Skocz do zawartości
Forum

Mart79

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Mart79

  1. Agula ja robiłam z przepisu ze strony czarnej oliwki

    Składniki:
    Szpinak, może być mrożony (500g), pół paczki makaronu (ok. 250g) typu rurki cięte (penne rigatte), kilka pomidorów (zależnie od wielkości), puszka tuńczyka w kawałkach w oleju, jedna czerwona cebula, kilka ząbków czosnku (zależnie jak kto lubi i od ich wielkości), zioła prowansalskie, pieprz, sól, 2 jajka.

    Jak przyrządzić?
    Makaron gotujemy zgodnie z opisem na opakowaniu (najlepiej żeby był "al dente"). Pomidory i cebulkę kroimy w plastry (krążki). Szpinak rozmrażamy lub podsmażamy (w zależności jaki się ma) na patelni, wciskamy do niego czosnek, dodajemy tuńczyka razem z olejem z niego i chwilke (2-3min) razem podgrzewamy, mieszając od czasu do czasu. Dodajemy zioła prowansalskie (ilość zależna od indywidualnych preferencji, ja daję dość dużo), pieprzymy i solimy do smaku. Układamy ugotowany makaron do kamionki lub innego naczynia w którym będzie zapiekane. Na makaron kładziemy pomidory i następnie cebulę. Na to nakładamy wcześniej przygotowany szpinak z tuńczykiem i czosnkiem. Na sam wierzch wbijamy jajka i rozcieramy po całej powierzchni (chyba, że ktoś woli mieć je raczej skupione jakby sadzone). Wkładamy do piekarniki nagrzanego do około 200 - 230 stopni i zapiekamy 20min. Potrawa jest gotowa jak jajka na wierzchu się ładnie zetną. Smacznego!

  2. Sekundka - moje gratulacje :) ja już też czuję ruchy - najbardziej chciało mi się śmiać jak jechałam autem i miałam zapięte pasy i tam gdzie dolna część pasa poczułam takie puk puk - jakby mu było nie wygodnie i chciał więcej miejsca :)

    Agula - ja słyszałam o szpinaku w zapiekance - czyli normalnie z ziemniaczkami i żółtym serem, brzmi zjadliwie :)

    Aisha - szkoda że Cię nie będzie przez tak długi czas... wrócisz na forum pewnie jako poważna ciężaróweczka :)

    Ja mam wizytę jutro ale to tylko kontrola - choć może Pani Doktor podejrzy Fistaszka i ujrzy siurka albo jego brak :) i coś już będzie wiadomo - choć usg niebawem nie mogę się doczekać :)

  3. Cześć Dziewczyny jak samopoczucie?

    Trochę mnie nie było i musiałam nadrobić czytanie postów :)

    Agula chciałaś chłopca?
    Podobno statystycznie 4 na 10 dziewczynek stwierdzonych na USG rodzi się chłopcami :)
    Mnie się wydaje że żaden lekarz nie powie na 100%, jaka jest płeć bo pomyłki się zdarzają a później rodzice będą mieli w razie czego pretensje :) Zawsze zostawiają sobie kilka procent i w razie pomyłki powiedzą - no to jest właśnie to 5-10% niepewności :)

    Jaka u Was pogoda? u mnie pięknie choć jeszcze chłodno.
    Wczoraj dzwoniłam do szkoły rodzenia bo wyczytałam, że trzeba na 2 miesiące wcześniej się zapisywać.
    Chciałam się zapisać do tego szpitala w którym zamierzam rodzić, ale kobitka prowadząca zajęcia jest dość specyficzna... no i minusem jest to, że zajęcia są przed południem raz w tygodniu a ja chciałam chodzić na te zajęcia z mężem (co dwie głowy to nie jedna :)) plusem jest to że ta szkoła jest bezpłatna no i najważniejsze że właśnie tam gdzie zamierzam rodzić :)
    Kobitka powiedziała że mam zadzwonić jak będę w 26 tygodniu ciąży i wtedy się zapisać - wolałabym wcześniej bo kurs trwa 8 tygodni więc zakończy się na 1,5 miesiąca przed porodem... może prywatnie można wcześniej.

    Pozdrawiam serdecznie :)

  4. Madzia pewnie przeżyliście chwile grozy... szczerze współczuję :(
    Dobrze że tak szybko zareagowaliście i wszystko skończyło się dobrze :)

    Dziewczyny ja tez mam takie kłucia pod piersiami jakby żeberka... czasem piecze nie do zniesienia ale ja to odczuwam jak ból mięśni po ciężkich ćwiczeniach...
    Ciągnięcie brzuszka dość często i bóle małpowe mniejsza częstotliwość i natężenie niż przedtem...
    Najmilsze jest to że już co dzień czuję to obcieranie się w brzuszku :) to pocieszające, bo znaczy że w środku wszystko ok :)

    Dziś wstałam wcześniej niż zazwyczaj... mąż mnie obudził krzątaniem się do pracy.
    no nic trza się trochę za sprzątanie zabrać.. weekend za pasem :)

    Pozdrawiam serdecznie i dużo kopniaczków życzę :)

  5. Sekundka u nas pięknie... słoneczko cały dzień... ale to się chyba niebawem zmieni - bo mnie głowa zaczyna boleć a to wróży własnie negatywne zmiany pogody.

    aisha, teraz miałam zwykłą morfologię, ale jak będę u lekarza to muszę zwrócić uwage lekarki, że mam tokspolazmozę ujemną i trzeba zrobić dodatkowe badania i znów będą mnie kłuli... jak ja tego nie lubie... :-/

  6. Agula to nie zazdroszcze... nie ma nic gorszego niż urzędy ;-/
    ale swoją drogą, przekichane, że kadry nie mogą tego załatwić tak, żeby było dobrze...
    ja mam mieć wypłatę do konca miesiąca ale najczęsciej mam 24-25 dzień miesiąca...

