zakropkowana
Użytkownik-
Postów
302 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
14
Treść opublikowana przez zakropkowana
-
Hej dziewczyny, coś dzisiaj u mnie ze snem kiepsko. Ogólnie nie miewam z nim problemów i mały w brzuchu w nocy jest spokojny, ale dzisiaj przyśnił mi się jakiś koszmar i po spaniu... Chocovanilla - dziewczyny, które leżały ze mną w szpitalu, na zgagę brały właśnie Rennie. Mnie osobiście problem nie dotknął, ale kto wie;). Ale o ile sposób z siemieniem lnianym, o którym pisała Monka jest skuteczny, to chyba jest to "zdrowsza" opcja. Dobrze wiedzieć o praniu ciuszków dziecięcych. Też się zastanawiałam nad tym, a widziałam ostatnio proszek Loveli u siebie w Biedronce i miałam przy okazji się Was poradzić, czy go polecacie:). Co do ciuchów ciążowych to u mnie na spodniach, kurtce z podwójnym zamkiem się skończyło i dostałam od bratowej dwie bluzki ciążowe, ale są jeszcze za duże. Kurtkę kupiłam w promocji w happymum, bo stare już mnie we wrześniu cisnęły nie do wytrzymania. Ogólnie staram się jak już kupować rzeczy dłuższe, ale w rozmiarze z przed ciąży i na razie się udaje:)
-
Madzia02 - miałam na czczo 77, po 1h 80 i po 2h 87. Też mi się wydawało mało, ale lekarz powiedział, że jest ok. A przez te 2h badania się tylko raz ruszyłam do toalety i zero wody:)
-
Monka89 - no niestety robią problemy. Dzisiaj rozmawiałam z moim księgowym na ten temat i tak naprawdę dostajemy zwolnienie od wykonywanej pracy zawodowej, a nie od życia:). No ale ZUS staje się powoli bankrutem i szukają haka wszędzie, gdzie się da:). Tylko teraz jak weźmiesz zwolnienie na inny adres to przyślą Ci papier do wypełnienia odnośnie aktualnego miejsca zamieszania, bo nie będą wiedzieli do jakiej skarbówki podatek odprowadzić:). Ja tak miałam:)
-
Marsta88- ja mam po prostu twardy brzuch. Jak dużo chodziłam to mi też strasznie ciążył, a przy dłuższym badaniu usg bardzo ciągnął. Ogólnie nie boli oprócz odczucia rozciągania i pieczenia skóry, ale wiadomo, rośnie:)
-
Raczej zostanie, to było jedyne imię w którym zgodziliśmy się obydwoje:). Dziadkowie stwierdzili, że za poważne, ale nam już się chyba nie odwidzi:)
-
U nas też chłopak. Ostatnio zdecydowaliśmy, że będzie Rysiek:). Jestem po jednym poronieniu, więc też się przejmujemy w tej ciąży, ale ogólnie myślimy pozytywnie. Wam również życzę zdrowia i przede wszystkim mniej nerwów:)
-
Lucys- Szyjka przy wypisie miała w połowie długości 2,5 cm i była taka sama jak przed szpitalem. Lekarz mówił, że całej mi nie zmierzy, bo ciąża jest zaawansowana i nie może zrobić pełnego pomiaru. A że był to mój lekarz prowadzący to mu wierzę, że jest ok. A Ty nie stresuj się tylko odpoczywaj i myśl pozytywnie:).
-
Lucys- nie leżę non stop, bo niestety się nie da:). Mojego lubego nie ma całymi dniami, a pranie trzeba zrobić i coś zjeść. Sprzątaniem zajmuje się ukochany, nie pozwala mi nawet wypakowywać zmywarki, żebym się nie schylała, także mam w nim oparcie i jest mi łatwiej. Tyle tylko, że obiady staram się gotować proste, żeby nie stać za długo przy garach. Ogólnie lekarz pozwolił mi 'próbować' spacerować i obserwować organizm, ale na razie na spokojnie, wolę leżeć. Chociaż chciałam iść też do szkoły rodzenia i nie wiem, czy dam radę:(
-
Lucys- mam to samo. Też 28 tydz. szyjka ok, ale brzuch twardy. Przed wizytą w szpitalu to nawet twardy jak kamień. 3 dni miałam podłączoną pompę magnezową 24h i luteinę dopochwowo 2x2, a potem przerzucili mnie na magnez w tabletkach i nospe 3x1. Obserwowali 2 dni i wypuścili. Teraz jak leżę to mam w miarę miękki brzuch, a jak tylko wstaję to od razu robi się twardy. Pan doktor mówi, że najwyraźniej taka moja uroda, ale musimy kontrolować szyjkę i stad mam częstsze wizyty.
-
Siolcia- mam podobnie po wyjściu ze szpitala, tylko, że o różnych porach i nie zawsze po jedzeniu. Zastanawiam się, czy to nie od dużej dawki magnezu jaką mi przepisali, albo może mam za mało potasu. Nie mam ciśnieniomierza, ale wtedy ręcznie sobie mierzę puls i czuję, że jest szybszy. O tyle dobrze, że cały czas siedzę w domu, to od razu otwieram okno i piję wodę i pomaga. W poniedziałek wizyta to się podpytam lekarza.
