Skocz do zawartości
Forum

Calina84

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Calina84

  1. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny :) Solcia super, że już wyszłaś. Ja też słyszałam, że wiele kobiet nawet po kilka tygodni chodzi z rozwarciem, także nie martw się i nie przemęczaj a na pewno wszystko będzie dobrze :) Chocovanilla i Kasia300 udanej wizyty i oglądania maluszka:) Chocovanilla mi też lekarz mówił, że termin porodu ustala się w pierwszym trymestrze, bo później każda dzidzia rośnie już indywidualnie. Moja mała jest cały czas o jakieś dwa tygodnie mniejsza niż data porodu, ale to przecież nie oznacza, że będę w ciąży chodzić dwa tygodnie dłużej (oby nie! ;)) Zwłaszcza, że ja dokładnie wiem kiedy zrobiliśmy naszą Oleńkę ;p Monka89 gratulacje z okazji zostania ciocią. U nas nasza mała będzie pierwszym wnuczątkiem zarówno dla moich rodziców jak i dla rodziców mojego męża także już się boję jak mi ją rozpieszczą ;p Ale moja siostra wychodzi za mąż w maju i planują dzidziusia od razu po ślubie także może sie sytuacja szybko zmieni ;) Co do toksoplazmozy to jakieś 3 tygodnie temu robiłam powtórne badanie i była ujemna. Też dokładnie myję owocę i warzywa, ale podobnie jak Solcia uwielbiam półkrwistą wołowinę i kilka razy sobie na nią pozwoliłam ;p Jak jakiś czas tamu byłam na warsztatach laktacyjnych to tam dziewczyny mówiły, że na zgagę najlepszy jest sok, syrop albo likier (bezalkocholowy) z migdałów. Ja zawsze jak mnie łapie to wypijam z pół szklaneczki zimnego mleka z lodówki i przegryzam kilkoma migdałami. I tak jak pisała Welka to mleko smakowe też jest super - ja uwielbiam czekoladowe ;) Ruchów też póki co jakoś szczegółowo nie liczę - mała zawsze rusza się na dzień dobry i na dobranoc, a poza tym przypomina mi o sobie kilka razy w ciągu dnia. Nie ma co dać się zwariować - głównie chodzi o to czy wyczuwamy jakąś zmianę w aktywności maleństwa. Co do kawy to przed ciążą wypijałam 2 - 3 mocne, czarne kawy dziennie. Obecnie piję prawie codziennie jedną słabszą kawę z mlekiem - również mam bardzo niskie ciśnienie i bez kawy czasami nie mam siły palcem ruszyć. Muszę się tylko pilnować, żeby wypić ją przed 15 bo inaczej mam później masakrę z zaśnięciem. Ja też zamówiłam sobie ampułki z solą fizjologiczną - położna w szkole rodzenia polecała nam ją do przemywania oczu i noska (na zewnątrz). A co do szkoły rodzenia to my zakończyliśmy już standardowy program, ale zapisałam się jeszcze na dodatkowe zajęcia "aktywny poród" Zajęcia będą trwały około 45 minut i będziemy na nich przyjmować pozycje wertykalne, ćwiczyć oddychanie itp. Zajęcia mam w przyszły poniedziałek, to wam potem poopisuję jak było :) Miłego dnia wam życzę dziewczęta - ja dziś oczekuję na kurierów ze skarbami dla mojego szkraba :)
  2. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny :) Ja również nie mam tej linii na brzuchu chociaż codziennie jej wypatruję ;p A co do depilatora laserowego to moja siostra jest kosmetyczką i bardzo go odradza. Jest kilka rodzajów owłosienia na nogach - i mam tu na myśli to, że ono rośnie minimalnie w różnych kierunkach, ma różną grubość i o czym zapewne wiecie różny kolor. A laser póki co potrafi usunąć tylko jeden rodzaj. Podobno to najlepiej działa na kobiety z bardzo ciemnym i twardym owłosieniem - takie naturalne czarnulki, ale i tak nie ma gwarancji. Moja siostra miała kilka klientek, które wydały ogromne pieniądze na zabiegi usuwania owłosienia laserem i nie miały żadnych efektów albo co gorsza zostały im takie placki owłosienia na nogach. Bo jedna kobieta może mieć kilka rodzajów owłosienia i laser może zadziałać tylko częściowo. Ja jestem naturalną blondynką i siostra mi powiedziała, ze u mnie to by była tylko strata kasy - nawet nie warto próbować. Dziewczyny a robicie jakieś zapasy żywieniowe na czas bardzo zaawansowanej ciąży/pierwszych dni z maluszkiem? Ja się nasłuchałam, że z czasem na gotowanie obiadków może być rożnie więc stopniowo zapełniam zamrażalkę. Mam już zamrożonych kilka porcji gołąbków, pulpetów z indyka w sosie pomidorowym i gulaszu a dziś robię pierogi ruskie :) Planuję jeszcze zrobić jakieś danie ala chińszczyzna i jakieś zupki. Macie jeszcze jakieś pomysły na dania, które fajnie można zamrozić albo dać do słoików? Oczywiście nie gotuję jakoś specjalnie do zamrażania, tylko gotując obiad robię go więcej. I tak np. pierogi zawsze robię z pół kg sera a dziś z 1,5 kg ;p
  3. Calina84

