Ryszard chociaż wcale nie ma tak na imię ja po wizycie, mała waży 2700 g i mam pozwolenie na poród :) szyjki już praktycznie brak, rozwarcia nie ma, kolejna wizyta 13.01 jak dotrwam a termin z OM 20.01 także zobaczymy co będzie :)
-
Zakropkowana trzymam kciuki mocno :) przez Was czlowiek spać nie może Marta gratulacje, trzymaj się dzielnie, wszystko będzie ok. Jeśli mogę spytać jaki był powód cc, działo się już coś u Ciebie?
-
Zazdroszczę energii, ja dzisiaj zrobiłam z sobą i myślałam, że padnę ;) może ten przypływ energii to zwiastun zbliżającego się porodu? :)
-
Zakropkowana, jak dziś masz wizytę to spoko :) tyle to faktycznie wytrzymasz. Kasia300 tak to bywa z tymi chłopami, a z dziećmi to jeszcze nie doświadczyłam :) mnie też wszyscy denerwują, a teściowa dolewa oliwy do ognia, jak urodzę to chyba się zabarykaduję w domu i będę udawać, że mnie nie ma bo to co ona już wyprawia to ludzkie pojęcie przechodzi :] Agazela87 daj znać co tam na wizycie, ja dopiero jutro, ale usg miałam w tamten poniedziałek to pewnie teraz nie będę mieć.
-
Monka89, na doz.pl są te liście za 2.99 sprawdź sobie, ja zamawiam na tym portalu i odbieram w aptece, tam jest lista aptek gdzie można odebrać zamówienie bez dodatkowych kosztów. A wysyłkę też oferują, kiedyś chyba za 5 zl ale sobie zobacz bo nie wiem jak teraz :)
-
Zakropkowana z tego co czytałam i dziewczyny pisały to czop może być podbarwiony krwią, lepiej skontaktuj się z lekarzem. Mumford mnie to tam nic nie boli, większość narzeka a u mnie cisza, jedynie plecy czasem od siedzenia :) heh Karolinka1, ja mam jutro wizytę, a następną będę mieć 12 stycznia i też zapowiadałoby się na ostatnią, chociaż teraz czuję że do terminu raczej dotrwam. Co do wiesiołka to stosowalam kiedyś na wypryski i kupiłam w aptece, także Monka mozesz zapytać, a nuż mają też taką herbatę :) ja jutro zapytam lekarza i jak coś to poszukam choć już widzę jego minę ;)
-
O to spoko :) czytałam ze piją też olej rycynowy, ale chyba nie mam zamiaru próbować takiego specyfiku.