
Pauuulalala
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Pauuulalala
-
I ja nie mogłam spać ;( Mam astmę i non stop zadyszka.. Schody to dla mnie maraton :o ofelia rozumiem ból.. Mój mały grubasek też uciska czasem na jakiś nerw i czuję się jakby mi mieli zaraz coś amputowac.. 'mrowki' w rękach itp. Na szczęście lekarka mówiła ze póki co to wszystko jest ok. AsiaPill rozumiem o czym mówisz.. Spojrzenia tych beretów sa czasem wręcz irytujące.. Chociaż lepsi są tacy co jeszcze z oburzeniem komentują różne sytuacje typu 'pierszeństwo' w kolejce Miłego dzionka kochane. Poglaszcie swoje brzuszki ode mnie ;)
-
asiek123 Pauuulalala ja co prawda miałam z nim styczność tylko w sklepie, ale my nie braliśmy go pod uwagę bo jest wielką kolumbryną jak dla nas.. co prawda szukaliśmy wózka na pompowanych, skrętnych kołach i amortyzacji na doły i wertepy, ale jak zobaczyłam jak jest wielki to aż optycznie mi się nie podobał.. w gondoli jeszcze ujdzie, ale spacerówka to masakra - nie bedę pisać nawet co mi przypominała, ale nie za miło się skojarzyło.. ale to naprawdę kwestia gustu.. moja znajoma tylko wpsominała, że w tym jedo fyn pas krokowy jest za daleko umiejscowiony i wiele dzieci "wyjeżdża" z niego w spacerówce.. ale jak mówie przetestować nie testowałam, tylko w sklepie, ale sprzedawca był tak podekscytowany tym wózkiem, że kompletnie mnie od niego odrzuciło. 3/4 wózków w sklepie to jedo reszta x-landery i inne bardzo dobre jak na wózki firmy i modele a on widział tylko ten.. ja starałam się byc obiektywna, bo w końcu przyszłam znaleźc do sklepu ten najlepszy i na każde moje zapytanie wychwalał i ciagnął mnie do jedo, jak z mężem znaleźliśmy coś co nas nurtowało lub nie do końca podobało to od razu krytykował konkurencje.. no rany.. miałam wrażenie, że największą przebitkę kasową ma na tym wózku.. a najlepsze było to, że jak na wstępie określiłam, że potrzebuje wózka zwrotnego na pompowanych kołach który da sobie również radę w trudniejszych warunkach to on w połowie rozmowy powiedział, że jego zycie też raz zaskoczyło i raz tym wózkiem był w lesie... nooooo to ja kopara w dół - gościu był raz nim w lesie, nazywa to historią zaskakująca go w życiu i mówi mi że ten wózek sobie poradzi w trudnych warunkach podczas gdy on sam doświadczył jednego spaceru z dzieckiem w lesie.. no ręce mi opadły i marzliśmy żeby stamtąd wyjść.. ale są ludzie i parapety najzwyczajniej Haha, asia to miałaś przynajmniej coś na poprawę humoru ;) Mi się podoba, że są duże, ale chyba też muszę go najpierw zobaczyć w rzeczywistości ;) Dzięki za uwagi, to przynajmniej zwrócę uwagę na takie rzeczy ;) Ja też wiele razy przekonałam się, że parapety niestety istnieją ;p
-
Podrzucam Wam linka. Od 17.08 w Lidlu fajne rzeczy w miarę ;) Co do wózka to znalazłam JEDO Fyn Memo, miała któraś z Was styczność? Gazetka
-
Moja mama też mówi, ze się nie mam tak bać, ze duży, bo USG niestety bardzo często się mylą ;) Brodawki też mnie czasem swędzą, są ciemne i ogromne, ale jeszcze siara nie leci (co mnie trochę martwi..) ale chyba jest jeszcze na to czas.. Co do staników to 'po domu' pewnie kupię sobie taki zwykły do karmienia, ale jak gdzieś mam iść to dziękuję za takie zwisy ;p Miałam zawsze duże piersi (miseczka D) i mało jędrne niestety, ale teraz robią się jak worki ;p Dobry biustonosz to podstawa ;D Co do napletka to też bym się chętnie czegoś dowiedziała ;)
-
sheViolet od ok.8 tc :) Bo wtedy dopiero miałam wizytę ;) Sama się boję jak to będzie... Jak będę musiała rodzić naturalnie takiego wielkoluda to chyba wybuchnę. Z jednej strony cieszę się, bo w razie czego już jest prawie gotowy do życia na świecie, ale boję się tego bólu... Nie będę mogła w nocy spać.
