natka95

A mój mąż nauczył sie niedawno skarpetki wkurzać do kosza na bieliznę. :) Jednak też dużo mi nie pomaga. Wyjeżdża do pracy o 4 rano a wraca około 20. Mieszkamy narazie u jego rodziców więc nie musze sprzątać kuchni, łazienki. Teściowa by mnie nie dopuściła... nie lubi jak ktoś coś próbuje jej pomóc jak już kiedyś wspominałam.

Co do kotów, to jak mój mąż dowiedział się, że mogą zarażać toksoplazmozą, nie pozwala mi sie do nich zbliżać... :) w sumie nawet nie przepadam za kotami.

Hej dziewczyny. Dawno sie nie odzywałam ale miałam problemy z internetem. Strasznie dużo do czytania. :) jest nas coraz więcej na forum. Ja zaczęłam już 30 tydzień. Niedługo wybieram się na usg 4d. Mam nadzieję, ze nasza niunia nadal jest dziewczynką, bo juz zdążyłam sie przyzwyczaić. W poprzednią sobote dopadła mnie podwyższona temperatura 37,7´i utrzymała sie przez 3 dni, potem złapała mnir biegunka a gdy ta ustała, chwila odpoczynku i teraz jestem przeziębiona. Boli mnie gardło, mam kaszel i katar. Szkoda mi tylko małej, że musi to przechodzić ze mną. Od czasu tej podwyższonej temp. czuję ją mniej i lżej (ale nadal caly czas na dole- mam nadzieję ze sie obróci łobuziara). Na szczęście w poniedziałek już ide do lekarza, więc dowiem się czy wszystko jest ok. A co ile tygodni wasi gin każą wam przychodzić? Bo mi co 4 i dla mnie to już za duży odstęp. Mam nadzieję, że teraz już w zaawansowanej ciąży będzie chciał mnie widywać częściej.

Hej wszystkim :) ale się naczytałam. Co do 100-dniówek, moja już minęła. :) Zostały 94 dni. Ruchy dziecka ja już liczę od jakiegoś czasu, tzn. nie każde kopnięcie ale zapisuję sobie kiedy się obudzi i figluje. Codziennie jest to ponad 10 ruchów. Raz, gdy byłam cały dzień zdenerwowana to tylko 7 razy poczułam maleństwo. Wiem np kiedy jest jakieś rozdrażnione, albo jak się budzi gdy mąż wstaje do pracy i zaświeca światło, wtedy to mała drży. Pępek mam mniej głęboki, a miałam bardzo, jednak nie wychodzi na zewnątrz. Czytam o tym magnezie i ja też mam niskie a dostałam właśnie aspargin na skurcze. Nie słyszałam nic na temat przeciwwskazań.

Sylwia 84 ja bralam tardyferon 2 razy dziennie po tebletce 40 minut przed jedzeniem. I tak po moich doswiadczeniach uwazam, ze to dobra dawka, jedna to za malo. Raczej to dziecku nie szkodzi. Siostra tez brala tak jak ja. Posluchaj lekarza.

Ja zamierzam prać, jak już kupię trochę więcej, bo jak na razie mam tylko jeden pełny komplet a do drugiego połowę. Ausia mam identycznie. Nie lubię jak ktoś na siłę chce mi w czymś pomagać, szczególnie w tym, czego jestem pewna, że zrobię perfekcyjnie. :)

