Skocz do zawartości
Forum

Pauuulalala

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pauuulalala

  1. Witajcie drogie mamusie ! ;) Na pomorzu też upał... Leżymy sobie i się obijamy ;) Co do kolejek to mnie również nie przepuszczono nigdzie... I jeszcze ten wzrok typu "O Boże jeszcze może się zacznie wpychać..." Ale na szczęście jak mi źle to idę gdzieś usiąść a mój luby stoi sam w kolejce. mariola25 to Ci niespodzianka ! ;) Co do "złotych" rad to na szczęście nie słyszę ich zbyt wiele. Teściowa z którą mieszkamy tylko musi wtrącić trzy grosze ale wie że ja i tak zrobię po swojemu.. Najbardziej zdenerwowałam się jak przyszła się wymądrzać w którym miejscu ma stać łóżeczko skoro mieliśmy już zaplanowane... Byłam zła że mój ukochany posłuchał mamusi a nie mnie! Ale suma sumarum miała rację :/ Tam gdzie miało być wcześniej jest przeciąg... Te hormony mnie wykończą, bo tak strasznie szybko ię irytuję drobnostkami ;) A jak to jest u Was z humorkami? Mamusie, czy Wy też tak macie, że jadłybyście tylko soczyste owoce zamiast normalnych posiłków? Bo ja od dwóch dni ubóstwiam arbuzy, nektarynki i winogrona ;p
  2. Dziewczyny u mnie też nie wiadomo do końca jak to bedzie z porodem, ponieważ mam dość poważną astmę.. Moja lekarka pociesza mnie że to nie jest zazwyczaj powodem do cc, ale mam się nastawić na wszystko co możliwe. Ja już mam laktator z BabyOno. Mam nadzieję, ze nie będę z niego zbyt często korzystać ;) Jeżeli chodzi o hormony to u Was też tak szaleją? Bo ja czasami sama siebie nie poznaję, a mój narzeczony tym bardziej ;p Głupio mi ze czasami robię mu jakieś awantury o nic.. ;o Jak Wasi partnerowie sobie z tym radzą?
  3. Witajcie ! ;) Ja też się baardzo szybko męczę ;( Plus opuchlizna nóg, dłoni.. I jeszcze te upały.. No ale jakoś trzeba dać radę Co do rozstępów to robią mi się spore na brzuchu mimo smarowania oliwką czy kremami.. A jak u Was z wagą? Bo ja mam 8 kg na plusie i jestem przerażona ;o
  4. Hej dziewczyny ;) Daaawno się nie wpisywałam, podajże miesiąc ;o Ale staram się na bieżąco chociaż z grubsza czytać Wasze wpisy. Ten miesiąc był zwariowany! Robiliśmy remont mieszkania i trwało to mega długo bo chłopak radził sobie sam, tylko po pracy to wiecie jak to jest po godzince dziennie a przez miesiąc syf w mieszkaniu i ciągłe sprzątanie ;) W poniedziałek dopiero robię glukozę. Ja mam też już prawie 6 kg na plusie, ale non stop coś podjadam, szczególnie owoce i niestety słodycze.. Ale nie czuję jakbym tyle przytyła. Inni mówią mi że wręcz przeciwnie, fakt brzuch i cycki ale poza tym nie ma śladu ;) Ja też czasami czytam takie fora.. I uważam, że tu nie chodzi o wiek a o charakter danej osoby. Bo sama mam tylko 19 lat a jestem w stałym związku, sami się utrzymujemy. Mimo że został mi jeszcze rok nauki to dajemy radę. Było ciężko ale nauczyliśmy się odpowiedzialności, tak bynajmniej myślę. A jak Wasze pociechy? Też kopią tak często? ;)
  5. Witajcie drogie mamusie ;) Jak tak czytam te wpisy to Bogu dziękuję, ze u nas wszystko w porządku.. Ale nie martwcie się, będzie dobrze. Musi być! Ostatnio buszuję trochę po sklepach bo już mi się nudzi na zwolnieniu.. Brzuch staje się coraz bardziej uciążliwy ;( Mam 4 kg na plusie puki co. Dziś trochę pochmurno w trójmieście. Miłego dzionka!