-
Kochane, wróciłam od lekarza.. Jestem w 32tc i 4d, a wg USG wychodzi mi ponad 36 tc.. Mały waży średnio 2700g!!! Termin mam na 1 paź, ale kierując się usg mogę już się szykować na połowę września... Tylko pomiary kości udowej są idealnie dopasowane jak na ten wiek ciąży. Poza tym serduszko bije pięknie ;) Mały ułożony prawidłowo. Jesteśmy mega szczęśliwi ;))
-
myszka123 trzymaj się. Jak nie przestaje to może lepiej idź do lekarza? Dziewczyny i u mnie przyjemnie chłodno ;D Właśnie jadę do lekarza, mamy wizytę za pół godzinki ;) Mam nadzieję, że się nie rozczaruję i lekarka zrobi mi USG... Trzymajcie się ;)
-
sheViolet mi się wczoraj wydawało że też mi 'wyleciał' ten niby czop.. Bo dość spora ilość śluzu z domieszką krwi jakby.. Dobrze, że jutro mam wizytę. Również się zdenerwowałam, tym bardziej, że bolał mnie brzuch, jakieś niby skurcze.. ale już chyba schizowałam ;/ Na szczęście mój kochany synek pocieszył mnie płynnymi ale mocnymi kopniakami ;) Jak już dotrwam do września to będę spokojna, bo póki co to 32tc i 3 dni...
-
Czytając Was cieszę się, że my nie mieliśmy problemu z imieniem ;) Martynika to Ty pakujesz w kopertę ciasto a ja trochę temperatury.. Bo u mnie się chłodno zrobiło, że w bluzie chodzę po podwórku bo bym zmarzła.. ;) Tylko trochę duszno.. Ale nie mogę narzekać ;p
-
Martynika smakowicie wygląda.. Aż mi narobiłaś ochoty na słodycze ;o Przyślij mi jeden kawałek na Kaszuby ;P I wszystkiego co najlepsze dla Twoich pociech ;)
-
U nas niecałe 30 stopni. Tak się trzyma 25 w cieniu.. Myśmy tez chcieli jechać nad jezioro ale ludzi tyle ze porażka.. Posiedzialoby się na pomoscie mocząc nóżki ;) Ale póki co jednak boje się trochę słońca. Najwyżej wieczorkiem ;)
-
Hej dziewczyny ;) U nas na Kaszubach o dziwo znośnie bez wiatraków itp. ;p AsiaPill wyrazy współczucia. :( sheViolet ja też tak miałam na weselu ze jak chciałabym zatańczyć więcej niż dwa kawalki to bym padła.. A do tego taki strach ze jak to na weselu, żeby w brzuch nie oberwać przypadkowo. ;) Tez się pocieszam myślą że za dwa lata na własnym weselu się wybawie na całego ;)
-
U nas spadło trochę deszczu.. Jest dobrze ;) Nie idealnie ale przynajmniej powietrze bardziej rzeźkie. Lecimy lulu ;) Słodkich snów ;)
-
Jest tu ktoś? Nie mogę spać ;(( Mam dosyć tej pogody... ;/
-
Hej dziewczyny!! Boże jaki upał,, dobrze ponad 30 st. i duszno.. jaka katorga ;o Za jakąś godzinę mamy w planie jechać nad jezioro więc trochę się ochłodzę.. Nie będę się pewnie cała kąpać bo trochę się boję, ze to może wpłynąć na małego, ale chociaż nogi pomoczę Taki upał a u nas jak na złość hydraulik instalację nową robił i musiał napalić porządnie w piecu, żeby to sprawdzić. Porażka.. ;( Ale jakoś żyjemy.. Mam nadzieję, że wytrwam do mojego terminu (1 października) .. To już leci 33 tc, czyli jedyne co mnie pociesza, ze teraz z dnia na dzień moje maleństwo ma w razie czego większą szansę na przeżycie <3<br />