    Styczeń 2016

    Marsta czasami jest tak, że nawet jeśli antybiotyk nie jest wskazany dla kobiet w ciąży, to zrobi on mniej szkody niż niewyleczona infekcja. Twój lekarz na pewno dokładnie to przemyślał.
  4. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny :) Dostałam od mamy i siostry całą wielką torbę ubranek dla mojej małej :) Moja siostra odkupiła od jakiejś swojej koleżanki - wszystkie ciuszki markowe i bardzo ładne. Także zasiadam właśnie do szczegółowego przeglądania co ja tam mam Minusem jest to, że ta znajoma rodziła latem i przeważają bodziaki i sukieneczki letnie, ale coś tam na pewno znajdę :) Solcia to faktycznie miałaś przygodę. A mi się dziś śniło, że mi wody odeszły i też się obudziłam spanikowana. Chyba im bliżej porodu tym bardziej będziemy się obawiały różnych nieprzewidzianych sytuacji :) Miłego dnia dziewczyny :) ( ja już od 2 godzina na nogach a zawsze wstaje około 12 - co robić z takim długim dniem ;p )
  5. Calina84

    Styczeń 2016

    Ja też mimo fb będę urzędować również na forum :)
  6. Calina84

    Styczeń 2016

    Agata Mazurek Wrocław :)
  7. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny :) Co do ruchów dziecka to nam też położna mówiła, że liczymy 10 ruchów przez cały dzień. Jak naliczymy 10 wcześniej np do godziny 13 to przestajemy liczyć :) Moja mała czasami kilka godzin nic, a później nadrabia ;) Jula1985 dzięki za link do warsztatów - już się zapisałam. A co do ustępowania miejsca to ja miałam sytuację gdzie starszy pan mi ustąpił miejsca i głupio mi było siadać, ale widziałam, że mu się przykro robi więc się ładnie uśmiechnęłam i usiadłam. Chocovanilla zgadzam się z Welką że kłamczuszek z Ciebie. Wyglądasz naprawdę bardzo ładnie :) i Ty również Dagmara1984 :) Dziewczyny zainspirowana waszymi dyskusjami o kosmetykach i zakupach też zaczynam robić listę na gemini :) Tylko kompletnie nie wiem co wybrać a pamiętam, że któraś kiedyś zamieszczała taki fajny spis kosmetyków dla maluszka. Może mi podpowiecie która to była mamusia to będzie mi łatwiej znaleźć :) A wczoraj mój mąż wziął dwa dni urlopu i byliśmy w końcu oglądać wózki i foteliki :) No i mamy już faworytów i zamawiamy w przyszłym tygodniu. Wózek (moja miłość od pierwszego wejrzenia) to Camarelo Figaro a fotelik (faworyt męża) Kiddy evolution pro 2
  8. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny :) Siolcia bardzo słuszna decyzja z wyjazdem do szpitala. W razie czego będziesz miała dobrą opiekę pod ręką. A co chwilowego stresu chyba każda z nas będzie go odczuwała wraz ze zbliżającym sie terminem porodu, ale jestem pewna, że damy sobie radę - zarówno z porodem jak i z naszym maleństwem i z życiem, które tak bardzo nam się zmieni :) Także głowa do góry. W razie czego jesteśmy z Tobą :) (ps. dziękuję za miłe słowa odnośnie moich zdjęć :)) Dziewczyny wszystkie zdjęcia i brzuszki są przepiękne - a co do urody Kasi300 i Styczniówki to ja jestem nimi zauroczona od kiedy je zobaczyłam w tych limonkowych kurteczkach ;) Chocovanilla trzymam kciuki aby w Twojej rodzinie wszystko Ci sie poukładało po Twojej myśli. Nie zawsze jest kolorowo ale podobno miłość i troska o rodzinę wszystko zwyciężą. A co do problemów z dodaniem zdjęcia to ja musiałam swoje zmniejszyć dwukrotnie zanim się udało. Dziewczyny piszecie czasami, że wam ucina posty - dlatego ja, gdy mocno się rozpiszę to przed udostępnieniem kopiuję swoje wypociny :) Nie muszę wtedy pisać wszystkiego od nowa. Dołączam do mam, które nie mają nic ;) Ale powolutku zaczynam to zmieniać - jutro jadę z mężem oglądać wózki i foteliki i już się nie mogę doczekać :) Dodam jeszcze, że ja dziś po wizycie i moje maleństwo ślicznie rośnie :) Gorzej, że ja razem z nią - od wizyty trzy tygodnie temu przybyło mi 3 kg... Strach sie bać co będzie później ;) Miłego wieczorka :)