-
Chocovanilla- to będziesz się martwić, jak Ciebie skontrolują:). Jak zmienisz adres na zwolnieniu to będziesz musiała na ten adres przerejestrować firmę i zmienić wszelkie dokumenty. Więc proponuję brać krótsze zwolnienia na adres zameldowania i wtedy jest małe ryzyko, że Ciebie skontrolują, bo nawet nie zdążą zarejestrować zwolnienia w systemie, a już się skończy:). I dobrze zrozumiałam, że od razu po porodzie wracasz do pracy, bo nie ma kto za Ciebie pracować? Też mam jednoosobową działalność gosp. ale 'jakiś' macierzyński mi przysługuje tylko, że w styczniu dla prowadzących działalność zmieniają te warunki...
-
Monka89 dlatego powinno się na zwolnieniu podawać adres zamieszkania. I wtedy ZUS też do danego US wysyła potem PIT. A że rodzi to problemy to inna sprawa. Zawsze można się tłumaczyć, że się było w aptece:). A a propo dziewczyn, które mają działalność, będziecie wcześniej przechodzić na macierzyński? Bo księgowy mi ostatnio napomnknął, że od stycznia wchodzą nowe zasady wypłacania chorobowego i macierzyńskiego i dobrze, by było przejść na macierzyński w grudniu, jak będą jeszcze stare zasady... Wiecie coś może więcej na ten temat?
-
Hej dziewczyny, piszę już z domu z własnego łóżka. Wypuścili mnie dzisiaj. Z twardym brzuchem poprawa, ale bez szału, szyjka się nie skraca, także jest dobrze. Do wizyty za tydzień mam się oszczędzać. Mały waży już kilogram i jak tylko wróciliśmy do domu to się rozszalał w brzuchu z radości. Teraz mam zamiar się wyspać, bo noce w szpitalu były zarwane, a jutro będę z laptopem w łóżku przeglądać allegro i powoli ogarniać wyprawkę:). Witam nowe mamusie na forum:). Co do pracy położnych w szpitalu to mogłabym opowiadać i opowiadać, może jutro opiszę swoje spostrzeżenia- niestety głównie negatywne. Welka- nie mam kłucia, ale pieczenie na wysokości pępka po prawej stronie i zauważyłam, że mały tam się często wypina ostatnio. Może poobserwuj, czy u Ciebie maleństwo się w tamtych rejonach rusza i po prostu skóra się napina i zaczyna kłuć? Jednak brzuchy mamy coraz większe:) Dzięki dziewczyny za wsparcie! A teraz lecę się w końcu wyspaaaaaać:)
-
Hej dziewczyny, ja nadal w szpitalu ale może dziś mnie puszczą. Ogólnie w pokoju miałyśmy ciężką noc, o 3:30 przywieźli dziewczynę ze skurczami a o 6 już urodziła. Położna nam tylko powiedziała, że to dziewczynka i że poniżej 2 kg miała i poniżej 30 tygodnia urodzona. Jak to usłyszałam to mnie zmroziło... a jak czytam , co już macie pokupowane i ile rzeczy wiecie, to powoli zaczynam panikować. Bo jak by mnie spotkała taka sytuacja jak tę dziewczynę to nawet nie mam nic dla małego... Także dziewczyny nie przesilajcie się i uważajcie na siebie, bo naprawdę może się to niedobrze skończyć....
-
Mycha-ar - jutro o 15 odłączą mi pompę magnezową i się okaże, tylko że brzuch znowu twardnieje jak chodzę do toalety:(. No i jest nas juz 6 w pokoju i od tego gwaru to już głowa zaczyna boleć:). Ale jestem dobrej myśli:)
-
Dzięki dziewczyny. Ogólnie dziś się czuję lepiej, a po prawie 1,5 miesiąca twardego brzucha już zapomniałam, co to miękki brzuch. Także ta pompa to super sprawa. Można powiedzieć, że prawie wczasy:). Zobaczymy, co lekarz powie jeszcze na obchodzie. Także w dobrym humorze życzę Wam miłego dnia:)
-
Hej dziewczyny, wylądowałam jednak na obserwacji w szpitalu. Pan doktor stwierdził, że ten mój twardy brzuch to już przesada i położył mnie na oddział. Także leżę pod pompą z magnezem i tak 3 dni. Po dzisiejszym obchodzie z brzuchem lepiej, tylko leżeć trzeba i już zaczyna brakować mi pozycji wygodnej:)
-
Hej, dziewczyny mam pytanie, czy któraś z Was ma już maleństwo ułożone główkowo? Dwa tygodnie temu mój mały był ułożony pośladkowo, dziś byłam na badaniach u kardiologa, by zbadać serduszko małego i lekarz powiedział, że ułożenie jest główkowe i się zastanawiam, czy w 27 tygodniu jest to ok? Cały czas mam twardy brzuch, czy leżę, czy chodzę (magnez nie pomaga), ale bez bólu, czy skurczy, ale boję się, że cos się dzieje... Z wyprawką też jestem w lesie, ale na razie żyjemy remontem kuchni:). A na wadze 7 kilo na plusie:) Esk, ale że wynik tsh masz "-2,6", czy "2,6"? Jeśli "2,6" to nie nazwałbym wysokim tylko niskim, bo wychodzi, że tarczyca słabiej pracuje. Mój endokrynolog mówi, że w ciąży norma jest do 2,0. Jeśli wynik masz poniżej zera to nie mam pojęcia, co to oznacza...