Hej :) W końcu udało mi się przeczytać wszystkie zaległe posty. Zaczęłam wczoraj wieczorem, aż usnęłam. Teraz skończyłam. Jeśli chodzi o karmienie, ja się nastawiam na piersi jak najdłużej. Mam nadzieję, że będę miała mleko. Łóżeczka na razie nie kupuję, zrobię to jakiś miesiąc po narodzinach. Na początku maleństwo będzie spało w wózku- wybraliśmy model Tako Jumper X. Ma dużą, świetną gondolę i porządne koła. Kupujemy używany od kolegi męża po jednej córeczce. Kiedy łóżeczko już będzie to mała nie dostanie kołderki, żeby się nią nie przykryć, będzie spała w śpiworku- tym bardziej, że mamy zimno w pokoju zimą. Spodobały mi się rożki, do których jedna z was wstawiła link z dużym wyborem na allegro. Zdecyduję się na któryś. Wgl bardzo ładne brzuszki macie. I witam wszystkie nowe mamusie:) Wczoraj byłam u lekarza i Oliwcia waży 650g, wszystko z nią w porządku. Niestety jak na razie ma ułożenie pośladkowe i dlatego cały czas mnie tak nisko kopie. Miejmy nadzieję, że się jeszcze przekręci, ale od początku ciąży tak jakoś nie ma ochoty wyżej kopać. Już więc znam powód częstego oddawania moczu i niskiego brzusia. Dostałam aspargin 3x1 na skurcze, poprawiła mi się morfologia i nie muszę już brać tardyferonu tylko żelazek- lżejszy. Ważę już 65,5 kg, czyli przytyłam prawie 10kg. Dziś policzyłam wstępnie ile muszę przez te 3 msc-e wydać na małą, zanim jeszcze przyjdzie na świat. Wyszło mi około 2000zł więc czas porządnie brać się za wyprawkę.

Ja mam już trzy terminy. Z om wychodzi 4 grudnia, z pierwszego usg 5 grudnia, a z połówkowego 9. Mam nadzieję, że już się nie przesunie do przodu. A waga też spora u mnie ale nie widoczna. Przytyłam już 9 kg, jedynie brzuch mi urósł i piersi, może troszkę na twarzy zrobiłam się pulchniejsza. Ale spojrzałam w kartę ciąży siostry i ona już w tym tygodniu przytyła 15 kg, więc cieszę się, że mnie to nie spotkało. Jutro mam wizytę u gin i mam do niego dużo pytań, zobaczymy czy o niczym nie zapomnę a muszę się dowiedzieć czy dziecko nie jest za nisko, bo mam bardzo nisko brzuch, co mogę brać na skurcze łydek, czy to że mam ból kości ogonowej cały czas nie wpłynie na przebieg porodu, a przede wszystkim muszę wspomnieć o zapaleniu krtani, które już przechodzi, ale jednak jest i czy na pewno będzie dziewczynka. Już się strasznie nastawiłam i to byłby szok, gdyby wyszedł chłopiec. Oczywiście cieszyłabym się, ale mówię do brzuszka już Oliwciu lub mała. :)

Hej mamusie. Roksi mam podobną sytuację. Od kilku dni mam spuchnięty przełyk i czuję, jakbym cały czas miała tam jedzenie. Ciągle mi się cofa do gardła i niestety już poznałam co to zgaga. Towarzyszy mi przy tym wszystkim. Ciężko mi jest przełykać. Skąd to mogło się wziąć? Na domiar złego już prawie tydzień boli mnie kość ogonowa, nie mogę siedzieć, schylać się. Kiedyś ją sobie naruszyłam na rowerze i bolała, gdy długo byłam w jednej pozycji a teraz boli cały czas. NIe wiem jak wytrzymam do grudnia :(. Moja kolejna niestety przypadłość to drzazga, która dostała się wczoraj pod paznokieć i cholernie boli. Jak ją wyciągnąć?

Przepraszam bardzo za pomyłkę. Fiolet właśnie dziś zaczynam 26 tc. :) ale jak byłam w szpitalu to lekarze mówią, że załóżmy jest 26 tydz wtedy, kiedy on się już skończy. Cieszę się, że mam termin na początek grudnia, bo zdążę już trochę opanować pierwszą niezdarność przed świętami i mała się już zaklimatyzuje w domku. :) Właśnie szukam jakiegoś kombinezonu na allegro dla niej :)

Ignesse moja ostatnia miesiączka to 27 luty, dokładnie jestem w 24 tyg i 6 dniu ciąży. Poród liczysz odejmując 3 miesiące od daty om+ 7 dni licząc, że każdy miesiąc ma 30 dni. Masz w internecie różne stronki, gdzie możesz obliczyć datę porodu.