-
Dziewczyny u mnie delikatni grzmi i spadło trochę deszczu! <3 jeej, nie wiem kiedy ostatnio tak bardzo chciałam, żeby zaczęło padać! <br /> Dużo chłodniej nie jest bo ok 28 stopni ale powietrze się ciut inne zrobiło, chwała Bogu asiek123 poczekaj spokojnie do wizyty skoro to śladowa ilość. Też w jakiś z badań miałam troszkę ale w kolejnych nic nie wyszło więc nie miałam się martwić. Zobaczysz, będzie dobrze, nie świruj! :) (chociaż wiem jakie to trudne) ;p
-
Justyn__Ja Kaszka rozwalają mnie te Twoje określenia na facetów :-D. Ja myślę, że jak jesteśmy w ciąży to oni inaczej ją przeżywają. Oni chyba bardzo wtedy przejmują się tym, że muszą rodzinę utrzymać, dla nich to staje się misją, a w naszym pięknym kraju z tym różnie i myślę, że to często ich stresuje. Może nie każdy z nich z tym stresem sobie radzi i wyżywają się na partnerkach. Nie powinno tak być oczywiście, ale myślę, że świadomie tak aż podle nie działają. A nam teraz każdy durny tekst może dać powód do deprechy. Również moim zdaniem to dla nich mega stres, dlatego tak reagują.. Niestety my też przez hormony święte nie jesteśmy ;) A ja dziś od 12-16 w samochodzie bez klimy.. ;/ Lekarz, fryzjer, zakupy spożywcze.. Ale dałam radę za kółkiem. Aczkolwiek teraz leżymy i odpoczywamy ;) p.s mój Krzyś też głęboko nurkuje ;pp
-
nati86 Dzięki dziewczyny za pocieszenie z tymi chłopami, wybeczałam się też trochę i mi lepiej, ale masakra nie znałam go od tej strony. Najgorsze pewnie i tak przede mną, bo zanim pójdę do pracy to trochę czasu minie, nawet nie wyobrażam sobie prosić o kasę jak będę potrzebowała coś dla dziecka kupić, masakra jakaś! Także chyba będę musiała się uodpornić, już tęsknie za czasami kiedy byłam niezależna finansowo... Zresztą chyba zapomniał kto płacił wszystkie rachunki jak pracowałam. Nati ja też ostatnio mojego nie poznaje, jak mi słabo czy coś się dzieje to potrafi na mnie dodatkowo wrzeszczeć.. O kasę to juj zaczęłam prosić rodziców bo jeszcze się uczę w liceum zaocznym więc średnio z pracą.. Wiem, że jak na faceta to nie zarabia kokosów i mamy remont i jeszcze dwa samochody - wieczne skarbonki.. Ale czasami przesadza.. Oczywiście po chwili przeprasza mnie jak wybucha bo ja od razu płaczę... Kiedyś taki nie był. Wiem, ze przytłaczają go te problemy, bo chciałby a serio nie ma już skąd brać tej kasy... Mam nadzieję, ze to przejściowe....
-
Ja też siedzę w domu i nie wychodzę jak nie muszę.. ;) Aska123 współczuję :( AsiaPil ja też już odczuwam bolesne skurcze. Myślę, że to zależy od nas jak która to przeżywa ;) Dziewczyny a jakiej firmy pampersy kupujecie? Bo myślałam o Dada ale nie wiem czy na sam początek nie kupować z Pampersa. Różnica w cenie jest nawet spora więc sama nie wiem co kupić. Oczywiście i tak małą paczkę, bo jak się okaże że uczulony będzie to szkoda wyrzucić aż tyle..
