Skocz do zawartości
Forum

ana28

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ana28

  1. ana28

    Majóweczki 2019

    Ja strasznie nie mogę doczekać się świat. W tamtym roku m nie było więc i magia była mniejsza. W tym cieszę się bo będzie inaczej. Wszyscy i na dodatek ja już z brzuszkiem. Fakt prezenty mnie trochę przerażające bo u nas sporo dzieci w rodzinie od strony męża. No i na święta będę już po tych połówkowych więc więcej będę wiedzieć na temat dzidziusia. Asia gratulacje. Aguch nie interpretuje sama wyniku. Ja też słyszałam że największe znaczenie ma winik USG. Ja czekam na te z krwi ale USG było ok wiec szczerze to mogłabym ich nie widzieć. Matko pogoda taka ze starych wyjść. Młody znów katar nawet nie wiem czy mu przeszło czy to nowyxzy tenco był. Mąż na wyjeździe i dzwonił że też chory. I bądź tu kobieto zdrowa.
  2. ana28

    Majóweczki 2019

    No i obudziłam się w nocy i spać dalej nie mogę. I tak szczerze mówiąc spanie jest teraz już o wiele spokojniejsze. Wizyty w toalecie może jedna albo dwie w nocy więc też jest poprawa. Wczoraj przed snem oglądałam ciuszki dla dzieciaczków w internecie. Kurcze jednak w głowie marzy mi się ta dziewczynka. Nie wiem chyba przyjęłam taką wersję ochronna że wszystko mi jedno i że nie zastanawiam się bo boje się własnego rozczaarowania. To nie tak że będę płakać jak dowiem się że chłopczyk ale poczuje pewien a szkoda. może właśnie dlatego lepiej by było już wiedzieć żeby nie wkręcać siebie dłużej jakiejś obcji. A tym bardziej że nie mam pojęcia kiedy mogę te płeć poznać. Na wizycie u gin tych zwykłych to ostatnio babka tylko na szybko zrobiła USG sprawdzając serduszko i tyle. Od razu zaznaczyła że tylko to więc nawet nie pytałam czy coś widać. A do prenatalnych tych między 18 a 23 tygodniem trochę jeszcze czasu zostało.
  3. ana28

    Majóweczki 2019

    Te prenatalne to pewnie i stres ale za to widok jaki śliczny. Ja na zwykłą wizytę jak chodzę to tylko ten 2D obraz a na tych prenatalnych jednak sprzęt lepszy widok już taki że normalnie człowieczka się widzi. To piękne jest. Ja tak dziś dobie leprze i wiecie co dalej ciężko mi uwierzyć że jestem w ciąży. Brzuszek troszkę większy czasami czuję łaskotanie teraz już codziennie ale jednak jeszcze myślę z miesiąc półtora no 2 może to już będę taka całkiem świadoma tego. Nie miałam takich objawów jak z Frankiem żadnych mdłości więc jakoś trudniej mi w to wszystko uwierzyć.
  4. ana28

    Majóweczki 2019

    No właśnie niby do 92 a ja miałam 93 a ten domowy pokazał mi 84 po kilku dniach. Może to był jakiś wzrost spowodowany jedzeniem u mnie nie mam pojęcia. Za jakiś czas zrobię jeszcze raz wynik i zobaczę oby była poprawa. Teraz staram się jeść w miarę z pewnymi ograniczeniami. Ale to proste nie jest. Dziś fatalny dzień. Na dworze wiatr deszcz i pochmurno dlatego cały dzień byliśmy w domu. Mam dość tego dnia.
  5. ana28

    Majóweczki 2019

    Tosia gratuluję. Super że ok. A może cukier nie za wysoki to uda się dieta. Mi lekarka przy 93. Nic nie powiedziała a pytałam kilka razy. Sama już nie wiem jakie te normy dla ciężarnych.
  6. ana28

    Majóweczki 2019

    Ja też bym chciała żeby ktoś był obok. Najlepiej mój mąż albo ktoś bo samej to się dłuży. Z Frankiem miałam mieć wywoływany i tak się umówiłam że jak się coś zacznie to zadzwonię. No i dzwoniłam do męża że już mnie na cesarkę wiozą. Zdążył ale ja już byłam na sali operacyjnej. Nagrał za to śliczny filmik z naszym synkiem jak tylko wywieźli go z sali. Tosia kciuki trzymam.
  7. ana28