Fiolet termin mam na 4 grudnia. Mój lekarz wspomniał mi o niskim położeniu dziecka w 14 tc., potem już nic nie mówił na ten temat ale za każdym razem, gdy robi mi usg to muszę osunąć spodnie. Za to 2 ciocie, które rodziły i kuzynka męża zauważyły, że mam nisko brzuch. Zdarza się dosyć często, że dzidzia kopie mnie tuż nad kością łonową, a przecież ma tyle miejsca. Mąż stwierdził, że brzuch opadł mi jeszcze bardziej :(. A łożysko mam z tyłu. Ignesse a bierzesz jakieś witaminy, które zawierają kwas foliowy? Bo przy braniu Szelaza nie można brać innych leków z jego dodatkiem (ma jego 100% dziennej dawki). Jeszcze co do ruchów mojej małej, to czasem jak się rozciąga, to czuję ją w dwóch bokach brzucha na raz, z jednej strony nóżki, z drugiej główkę :)

Ausia nie zamartwiaj się zbytnio tą anemią. Ja mam od początku ciąży i biorę tardyferon. Siostra też miała to samo i 3 miesiące temu urodziła zdrową dziewczynkę. Jedynie jak pod koniec ciąży przestała brać regularnie lek (bo już jej się nie chciało) to miała problemy z oddychaniem ale to na własne życzenie. Tardyferon jest bardzo dobry i polecam go, brałam przez chwilę "Szelazo", to ono wgl nie działało. Fiolet mi jutro minie 25 tydzień ciąży, macice mam już nad pępkiem a dziecko kopie tylko poniżej niego. :/ trochę się martwię, bo już słyszałam opinie, że mam za nisko brzuch.

Teraz wszystkie będziemy ładnie rosnąć i tyć. :) A czy macie już jakieś rozstępy? Ja zauważyłam 3 czerwone na piersi, nie są bardzo widoczne, ale jednak już się zaczyna. Smaruję się co dzień, więc krem w moim przypadku raczej nic nie da :/

To mi się wydaje, że mam za wysoki wynik. Zapytam położnej przy następnej wizycie, a jeśli potwierdzi moje obawy, to upomnę lekarza. Nie chcę potem problemów z dzieckiem.

Mi też poszerzają się biodra, wczoraj mąż to zauważył, ale to dobrze. Może będzie mi łatwiej rodzić :) Ignesse jaki wynik glukozy miałaś? Jeśli któraś z was jeszcze miała i zna wyniki to napiszcie. Ja miałam 50g glukozy i po godzinie wynik 149.

Ja gardło wyleczyłam gotowanym mlekiem z miodem. Byłam przeziębiona dwa razy. Raz na samym początku i wtedy przez przeziębienie mogłam stracić dziecko, bo pojawił się krwiak. Na szczęście nic takiego się nie stało.

Hej :) ja mam te skurcze, o których piszecie już od jakichś 4 tygodni. Na początku mnie niepokoiły, bo to jednak coś nowego, dziwnego i takie nieprzyjemne. Jednak nie mam przy tym bólu. Od razu jak stwardnieje mi brzuch to odkładam wszystko, co robię i przekręcam się na lewy bok. Po jakimś czasie przestaje. Nawet ostatnio podczas jazdy samochodem tak się stało i zatrzymałam się dla bezpieczeństwa. Teraz już się nie boję, bo wiem, że macica się przygotowuje i uczy. Pisałyście też o nietrzymaniu moczu. Mi tylko czasami troszkę poleci, ale wiem, że siostra miała ten problem. Tak jak ja miała dziecko od początku ciąży nisko ułożone i prawdopodobnie to z tego względu. Mnie pewnie też to czeka. A upławy też mam.. wkurza mnie to już czasem. Wczoraj odwiedziłam rodziców i była tam też wspomniana siostra z prawie 3-miesięczną córeczką. Mała jest wspaniała. Już nie tylko śpi, je i robi kupę ale zaczyna patrzeć na ludzi, można ją czasem rozśmieszyć i słodko się uśmiecha. Prawie wcale nie płacze. A ja miałam pojechać dziś do miasta po żelazo i magnez ale złapał mnie w nocy taki skurcz w łydce, że teraz nie siądę za kierownicę, bo mnie boli.

