-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Agnieszka82
-
Karola6 na pewno mój był na wszystko oporny a w tym mig zasypia:) siwa mój synuś w piątek kończy 3 tyg.a co do higieny piersi, rano i wieczorem ciepły prysznic, oczywiście jak rano mały terrorysta pozwoli jak nawał to kompresy żelowe Nuk i częsta wymiana stanika W nocy dałam butelkę mm i tak mi ulał że szok, koszula zalana, mały zalany a i tak na uśpienie cyc musiał być.
-
joanna też byłam zaskoczona, ale menager restauracji gdzie chciałam zrobić małemu chrzciny mnie oświeciła:) ciekawe czy tak jest w w innych.
-
karola6proszę: http://bravis.pl/hustawki/68-hustawka-lezaczek-bujaczek-automat-melodie.html , ja kupiłam nowa na olx coś ok 200 zł z przesyłką
-
roziwspółczuje tych problemów i bólu piersi, my kobiety to mamy przesrane wiecznie coś nam sie przypałętuje TosinaMama my też mamy te odruchy moro, same zanikną, tak jak odruch chwytny czy Babińskiego. A mały też potrafi obudzić się z płaczem. Pod łóżeczko można też książki podłożyć od strony główki, żeby było wyżej. A jakie macie te przejściowe kombinezony, i gdzie kupiłyście, ostatnio oglądałam takie w H&M ale ceny z kosmosu, ok. 100 zł, chyba muszę skoczyć do swoich lumpków i coś poszukać dla małego, w Zarze też maja piekne, ale kupimy taki misiowaty biały chyba na chrzciny, dziewczyny spotkałyście się z czymś takim że w święta, restauracje biorą 100% więcej za zorganizowanie imprez okolicznościowych, chciałam zrobić chrzciny w święta, ale okazało się, że w zwykłą niedzielę zapłacę 100 od talerzyka, a w święta za to samo 200 zł?
-
Dziewczyny karmiace kp nie zrażajcie się, mi powiedziała połozna w szpitalu z którą rodziłam, że mały wyciągnie z piersi tyle ile chce, a tka naprawdę to chyba laktacja jest w głowie, i głupie komentarze puszczajcie mimo uszu Kolczyk.M faceci czasami są beznadziejni, jak taki mądry to niech sam nakarmi, na szczęście mój mąż wie jak mnie wspierać, nawet przytaknął położnej żeby dać mu mleko w nocy mm, żeby sie troche odciążyć. Banana a może woda morska i odciągnij gilki katarkiem albo nosefridą, to troche jej ulży. A przypomniało mi się, moja położna na laktacje poleca karmi o smaku karmelowym, jedno codziennie, ponieważ zawiera słód jeczmienny który pobudza laktacje. Ja właśnie się jednym delektuje:) Trzymam kciuki za nierozpakowane mamusie, chyba niewiele Was zostało.?
-
Gratuluję rozpakowanym mamusiom:) Karolina i Gosia zdrówka dla Was i waszych maleństw. Szusterka mam tak samo, mały przesypia od 20 do 24 na moim mleku, potem budzi sie praktycznie co 1h i wisi na cycku prawie 1h, nieraz tylko ciumka, a jak go chce położyć do łóżeczka to ryk. Dzisiaj była u nas położna i musimy masować jedno uszko, żeby się nie odkształcało, bo małym lubi kłaść główkę na lewą stronę, chyba go trochę w nocy przegrzałam, bo spał od 24 ze mną w łóżku i dostał potówki pod paszką, podobno pomaga mąka ziemniaczana - wysusza, a co do nocnych karmień to położna mówiła żeby dawać mu butelkę mm, albo mieszać ze swoim, bo inaczej odbije się to nocne wstawanie na moim zdrowiu fiz. i psychicznym, i jak to stwierdziła, ze w kp nie chodzi o to, żeby się zażynać, a w dzień normalnie mamy się karmić piersią, ech. A mój mały