-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mali
-
Aanka niestety lekarze nie myslac jakie niesie to za soba konsekwencje w sychice matki czasami powiedza cos za duzo. Mi ostatnio lekarz sportowy badajac mojego syna powiedzial, zebym przyszla na konsultacje do jego kolego bo synowi zle wyszlo ekg a on nke bardzo chce sie wypowiadac. Wiec przeplakalam caly dzien myslac ze syn ma cos z sercem. Oczywiscie mialam najgorsze mysli. Po kilkj dniach jak poszlam na konsultacje to tamten drugi kekarz popatrzyl na wynik i mowi, ze wszystko jest ok. A dzieci czesto maja przerost jednej komory. I ze to w zaden sposob nie jest grozne i ze napewno nie jest przeciwskazaniem do uprawiania sportu :) Ale co przezylam to moje.
-
Alutka ja jestem z warmi. Z Olsztyna. Nie wiem czy sa jakies dziewczyny z twoich okolic.
-
Equendi masz racje. Juz popatrzylam co musze dokupic bo tam nie ma :) A jeszcze wiadomo ze jak bedziemy sie przenosic to prawie polowa tego co mamy idzie do kosza. Bo stare bo niepotrzebne :) A wiec bede mogla dalej kupowac :) No i wkoncu wloze rzeczy maluszka do komody , bo jak na razie wszystko trzymam w wielkim worku na smieci :) No i stwierdzilam ze wszystko popiore :) A dlaczego? Bo mam taki kaprys ;) Chce i juz. A potem w pazdzierniku znowu wypiore :)
-
Natala moj maly kopie w kazdej pozycji. Ale najslabiej czuje jak stoje. Siedzenie i lezenie to dla niego oznaka ze mozna mamusi dokopac ;) Dzisiaj jak rozmawialam z babeczka ktora mi mieszkanie wynajela to obie sie smialysmy bo maly tak zaczal kopac , ze ja co chwile przestraszona podskakiwalam na krzesle.
-
Odebralam dzisiaj klucze od nowego mieszkania i powinnam od jutra zaczac sie przeprowadzac. Ale nie moge zebrac sie zeby popakowac rzeczy. Od kilku dni mam wrazenie ze brzuch zrobil sie jak balon. Nie zebym sie czyms martwila. Ale poprostu ciezko mi nawet siedziec. Plecy mnie bola. A jak mowie to musze trzymac sie za lewy bok bo mam wrazenie ze tam pekne. Brzuch wcale mnie nie boli, ale czuje sie tak jak bylo w 9 miesiacu ciazy. I jak tu funkcjonowac?
-
A ja zaraz ide przygotowac kolacje a potem postanowilam zrobic dla siebie wielki deser lodowy. Na poprawe humoru.
-
Karow gratuluje synka:)
-
Martunka ja tez sie polozylam bo stwierdzilam , ze musze troche poodpoczywac. Dziewczyny zamilklyscie. Wiem , ze tak naprawde kazda z was nie bardzo ma cos teraz do powiedzenia. Wszystkie chcialybysmy teraz jakos ulzyc alexan. Ale prawda jest tez taka , ze kazda drzy o malenstwo. Spokojnie. Myslmy tylko i wylacznie pozytywnie. Mam nadzieje, ze nie urazilam nikogo moim wpisem.
-
Kurcze dziewczyny ale to niesprawiedliwe. Ja chyba nigdy jie zrozumiem tego.
-
Alexan jestem w totalnym szoku. Przymij prosze moje wyrazy wspolczucia... A jesli bedziesz miala ochote to zawsze mozesz pisac do nas. Pamietaj , ze wspieramy sie niezaleznie od tego co nas spotyka. Jestesmy z toba.
-
Agneszka to spanie dzieci w lozeczkach to taka troche loteria. Bo niektore nie maja z tym problemu i dlugo z nich korzystają. Ale sa i takie ktore lozeczko uwazaja za najwieksza kare :)
-
Agneszka rzeczywiscie fajne te lozeczko :) Super wyglada :) Szkoda tylko ze nie ma mozliwosci wyjecia szczebelek tylko od razu caly bok. Ale tak to jest super :)
-
Ja w pierwszej ciazy dostalam plamien w 13 tc. Od razu pojechalam do szpitala. Usg wykazalo ze serduszko bije i jest z dzieckiem ok. Nie mogli niestety ustalic skad byla ta krew. Lekarz powiedzial mi tylko ze z cala pewnoscia ze nie byla krew dziecka tylko moja. Zalecili lezenie i wypisali do domu. Polezalam kilka tygodni. A potem moja gin stwierdzila ze ze jest wszystko ok i moge spokojnie funkcjonowac tylko zebym nie dzwigala. Kubus urodzil sie o czasie i byl zdrowym chlopcem. Teraz ma 13 lat. Powodzenia :) i zeby u ciebie skonczylo sie tak jak u mnie.
-
Silvara my kupowalismy 120/60 bo nie wierze ze moje dziecko bedzie dlugo uzywalo tego luzeczka. Starszy syn moze z 5 razy spal w lozeczku.
