Skocz do zawartości
Forum

Calina84

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Calina84

  1. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny :) Welka super - duża już ta Twoja panna :) Ja mam wizytę za półtora tygodnia, to sprawdzimy jak rośniemy :) Fiolett u mnie też jeszcze nie widać kreski. A co do warsztatów Mamo To Ja to jak się zapisywałam na Wrocław to już kilka minut później miałam maila z potwierdzeniem, a dwa dni przed rozpoczęciem warsztatów drugiego maila ze wszystkimi szczegółami dotyczącymi spotkania. Może spróbuj się zapisać jeszcze raz? Monsand ja też kupuję łóżeczko z szufladą na dole bo też uważam, że może bardzo się przydać. Znalazłam sobie taki zestaw łóżeczko z szufladą i materacem + komoda z przewijakiem - oba z motywem słonika :) - a pościel chcę dokupić osobno. Któraś z was pytała o urlop ojcowski - mój mąż chciał na niego iść od razu po porodzie, ale jeśli będzie opcja tego l4 na opiekę to pewnie weźmiemy to l4 i później ojcowski. Zawsze to jakoś lepiej uczyć się wszystkiego przy maluszku we dwoje :) A teraz się chwalę - wczoraj zrobiłam moja pierwszą czapeczkę na szydełku. Ta jeszcze nie jest dla mnie, ale dla koleżanki, która ma trzymiesięczną królewnę :) Niestety czapeczka okazała się odrobinę za krótka, ale dorobię jeszcze trzy rządki i będzie w sam raz :) Do jej wykonania zamówiłam specjalną włóczkę dla niemowląt i dzieci :) Jak wam się podoba?
  2. Calina84

    Styczeń 2016

    Eldorado dziękuję za ostrzeżenie. Ja wprawdzie myślę, że te bóle powoduje zmniejszająca się ilość miejsca w brzuszku - zresztą mój lekarz też mi tak powiedział - ale będę miała Twoje słowa na uwadze. Paulina11 ja przytyłam 5,5 kg. Ale myślę, że nie masz się co przejmować swoją wagą - jeśli zawsze byłaś szczupła to po ciąży organizm będzie dążył do Twojej stałej wagi - 2 czy 3 kg w tą czy w tą nie zrobią różnicy. Ale poobserwuj się troszkę jak będzie w tym tygodniu bo jednak dwa kg w tydzień może oznaczać, że coś jest nie tak. Chyba, że wiesz, że sobie na więcej pozwoliłaś w ciagu tego tygodnia - ja np na tygodniowym urlopie przytyłam prawie 3 kg ;p Paula0305 super, trzymam kciuki :)
  3. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej :) Welka ja też biorę dwie tabletki żelaza dziennie, ale prawie codziennie rano jadam płatki z ciepłym mlekiem i czasami później jeszcze jogurt naturalny z jakimiś suszonymi owocami i nie mam problemów z zaparciami. U mnie za to inny problem - jak tylko coś zjem to boli mnie górna część brzucha. Trochę jakbym miała ściśnięty żołądek i przez to nie wiele mogę zjeść. Najgorzej jest po obiedzie ;/ Fiolett i Paulina11 przy wzdęciach dobrze jest jeszcze dodawać majeranek do wszystkiego i zajadanie jogurtów naturalnych. No i złota rada, którą pewnie każdy zna - jeść częściej a mniej. Ale mi to jakoś nie wychodzi ;p Calipsoo ja biorę żelazo i ginekolog kazał mi brać witaminę c przy każdej porcji żelaza, aby się lepiej wchłaniało. Mówił, że mam od tego troszkę mocniej zakwaszony mocz ale wyniki cały czas w normie. No i mam dzięki temu zwiększoną odporność ;) Madzia02 u mnie już 23 tydzień i 4dzień, a ja dalej nie czuję jakiś wielkich kopniaków w brzuszku. Czuję ruchy małej ale raczej takie wewnątrz i też mi się brzuszek nie rusza. Byłam w środę na wizycie i lekarz powiedział, że to normalne - jeszcze poczujemy te silniejsze kopniaczki ;) Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru
  4. Calina84