  9. Calina84

    Styczeń 2016

    Mi maż pstryknął kilka zdjęć na spacerku w ten weekend :) Mam nadzieję, że wam się wyświetli bo ostatnio jakiś problem z tymi zdjęciami na parentingu ;/
  10. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny :) Madzia ja również poproszę o wysłanie mi wniosku na maila: agata.agnieszka. mazurek@gmail.com A co do przygotowań świątecznych to naprawdę trzeba bardzo uważać. Moja mama jak była w ciąży z moją siostrą to miała termin na 17 stycznia, ale tak się narobiła przed świętami, że urodziła 26 grudnia. Także nie ma co - ten raz w życiu można sobie wielkie przygotowania odpuścić. My z moim mężem spędzamy w tym roku spokojne święta we dwoje :) Zarówno do moich jak i jego rodziców mamy daleko (ponad 5h samochodem) i uznaliśmy że nie będziemy ryzykować podróży.
  11. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej :) Welka gratuluję rocznicy :) My w tym roku mieliśmy dopiero pierwszą, ale w lutym nam stuknie 7 lat razem. I taka ciekawostka - mieszkam z moim mężem pół roku dłużej niż jesteśmy parą ;p A to dlatego, że poznaliśmy się jako współlokatorzy w mieszkaniu studenckim w czasie studiów. Przez pół roku tylko kolega, aż tu nagle pewnego dnia jakoś tak inaczej na siebie spojrzeliśmy :) a miesiąc później mój obecny małżonek "wprowadził" się do mojego pokoju :) Wszystkim leżącym mamusiom bardzo współczuję. Domyślam się, że takie przymusowe leżenie to nic przyjemnego także trzymam za was kciuki i życzę wytrwałości. Na szczęście do stycznia już bliziutko, a jak się maleństwa pojawią na świecie to pewnie jeszcze za tym leżakowaniem zatęsknicie ;) Jak tak was czytam, to naprawdę jestem zaskoczona jak dobrze przechodzę swoją ciążę. Raczej nic mnie nie boli, brzuch nie twardnieje, szyjka 39 mm, mała rusza się niewiele ale regularnie, raczej mam dobry nastrój i raczej sporo energii. Tylko czasami mam nieco gorsze dni - np. dziś, kiedy nic mi się kompletnie nie chce, ale pozwalam sobie wtedy na lenistwo i następnego dnia już jest lepiej. Oczywiście, żeby tak zupełnie różowo nie było to mam straszne problemy z zasypianiem. Wiercę się w łóżku do 3 w nocy, a później śpię do 12 :0 Dla mnie masakra jakaś. Próbuję to jakoś zmienić i kłaść się wcześniej, ale i tak nie mogę zasnąć - ustawiam budzik na 9 i rano go olewam i tak w kółko ;/ Zupełnie sobie rozregulowałam organizm. Już nawet kawę odstawiłam, ale efekt jest taki, że cały dzień jestem zombi a o 22 magiczny przypływ energii nie wiem z czego... No i jeszcze od 4 dni mam w nocy straszne skurcze w łydkach. Przed ciążą sporo biegałam (chwalę się - w zeszłym roku przebiegłam maraton i dwa półmaratony ;)) i skurcze często mi się zdarzały, ale nie aż tak silne i długo trzymające jak teraz. Zawyżyłam dawkę magnezu i dziś już było ciut lepiej - tylko jeden skurcz i tylko w same palce ;) A co do facetów i ich awersji do lekarzy to z moim to samo. Już go trzy miesiące wyganiam do okulisty - do tej pory nosił okulary tylko do telewizji, ale wada mu się ewidentnie pogłębiła i ma już problemy z widzeniem. Oczy cały czas zaczerwienione, głowa go boli ale do okulisty nie pójdzie. Kupił sobie krople do podrażnionych oczu i wmawia sam sobie, że słabszy wzrok bo oczy zmęczone... A moim zdaniem oczy zmęczone bo wzrok wysila. I dogadaj się z takim. A jak by mu dali okulary na stałe to źle by nie było bo mu w okularach bardzo do twarzy ;p No to powyżalałam się dziewczyny - chyba przez pogodę jakiś mam nastrój ponury, ale jak się tak człowiek rozpisze, to od razu lepiej. Co ja bym bez was zrobiła? :) Życzę wam wszystkim miłego dzionka :)
  12. Calina84