  6. Hej dziewczyny ;) Dawno nie pisałam ale na bieżąco czytam. Ja jeszcze się nad wózkiem nie zastanawiałam za bardzo, ale szukam 2w1 lub 3w1 ;) Mój synek od wczoraj bardzo mało się rusza ;( Mamy remont i ostatnio trochę się przeforsowałam, tyle było do sprzątania i przenoszenia... Dlatego trochę się martwię, bo od tego czasu mały zrobił się strasznie leniwy i słabiej kopie.. Wizytę u lekarza mam dopiero 13 lipca. ;( Ja mam trochę ubranek, i parę drobiazgów które były w promocjach czy coś ;) Śliczne te Wasze brzuszki ;) Pozdrawiam!
  7. Witam mamusie w niedzielny, piękny dzionek! :) U nas dobrze, mały kopie :)) Jutro mamy wizytę, pewnie dostanę skierowanie na glukozę.. Ale mam jakoś dobre nastawienie co do tego badania, więc myślę, ze źle nie będzie ;)) Mleczyk.. Zobaczysz będzie wszystko dobrze. Nie denerwuj się, pomyśl, ze nerwy są gorsze dla dziecka niż leki. Czekam na wiadomość że już wszystko dobrze ! ;) Głowa do góry! Dodaję zdjęcie jacy już jesteśmy duzi ;D ( Przy szukaniu jakiejś sensownej sukienki na urodziny mamy)..
  8. Witam drogie mamusie ;) Oj celulit... Też coś o tym wiem.. ;( Rozstępy wzięły mnie na piersiach, brzuch jeszcze oszczędzają ;) Ale czego to się nie robi dla naszych kochanych pociech ;)) U mnie piękne słońce, cieplutko.. Miłego dnia ;)
  9. Dodaje zdj z dzisiejszego szukania sukienki na 40-stke mamy... Brzusiio juz piękny i duży ;) Jeżeli zdj się nie doda z tel to jutro wstawię i się pochwalę ;) Mam dziś taki dzień ze się śmieje a za chwilę tak wyje ze nie mogę przestać płakać.. I zupełnie z błahych powodów... Ehh, te humorki ;/ Milej nocki ;)
  10. Witajcie w ten piękny dzionek! Czytam na bieżąco te Wasze wypociny i myślę sobie, że ten kraj to jakaś jedna wielka patologia.. Ja również mam lekarkę na NFZ i od początku była mega zaangażowana, ale niestety jej to przeszło... -,- Zobaczymy jak będzie na tej wizycie bo jeżeli mnie zirytuje po raz kolejny swoimi zaniedbaniami to chyba poszukam kogoś innego. Prywatnie chodzę tylko na USG. (ok 13tyg. i połówkowe), bo ona nie ma zbyt dobrego sprzętu. Płacę 150 zł za wizytę w Gdyni + dojazd 30 km. Może po południu wstawię zdjęcie mojego brzuszka ;) Cieszyłam się, ze to było tylko 1,5 kg na plusie.. Teraz tyję z dnia na dzień dosłownie.. I już zauważyłam, że mi się trochę biodra poszerzyły bo nie wchodzę już w mój dawny rozmiar ;( Zawsze byłam otyła. Udało mi się trochę schudnąć ale niestety trochę zaniedbania i kg wracają.. Dlatego może mi tak ciężko pogodzić się z tym że to normalne że tyję. Ale pocieszam się myślą, że to przecież dla maleństwa. Muszę być silna dla mojego synka. A mój narzeczony cały czas mnie pociesza, bo mówi, ze mimo tego że mi przybyło tu i ówdzie mam najpiękniejszy brzuszek, który dodaje mi tyle uroku, że celulit który zaczynam mieć na udach i pośladkach też wygląda pięknie ;p Dobrze mieć trochę wsparcia..