    Styczeń 2016

    Mama Ani a ty się wybierasz dziś na to spotkanie? Może się jakoś zgadamy co by się rozpoznać w tłumie innych mam? :)
  5. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny :) Właśnie miałam pytać, czy któraś była na tym spotkaniu i jak wam się podobało, bo ja sie wybieram dziś we Wrocławiu :) Fajnie, że wasze opinie są pozytywne - już się nie mogę doczekać ;) Wczoraj byłam na wizycie i u nas już wszytko dobrze. Szyjka się nie skraca, mała ładnie rośnie i ma odpowiednią ilość miejsca i moje samopoczucie w tym miesiącu też dużo lepsze. Żeby jeszcze nie te hormony ;) Mam już odstawić no-spę i mogę wrócić na basen :) Chcę zacząć chodzić od jutra, także trzymajcie kciuki, żebym się po tych dwóch miesiącach lenistwa umiała zmobilizować :p Co do krwi pępowinowej, to ja się w tej ciąży raczej nie zdecyduję. Koszty są jednak dla mnie zbyt duże. Ale to moja pierwsza ciąża a z mężem chcemy mieć przynajmniej trójkę dzieci ;) więc może jeszcze mam czas. Pozdrawiam i życzę wam miłego dnia :)
  6. Calina84

    Styczeń 2016

    Ojej dziewczyny, ale wy już zaawansowane z tymi wyprawkami. Ja jakiś miesiąc temu zrobiłam sobie listę co trzeba kupić do wyprawki, ale jeszcze nie myślałam o zakupach. Ale w październiku zamawiamy wózek i mebelki więc pewnie jak już mebelki przyjadą to szybko je zapełnię ;) Ani-ala na zgagę świetne są migdały - kilka sztuk najlepiej zaraz po posiłku. Mi to bardzo pomogło.
  7. Calina84

    Styczeń 2016

    Monsand ja będę korzystać z sesji wykupionej na grouponie. Jest kilka opcji a zaczyna się od 70 złotych za 5 zdjęć.
  8. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny :) Kilka wątków się w ostatnich dniach pojawiło także ja też się w nich udzielę :) Kasia i styczniówka świetne te wasze kurteczki i te wasze kawki ;) Ja też już myślę o kurtce zimowej, ale kompletnie nie mam na nią jeszcze pomysłu - bo na jesień to chyba sobie poncho kupię ;p W orsayu widziałam teraz prześliczną nową kolekcję :) Tina_jg ja tam chodzę do kina :) Chcieliśmy też z mężem iść w listopadzie na koncert muzyki filmowej ale tego jednak już się boję. Także może w przyszłym roku... andzik1978 mi też się wydawało, że za duzo dostaję wypłaty, ale jeśli liczną średnią z ostatnich miesięcy to znaczy, że premie mi też podliczyli :) Dużo jej nie było ale zawsze średnią zawyżyła :) Co do sesji brzuszkowej to ja też o tym myślę - kilka moich koleżanek je robiło i zdjęcia są naprawdę świetne. Ja chyba zdecyduję się na kilka fotek w studio, a w domku i w plenerze to już mąż mi zrobi sesje :p A chcecie później robić sesję z noworodkiem? Jeśli chodzi o ciuszki i rzeczy dla dzidzi to ja jeszcze nie mam nic poza kosztorysem :p Ale pod wpływem zazdrości za wasze śliczności zamówiłam sobie dwa kaftaniki i trzy śpioszki na allegro :) Będą w poniedziałek to się będę chwalić :) Zamówiłam też sobie różową i beżową włóczkę dla niemowląt - Chcę mojej Oleńce zrobić czapeczkę i sweterek na szydełku. I może jeszcze kocyk? Kiedyś trochę dziergałam a że mam czas to chętnie sobie poprzypominam :) Ja zapisałam się do szkoły rodzenia we Wrocławiu i z tamta położna będzie też moją położną środowiskową. Ale raczej nie będzie ona towarzyszyć przy porodzie. Tak jak napisała Paulina - położną będę miała taką na jaka trafię w szpitalu. Aczkolwiek rozważam też zapłacenie jakiejś położnej ze szpitala w którym będę rodzić.
  9. Calina84