    Styczeń 2016

    Marsta88 postępowanie zostalo wszczętę, ponieważ zatrudniłaś się na początku ciąży i oni podejrzewają sfałszowaną umowę. Tzn myślą, że dowiedziałaś się, ze jesteś w ciąży i dogadałaś się ze swoim pracodawcom na zatrudnienie, żeby iść na l4 i "wyłdzać" kasę z ZUSu. Bzdura jak nie wiem, ale taki już też nasz ZUS jest. Jeśli normalnie pracowałaś to nie stresuj się tylko spokojnie odpowiedz na zadawane Ci pytania. Oni sprawdzą też Twojego pracodawcę. Chodzi tylko o wyjaśnienie czy faktycznie pracowałaś a nie załatwiłaś sobie umowy na lewo. Jedyny problem to taki, że mogą Ci chwilo wstrzymać wypłatę kasy ;/
  13. Calina84

    Styczeń 2016

    Tina-jg trzymam mocniutko kciuki aby wszystko było dobrze. Jesteś teraz w szpitalu i na pewno masz tam dobrą opiekę, także mimo, że to nie łatwe postaraj się myśleć pozytywnie - to połowa sukcesu. Przesyłam Ci mnóstwo dobrej energii.
  14. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny :) Hurra, w końcu tematy o których co nieco już czytałam i rozmawiałam z położnymi ;) To się nawet wypowiem, a co ;p Co do przechowywania mleka to 2 tygodnie temu byłam na szkoleniu laktacyjnym i dowiedziałam się tam, że w lodówce przy temp 4 stopnie mleko można przetrzymywać do 24 godzin, a w zamrażarce nawet do pół roku. Zamrażać można w zwykłych pudełkach lub woreczkach do mrożenia, ale są też specjalne na mleko matki. Co do butelek to ja mam 2 z Aventu, jedną Nuby dotyk natury i jedną Tommee Tippee. Żadnej z nich nie kupiłam - dostałam na warsztatach mamo to ja i ze szkoły rodzenia, ale mam w planach nie podawać dziecku butelki ani smoczka co by nie zaburzać ssania piersi. Trzeba z tymi butelkami uważać, bo nawet te najnowsze nie imitują piersi - żadna z nas nie ma tak wystających sutków jak te w butelkach. Jak dziecko nauczy się ciągnąć sama ta końcówkę w butelce to wtedy może mieć problem z uchwyceniem brodawki wraz z otoczką, a tym samym nie będzie potrafiło jeść z naszej piersi. Podobno zarówno mama jak i dziecko potrzebuje około 6 tygodni do nauczenia się karmienia piersią i w tym okresie nie powinno sie podawać butelek ani smoczków. Są nawet takie specjalne kubeczki do karmienia noworodków. Jak wyjdzie to zobaczymy - ale jestem zdeterminowana i w razie czego mam zamiar skorzystać z pomocy doradcy laktacyjnego :) Polecam wam świetną stronę i artykuł o mitach w karmieniu piersią: http://dziecko.siostraania.pl/tag/mity-na-temat-karmienia-piersia/ A tu o pojemnikach do