Wodna ja miałam test obciążenia glukozą w 21tc. Tylko w moim przypadku to było 50g. Jeśli lubisz ciasta, słodycze, to nie będzie ci przeszkadzać smak glukozy. A sama nie robisz zawiesiny, musisz pójść do laboratorium od razu jak zaczynają przyjmować, żeby nie musieć czekać w kolejce, zgłosić, że masz skierowanie na obciążenie glukozą i oni biorą od ciebie tą glukozę i sami mieszają. W ciepłej wodzie. Przynajmniej tak ja miałam. A potem pilnujesz godziny, żeby wejść kolejny raz (czasem trudno wytłumaczyć to osobom, które czekają w kolejce). Glukozę też kupowałam sama ale to zależy od przychodni.

Roksi wyglądasz bardzo ładnie :) Co do apetytu, dołączam do was... Ciągle chce mi się jeść, ale zaczynam się ograniczać po tym jak przytyłam 4 kg w ciągu ostatniego miesiąca. Nie jem żadnych słodyczy, staram się unikać węglowodanów. Moja córcia jest bardzo aktywna, już zapisuję sobie godziny, w których kopie i są podobne do siebie. Około 10 razy dziennie ją czuję. Bardzo lubi ciepło, gdy mąż dotyka mi brzucha, ona uspokaja się. A czy wy macie skurcze w łydkach? Jakie domowe metody polecacie? W jakich produktach jest najwięcej magnezu?

Ja słyszałam, że wątróbka jest bezwzględnie zabroniona w ciąży z powodu zbyt dużej ilości retinolu, jaką posiada. Podobno jedna porcja ma 3-krotną zalecaną dzienną dawkę retinolu.

Ignesse niestety położna ma urlop, a lekarz mnie o to nie pytał... od początku mi wszyscy mówili, żebym zmieniła go na innego, a ja nie chciałam (nie lubię zmian a chodzę do niego od zawsze). Teraz żałuję. Jak chodziłam do niego prywatnie na usg to był bardzo dokładny, wszystko patrzył, pytał a tu na nfz ma gdzieś... aby jak najszybciej. Teraz już nie zmienię, bo to 24 tc. więc nie ma sensu. Siostra chodziła do niego i w połowie ciąży zmieniła lekarza tyle, że już nikt na nfz nie chciał jej przejąć. Poszła prywatnie już do końca. A mnie niestety nie stać. Dobrze, że odpowiada na wszystkie moje pytania, więc jak on nie myśli to czasem myślę "za niego". Jest dobrym lekarzem, tylko po prostu mu się nie chce. Chyba za wiele razy dostał w łapę i go tak dziewczyny rozpieściły. Mam wizytę umówioną na 28 sierpnia i teraz go zapytam o tą opuchliznę no i cukier, czy na pewno nie jest za wysoki.

Ignesse może być tak, że zatrzymuje mi się woda, bo nie zauważyłam tycia, a wręcz puchnięcie stóp, kolan i palców u rąk.

Cześć dziewczyny :) nazbierało się trochę stron. Co do ciuszków to ja mam 1 pełny komplet 62, drugi też w tym rozmiarze szykuję i ze 3 w 56 jeszcze kupię. Racja, że rodzimy w zimę więc czeka nas troszkę więcej wydatków. Byłam dziś u lekarza i maleństwo waży już 500g. Ale niestety ja ważę za dużo. Niby tego nie widać po mnie ale przytyłam przez miesiąc 4 kg. To podwójnie w porównaniu do normy. Na szczęście dziecku nic się nie dzieje. Glukoza wyszła 149, i norma też jest 140, czyli za wysoka delikatnie. Lekarz nic na to nie powiedział. Kazał utrzymać dietę i powiedział, że tym co jem, karmię też dziecko. Ale ja bardzo dobrze się odżywiałam, jedynie tydzień temu na weselu za dużo sobie pozwoliłam... Od 2 dni rano szczypie mnie ujście pochwy. Okazało się, że to przez mój płyn do higieny intymnej. Dostałam globulki dopochwowe na upławy i żel Provag na złagodzenie szczypania. Co do pogody, to mi nie sprzyja. Mam ciśnienie 90/50, w sypialni temperatura w tym momencie to 33 stopnie a w nocy 30. Cały czas chodzi wiatrak, który daje coś tylko miejscowo. Wczoraj byliśmy z mężem na basenie i chociaż trochę się ochłodziliśmy.

Moje maleństwo na połówkowym w 21tc miało 357 gram, to norma :)