-
Hej dziewczyny, u mnie kolejna nieprzespana noc. Brzuch cały czas twardy mimo kombo dawki magnezu i duphastonu i do tego dziś jeszcze biegunka. Już nie wiem, co mam myśleć... Zastanawiam się, czy ta biegunka to jakaś jelitówka, czy może magnez mi nie służy? Masakra, wizyta dopiero w poniedziałek... ale na całe szczęście mały się odzywa, także te delikatne kopniaczki są jak miód na me nerwy:). Kurcze, fajne te wózki. Ja jakoś nie mam weny na poszukiwania i zakupy. Odkąd gin kazał odpoczywać to ciężko mi się do czegoś zmobilizować. No i zazdroszczę Wam tych połówkowych. Ja już nie pamiętam, kiedy to było:). I nie ma się co stresować, tylko podziwiać maleństwa:) Andziia96- aż musiałam wygooglować hipokaliemię, bo pierwsze słyszę. Chodzi o potas? Tak szczerze, to nawet nigdy mi ginekolog poziomu potasu nie kazał zbadać. U Ciebie jak to wyszło? Trzymaj się ciepło i ważne, że z małą wszystko w porządku:)
-
Paulina - też mam twardy brzuch. Tylko, że z rana, wieczorem i w nocy, w ciągu dnia twardnieje, ale rzadziej. Byłam w piątek u lekarza, u mnie też było z szyjką i z tętnem ok. Kazał brać więcej magnezu, a jak w weekend się nie poprawi to zacząć brać duphaston. A mały u mnie kopie, gdzie popadnie, więc tym bym się nie przejmowała. Daj znać jak usg:)
-
Hej dziewczyny, ja już po wizycie. Brzuch twardy, ale szyjka i maluch ok. Mam brać więcej magnezu i przy braku poprawy - duphaston. Biedniejsza o 120zł, ale za to zdecydowanie spokojniejsza:). Stokrotka- nie martw się. Mi po tych 2 godz bez wody i bez ruchu to nawet już się pić nie chciało. Na chama wcisnęłam w siebie parę gryzów kanapki i z wielką gulą w żołądku pojechałam do domu. A potem cały dzień jadłam rosół, bo nie byłam w stanie nic treściwego w siebie wcisnąć. A wynik glukozy w normie mi wyszedł.
-
Welka- wczoraj to praktycznie co chwilę. Co się uspokoiło i wstałam, żeby coś zjeść, trochę pochodziłam i znowu. A pod koniec dnia to nawet już leżąc, przy zmianie pozycji brzuch robił się twardy. Ogólnie nie odczuwam bólu, brak plamień, po prostu twardy brzuch. Mój lekarz dziś przyjmuje prywatnie to się do niego i tak przejdę, bo chcę mieć spokojny weekend:)
-
Paulina - mniej lub bardziej, ale coś tam zawsze bulgocze w brzuchu. Przede wszystkim spokojnie. Może pora nie ta, ale zjedz coś słodkiego, napij się i połóż na lewym boku. Mi to zawsze pomaga.
-
Nati- ja w 6 tyg ciąży miałam coś ok. 0,54 przy braniu euthyroxu 75, a w 20 tyg przy tej samej dawce już było 2,2. Także maluszki z nas 'wyciągają':). Dziewczyny, mam pytanie o twardniejący, niebolący brzuch. Ponoć są to te skurcze przepowiadające i niby to norma, tylko że zauważyłam, że po odstawieniu duphastonu mam je częściej. Nie są jakieś regularne i zdarzają się nawet jak leżę i odpoczywam. Też tak macie? Chyba i tak profilaktycznie zadzwonię jutro do swojego lekarza...
-
Nati- gratuluję dziewczyny:). Co do TSH to rzeczywiście ponad normą. Lekarz pewnie przepisze Tobie Euthyrox. O ile nie masz dostępu do endokrynologa to po receptę musisz się chyba udać do ginekologa. Tego dokładnie nie wiem, bo ja jeszcze przed ciążą brałam leki na tarczycę i w trakcie ciąży udało mi się dostać do endokrynologa i teraz on mi ustala dawki. I nie ma co zwlekać z wizytą, bo hormony tarczycy potrzebują trochę czasu, żeby się unormować, a nasze maluchy też wiele od nas zabierają:)