przechowywania mleka: http://dziecko.siostraania.pl/pojemniki-i-woreczki-do-przechowywania-pokarmu/ A o pierwszym spacerze rozmawiałam wczoraj z położną w szkole rodzenia :) Według niej zimą można a nawet trzeba wychodzić na spacery już od drugiego tygodnia życia maluszka. Należy jednak pamiętać, aby pierwsze spacerki nie były dłuższe niż 30 minut ( stopniowo je wydłużamy) i aby nie ubrać dziecka za ciepło - zakładamy mu tylko jedna warstwę ubrania więcej niż sobie i przykrywamy kocykiem. Spacery na mrozie są wskazane, bo mróz wybija wszelkie zarazki. Nie wychodzimy na spacer tylko wtedy, gdy temperatura jest niższa niż -10 stopni, albo gdy maluszek jest podziębiony.
  15. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej dziewczęta :) Ja ostatnio troche nieregularnie ale wciąż nas czytam i cały czas przeżywam wszystkie nasze ciążowe (i nie tylko) troski. Mama_amelii bardzo Ci współczuję z powodu psiaka. Sama również kilka lat temu pożegnałam swojego pupila więc rozumiem co przeżywasz, ale tak jak dziewczyny wcześniej pisały - teraz przynajmniej nie cierpi. Życzę Ci aby piękne wspomnienia zawsze osładzały Ci tęsknotę. Welka daj znać jak tam z synkiem po usg brzuszka. Chocovanilla bardzo współczuję Ci ciężkiej sytuacji - ciąża to dla nas nie łatwy czas, dlatego tym bardziej boli jeśli nie możemy liczyć na naszych bliskich. Trzymam mocno kciuki aby wszystko się ułożyło po Twojej myśli. A co do kurteczki to potwierdzam - wszystko się zmiaści. Robiłam nawet w domu test z poduszką ;p Także jak najbardziej polecam :) Ja po kilku dniach na lekach czuje się znacznie lepiej. W piątek i w sobotę pojawiło mi się trochę krwi w moczu, ale lekarz uprzedził, że tak może być bo schodzi mi piasek z nerek. I faktycznie od wczoraj wszystko wróciło do normy i nerki już nie bolą. Leki mam jeszcze na dwa dni i zobaczymy jak będzie po ich odstawieniu. Jakieś trzy tygodnie temu pisałam wam, że zaczynam ćwiczyć i wiecie co? Od tamtej pory ćwiczyłam całe dwa razy ;p Aż mi samej wstyd bo czuję sie całkiem nieźle i wypadało by to wykorzystać... Także od tego tygodnia zaczynam od nowa. Chce ćwiczyć conajmniej 3 razy w tygodniu. Także trzymajcie kciuki aby mi się udało :) I zachęcam do przyłączenia się do mnie :) Razem raźniej i łatwiej się zmobilizować :) Witam wszystkie nowe mamuśki i zachęcam do wpisania się do naszej magicznej tabelki :) https://docs.google.com/spreadsheets/d/1LHTgVxkHqRgxa6uEVD3xzoryajd3ixJMG7NLw1SCum8/edit?usp=sharing
  16. Calina84