to cwaniaczek, bo chce się uśpić na piersi no i bardzo potrzebuje bliskości mamy, bo jak go tylko biorę rozwrzeszczanego od tatusia to momentalnie się uspokaja, w końcu 9 miesięcy miał mnie na wyłączność to dlaczego nagle ma się to zmienić:) Kupiliśmy na imieninki na olx nowa huśtawkę play&smile, mały wniebowzięty i mamusia też, bo może co nieco w domu zrobić, nawet obiad, huśtawka super, polecam, lepsza niż leżaczek - bujaczek bo dziecko można w niej położyć. A w bujaczku był taki przykurczony. Ćwiczycie już kładzenie na brzuszku, czyli mięśnie karku, wasze maluszki lubią tak leżeć i nie marudzą? A to mój mały śpioch:)
-
Gosia.M powodzenia, będę trzymać kciuki, zobaczysz od razu się zakochasz w swoim maleństwie, myślę, że niejedna z nas miała takie same obawy jak ty:) Justisia mój tak samo ciągle wisi na cycku i też karmie przy wszystkich bo inaczej to nawet bym do teściów na kawke nie zeszła rano, chyba już przywykłam, to się nazywa karmienie na żądanie:) Myśle,że kupki i siuśki sa wyznacznikiem prawidłowej przemiany materii i że dzidzia się najada. U nas powoli się normuje, rano po karmieniu odstawiam małego do leżaczka i daje smoka do ciumkania, i malutki sobie grzecznie siedzi i patrzy na misie, ja jestem totalnie w nim zakochana i non stop do niego gadam, nawet nie mogłam wysiedzieć 45 min w Kościele i ciagle patrzyłam na komórke czy tatuś nie dzwoni i czy sobie radzą, niezłe schizy:)a co dopiero jak pojadę na dłuższe zakupy? Catarisa fajną macie tę huśtaweczkę, sprawdza się,? robimy zrzutępo rodzinie na imieniny Marcinka i też mu huśtaweczkę kupujemy taką na prąd, żeby go bujała. A my tak byliśmy dzisiaj ubrani na spacerze, bluza, czapeczka i śpiochy pod spodem, mój się nie lubi ubierać więc śpiochy są dla niego najlepsze. Mam nadzieje, że mojego ssaczka nie przegrzałam:)
-
A my siedzimy w ogrodzie i się wygrzewamy, jest tak piękna pogoda, że aż szkoda siedzieć w domciu, a po obiadku wyruszamy na spacerek:) Banana mój mieszaniec ( pekińczyk z schitzu) tę z sie jeszcze nie może odnaleźć, wydaje mi się, że poczuła się odepchnięta, ale wczoraj ją obgoliłam i wycałowałam za wszystkie czasy i dzisiaj juz siedzi przy nas w ogrodzie:), jak mały płac ze to ucieka, albo staje na dwóch łapkach jakby chciała zajrzeć do wózka, w ogóle chce go wąchać i lizać, na lizanie nie pozwalam, ale na obwąchiwanie tak, zresztą odrobaczam:), ją co trzy miesiące, żeby nic nie przeniosła na dzidzie. Catarisa mój też długachny i chyba tylko do zimy mu gondola posłuży, zresztą widać, że idzie wzdłuż, a Twoja malutka to słodziak, w jakiej cenie kupujesz tego hippa, bo ten bepanthen to moment idzie no i tani nie jest? Dziewczyny jak jest tak ciepło na dworze to jak ubieracie swoje szkraby, bo ja chyba swojego małego przegrzewam.
-
mój mały jest ciepłolubny i go kokonuje, owijam ciasno kocykiem polarowym, tak jak pokazała mi położna, a co do wagi to mój ssaczek wszystko z mnie wyssał, 2 tyg. po i zero brzucha:) Kolczyk.M na brodawki polecam Maltan mi bardzo pomógł, trzeba troche więcej nałożyć i zostawić do nastepnego karmienia. A jakich kremów do pupy używacie, bo ja bepanthen, tylko że w przeciągu miesiąca to 60 dych na niego wydaje, może polecicie coś tańszego.