-
Aska123 Paula moj Antek tez 1,5kg w 28tc :) koniecznie daj znac ile Twoj bobasek wazy po wizycie i ktory dokladnie tc masz :) Dziś zaczął lecieć 33 tc czyli mamy dokładnie 32 tygodni Mam nadzieję, że moje 'wspaniała' Pani doktor pofatyguje się do zrobienia usg i dowiem się ile waży teraz ;) Witam w ten słoneczny dzionek! :) Dzisiaj w nocy obudziły mnie (i przy okazji narzeczonego) długie bolesne skurcze... Czułam się jakbym miała zraz urodzić tak wszystko w dół mi schodziło.. Jeszcze dosłownie parę minut wcześniej totalnie zaspana byłam w toalecie , to jak dostałam tych skurczy to się zaczęłam zastanawiać czy robiłam siku, czy może mi wody zaczęły odchodzić... Taki strach.. Na szczęście po paru minutach się uspokoiło kiedy mój mi rozmasował podbrzusze i krocze a mały już po kilku chwilach (widocznie przestraszony) kopał mnie po wszystkim co się dało. Było czuć nawet że sobie pływa, także się uspokoiłam.. Poczekam do poniedziałku do wizyty, no chyba że to się powtórzy, wtedy na nic nie będziemy czekać... Do końca nocy nie spałam.. Myślałam o tym czy nie zacząć pakować torby do szpitala i o tym ile rzeczy mi jeszcze z wyprawki brakuje.. ;) magalena3 dzięki za linka, chyba też pojadę kupić ;)
-
Moje maleństwo miało w 28 tc 1,5 kg ;) Boję się ile będzie teraz, wizytę mam w poniedziałek ;o
-
Ja robię kakao bo naszła mnie ochota na coś słodkiego mm ;p
-
ilus88 u mnie też wieczny remont.. Bo mój kochany sam wszystko robi po pracy i cały czas się przedłuża.. ;/ To już bywa męczące ;) sheViolet dziękuję za miłe słowa ;p Mam 175 cm wzrostu więc ok 20 kg nadwagi jeżeli chodzi o dzień dzisiejszy ;p Ale wiem że mogłabym wyglądać sporo gorzej ;) Dziewczyny zauważyłyście, że na początku każda z nas wstawiała zdjęcia bez twarzy? :) A teraz wszystkie już o to nie dbamy ;p magdalena3 mi też wiele osób mówi, ze szlafrok mi będzie zwyczajnie nie potrzebny, więc zastanawiam się czy wgl go pakować. Jeżeli serio byłby mi potrzebny to zawsze może mi go przywieźć narzeczony ;)
-
ofeliaa pauulala bardzo ladnie wygladalas i wygladasz nadal :) ciaza Ci sluzy ;) mimo upalu moje szkraby tak dzis wariuja , ze mam wrazenie, ze przebija sie przez brzuch :) a nie jadlam jeszcze nic slodkiego :) Miło to słyszeć kochana ;) U mnie jeden lokator a wariuje ;) Po żeberkach, po przeponie. Ale jak tu nie kochać takiego szkraba ;)
-
Witajcie mamuśki w ten skwar ;) Kasiek trzymaj się. Mnie takie humorki dopadają w domu a co dopiero w Twojej sytuacji. Ale dasz radę :) Jesteśmy z Tobą! Ja sobie nie żałuję i wyszło 102 kg na wadze ;o Początkowo miałam 96.. No trochę przed ciążą się zaniedbałam bo rok temu miałam ok 80 kg... Ale żyję z myślą że zgubię po porodzie i wezmę się za siebie ;) Na brzuszku rozstępy sa, ale jakoś daję radę. U nas to 31tc i 6 dni. Wstawiam zdjęcie teraz i sprzed roku dla porównania.. ;) My już wyprawkę z grubsza mamy, zostało łóżeczko, wózek, pampersy i kosmetyki do kąpieli itd. A to wszystko przed samym porodem. Ubranek mam tyle, ze nigdzie mi się nie chcą już mieścić ;p Nawet dostałam jedne śpioszki od mamy po mnie samej ;p Trzymajcie się kochane! ;*