Skocz do zawartości
Forum

Renata1976

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Renata1976

  1. Po przedostatniej dziewczynie,z która Bartek zerwał z dnia na dzień mam spokój z synowymi.Poszła z nami na spacer do lasu i oznajmiła mi i Bartkowi ,że w wieku 22 lat chciałaby urodzić mu dziecko,założyć rodzinę i mój syn skapitulował Co do chusteczek to na pewno będę używała na wyjściach a w domu to zobaczymy czy woda z rumiankiem czy chusteczki. Dużo pewnie będzie na zasadzie próbujemy i patrzymy jak skórka maleństwa reaguje.Przy starszych nie używałam,Bartek był na pieluchach z rossmanna ,mlodszy na pampersach.Także na początek kupię po jednej paczce pampers,rosmann,biedronkowych i zobaczę jak zareaguje . Wózek temat rzeka ja doszłam z mężem do wniosku ,że chcemy na dużych kołach ,bo jednak mieszkamy w domku,często spacerujemy w lesie czy nad wodą i duże wydają sie bardziej stabilne i pewne.
  2. Pochwale Wam się zdjęciami z ostatniej sesji mojego starszego Bartusia
  3. Faith witaj miło Cię usłyszeć,zobaczyć?Ciekawi mnie tylko ile razy jeszcze zmieni Ci się wizja kącika dla Juniora,bo ja już ze dwa razy zmieniałam
  4. Dziewczyny jak tak czytam to zaczynam się bać ,kurde coraz bliżej do końca tych naszych ciąż
  5. Cytrynówka ja zamierzam z nich korzystać tylko w szpitalu,te co widziałam są po 2szt. pakowane ,więc pewnie kupię 2 op.
  6. Ja teraz używam płynu do higieny intymnej biały jeleń i jestem naprawdę zadowolona
  7. Ja tez myślałam nad takim koszem,chociaż z drugiej strony mieszkając w domku ,mam segregację śmieci i kilka pojemników,szkło,plastik,papier,mieszane ,więc zastanawiam się czy w moim przypadku nie będzie to zbędny zakup ,bo pojemniki są trzymane na zewnątrz w specjalnym murowanym pomieszczeniu.Muszę to przegadać z mężem.
  8. Witajcie dziewczyny Jestem z grudnióweczek,ale pozwoliłam sobie do Was zajrzeć czy już się rozpakowujecie.Mam informacje dla mamuś ,które urodziły drugiego października ,program drugi z okazji 45 -lecia wszystkim mamom,które urodziły 2.10 funduje wyprawkę dla dzidziusiów ,trzeba tylko zdjęcie maluszka wysłać.
  9. Cześć Grudnióweczki. Jak nocka? ja jakoś wyjątkowo niespokojnie spałam,może wynika to z tego ,że mój młody wczoraj imprezował i potem z kolegą przyszedł w nocy,bo spał u nas,a mamusia bez wzg. na wiek dziecka czuwa U mnie już jedno pranie nastawione.Chłopcy jak wstaną posprzątają.Czeka nas jeszcze mam nadzieje ostatnie koszenie trawy w tym roku.Fajnie mi się o tym pisze,zwłaszcza ,że nic nie będę robić tylko dyrygować. Ciekawe jak tam Veroniczka z Orianką? Mokka daj znać jak już coś będziesz wiedzieć po badaniach w Warszawie. Miłego dnia mamusie
  10. Annmm ja przy moich starszych tez używałam spirytu,pamiętam ,że taki robiony na zamówienie w aptece i było ok.Jak czasem zaglądałam do wrześniówek i kurde ten octenisept też nie zawsze się sprawdza,więc myślę ,ze będziemy na bieżąco się douczać
  11. Beatka tak mnóstwo tego,a jak jeszcze doliczyć szczotkę ,nożyczki,gruszke do noska ,jakieś buteleczki,waciki,patyczki,i to co dla nas czyli podkłady,podpaski itp to się dopiero robi lista. Ja właściwie z takich rzeczy nic nie mam oprócz wkładek laktacyjnych ,ale jak popatrzę na listę to jak moja gin. pozwoli na te warsztaty to w sobotę za tydzień wybiorę się z moim po te rzeczy ,dużo tego.
  12. A ja zajrzałam do październikowych i rozpakowują się ładnie. Co do diet to ja mam młodszego z celiakią -na diecie bezglutenowej od 10 lat,jakoś da się to wszystko ogarnąć tak żeby dwóch obiadów nie gotować.Tylko ciasta i pierogi robimy oddzielnie ,bo kilo mąki bezglutenowej to 12zł,więc jak bym miała ulepić 100 pierogów to bym zbankrutowała