-
Kolczyk.M witaj w klubie, mój szkrabik skończył już dwa tyg.i o dziwo troche lepiej się już ogarniamy. Dziekuje Bogu za tego co wymyślił leżaczek - bujaczek od przedwczoraj to jakbym dziecka nie miała. Siedzi sobie, albo zaśnie, albo słucha melodyjek, patrzy na misie i jest grzeczniutki, oby tak dalej, na imieninki robimy zrzute po rodzinie i kupujemy mu ta samobujającą się huśtawkę, nie ma bata:) Na mojego jeszcze działa szum suszarki, co odkrył mój mąż i odkurzacz. Joasia.G mój też tak robił i wydaje mi się, że mu nie leciało tak szybko jak chciał i się denerwował, a teraz laktacja ruszyła i leci jak z kraniku,hehe. Trzymam kciuki za jeszcze nie rozpakowane mamy:)
-
Mój tak samo się wzdryga w nocy i cały się pręży wtedy, tak reaguje jakby się czegoś przestraszył. U nas też skórka schodziła, przemywałam wacikiem namoczonym w przegotowanej wodzie i smarujemy kremem oilatum, tak doradzała nam położna.
-
Dziewczyny dziękuję za odpowiedź co do bujaczka - leżaczka, dzisiaj pożyczyłam od koleżanki, ale niestety trzeba go bujać, więc nie wiem czy się sprawdzi, ma wibracje i melodyjki, więc może to pomoże, chociaż bardzo bym chciała kupić tę huśtawkę co się sama buja, bo juz nie mam siły do tego mojego płaczka, co odkładam do łóżeczka to wyk, juz nie wiem czy się nie najada czy jak, a je czasami 2 h z cycka, dzisiaj w sumie od 5 buszuje i dopiero po obiedzie się zdrzemnął, ale śpi krótko tak ok 1h i sie budzi z płaczem, może mój pokarm mu nie wystarcza, doradzcie coś bo zwariuje, w pizamie do 13.00 chodzę, o toalecie nie wspomnę i o śniadaniu też, normalnie jak zoombie. Co do diety mam karmiących to ja jako takiej nie mam, ale staram się nie jeść smażonego, bardziej pieczone w piekarniku, wczoraj zjadłam 3 śliwki, a dzisiaj mały się strasznie prężył i nie mógł zrobić kupki, więc muszę uważać. U nas są dwa becikowe i do tego co wszystkim się należy chcą tylko akt urodzenia i zaświadczenie od gin. o ciąży prowadzonej od 10 tc. i tyle, a do tego drugiego reszte tych papierków, bo jest zależne od dochodów.
-
anett moje gratulacje, duży synuś. Pytałam Was o leżaczek- bujaczek lub huśtawke, ale chyba żadna nie używa, bo moje zapytanie pozostało bez odpowiedzi:( Co do kąpieli to mój czasami wrzeszczy jak opętany, nie wiem może woda mu za zimna, albo źle go wkładam, te czynności pielęgnacyjne przed też mu nie odpowiadają, pooglądałam trochę filmików na youtube żeby się doszkolić zobaczymy co nam wyjdzie. A co do psucia się rzeczy martwych to nam samochód męża wylądował w naprawie, 700 stów do tyłu i oboje przed wypłata, dobra porę sobie wybrał, ech
-
chani może spróbuj mu odciągać te giluski, ja mam takie urzadzenie jak katarek, podłącza sie do odkurzacza i gotowe, nosek czysty. magda.lena gratulacje, zdrówka dla Was joanna89a a może spróbuj kokonować, mój też jest ciepłolubny i też wyciągał raczki i mu marzły, a odkąd kokonuje problem z głowy, najlepiej kocykiem polarowym, tak ciasno zawinąć, położna nam poleciła i pokazała. nanna mój mąż załatwił wszystko w pół godz. w urzedzie, tylko najpierw sie umawiał na dany dzień i godzine. Co do macierzyńskiego to ja biore 80% przez cały rok, dlatego 500 mniej pewnie dostane, no, ale zobaczymy jak wylicza, dopiero pewnie na koniec października bo muszą swoje 30 dni odczekać.
-
a my własnie skończylismy się karmić, mój ciumkacz godzinę na cycusiu siedział Joanna no to rzeczywiście masakra, nieźle z nas matek zdzierają, jak ktoś miał wyższa pensje to może tak tego nie odczuje, ale ja na państwówce to zaraz odczuje różnice, 500 zł to dużo, zwłaszcza ze to roczny.