    Styczeń 2016

    Dziewczyny dziękuję za wsparcie i rady. Byłam na IP, ale już jestem w domku. Lekarz stwierdził, że to kolka nerkowa, ale ponieważ nie mam innych objawów niż ból dał mi leki - no spe forte, luteine i furaginium. Jeśli ból nie będzie przechodził, albo się nasili to mam wrócić i wtedy mnie położą na oddział. Cieszę się, że pojechałam ale jeszcze bardziej się cieszę, że mnie tam nie zostawili :) No i przy okazji zobaczyłam moja kruszynkę :)
  17. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny poradźcie mi proszę, bo za bardzo nie wiem co robić. Dziś około 5 rano obudził mnie ból nerki z lewej strony, ale poszłam do toalety, obłożyłam się poduszkami i jakoś udało mi się ponownie zasnąć. Wstałam koło 10 i ból był wtedy jeszcze silniejszy ;/ Najpierw trochę połaziłam po mieszkaniu, później wygodnie usiadłam, zjadłam śniadanie, ale ból nie mijał. Zdecydowałam się wziąć apap i położyłam się wygodnie i jakby przeszło. Ale tylko na jakąś godzinę - teraz ból powrócił i z każdą chwilą jest coraz mocniejszy. Jest to taki pulsujący ból z lewej strony - chwilami aż mi brakuje tchu. Wizytę miałam wczoraj i wszystko było ok - krew i mocz też ok. Jak myślicie - czekać jak to się dalej rozwinie, spróbować się jutro dostać do lekarza czy od razu do szpitala?
  18. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny :) Dwa dni mnie nie było i już godzina nadrabiania :) Mama Ameli gratuluję obrony doktoratu i z całego serducha trzymam kciuki za Twoją psinkę. Jula1918 - trzymaj się cieplutko - na pewno jesteś pod dobrą opieką i wszystko dobrze się skończy. Kasia 300 u mnie też już 7 miesiąc - jak ten czas leci :) ps. natchnięta Twoją chałką rozpoczełam szał wypieków drożdżowych - mąż musi do pracy zanosić bo nie nadążamy z jedzeniem (przedwczoraj były mini drożdżówki z dżemem morelowy i borówkami :) ) Ja jestem po kolejnej wizycie i mała rośnie jak na drozdżach :) USG wykazało,że jest tydzień starsza niż wg terminu, a do tej pory zawsze wykazywało, że tydzień młodsza :P Także nadrobiła dwa tygodnie w ciągu ostatniego miesiąca ;) Póki co ułożona jest główką do góry i dlatego ciągle dostaje kopniaki po szyjce ;) Nasza Oleńka nie jest jakoś bardzo aktywna - kilka kopniaczków rano, później koło 13 i koło 22-23. W nocy albo śpi, albo ja jej nie czuję. Trochę się martwiłam, ale lekarz mnie uspokoił, że może po prostu ma mniejszy temperament - pewnie po tatcie, bo po mnie na pewno nie ;p Także jeśli to prawda, że po porodzie dziecko ma takie same pory aktywności jak w ciązy to będę mega szczęściarą ;) A dwa dni temu pierwszy raz usłyszałam przez stetoskop jak jej bije serduszko Co do porodu to też jestem nastawiona na sn, ale podobnie jak już któraś pisała - jeśli będzie trzeba zrobić cc to trudno :) Zamierzam również karmić piersią. Byłam wczoraj na szkoleniu laktacyjnym we Wrocławiu i wyszłam z niego 100 razy mądrzejsza. Szkolenie trwało 3 h, kosztowało 25 zł i jechałam na nie godzinę w jedną stronę, ale moim zdaniem było warto. Kobieta, która je prowadziła jest po kilku kursach i szkoleniach, robi studia w tym kierunku, ma dwoje dzieci, z których młodsze - dwuletnie - wciąż karmi i od 4 lat pomaga innym kobietom. Opowiadała o wszystkim - od przyłożenia dziecka do piersi, poprzez możliwe problemy, gadżety laktacyjne, choroby, leki, karmienie po sn i cc, dietę a nawet o przchowywaniu ściągniętego mleka. Super sprawa - już wiem, że jeśli u mnie pojawią się problemy z karmieniem to na pewno do niej zadzwonię :) Dziewczyny absolutnie nie przejmujcie się tym co inni gadaja o wielkości brzucha. Ja cały czas słyszę, że chyba mam bliźniaki. A wogóle najwięcej do powiedzenia ma moja szwagierka, która sama dzieci nie ma i żadna z jej znajomych też jeszcze nie ma, także ciążowych brzuszki to widziała głównie w tv ;) Ja sama jestem w pierwszej ciąży i wcale się nie zastanawiam czy mam mały czy duży brzuch - jest mój i noszę w nim moją kruszynkę, dlatego jest najwspanialszy i najpiękniejszy. I kropka :) A co do wyprawki dla dzidzi - 5 bodziaków, 3 śpioszki i 3 kaftaniki, jeden gryzaczek, jedna butelka, i cztery sztuki pieluszki dada rozmiar 4 - oto wszystko co mam ;) Najbliższy miesiąc zapowiada się mocno zakupowy :) Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
  19. Calina84