    Majóweczki 2019

    A tak zmieniając temat na troszkę mniej stresujący to dziś na obiad nie miałyśmy z mamą pomysłu i tak powstał makaron z serem. Kurcze już chyba z 3 lata nie jadłam bo dla mojego m to nie obiad. No i jeszcze w piekarniku ale to już bardziej na podwieczorek czy kolaje ryż zapiekany z jabłkiem i cynamonem. A na jutro zaplanowana ryba i surówką z kiszonej kapusty. Jakoś tematy wymyślania posiłków jeden z gorszych dla mnie.
  8. ana28

    Majóweczki 2019

    Ja nie wiem jak jest rodzic naturalnie. Nie wiem jak jest z dolegliwościami po. Wiadomo że to sprawa indywidualna bo jedna znosi coś lepiej druga gorzej i nie da się tego porównać. Ja tylko myślę że gdyby można wybierać jak poród się chce to lekarze nie nadazyliby z cesarkami. Teraz i tak wiele kobiet tak rodzi. A już nie mówiąc o tym że za kobieta w ciąży ciężko nadążyć bo raz chce tak raz inaczej. Wiem ze czasami po naturalnym porodzie można mieć traumę złe wspomnienia ale najlepiej to mogą się wypowiedzieć te co przeżyły i jedno i drugie a i tak będzie to tylko ich odczucie. Ja cesarki się boje. Miałam taką depresję po bo przez miesiąc nie dawałam rady wstawac do dziecka. Wstawał mąż i dopiero podawał mi młodego do karmienia. Ale z drugiej strony czy siłami natury czy cesarka każde jest porodem przeżyciem i czymś z czym kobieta w ciąży musi się stawić. Ja to sobie myślę tak jaki poród by nie był i dolegliwości po nawet do miesiąca to i tak nic w porównaniu z całą ciąża 9 miesiącami u niektórych mdłości zmęczenia zgagi spochnietych nóg. A później już tylko szczęście i nasz mały różowy bobas.
  9. ana28

    Majóweczki 2019

    Ja nie wiem czy wybór byłby tak super. Cesarka to jednak operacja ingerencja hirurgiczna. Ja byłabym bardziej za tym żeby bardziej rozpowszechnione było znieczulenie przy porodzie sn. Bo u mnie w szpitalu nie ma bo oddział ginekologiczny nie ma swojego anestezjologa i tylko wzywany jest na CC. Zresztą gdybym miała wybór sn a CC to go ostatniej chwili nie wiedziałabym co wybrać. Miałam CC i po stwierdziłam że gdybym miała rodzić 24 godziny to i tak byłoby to lepsze od CC. Teraz nie wiem. Wolę nie myśleć nie zastanawiać się i nie mieć wyboru. Los sam zdecyduje bo czasami sprawy przybierają taki obrót że nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć. Z Frankiem miałam mieć cesarkę bo miałam jakiś stan zapalny narządów rodnych na koniec i było wskazanie na CC. Już poszłam do szpitala gdzie nagle stwierdzili że nie ma podstaw mam czekać na normalny poród. Moje emocje wariowali na zmianę chciałam CC za chwilę sn i za każdym razem to było inna wersja niż lekarzy. Skończyło się na wywoływaniu porodu i moim nastawieniu na sn a po 5 minutach byłam już na sali operacyjnej. Jedyne co to teraz wybrałabym narkozę a nie znieczulenie w kręgosłup. Ale do tego czasu czyli porodu mamy jeszcze sporo czasu.
  10. ana28

    Majóweczki 2019

    Ja miałam tylko jedna cesarkę a teraz nie wiem jak będzie. Właściwie jak pytałam lekarza to można sn ale go końca nie wiadomo czy nie podejmą decyzji o CC bo jednak jak już po jednak CC to musi być wszystko ok żeby sn rodzić. Mam koleżankę na lipcowkach która teraz będzie miała 3 albo i 4 cesarkę ale to już było pod kontrolą lekarza czy w ogóle może być w ciąży. Co do blizny to ja mam taką że nikt by jej nie zauważył nawet gdybym stała bez ubrania. Mała blada i zupełnie jej nie widać. No ale fakt miesiąc dochodzenia do siebie.
  11. ana28

    Majóweczki 2019

    Też jak to napisałam to pomyślałam że każda wizytę przeżywa się na swój sposób.
  12. ana28