-
Moj maz zakochal sie w zyrafach :) juz kupil lozeczko :) Ogladalam ta posciel :) z takim samym motywem mam pieluszke tetrowa :) Nie wiem na ile dziecko podobny ma rytm w brzuszku i po urodzeniu, bo niestety nie pamietam. Ale z cala pewnoscia moge powiedziec ze napewno juz w brzuszku pokazuje jakie bedzie. Moj calymi dniami kopal i sie wiercil. Lekarka sie dziwila ze jest taki ruchliwy. Nk i urodzil sie taki wiercipieta :) Co to na tylku usiasc nie potrafi bo wiecznie jest go pelno. I nigdy nie jest spiacy :) A dzidziulek w brzuszku mam wrazenie ze bedzie zmienny. Bk nednego dnia kopie jak szalony , a drugiego odpoczywa i tylko sie przekreca :) I ciagle sie to powtarza :)
-
Bylam dzisiaj w rossmanie i niestety nie ma juz tej promocji na Hipp :( A szkoda bo jakos najaralam sie na to maslo :)
-
Dziewczyny jak prawidlowo powinno sie liczyc tygodnie ciazy? Bo wczoraj czytalam forum sierpniowek i tam dziewczyny licza ze jak np.na suwaczku jest 34tc to posza ze sa w 35 tc. Wiem ze lekarze operuja skonczonymi tygodniami. A jak wy liczycie?
-
Hihi dziewczyny ja tez dzisiaj patrzylam na pepek a tu taki temat na forum. Moj zaczyna sie prostowac, ale nie sadze zeby sie wywinal. Lini ciazowej chyba nie mam. Ale juz niestety mam postepujaca lustrzyce :) Zreszta moj brzuch jest znowu mega duzy. A mowili ze w drugiej ciazy zawsze jest mniejszy :( Widocznie taka moja natura , ze mi tak brzuch wywala :)
-
Zgadza sie Agneszka. Jak rozstalam sie z mezem i dlugo nie moglam dojsc do siebie to wtedy mi ktos powiedzial, ze dostajemy od zycia tylko takie przeszkody ktore w jakis sposob umiemy przejsc. I wyciagnac z nich wnioski. Uczepilam sie tej mysli i rzeczywiscie udalo mi sie wyjsc z tej trudnej sytuacji. Ale Roza twoja sytuacja jest mi o tyle bliska poniewaz ja tez doswiadczalam znecania sie psychicznego. Myslalam , ze wariuje. Ze to rzeczywiscie moja wina. Ale potem okazalo sie , ze to nie ja mam nie rowno pod sufitem. I powiem ci jeszcze ze po kilku latach on przyszedl do mnie. Chcial wrocic. Ale ja sie dzika rozkosza nie zgodzilam. Mialam chociaz tyle satysfakcji z tego ;)
-
Agneszka w takim razie wspolczoje bardzo. Bo ja nigdy niemialam tego co ty i rzeczywiscie nie znam tego bolu. A ja juz normalnie ryczalam w nocy. Nie wyobrazam sobie czegos gorszego. Bo bolu porodowego nawet nie pporównuje. To taki inny bol, ktory szybko sie zapomina :) Róża wiem ze jest ci ciezko i nie potrafisz teraz podjac decyzji. Znam to z doswiadczenia. Ale przemysl wszystko dokladnie. Czasami naprawde potrzeba facetem dobrze wstrzasnac , zeby sie opamietal. A czasami nie pozostaje nic innego jak tylko rozejsc sie. Wazne zeby to byla twoja decyzja. Uwiez mi ze latwiej zyc jak wiesz co masz robic. A niepewnosc strasznie wykancza. Współczuję ci bardzo ze w tak mlodym wieku musisz borykac sie z takimi trudnymi problemami. Ja mialam 20 lat jak wyszlam za maz a jak urodzilam 21. I tez mnie zycie nie oszczedzalo. Rozstalam sie z ojcem dziecka. I gdyby nie maly to bym sie nie pozbierala. Ale po latach znalazlam swoja drugą polowke. I nie powiem tez bylo nam bardzo ciezko. I czasami nadal nie rozumiemy siebie. Ale tak naprawde to jestem szczesliwa. Uwolnilam sie od tamtego gnoja i nie żałuję.
-
A ja od wczoraj walczylam z zebem. Cala noc nie spalam. No i dzisiaj od rana latalam zeby go zrobic. Moja lekarka na urlopie. W przychodni mnie nie przyjeli ale znalazlam inna. Dziewczyny poziom bolu zeba w ciazy to normalnie drugi porod. Tragedia. Ale juz jest ok. Jak na razie. Powiem tylko tyle, ze jak ktoras ma dziurke to nie czekajcie na to az urodzicie. Bo jak zacznie bolec to nie dacie rady.
-
No i ja tak mam :) Rano przy kawie musze zobaczyc ltora juz sie obudzila :) A wieczorem musowo bo moze cos w dzien przeoczylam ;) Dobranoc wszystkim listopadowym mamą :)
-
Ola fakt. Ja tez uwazam wojewodzki za szpital z najlepszym sprzetem i fachowym personelem. W zasadzie mamy jeszcze duzo czasu a tam podobno jest remont. Pozniej jak przyjdzie czas wypisywac przez lekarza skierowania do szpitala to go podpytam. Bo wlasnie tam pracuje. No i bede blisko mieszkala. Ale jakos nastawilam sie na Malarkiewicza :)
-
Segana masz racje. Wlasnie tak jest. Zawsze jest córcia tatusia i synus mamusi :) Moj chodzi dumny jak paw ze bedzie mial syna. Bo u niego w rodzinie wszystkim rodza sie same dziewczyny :) A ja wlasnie chcialam taka mala dziewczynke ;) A i juz mi zapowiedzial , ze jak sie maly urodzi to zrobi takie pepkowe ze szok :) Swietna perspektywa na poczatek ;)
-
Burcia wczoraj wlasnie pomyslalam , ze jestescie forma pamietnika ktory odpowiada :) Ja tez uwazam ze fajne jestescie :) A moj malzonek zaczal twierdzic , ze zaczynam miec chorobe telefonowa ;) a wlasciwie forumowa ;)