    Styczeń 2016

    Uf dziewczyny, a ja postanowiłam zacząć się troszkę gimnastykować :) Pierwszy mini trening mam już za sobą i wcale tak łatwo nie było, ale dałam rade i teraz czuję sie świetnie :) Polecam - zwłaszcza, że to tylko 18 minut. A ćwiczyłam z tą panią:
  20. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny :) Mar-zi w poniedziałek byłam na szkole rodzenia i położna powiedziała, że nie ma czegoś takiego jak za duży bądź za mały brzuch - każda z nas jest inna, także zupełnie nie przejmuj się takim gadaniem :) Ja też mam spory brzuszek i tylko mnie to cieszy :) Zobaczymy czy nie zmienię zdania po porodzie ;) Welka super że wyniki tsh Ci się unormowały - no i rewelacyjne zakupy :) Ja póki co szaleję zakupowo ale głównie dla siebie - taka ze mnie matka egoistka ;) A tak na poważnie to zawsze bluzki i sweterki nosiłam w rozmiarze s i teraz w nic co mam w szafie się nie mieszczę ;p Ale od listopada wszystkie zakupy będą tylko dla naszej Oleńki :) Paulina kciuki trzymane :) Dziewczyny wy już rozważacie pranie i prasowanie a ja nawet jeszcze nie mam co ;) Ale listopad będzie u nas wielkim miesiącem zakupowym, także będę się wtedy chwalić. A pranie i prasowanie raczej też zostawię sobie na grudzień. Co do wagi to u mnie 6,5 kg na plusie - nie jest to dużo, ale trochę mnie przeraża fakt, że w ostatnim miesiącu przybyło 3 kg. A mój lekarz miał do mnie uwagi, jak na poprzedniej wizycie było plus 2 także zobaczymy co teraz powie :p Z drugiej strony to brzuszek mi w tym ostatnim miesiącu strasznie wybujał, no i bioderka też się zaokrągliły lekko - na czymś w końcu trzeba to maleństwo nosić ;) Zresztą same zobaczcie jak sobie ładnie rośniemy... Miłego dnia i czekam również na zdjęcia waszych brzuszków :)
  21. Calina84

    Styczeń 2016

    Rat999 najlepiej tak jak poradziła Ci Maloy - skontaktuj się ze swoim ginekologiem. Ja również dziś byłam na badaniu krzywej cukrowej, ale ja nie miałam problemu z wypiciem glukozy. Piłam ją spokojnie, małymi łyczkami i mogłam popić połową szklanki wody. Oczekiwanie początkowo było ciężkie, ale razem ze mną robiła też glukozę inna przyszła mama i tak się zagadałyśmy, że szybko zleciało. A Ty byłaś sama czy z kimś? Może gdybyś miała robić badanie jeszcze raz to warto kogoś ze sobą zabrać?
  22. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny. A ja wczoraj byłam na krótkim spacerku a dziś na mamaville i zakupach ciuszkowych :). Dla małej nic nie kupiłam - miałam w planach ale mama mi zabroniła. Powiedziała, że jak do niej przyjadę to się dowiem o co chodzi :) Także nie mamy wyjścia i trzeba na przyszły weekend do Szczecina wybyć ;p A dla siebie kupiłam tunikę, sweterek, trochę bielizny, koszulkę nocną w ciąży i do karmienia no i oczywiście kurtkę na zimę. I tu się muszę przyznać że bezczelnie odgapiłam od Kasi300 i Styczniówki :) :) :) Pozdrawiam :)
  23. Calina84