  11. Daga81, witamy ;) Ja mam termin wg ostatniej miesiączki na 1 października, ale wg USG to nawet tydz. szybciej.. Zobaczymy ;) Krzyś kopie dzisiaj ;) Cały weekend zajmowałam się młodszym rodzeństwem.. (7, 5 i 1 lat..) Rozbrykane dzieciaki.. Dziś odpoczywam bo to były dwa ciężkie dni. Idę zaraz do wanny się odprężyć i przy okazji odświeżyć. ;) 4mama, wracajcie do zdrówka i formy ;) Mam nadzieję, że się sytuacja unormuje. Co do wagi to mam 3 kg na plusie od początkowej wagi.. Ale byłam już ze sporą nadwagą przed ciążą więc może to też swoje robi ;) Miłego dzionka! ;)
  12. Eh, ja też mieszkam u teściowej na garnuszku jak to się mówi, no i faktycznie kultura wymaga, żeby mieć trochę szacunku do niej bo jednak jak by chciała to by mogła mi w każdej chwili powiedzieć do widzenia.. Ale też bez przesady, trzeba mieć trochę swojego zdania i nie dać sobie wejść na głowę. Czasami mam do niej prośby, staram się wszystko załatwiać polubownie bo bez sensu się kłócić. Na szczęście nie mogę narzekać, bo nie jest źle z nią ;) Nie wiem co poradzić Tobie zabcia ... Życzę Ci najszybszej wyprowadzki ;)
  13. zabcia27 współczuję sytuacji, ale coś trzeba zrobić.. A partner też nie może pogadać w tej sprawie czy coś? Kurcze, wiem jak to jest z brakiem kasy na własne bo z narzeczonym chcieliśmy się przenieść, ale był na okresie próbnym za grosze, a gdzie jedzenie i opłaty.. A teraz jest już w porządku, dał swojej mamie do zrozumienia że to też jego dom i ma prawo mieć mnie przy sobie a tym bardziej teraz i że sobie nie wyobraża gdybyśmy mieli być osobno.. A u moich rodziców nie ma miejsca.. Teściowa odpuściła i poszła ze mną na kompromisy. Czasami irytuje ale chyba jak każda teściowa. nie reaguję na to ;) Trzymam kciuki, żeby poszło Wam jak najszybciej z przeprowadzką, bo maleństwo jest najważniejsze ! :) Trzymkaj się kochana ;)
  14. eewelinka niestety wiem co to tęsknota za ukochanym ;( Ale pomyśl sobie, że część jego jest w Tobie, to Wasza córeczka ;) ! Jak się urodzi to dni będą mijały szybciej ;) Głowa do góry. !
  15. justyna12315, sheViolet dziękuję za słowa wsparcia. Dzisiaj jest już inaczej, patrzę na to wszystko z perspektywy, że to coś całkiem naturalnego i przecież to nie może być takie straszne skoro wiele kobiet decyduje się na kolejne dzieci ;) Malutki trochę się uspokoił, skurcze też. Wreszcie się wyspałam ;D Idziemy robić sobie jakieś pyszne śniadanko ;) Miłego dnia kochane ;) [img]http://www.suwaczki.com/tickers/p19udqk3ygoj4oht.png[/img
  16. Witam dziewczyny ;) mimi86 ja też chyba wybiorę Kartuzy bo są najbliżej i ponoć odkąd odnowili porodówkę to wszystko się tam zmieniło na lepsze. Mamusie kochane, potrzebuję pozytywnych fluidów.. Jakiegoś doła mam dzisiaj, boli mnie brzuszek a mały dziś jakoś nie bardzo aktywny jest.. Poza tym jakoś mnie dopadł strach przed porodem, bólem, czy nie będzie komplikacji i połogiem, tym krwawieniem itd. Sama nie wiem dlaczego teraz się tego obawiam.. To moja pierwsza ciąża, mam dopiero 19 lat i po prostu zaczęłam się bać normalnej przecież rzeczy. Czy to na prawdę takie straszne jak dziś mi się zaczęło wydawać? I jeszcze chciałam się zapytać, czy któraś z Was ma astmę i czy robią wtedy cc czy naturalnie. Bo moja lekarka mówi mi cały czas, że to różnie bywa....