    Styczeń 2016

    Paulina11 myślę o zakupie tego samego wózka, tylko w beżowej kolorystyce :) A co do długości szyjki to niestety nie wiele Ci podpowiem - najlepiej skonsultuj to jeszcze ze swoim lekarzem.
  10. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej dziewczęta :) Witam nowe mamusie :) StyczniowaMama i eldoradoo ja też mam termin na 18.01 także zobaczymy która z nas najwcześniej będzie tulić swoje maleństwa;) Meggy1901 trzymam kciuki za pokonanie przeziębienia - z taką ilością dobrych rad na pewno Ci się uda :) Fiolett u mnie z tym seksem to jest tak różnie. Tzn przeważnie nie mam ochoty i mój mąż chyba się z tym pogodził, ale czasami jakoś mnie nachodzi ochota i wtedy mu wynagradzam cierpliwość ;) Asiula96 Troszkę spóźniona, ale również życzę wszystkiego naj naj :) Ja jestem już po urlopie i usg połówkowym :) Urlop zleciał bardzo fajnie - dużo zwiedzałam i chodziłam, no i dużo jadłam :p Ale czułam się bardzo dobrze, tylko teraz jak już w domu jestem to mnie zmęczenie dopadło. A połówkowe miałam dzisiaj i wszystko u nas dobrze :) Potwierdziła się nam mała Ola :) Z małą wszystko dobrze i ma 25 cm i 416g czyli jak to stwierdził lekarz - średnia krajowa ;) Nie pojawił się już również problem ze zbyt małą ilością miejsca w macicy także albo ostatnio lekarz mnie niepotrzebnie nastraszył, albo no-spa zadziałała :) I tak się teraz zastanawiam czy mogę wrócić już na basen czy lepiej poczekać do następnej wizyty i zapytać. No i czy dalej łykać tą no-spę. Miłego wieczoru dziewczyny i maleństwa ;)
  11. Calina84

    Styczeń 2016

    Mamcia Ania ja jestem z Wrocławia i też już się zapisałam :)
  12. Calina84

    Styczeń 2016

    Paulii super wiadomość. Gratuluję i wierzę, że będzie wszystko dobrze. Siolcia wiem, że to łatwo powiedzieć ale musisz się postarać nabrać troszkę dystansu. Oddalaj od siebie jakoś niepokojące myśli - są na to różne techniki. Ja np. wyobrażam sobie, że wkładam wszystkie niepokoje na stateczek i patrzę jak odpływają. Bardzo mi to pomaga. Może też pooglądaj jakieś komedie albo poczytaj coś lekkiego? Na pewno masz jakiś swój ulubiony sposób na relaks. Przesyłam Ci masę pozytywnych myśli aby było Ci już łatwiej :) Mama-amelii i ane mam nadzieję, że łożysko się wam jednak przesunie, trzymam mocno kciuki. Calipsoo mogłaś jeszcze podrosnąć ze względu na wiek - dorosły człowiek rośnie ponoć do 21 roku życia a widziałam, że ty masz właśnie 21 lat :) Kasia300 oby jednak było u Ciebie wszystko dobrze - a jeśli okaże się że jednak musisz iść do szpitala to przynajmniej będziesz miała pewność że Ty i Twoje maleństwo jesteście pod dobrą opieką. Jak zawsze trzymam mocniutko kciuki. Styczniówka myślę, że takie wątpliwości są naturalne ale miną - zobaczysz swojego chłopca i od razu przestaniesz żałować dziewczynki. Poza tym jak to mówią chłopiec to synek mamusi :) Dziewczyny gratuluję udanych wizyt i kolejnych dziewczynek :) Witam też nowe mamusie :) Co do snów to ja koszmary mam rzadko ale są wtedy okropne i budzę się z krzykiem. To podobno normalne w czasie ciąży, także chyba trzeba to po prostu przeczekać. Ja jutro wybywam na tygodniowy urlopik, także pewnie będę do was rzadziej zaglądać ale myślami jestem z wami :) Życzę wam miłego dzionka :)
  13. Calina84

    Styczeń 2016

    stokrotka1911 tylko że ja ten tydzień to tak trochę zaokrągliłam ;p Rocznicę mamy 6.09 w niedziele :)
  14. Calina84

    Styczeń 2016

    Dagmara1984 z tego co zrozumiałam to macica rośnie mi troszkę wolniej niż dzidzia. Na usg widać było, że mała ma mało miejsca i miała przez to tak dziwnie wygiętą główkę. Ale to się podobno zdarza - zwłaszcza u szczupłych i wysokich kobiet. Znalazłam jakieś info na internecie i dziewczyna pisała, że po 2 tygodniach brania nospy bardzo jej brzuszek urusł i wszystko było ok. Ja za dwa tygodnie mam usg prenatalne i mam nadzieję, że do tego czasu już będzie lepiej. Styczniówka Twoje zdjęcie jest rewelacyjne :) Madi.G wyglądasz prześlicznie :) Ani-ala89 fajny pomysł z tymi spodniami:) Na szczęście co do ciuszków ciążowych to ja dostałam całą torbę w spadku od koleżanki z norwegi. Także mam jakieś 6 par spodni, kilka bluzeczek, tunik i sukienek a nawet koszulkę nocną do karmienia:) I się tak noszę już od misiąca ;) Ale ładne i nie drogie ciuchy ciążowe są na internecie. Sama kupiłam sobie jedną sukienkę ciążową - przez alegro za 40 zł :p Za tydzień mamy z mężem pierwszą rocznicę i chcę ładnie wyglądać - poniżej zdjęcie :)
  15. Calina84