    Ja na początku ciąży brałam Feminatal N ale lekarka poleciła mi elevit pronatal, powiem szczerze, że żadnej róznicy nie widzę, poza ceną za 100 tabletek zapłaciłam 99 PLN :-/

    Ja chyba też mam niedobór magnezu bo mam takie skurcze pod okiem, śmieje się że mi oko skacze :) ale badania robiłam niedawno, nie znam jeszcze wyników, ale jakby było coś zle to zawsze z tej przychodni dzwonią do pacjenta i proszą o szybki kontakt z lekarzem, także może niedobór mam ale nie jakiś drastyczny :)

  7. Cześć dziewczyny jak nastroje?
    Ja wczoraj byłam na spacerku, przysiadłam na ławce i zaczęłam czytać poradnik mamusiny i tak mnie słoneczko przypiekło, że dziś się będę z pewnością ukrywać. :)

    Łasica nie przejmuj się, ja też czasem wymiotuje, np. jak zjem coś co fasolce nie pasuje, od razu mnie mdli i nawet się już nie męczę, tylko zwracam.
    Ludźmi się nie przejmuj, ja kiedyś poszłam do sklepu, ciasno opatuliłam się kurtką, i stałam trochę w kolejce, zrobiło mi się słabo akurat wtedy gdy miałam płacić za zakupy, czym prędzej wyszłam ze sklepu i usiadłam na murku, bo już było bardzo źle, przechodziły jakieś kobity i gadały między sobą - ale ta młodzież teraz jest ciekawa, siedzi taka kobita na murku pijana.
    Śmiać mi się zachciało, bo po pierwsze dawno już nie należę, do młodzieży, a po drugie, chyba nieco inaczej wygląda menel leżący na murku pijany :)
    Ale mniejsza z tym, masz prawo źle się poczuć. :yyy:

    Martwię się trochę tymi bólami brzucha, są podobne do miesiączkowych - takie lekkie skurcze, nie mogę się doczekać wizyty u mojej lekarki... a to dopiero za tydzień :(

    W weekend byliśmy z mężem na imprezie, nie wiem dlaczego większość kobitek jak widzi brzuszek, to czuje się w obowiązku przekazać ciężarnej wszystkie straszne historie na temat ciąży, porodu i dzieci...
    Więc przeszłam przez historie o konfliktach serologicznych, zakażeniach niemowlaków, nacięciu krocza, ale nic nie przebije opowieści, o kobiecie, która zaszła w niechcianą ciążę i grzebała spinaczem biurowym w gniazdku... oczywiście jak łatwo przewidzieć uderzył ją prąd... mówię Wam, wieczór pełen przygód... :what:

    Aisha, nie bój się lotu, chwilowe niedogodności zastąpi spotkanie z ukochanym :)

    Agula co Ty w tym ZUSie załatwiasz? To nie zakład pracy wysyła Twoje zwolnienia i to powoduje wypłatę kasy?
    My z mężem ustaliliśmy, że łóżeczko Fistaszka będzie stało w naszej sypialni, ale sądzę, że bez początkowego spania w naszym łóżku się nie obędzie, łóżko mamy duże, pomieścimy się, tylko martwię się co z mężem on rano do pracy po nieprzespanej nocy? Nie za bardzo mi się to widzi :)

    Miłego poranka życzę :)

  8. Nie ma terminu ważności kursu na prawo jazdy.
    Jeśli wejdzie nowa ustawa (a póki co nie ma nawet projektu czy pomysłu), to w przepisach przejściowych dają informację, że kursu ukończone przed tym a tym dniem tracą ważność.
    Póki co nie masz się co martwić :)

    A co do terminu to zgodnie z rozporządzeniem w sprawie szkolenia i egzaminowania termin egzaminu powinien być wyznaczony w ciągu 30 dni od momentu złożenia przez kursanta wymaganych dokumentów.

    PS: nie wszyscy egzaminatorzy są wredni :)

  9. pl_aisha ja jestem bardzo aktywna zawodowo i jak przez dwa miesiące siedziałam w domu sama bez perspektyw na możliwość wyjścia z domu myślałam że oszaleje, lekarka powiedziała, lepiej iść trochę do pracy niż się załamywać.
    Jeszcze mój ślubny pracuje do godziny 16, psa niestety nie mamy więc cztery ściany, tv i laptop... masakra, teraz już jest lepiej... :)

  10. Dziewczyny tylko jak będziecie zdawać egzamin na prawko to wezcie sobie od doktorowej zaświadczenie, że jesteście w stanie błogosławionym, nie będziecie wtedy musiały zapinać pasów a to już duże ułatwienie na egzaminie - zwłaszcza na placu manewrowym :)
    Z doświadczenia wiem, że egzaminatorzy boją się pytać czy kursantka jest w ciąży - bo pewnie wiecie, że jest trochę kobitek co wyglądają jakby były w ciąży a nie są - i sytuacja może wtedy stać się nie przyjemna...

    Co do tych proporcji na forum, to wydaje mi się, że mój Fistaszek powiększy grono chłopaczków :) ale na potwierdzenie muszę jeszcze trochę poczekać :-/ i jeszcze jak się odwinie i pokaże bułeczkę poznańską to się chyba zezłoszczę :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...