-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mali
-
No i ja od tygodnia sie przymierzam pomalowac :) Musze jutro zrobic zdjecie mojego brzucha i wrzucic fotke, bo nie uwiezycie na slowo jaki jest wielki :)
-
Ja przy poerwszej ciazy wcale nie mialam laktatora i nie byl mj potrzebny. Siare mialam juz w pierwszym miesiacu ciazy. Ponporodzie lecialo jak glupie. Jak byl nawal to polozna w szpitalu powiedziala zebym pod prysznicem spuszczala tak zeby zastój sie nie zrobil. A potem bylam na wychowawczym i z dzieckiem prawie sie nie rozstawalam. A poniewaz karmilam tylko pol roku ( moje dziecko samo odstawilo sie od cyca ) to w zasadzie laktator nie byl przydayny. Ale teraz chce kupic. W zasadzie dla tego zebym czasami mogla z psem smignac wieczorem na spacer a tatus niech poopiekuje sie troche maluchem :)
-
Wlasnie przeczytalam wlasna wiadomosc i zdecydowanie naduzywam slowa "mam" ;)
-
A ja mam dos czesto opuchniete stopy i lydki ale wtedy kiedy jest upal. Chociaz dzisiaj o dziwo tez mam. Co gorsza zaczely sie u mnie bole kręgosłupa i krzyża. Ale mam taki bebzun ze mnie to wcale nie dziwi. Dokladnie za tydzien mam wizyte u gina - pewnie sie zdziwi jak mi brzuchol wywalilo ;)
-
Silvara ogladalam ostatnio na YouTube demonstracje podwojnego laktatora elektrycznego :) tam to dopiero dojenie krowy ;)
-
Wiolinka ja wlasnie myslalam o recznym. Czytalam opinie dziewczyn i czesto przewilalo sie , ze trzeba sie sporo namachac z recznym. Ale ze podobno jest i tak o wiele wygodniejszy. Dlatego moze ktoras z was cos na ten temat wie? Podobno calkiem fajny jest z girmy avent.
-
Przed chwila lezalam sobie ( co ostatnio rzadko mi sie zdarza) i obserwowałam jak synek kopie. Dolaczyl do mnie moj pies i tez patrzyl co mi sie tak dziwni brzuch rusza ;) Śmieszna scena ;)
-
Sabaina dzieki pokaże mężoju. Mam nadzieje ze mu sie spodoba bo chcialabym miec troche frajdy z szycia ;) cale szczescie ze jeszcze posciel zostala mi do uszycia. Chociaz maz stwierdzil ze po co skoro on jedna kupuje. No tak bo dla mezczyzn wystarcza jedna zmiana poscieli :)
-
Coraz bardziej zastanawiam sie nad kupnem laktatora. Tylko, ze myslalam o recznym ( bo sporo tansze, a nie do konca jestem pewna czy sie przyda). Sa jakies mamusie ktore takie uzywaly?
-
Planuje uszyc rożek ktory posluzy mi pozniej jako kocyk lub kolderka :) Ale nie wiem jak to bedzie bo maz sie uparl ze kupi bo koniecznie musi byc w zyrafy. No i sam chce wybrac :) A ja wlasnie wrocilam ze sklepu biedniejsza o 1600 zl :) ale za to z zamowieniem na moja nowa lodowke :) Jest szansa ze w niej szystko pomieszcze ;) No i wydaje mi sie ze zrobilam dosc korzystny zakup :) Za to syn wyciagnal swoje oszczednosci i kupil sobie gre za stowe. Co prawda mnie szlag trafil. No ale kazdy swoje pieniadze wydaje jamk mu sie podoba :)
-
No widze ze tez musialyscie zmienic samochod :) Moj tez dogorywa, ale jakos nie umiem sie z nim pożegnać ;) Zanim dowiedzialam sie o ciazy wybralam sobie slicznego peugeota i po wakacjach mialam go kupic. A teraz to kicha bo za maly. Oczywiscie maz od razu podsunal pomysl kombi, ale ja nie chce. Aktualnie powoli rozgladam sie za jakims innym ale z duzym bagaznikiem. Troche kijowo bo samochod musze dostosowac do rodziny 4 osobowej plus psa. Do tej pory jak jezdzilismy na wakacje to pakowalismy sie w busa. Ale tam sa tylko 3 miejsca :( Podejrzewam ze jeszcze troche swoim pojezdze bo teraz i tak mam wydatki. Wczoraj bylismy wybrac lodowke i zmywarke :) Jupiii bede miala zmywarke :)
-
Sabaina kosze sa rewelacyjne :) Tez mialam zamiar kupic taki z funkcja kolyski ale juz zamowilismy lozeczko :(
-
Mam strasznego dola. Jestem wykonczona psychicznie po weekendzie. Moj dawal nam caly czas popalic. Cale szczescie teraz pojechal i mam chwile spokoju.
-
A ja dzisiaj zostalam dwa razy zapytana czy to juz 9 miesiac. Brzuch mam ogromny :( No to mam powtorke z rozrywki :) Jak tak dalej bedzie rósł to znowu wiezadla nie wytrzymaja i bede do porodu szurac nogami. Dodatkowo od piatku mam w domu sajgon.