  17. sheViolet nie martw się, mnie też ostatnio tak przyjmują ;( Potem żałuję wydanych pieniędzy.. Zgadzam się z KarolinaKarola, idź na badania jeszcze raz do innego lekarza ;)
  18. Narobiłyście mi ochoty na muffinki, a nie chce mi się robić ;(
  19. Ja też miewam jeszcze mdłości, ale sporadycznie.. ;/ A co do wagi to mam póki co 2 kg na plusie ;)
  20. mimi86 Pauuulalala ja rowniez chodze do lekarza do Kielpina do dr Konderaka ale dzisiaj bylam na polowkowym badaniu u dr Dlugosza w Chmielnie Ja przytylam na razie 3 kg i zaczelam 22 tydzien. W poprzedniej ciazy bylo podobnie, na poczatku malutko a potem doszlo mi prawie 20 kg, wiec nie ma reguly. Lekarz potwierdzil, ze bedzie chlopiec. dostalam super prezent na dzien matki od lekarza bo po szczegolowych badaniach stwierdzil, ze synek jest zdrowy. To miło, że wszystko jest ok! ;) Ja miałam mieć u Długosza to był akurat na wczasach więc już teraz zostaję w Gdyni co do USG. A co do szpitala w którym chcesz rodzić to Kartuzy czy inna placówka? ;) Dziewczyny, Wy macie koty, sąsiadów, ja mam teściową która wstaje o 5 rano do pracy.. No ale skorzystaliśmy z narzeczonym, że obudziła tylko nas a reszta śpi.. Nie powiem miło było nawet ok 5 rano Mimo, ze pogoda taka sobie za oknem to nie mam ochoty na nic.. Od 13-stego tyg jestem na zwolnieniu ze szkoły bo było coś nie tak.. i już umieram z nudów w domu bo w tv jak zwykle nic nie ma, książki przeczytane po dwa razy.. No ale cóż.. Miłego dnia mimo pogody dziewczyny :) !
  21. mimi86 pauuulalala a gdzie masz tego lekarza ja tez mam dzisiaj wizyte. Moze sie spotkamy? Chodzę do Kiełpina do dr Niedźwieckiej.. I wiecie co.. Byłam dziś na wizycie i położna zmierzyła mi ciśnienie i zaczęła panikować, ze takie wysokie i że natychmiast muszę jechać do szpitala... (163/147) I zamiast mi za jakiś czas znowu zmierzyć to gin mi wypisała skierowanie i kazał natychmiast jechać.. Jedna wielka panika i nerwy dla mnie i maluszka.. Czułam się dobrze, mierzę ciśnienie 2 razy dziennie i mam w normie, dziś rano było nawet niższe niż książkowe. Nikt nie dał sobie tego wytłumaczyć a w szpitalu lekarz zmierzył mi ciśnienie itd. wyszło lekko zawyżone. Ale bez powodu do paniki. Odniosłam wręcz wrażenie że byli lekko wkurzeni że im głowę zawracam. Po godzinie czekania na owego lekarza badania i rozmowa trwały 5 minut. Lekarz z uśmiechem stwierdził, ze nienormalne jest nie powtórzyć przy takim wyniku badania ciśnienia.. Jestem zła na moją lekarkę, bo tylko nerwów się niepotrzebnie najadłam ;(
  22. Witajcie mamusie Długo nie pisałam ale przeglądałam na bieżąco ;) Cieszę się, że tylu mamusiom z obawami wyniki wyszły pozytywne ;) Mam nadzieję, że teraz to tylko będą same radosne wątki ;) Mnie dziś mój synek kopie od samego rana ;) Zaczynam już się budzić czasami w nocy bo tak buszuje u mamy ;) Wyobraźcie sobie, że za rok nasze pociechy będą już prawdopodobnie siedziały i gaworzyły mówiąc "Wszystkiego najlepszego mamusiu" ;) Dziś mam wizytę u gin. zobaczymy jak tam nasz brój ;) Trzymajcie się dziewczyny! ;)