    Styczeń 2016

    Witam dziewczyny - zarówno te nowe jak i bardziej zaawansowane :) Dziękuję za tyle miłych słów zarówno odnośnie tabelki jak i czapeczki. Co do mojego talentu szydełkowego to tak naprawdę jestem zupełnie początkująca a wszystko robię krok po kroku z you tuba :p Sama nawet szalika nie zrobię ;) Siolcia ja również mam problemy z oddychaniem przy zasypianiu i również wyczytałam, że to ucisk maleństwa na przeponę. Super, że już się "kontaktujesz" ze swoim maleństwem :) Moja mała odzywa się coraz częściej, ale jeszcze na mnie nie reaguje. Aczkolwiek zawsze jak kopie i mój mąż przyłoży rękę żeby poczuć to od razu przestaje ;p Kasia300 my razem jesteśmy na forum prawie od początku, ale moja pamięć ewidentnie nie jest tak dobra jak Twoja. Zwłaszcza teraz :) Ale przeglądając wszystkie strony poprzypominałam sobie wiele ciekawych wątków :) Monka89 świetne zdjęcie :) Ja będę sesję robić pod koniec października - mam nadzieję, że uda mi się załapać na piękną złotą jesień ;) Welka co do imbiru to moim zdaniem trochę do herbaty jest ok. Czytałam gdzieś, że zagrożenie imbiru wynika z tego, że działa rozgrzewająco i może przez to spowodować skurcze macicy i poród, ale w rozsądnych ilościach i przy zdrowej ciąży nie zaszkodzi. Mnie coś dziewczyny ostatnio dopadła straszna chandra. Chodzę cały czas śpiąca i poddenerwowana. Nic nie robię i sama na siebie jestem zła, że nic nie robię, ale jak mam się za coś zabrać to na samą myśl mi się płakać chce... Mam nadzieje, że to tylko stan przejściowy bo sama ze sobą wytrzymać nie mogę, a co dopiero ma powiedzieć mój mąż... Ciągle mam jakieś pretensje, ale już nawet sama nie wiem o co... Zwłasza, że nie mam zbyt wielu powodów bo on się naprawdę stara i bardzo mnie wspiera. Cały czas okazuje jak bardzo kocha mnie i naszą Oleńkę. Ach te hormony ;) Także życzę sobie i wam dziewczyny coraz lepszych nastrojów z dnia na dzień :) Oby do stycznia :)
  24. Calina84

    Styczeń 2016

    Paulina w takim razie teraz leż i staraj się myśleć pozytywnie. Trzymam mocno kciuki i wierzę, że wszystko dobrze się ułoży.
  25. Calina84

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny. Widziałam świetną tabelkę u październikówek i postanowiłam nam też taką zrobić - spędziłam nad nią dwa dni :) Wpisałam tam nasze przewidywane terminy porodów, płeć oraz imiona naszych skarbów. Starałam się uwzględnić na niej nas wszystkie - jeśli kogoś pominęłam, albo pomyliłam jakieś dane to z góry przepraszam. Przejrzenie 400 stron forum nie było takie łatwe i mogłam kogoś pominąć lub pomylić. Uwzględniłam również te dziewczyny, które odezwały się tylko raz, bo pomyślałam, że może cały czas nas czytacie :) Tabelkę udostępniam nam wszystkim z możliwością edytowania, także gdyby któraś chciała coś zmienić, dopisać, albo nie chce na niej być, to śmiało możecie wszystko zmieniać :) Mam nadzieję, że wam się spodoba i będziemy ją na bieżąco uzupełniać. Oto link do tabelki: https://docs.google.com/spreadsheets/d/1LHTgVxkHqRgxa6uEVD3xzoryajd3ixJMG7NLw1SCum8/edit?usp=sharing
×
×
  • Dodaj nową pozycję...