  13. Natalia Ty mnie nie strasz ,bo jak po powtórce glukozy wyjdzie do bani to mnie czeka to samo.Tylko u nas to inaczej wygląda.Jak wychodzi cukrzyca ciążowa,to kładą taką mamusię na oddział na 3-4 dni i dietetyk uczy wszystkiego,pielęgniarki kują paluszek i dopiero po takim pobycie samemu sie w domku mordujemy
  14. Megomega ja też muszę teraz inaczej jeść,częściej a mniejsze porcje ,bo jakiś refluks żołądka mam ,masakra i leżeć muszę z głową wyżej ,bo wszystko się cofa.A gotuje u mnie teściowa,bo ja leżę
  15. Roksi ok właśnie zjadłam gulasz z kaszką gryczaną i już mogę drzemać
  16. Mokka a ja się właśnie zastanawiałam kiedy jedziecie do tej Warszawy. Oczywiście po wszystkim daj znać i będę trzymać kciuki ,żeby wszystko okazało się fałszywym alarmem. Fiolet zamiast sie denrwowac to tak jak pisała Roksi zadzwon do nich o co chodzi. Gosiammr zobaczymy co powie gin. we wtorek,leżałam już w szpitalu i wiem ,że w domku najlepiej Ausia jak Cię ten brzuch niepokoi lepiej się skonsultuj z lekarzem czy położną,bo nerwy tez dobrze nie robią w tej sytuacji. u mnie tez niestety wróciło zmęczenie z pierwszego trymestru ,nic nie robię a zmęczona jestem
  17. Ewa ja chodzę na NFZ i wszystkie badania pani dok. mi oddaje.Są też oczywiście wpisane w kartę ciąży.
  18. Nica współczuję tak beznadziejnego lekarza na wizycie.Może faktycznie rozejrzyj się jeszcze za innym szpitalem,a mówienie ,że to normalne,że szyjka się skraca to trochę dla mnie przerażające .Może to normalne po 36tc wtedy gdy już się do porodu przygotowuje,ale wcześniej zawsze istnieje ryzyko przedwczesnego porodu.Moja gin .chociaż szyjka skróciła sie i jest w normie ,bo 3cm ,ale z 5 cm ,kazała leżeć do następnej wizyty ,bo jak dalej będzie się skracać to szpital.A co do usg to o ile dobrze pamiętam mieliście na nie skierowanie po jakiś kłopotach z nerkami ,tak,kontrolnie? to tez chore bo tyle się mówi o profilaktyce ,a jak przyjdzie co do czego to dupa. Mokka fajne plany.A do kina na co?Kurcze może i jak bym się wybrała z moim ,tylko chyba z poduszeczką pod kręgosłup .A co do porodu to ja to tylko się modlę,żeby nic się nie zaczęło dziać przed terminem cc.Ja rozmawiałam dzisiaj z mim Tatą i śniło Mu się ,że chciałam jechać do szkoły rodzenia do Warszawy busem,a On mnie przekonywał ,że w busach ciasno i jak z takim brzuchem pojadę.Biedny tez się martwi ,bo ja jedynaczka jestem,.
  19. Lucys to najprawdopodobniej skurcze braxtona-hicksa przepowiadające i przygotowujące macicę do porodu. Dopóki są kilka razy dziennie jest ok ,zresztą luteina powinna je troszkę wyciszyć,na pewno nie ma się czym martwić jeśłi byłaś w szpitalu i puścili do domku
  20. Maaadziulka zazdroszczę planów,my mieliśmy się z mężem wybrać w góry w tym roku ,ale życie pisze swoje scenariusze.A pstrąg z kija i potem świeżutki smażony mmm pychotka. Lucys witaj jak podoba Ci się stan błogosławiony
  21. Cześć kochane Malgosia super ,że wszystko dobrze u Was. Wodna dobrze,że lekarz się tak Tobą zajął ,w szpitalu zawsze pewniej ,a i kroplówki też zrobią swoje. Widzę ,że coraz więcej mam na luteinie jedzie ,dobrze,że już nam mniej niż więcej zostało. Jakie macie plany piątkowo ? Ja to jak zwykle leżę
  22. Najważniejsze ,że szyjka ok,ale pamiętaj oszczędzaj się dalej i nie szalej
  23. Grazia czyli za 4 tyg? Ja mam 6.10 a potem mam mieć co 2tyg co 3tyg miałam teraz.Ja też mam luteinę dopochwową ,ale bez aplikatora ,taką też w szpitalu dostawałamI moja jest stosunkowo tania ,bo na ryczałt kosztuje coś koło 3zł 30tabl. ,a że jam mam ją teraz dwa razy dziennie po dwie to bym z torbami poszła jakby na zniżkę nie była
  24. Wodna ,ale tą kroplówkę dostaniesz i do domciu czy po prostu kładzie Cię do szpitala? Co Ci powiedział drugi lekarz? Nica odpoczywaj i daj znać jak po wizycie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...