    Majóweczki 2019

    Asia super wiadomości. Jutro już na spokojniej pójdziesz.
  13. ana28

    Majóweczki 2019

    U mnie różnica z miesiączki a obraz z USG są znaczne bo jak byłam na prenatalnych to był 11 tydzień a z USG 12 i 3 a nawet 4 dzień mówiła lekarka. Ewidencja ja w tamtej ciąży dwa razy stałam antybiotyk. Czasami są sytuacje w których nie ma wyjścia. Ja już na początku miałam jakieś problemy z moczem. A drugi raz to już w 30 tygodniu byłam. U nas dziś pogoda się pogorszyła więc czeka nas siedzenie w domu. Młody dopiero po chorobie a ja nie chcę żeby się dodatkowo narażał bo dziś strasznie wieje. Wczoraj byliśmy bo ciepło było.
  14. ana28

    Majóweczki 2019

    Truskiew ja mam termin z usg na sama niedziele wielkanocna czyli 21 kwietnia. Z miesiaczki niby 1 maja było ale ja nie mam miesiaczek reguralnych i u mnie nie da się okreslic długości cyklu wiec licza date z usg prenatalnego co mi babeczka zrobiła. Trzymajac sie tych wyliczen dzis 14 tydzin i 2 dni bo wpisałm w aplikacje zeby mi liczyła bo fakty im poźniejszy etap ciazy to się już tego nie pamieta. Jak z Frankiem byłam w ciazy to najpier byłam w stanie podac który tydzien który dzień poźniej juz tak który tydzień a ostatnie miesiace to wiedziałam ktory to miesiac. Ogólnie to ciąza trwa jak dla mnie strasznie długo. Z jednej strony człowiek ma czas przestawic myslenie, przygorowac siębe najbliższych i otoczenie swoje na pojawienie się dzidziusia. No a z drugiej strony to jak dla mnie 5 miesiecy by wystarczyło.
  15. ana28

    Majóweczki 2019

    Dziewczyny ja już 14 tydzień i któryś tam dzień i to zawsze tak że myślimy o te 2 czy trzy do przodu i jak fajnie by było gdyby było już wyższy tydzień. Ja to bym chciała tak 16 albo 20. No cóż powoli i do przodu.
  16. ana28

    Majóweczki 2019

    Asia o tyle dobrze że do 9 już nie dużo czasu więc szybciutko Ci minie. Trzymamy trzymamy.
  17. ana28

    Majóweczki 2019

    A któraś z Was ma grupę krwi minus? Ja mam a synek po mężu plus więc ja miałam po porodzie podawana imonuglobuline i teraz już lekarka mówiła że chyba w 30 albo jakoś tak tygodniu też dostaje profilaktycznie już. Asia Ty też dzis wizytę masz? Bo Tosia to pamiętam. Jak coś tu już od rana trzymam kciuki dziewczyny.
  18. ana28

    Majóweczki 2019

    https://m.mjakmama24.pl/ciaza/badania-w-ciazy/odczyn-coombsa-w-ciazy-kiedy-zrobic-ile-kosztuje-wyniki,537_8856.html A to odnośnie tego badania w ciąży. Kurcze spać nie mogę bo młody mnie odudzil. Jakoś niespokojnie śpi. No i teraz młodego dy zasnął a mama na internecie.
  19. ana28

    Majóweczki 2019

    Ja moczu np wcale jeszcze nie miałam zleconego. Każdy po swojemu lekarz zleca. Może na następnej wizycie coś nowego mi znów zleca do zrobienia no ale wizytę mam dopiero za tydzień. Ja to w ogóle podziwiam dziewczyny że dajecie radę pracować. Ja może teraz już bym dała redę ale wcześniej zasnelabym na stojąco. Z Frankiem od razu poczułam na L4 bo w przedszkolu tyle chorób że strasznie się bałam a że to byyl grudzień jak się okazało że w ciąży jestem to sezon grypowy w pełni. Kurcze 22 a mi się spać nie chce. Ostatnio wróciła mi ochota na seks a tu mąż na tydzień wyjechał.
  20. ana28

    Majóweczki 2019

    https://mamotoja.pl/kalendarz-badan-w-ciazy-do-wydruku,badania-w-ciazy-artykul,12735,r1p1.html Na stronie kalendarz badań w ciąży. Okazuje się że nie trzeba aż tak często i sporo tych badań.
  21. ana28