-
Hej dziewczynki ja dopiero wstalam :) Zapowiada sie bardzo upalny dzien na warmii :) 22asia spoko mozesz brac apap. Podobno do 2 tabletek dziennie. Wczoraj jak wam pisalam mialam grilla z rodzinka :) Smakowal jak nigdy :) Ale najlepsze byly pomidory z cebulką :) Juz nie pamietam kiedy jadlam cebulke surowa :) Siedze palaszuje i zschwalam- o jaka dobra ta cebulka. Moj maz probuje i mowi ze dobra ale bardzo ostra. Kurde jaka ostra jak slodka? Syn probuje i mowi ze dla niego tez ostra :) Ja dziekuje ale smak mi sie zmienil. Dla mnie to ona byla slodziutka :) Tez tak macie z waszymi kubkami smakowymi?
-
A ja dopiero wrocilam do domu :) zawiezlismy troche rzeczy do nowego mieszkanka i .... normalnie masakra. Okazuje sie ze przyzwyczailam sie juz na wsi mieszkac. Diszno mi tam strasznie bylo. Ale do tego stopnia ze musialam ciagle gdzies siasc bo bym sie przewrocila :( Ale jak poczolam sie troche lepiej to smignelismy do sklepu po jedzonko. No i dzisiaj grill :) My z synem kielbaski a maz karkowka :) No i jeszcze niedrogie sliwki dostalam :) Jestem mega zadowolona bo na sliwki to juz z pol roku mialam ochote :) Ale poniewaz jesyem skapiradlo yo powiedzialam sobie ze kupie jak beda tanie :) No i cale dwa kilo dla mnie ;) Bede zdychac a bede jesc ;)
-
Martynka pisz do nas ;) Gdzie ty znajdziesz takie fajne dziewczyny jak my :) U nas przeciez nawet w nocy niektore nie spia ;) I z samego rana juz sie budza :)
-
Martynka jak sie ciesze ze to tylko jagody :) Moze i dobrze ze cie przeczyscilo :) Tylko niepotrzebnie ze w takim bolu :(
-
Aanka ja jeszcze w tym roku nie zdecydowalam sie na kapiel w jeziorze. Troche obawiam sie infekcji z ktorymi walcze od poczatku ciazy. Pod koniec miesiaca ide do gina i wtedy go o to zapytam. Jak na razie wole nie ryzykowac.
-
Na a teraz dalam malemu taki zastrzyk cukru, ze az milo :) Moj malutki wiercipieta :)
-
Darka to tak jak u mnie. Przyzwyczailam sie do tego ze maly skacze po brzuchu od rana. Ale sa takie dni , ze dluzej zalegnie i ja juz cala zesrana chodze. Jakos nie umiem sobie wytlumaczyc , ze tak ma byc. Normalnie marze o tym zeby te dni szybko mijaly. Wkurza mnie to ze strach nie pozwala mi cieszyc sie ciaza.
-
Powiem wam ze dzisiaj strasznie sie zestresowalam. Wczoraj jak wam pisalam moj przyszedl z pracy zly jak osa i zrobil w domu awanture. Stralam sie nie denerwowac pomimo tego. Ale dostalam kilku skorczy jak sie darl. Nie bolaly ale i tak zaczelam siebie obserwowac. Pozniej z brzuszkiem bylo wszystko ok. Maly kopal i nie martwilam sie niczym. Wczesnie poszlam spac. A jak dzis wstalam i szlam do ubikacji cos mi polecialo po nogach. Malo ale troche sie wystraszylam. Co prawda tlumaczylam sobie ze juz tak mialam ( mowilam o tym ginowi i kazal sie nie niepokoic). No ale oczywiscie wkrecilam sobie ze jakis brzuch mam mniejszy. A maly wcale sie nie ruszal. No to ja najpierw cukierek i do wyrka- nic. Kanapka i do wyrka -i znowu dluzszy czas nic. Zaczelam poruszac brzuchem i wtedy poczulam slabe kopniecie. Po jakis 10 minutach obudzilam malego i zaczal normalnie sie zachowywac. Juz teraz jest zupelnie normalnie. Ale cos czuje ze zanim urodze to ja na zawal padne. Normalnie tragedia z ta moja glowa. I stwierdzilam , ze mam w dupie moja wage. Dzis jade zaopatrzyc sie w marsy. Najwyzej dzien bede zaczynala od slodkosci ;) ale ze spokojna glowa :)
-
A moj poziom odczowania bolu w ciazy jest na tyle duzy, ze boje sie pasty i wosku. Kremy zawsze mnie uczulaly i srednio skutkowaly. Zostaje mi maszynka i lusterko :) Mojego nawet nie poprosze, bo zaraz bedzie robil sobie ze mnie jaja. Ale ja i tak zawsze bylam zosia samosia i znajde jakis sposob na to :)
-
Martynka dk Zakopca jeszcze nie raz pojedziecie. Nie przejmuj sie i nie denerwuj. Teraz najawzniejszy jest twoj spokoj i dobro maluszka.
-
Boze Martynka trzymaj sie. Wszystko bedzie dobrze.