  23. karola22 też mam urodziny 24 stycznia ;) A 27 zrobiłam test i dowiedziałam się o maleństwie. Na szczęście u mnie i narzeczonego miłość kwitnie od tego czasu. Na początku był szok, bo jesteśmy młodzi i nie mamy idealnych prac. Mieszkamy razem ale u teściów bo teraz ciężko zebrać na dodatkowy wydatek jak czynsz... Przykro mi, że Twoja miłość nie może się ogarnąć.. Znam kilka przypadków gdzie mężczyźni nawet podnosili rękę na kobiety w ciąży bo niby to wina kobiety.. A gdy dziecko się urodziło to wielce walczyli bo nie mogli się oprzeć miłości do dziecka.. Niestety w ich przypadku było już za późno. Mam nadzieję, że facet dojrzeje do dziecka, bo płacić alimenty to każdy głupi potrafi, a wychować to jednak sztuka ;)
  24. Martynika w 100% zgadzam się z Tobą ;) Najważniejsze żeby dziecko było zdrowe. Ja też na początku nie wiedziałam co mam robić bo chodziłam jeszcze do szkoły i z powodu zwolnienia praktycznie od początku nie poradziłam sobie z nadrabianiem i zaliczaniem. Zrezygnowałam i od września muszę dokończyć ostatnią klasę zaocznie. Niestety moja szkoła nie potrafiła sobie poradzić z pewną chołotą, która do niej uczęszczała i tak z technikum gastronomicznego wyląduję z ogólniaku. No ale mówi się trudno, tak miało być. Może czekają mnie jeszcze jakieś studia zaoczne czy kursy. Wiem, że będzie ciężko, ale dam radę. Mam rodziców, narzeczonego, znajomych którzy w razie czego pomogą ;) A ja cieszę się że to właśnie teraz ta ciąża bo będę młodą, ambitną mamą i wiem, że będzie mi łatwiej znaleźć siły do wychowania mojego synka ;) Na pomorzu śliczne słońce, temperatura średnia.. Idealnie ;) Miłego dnia mamusie ! ;)
  25. A mi mój facet narzeka, że to ja mam dziwne zachcianki ;) Też przed chwilą jadłam ogórki ;) A często wcinam owoce popijając ciepłym mlekiem, bądź kakao.. Dla mnie było to normalne póki przyszła teściowa nie zaczęła się dziwnie uśmiechać patrząc na to co jem ;) No ale nie będę sobie odmawiać, bo i owoce i mleko są zdrowe ;) Co do DHA to u mnie jest wszystko w porządku, biorę rano po śniadaniu i jest ok ;> Myśmy co do imienia nie mieliśmy wątpliwości ;) Już jak się poznawaliśmy z narzeczonym to zaczęliśmy temat o dzieciach i oboje chcieliśmy Krzyśka, jeżeli byłby chłopiec ;) I jest chłopiec, jest Krzysiu i wydaje mi się, że już reaguje na imię ;D Dzisiaj przyjechała babcia i mówiła o teściu (który już niestety nie żyje.. Również miał na imię Krzysztof ;) ) i mały zaczął tak się wiercić w brzuszku jakby myślał że to o nim ;) To takie cudowne ;> Trochę się rozpisałam, ale moje "przyjaciółki", z którymi kiedyś żyłam jak z siostrami niestety bardzo mnie zraniły i przez jakieś idiotyczne plotki odwróciły się ode mnie.. Próbowałam na początku tłumaczyć, ale stwierdziłam że nie będę się poniżać.. I w zasadzie nie za bardzo komu mam się pożalić, bo od razu jest głupie gadanie ;/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...