-
Szusterka wielkie gratulacje, Wituś uroczy, pewnie po oksy tak bolało, też tak miałam. Catarisa Jagoda urocza, i czuprynka bujna My się średnio karmimy co 3 h w nocy i też czasami trwa to 1h, dzisiaj podałam mm, bo posłuchałam teściowej że z piersi to powinno sikać mlekiem, a mi ledwo leciało i się przejełam, że nie mam tyle pokarmu i mały głodny, a jak mi było przykro jak mu dawałam mm.... A później ściagnełam laktatorem 150 ml i po co ją słuchałam, ściągałam prze pół godziny. Dziewczyny jak długo czekałyście na pierwszy macierzyński od złożenia wniosku i dużo mniej dostałyście niż na l4 w ciąży.? Jakie huśtawki polecacie dla maluszka? Mój mały też śpi na boczku tak kazała kłaść położna bo ulewa chociaż rzadko w nocy, ale dla bezpieczeństwa, nie zawsze mi odbija i nieraz zaśnie przy karmieniu, a to znaczy że się najada.
-
maminkaa Twój Leoś cudny i ma bodziaka z H&M, ja chce swojemu kupić taki na chrzest, super wygląda W pytaniu na śniadanie ostatnio był poruszany temat diety dla mam karmiących piersią i faktycznie nie ma czegoś takiego, trzeba wprowadzać produkty stopniowo i z umiarem i obserwować dziecko jak na nie reaguje, mi położna mówiła, że np. jemy pomidorka np . po plasterku na kanapki jednego dnia, a drugiego obserwujemy i kolejne dni też możemy zjeść tego pomidorka jak nie uczulił, żeby nie wprowadzać wszystkich warzyw na raz tylko stopniowo i obserwować, a jeżeli rodzice nie są alergikami to dziecko też nie powinno być. A co do położnej to przychodzi co tydzień, do 6-7 wizyt i daje swój numer w razie pytań i niepokojących mamę sytuacji.
-
Gosia.M współczuje Ci bardzo co za świnia i to jeszcze przed samym porodem, ech, za chwilę dzidzia Ci wszystko wynagrodzi zobaczysz Ja jestem tak zakochana w swoim synusiu, że pozwalam mu nawet na cycusiu usypiać i co najgorsze nie chce inaczej, położna dzisiaj stwierdziła, że go rozpuściłam bo łóżeczko go parzy, smoka też nie chce ciumkać i jak go tu odzwyczaić, podobno synusiowie tak mają, że tylko przy cycusiu by siedzieli, a mój potrzebuje ciągłej bliskości z mamusią:) magda.lena.28 dziękuję i trzymam kciuki za szybką i bezbolesną akcję, szusterka Ty to widzę jak ja, też już myślałam, że nie urodze, 10 dni po terminie, ale chyba miałam źle termin wyliczony, bo ledwo te oxy coś dały, lepiej żeby naturalnie się rozwinęło, powodzenia Kochana:) Joanna rozbawiłaś mnie tą zamianą kosmetyków:) ja też miałam te gówinka w szpitalu i w czasie połogu zaraz po porodzie ledwo mi starczyły Dzisiaj była u nas pediatra i położna, mały zdrowiutki, żółtaczka znika, nic tylko się cieszyć. Pediatra mówiła o szczepionkach zwykłych i skojarzonych i zgłupiałam, ale chyba weźmiemy na NFZ i może pneumokoki bo mały może pójdzie do żłobka. A tak wyglądam tydzień po porodzie, mój ssaczek wszystko ze mnie wyssał i mam wrażenie że nadal chudnę, bo nie mam czasu porządnie zjeść.
-
Agniesz, Kruszynka123, m.list gratulacje Joanna89a ja to chyba nie mam czasu też dobrze sie najeść więc mi dlatego też tak ubywa na wadze Dziewczyny karmiące piersią kiedy odciągacie pokarm laktatorem, wieczorem czy rano?, ja wieczorem chciałam trochę odciągnąć to nawet 10 ml nie było, nie wiem czy mały wszystko wyssał czy jak, nie wiem też czy się najada jak tak ciumka, czasami je nawet 1 h Ile właściwie powinien jeść taki tygodniowy noworodek? I do tego zaczął tak charczeć, nie wiem może nie powinnam mu wpuszczać tą sól fizjologiczną do noska, albo źle to robie, echh,. Edytka12345 ja też sobie nie wyobrażałam takiej miłości... muszę cały czas mieć go na oku szusterka trzymam kciuki, mam nadzieje, że będziesz miała łatwy poród, ja nie należałam do tych szczęśliwców.