    Styczeń 2016

    Dziewczyny mąż już wie to i wam się chwale - będzie dziewczynka :)
  16. Calina84

    Styczeń 2016

    Dziewczyny, jestem właśnie po wizycie i mnie naszła taka refleksja, że ta ciąża to jedna taki słodko-gorzki czas... Nigdy nie jest po prostu radośnie tylko zawsze jakieś ale... I tak mam z dzisiejszą wizytą - dzidzia zdrowa, rośnie prawidłowo ale ma za mało miejsca. I w sumie nie wiadomo dlaczego ;/ Macica jest odpowiedniej wielkości i nie jest twarda. Nie mam skurczów i szyjka też jest ok, ale dzidzi jest ciasno. To dlatego mniej się rusza i ja jej trochę nie czuję. Lekarz kazał mi brać no-spe dwie tabletki po 3 razy dziennie. Mam dużo odpoczywać - nie chodzić na basen i długie spacer, nie sprzątać i wogóle najlepiej leżeć. Spotkałyście się kiedyś z czymś takim? A co do tych słodszych momentów to wiem już kto u mnie mieszka :) Ale pochwalę się później, bo najpierw czekam aż mąż wróci z pracy - jemu chcę pierwszemu powiedzieć ;)
  17. Calina84

    Styczeń 2016

    Przypomniałyście mi o tej szkole rodzenia i też się od razu zapisałam. My zaczynamy od 5 października i będziemy chodzić na 19:15. Już się nie mogę doczekać. A tak apropo, kiedyś już pytałam ale teraz doszło sporo nowych osób - czy ktoś jest może z Wrocławia?
  18. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny :) Solcia ale fajnie, że już w domu jesteś - ja podobnie jak ty również jeszcze nie boję się porodu. Wiem, że to zapewne bolesne przeżycie, ale ile matek na świecie tyle porodów. Skoro one dały radę to ja też chyba sobie poradzę ;) O znieczuleniu jeszcze nie myślałam - chyba wogóle staram się nie wybiegać tak mocno myślami do przodu i jakoś cieszyć się dniem dzisiejszym :) Welka, Kasia, Styczniówka i Maloy też miałam długą bezsenną i męczącą noc, ale po kilku godzinach wiercenia się dostałam małą osłodę - pierwsze wyraźne kopniaczki mojego maleństwa :) Już się nie boję mojej dzisiejszej wizyty :) Dziewczyny też uważam że nie ma się co gniewać na siebie - nas jest tutaj wiele, wątków też jest sporo i każda by chciała zawsze otrzymać odpowiedź na swoje posty, ale to nie zawsze jest możliwe. Jak napisała fiolett nie wchodzimy na forum regularnie i pewne wątki mogą nam umknąć. Jestem pewna, że każda z nas nie otrzymała odpowiedzi na jakieś swoje posty, ale też każda z nas na jakieś nie odpisała. I to jest naturalne. Ja od samego początku czerpię z tego formum dużo wiedzy i radości i wiem, że tak już zostanie do końca ciąży i później gdy nasze maluszki pojawią się już na świecie. Miłego dnia dziewczyny :)
  19. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny Ja mam kartę ruchów płodu w swojej karcie ciąży, ale jest tam informacja aby ją prowadzić od 30 tygodnia ciąży. Ja od wczoraj półmetek, ale ruchów jeszcze nie czuję... Ja się w niedzielę przeprowadziłam i trochę mam urwanie głowy - najpierw 3 dni pakowanie i generalne sprzątanie opuszczanego mieszkania potem cały dzień przeprowadzka i od wczoraj wielkie rozpakowywanie. Dziś póki co śniadanie w łóżku i czekam aż mi się zachce ;p Trochę się zaczynam martwić, bo od tych kilku zwariowanych dni mam wieczorami bardzo ciężki, napięty i ciągnący brzuch - jutro wizyta, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze u mojego maleństwa. Paulina ja również proszę o nie opuszczanie nas - Twoja historia jest dla mnie ogromnym potwierdzeniem jak bardzo my kobiety jesteśmy silne i potrafimy walczyć o swoje szczęście. Trzymam za Ciebie mocno kciuki.
  20. Calina84

    Styczeń 2016

    Welka mi się zdarzały takie bóle po współżyciu i mijały do około pół godziny. Też się tym martwiłam ale lekarz mnie uspokoił, że to ok. Chyba, że trwają dłużej np kilka dni, to wtedy trzeba zaprzestać współżycia.
  21. Calina84