    Majóweczki 2019

    Truskiew ja ogólnie byłam trzy razy na wizycie i dostawałam skierowanie za każdym razem ale jakieś takie nie za bogate. Ostatnio miałam toksoplazmozę i kile. Tylko to. Morfologie miałam wczesniej. Są pewnie jakieś wytyczne jakie badania trzeba zrobić i na jakim etapie ciąży. W tamtej wydaje mi się że już na początku zrobiłam o wiele więcej. Grupę krwi robiłam i miałam wynik z tamtej ciąży ale teraz jest jakiś wynik że grupa musi być potwierdzona więc robiłam jeszcze raz. No ja mam minusa a mąż plusa więc ja już w którymś tygodniu mam dostać imonuglobuline i po porodzie też.
  22. ana28

    Majóweczki 2019

    Ja wózek miałam spakować właśnie jak młody do przedszkola poszedł. No ale ciąża zmieniła moje plany. W zasadzie korzystamy z niego tylko jak idę po młodego do przedszkola. Teraz przyjechałam do moich rodziców z tydzień toneozka nawet nie braliśmy ze sobą. No a że trzymamy go na klatce w bloku to jakiś nam on nie przeszkadza że stoji rozłożony. Ale myślę że na jeszcze trochę i nie będzie nam potrzebny. Te wizyty to wiadomo za każdym razem uspokajają na pewien czas. Nie ma co się za bardzo zastanawiać po prostu żyć i cieszyć się ciąża. Ja właśnie pierwsza żyłam od wizyty go wizyty a teraz chce inaczej to przeżywać.
  23. ana28

    Majóweczki 2019

    Tosia my spacerówkę tylko taka na wszelki wypadek bo nie raz zdarzyło się że jedziemy gdzieś na zakupy a młody zasypia w aucie i nie ma co z nim zrobić. Teraz jak w ciąży jestem to do przedszkola chodziłam po niego z wózkiem. Nie mamy daleko ok kilometr ale młody w połowie drogi chce na ręce Anię uśmiecha mi się go nosi. No już nie mówiąc o tym że po drodze idę do sklepu i robię meble zakupy więc wózek też się przydaje. Młody miał czas że nie chciał w wózku jeździć ale teraz po przedszkolu pada. Jak jesteśmy razem z mężem bo młody z rowerka biegowego korzysta ale teraz nie mam siły za nim nadążać s on czasami taki urwisek co lubi szybko mi zwiać. Tosia ja też myślałam że dziś ta Twoja wizyta.
  24. ana28

    Majóweczki 2019

    Tosia trzymam kciuki. Daj znać. My w Gliwicach to jak młody siedział w domu to ja wózkiem z nim na drobne zakupy jeździłam a jak większe to już autem z mężem jechaliśmy. No ale my co weekend albo dwa jedziemy do rodziny 150 km więc musimy mieć auto w miarę spore. Jak Franek był mały to mieliśmy inne i jak włożyliśmy wózek do bagażnika to już miejsca na torby z ciuchami nie było no a już z dwójką to masakra. Dlatego dwa wózki obowiązkowo nie będziemy tak targac to tu to tu. Truskiew może to jakiś przypadek albo coś zjadłaś oby Ci odpuściło to zatrucie. My po fajnym dniu. Dwie godziny na dworze na spacerze byliśmy. Młody już tylko katar s że ciepło to wyszliśmy. I dla mnie i dla niego powietrze dobrze zrobi.
  25. ana28

    Majóweczki 2019

    My akurat mamy już jeden wózek i ten zostanie u moich rodziców a drugi chcielibyśmy u siebie w Gliwicach właśnie po to żeby nie wozić ze sobą. No a bagażnik też mamy duży bo zmieniliśmy auto więc jest gdzie zmieścić. We wcześniejszym aucie na styk się mieściło wszystko i zawsze załadowani pod sam dach. Ja przeglądam narazie te wózki ale wiadomo w internecie a na żywo to jest różnica też bym musiała zobaczyć dotknąć żeby wiedzieć czy jest ok. Czasami to co ładne wizualnie nie jest praktyczne w użytkowaniu. No i narazie jestem tak powściągliwa bo niby super byłoby kupić jak trafia się fajna oferta a z drugiej strony trochę za szybko bo ani płci nie znam. Tak bezpieczniej byłoby no w styczniu to już bym się nie zastanawiała.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...