-
a co do wagi to ja tydzień po porodzie wchodzę we wszystkie swoje ciuchy przed mały wszystko ze mnie wyssał, to na pewno duży plus karmienia piersią, brzucha zero, jak będę miała chwile to wrzuce fotki, jak krocze przestanie boleć i mały będzie miał kilka tyg. to pędzę na jogę. Catarisa Jagódka sama słodycz, taka maluszki naprawdę można całować bez końca:) A to mój pisklaczek Marcinek:)
-
TosinaMama malutka jest śliczna:) Karolina83 Twoja dzidzia miała najpierw tą żółtaczkę fizjologiczną?Zdrówka dla Was Gratuluje nowym mamusiom Just.jot chciałabym mieć twoja energie, mój mały to pół dnia na cycku i zaczym sie ogarniemy jest 14. Siwa, Kataryb mam tak samo, chyba baby blues?, a obiady to tesciowie gotuja, bo ja nie wiem kiedy bym miała robić, matko mam nadzieje, ze wszystko sie unormuje i ze to tylko poczatki. Dobrze, że mąż wspiera i jest chetny do przewijania, kapieli, ale już niedługo wraca do pracy i bedziemy sami się kapać, jak wy to organizujecie, żeby małe tak nie krzyczało, może cos źle robię.
-
prawie 30 stron do nadrobienia, więc chyba nie dam rady...:) Wiruśka, Edyta, Justisia wielkie gratulacje dziewczyny My już trochę się ogarniamy, chociaż i tak jeszcze rycze, ale zwalam to na hormony, ciężki poród i nacięcie krocza, rozumiem dziewczyny, które są uwiązane tak jak ja karmię na żądanie, więc do godz. 13.00 siedzie na łóżku w piżamie, mój głodomor cały czas chce być przy cycu, w nocy w miarę ładnie przysypia, budzi się 2 razy na jedzonko i kupke, ale ciągle krzyczy, płacze, dzisiaj zauważyłam pierwsze łzy, wzruszające, a jutro idziemy na spacer może jak go dotlenie to nie będzie tak się buntował, Trzymam kciuki za dziewczyny przed. A smoczek cwaniaczek wypluwa, może kształt mu nie odpowiada
-
Witajcie dziewczyny Edyta, Wiruśka gratulacje kobitki Ja chyba też mam tego Baby Bluesa bo się nie mogę ogarnąć po tym porodzie, mały non stop prawie płacze jak coś robię przy nim, non stop siedzi na cycku, ulewa, nie chce mi odbijać mimo, że go kładę na ramieniu, przy kąpieli się drze, przy przebieraniu się drze, nic mu nie pasuje, kłade go na bok żeby nie ulewał, to wrzeszczy i chce się przekręcać i tak w kółko, ja ryczę 3 razy na dzień bo go karmie na żądanie i jestem uwiązana bo inaczej to płacze, albo się wydziera jak pisklak, sutki popękane, piersi bolą, nic w domu i wokół siebie nie mogę zrobić, nawet krocze dokładnie podmywać, a co dopiero siedzieć przy karmieniu, jeszcze goście chcą przychodzić, masakra, nagroda piękna, ale cierpienie po ogromne, lepiej jakoś się ogarniałam w szpitalu, a teraz wydaje mi się, że wszystko robię żle. To się wyżaliłam, nawet jak to pisze to rycze....
-
Dziękuję za gratulacje dziewczyny przed polecam zzo bez niego gryzla bym tynk ze ścian z bólu po tej oksy. Tyle że byłam cały czas monitorowana tzn. tetno małego pod KTG i trochę musialam być mniej aktywna. Jak bym wiedziala wybralabym cc. Teraz czekam na wyniki badań małego bi miałam dodatni gbs i obserwuje czy nie robi się żółty bo jak wszystko będzie ok.to może dzisiaj nas wypisza. Powodzenia dla rodzących. Teraz zjem rosół bo przywiezli i ciekawe co na drugie. No to idziemy do domciu hura:-P
-
Dziewczyny zostalam szczęśliwa mamą Marcinka poród naturalny trwał... 3 dni po oksy ból mega odradzam wzięłam zzo popękałam i chodze jak pingwin Warto było Marcin waży 3900 i mierzy 61 cm urodzilam w sobotę wieczorem karmimy się piersią