    Styczeń 2016

    Oj Kasiu, trzymam mocno kciuki - wypoczywaj teraz jak najwięcej. Mojej koleżance (teraz to już mama 6-miesięcznej królewny) też zaczęła się skracać szyjka w piątym miesiącu i przeleżała całą ciąże, ale jak zaczęła wypoczywać to skracanie się zatrzymało i urodziła w terminie. Także wierzę, że u Ciebie też będzie wszystko dobrze. Aczkolwiek nastraszyłaś mnie troszkę, bo my się w niedzielę przeprowadzamy i od dwóch dni też tylko sprzątam, segreguję, pakuję... A jeszcze mnie czeka jutro i później rozpakowywanie wszystkiego w nowym miejscu. Ale nauczona Twoim doświadczeniem postaram się w między czasie jak najwięcej wypoczywać... A z rozpakowywaniem też się nie będę musiała spieszyć - kartony mogą stać nawet i dwa tygodnie. Dobrze, że mąż mi dużo pomaga.
  22. Calina84

    Styczeń 2016

    Siolcia bardzo Ci współczuję - wiem, że teraz ciąża będzie dla ciebie ciężkim i bolesnym czasem, ale już za kilka miesięcy będziesz miała w nagrodę swoje maleństwo w ramionach. Trzymam mocno kciuki. Wszystkie tutaj jesteśmy z Tobą. Twoja historia dała mi też trochę do myślenia, bo od prawie 2 miesięcy sama mam częsty ból w prawej nerce. Ból pojawia się i znika - najpierw mam kilka nocy nie przespanych, a później zapominam, że bolało. I tak co kilka dni. Mój ginekolog mi powiedział, że to raczej ucisk maleństwa, ale jak mnie następnym razem złapie to chyba też pojadę na pogotowie... Co do ciepłych kąpieli to faktycznie zbyt długie, ciepłe i częste mogą być niebezpieczne. Ja uwielbiam kąpiel i robię ją sobie często, ale staram się aby woda nie była zbyt ciepła i żeby nie spędzić w wannie dłużej niż 15 min. Ale jak mnie bolą plecy to wtedy nalewam sobie na dno wanny (ok 10 cm) gorącej wody i leżę w niej tak, że tylko plecy mam zamoczone. To przynosi naprawdę ogromną ulgę.
  23. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny. Ja właśnie wracam z odwiedzin u rodzinki. Starałam się do was zaglądać ale i tak miałam teraz lekturę na pół godzinki ;) Zaskoczyłyście mnie jak wiele rzeczy już macie kupionych albo wybranych... Ja mam tylko komplet 5 sztuk bodów dla maleństwa i to i tak tylko dlatego, że dostałam je w prezencie ;) My od 1 września zmieniamy mieszkanie i później jeszce jedziemy na krótki urlop więc wszelkie zakupy miałam w planach zacząć od października :) Odebrałam już wynik mojego posiewu i był negatywny także na szczęście skończy się tylko na zurawicie. A USG połówkowe mam dopiero 14 września i mam nadzieję, że dowiem się wtedy kro w mym brzuszku mieszka ;) Ja póki co przytyłam 3 kg ale brzuszek mam już spory. Niestety nie czuję jeszcze za bardzo mojego maleństwa... Dopiero ze trzy razy czułam delikatne puknięcia jak leżałam po kolacji i trzymałam rękę na brzuchu. Ale staram się tym nie martwić - jestem pewna, że z czasem dzidziuś coraz częściej będzie mi o sobie przypominał:) Pozdrawiam wszystkie nowe styczniowe mamusie i wam wszystkim życzę miłego dnia :)
  24. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej, ja również mam problemy z zasypianiem - mam tak już od dwóch miesięcy. Kładę się i wierc ę przez kilka godzin. Plus jest taki że zazwyczaj rano mogę odespać.
  25. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny :) Paulina odpoczywaj i staraj się nie martwić - trzymam kciuki mocniutko i wysyłam Ci moc pozytywnych myśli. Ja też już mam termin usg połówkowego i jest to dopiero 14 września - ale to dlatego, że na początku września jedziemy na urlop, a teraz jest jeszcze troszkę za szybko. Już się nie mogę doczekać :) Teraz jadę na kilka dni odpocząć do rodzinki - czeka mnie 6h w pociągu, ale na szczęście pogoda jest trochę lepsza więc może nie będzie tak źle. A oto mój brzuszek :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...