
immiAy
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez immiAy
-
Dziewczyny orientujecie się od kiedy można zaczac nosic dziecko w nosidelku? Czytalam ze od 4 miesiaca, gdzies indziej ze od 6, jeszcze gdzie indziej ze od momentu kiedy tylko dziecko zacznie sztywno trzymac glowke.... i zglupialam w koncu :(
-
Ja często sugeruję się wyglądem brzuszka. Jak widzę że mala jadla dlugo i brzuszek jest pelny to ją zazwyczaj odstawiam bo tez mi ulewala, choc nie w jakis ogromnych ilosciach. jak sie okaze ze odstawilam ja jddnsk troszkę za wczesnie to nastepne karmienie będzie w mniejszym odstępie czasu niz normalnie bo ona szybciej zglodnieje. Przybiera prawidlowo wiec ta metoda przynajmniej u nas sie sprawdza bo ulewanie minelo
-
Mamuskaa spróbuj może karmić Wiki trochę krócej bo wyglàda na to że się przejada.... może być tak że jest już pełna i tylko się bawi, a mleko samo leci przez jej ssanie więc ona je automatycznie polyka i poźniej to wszystko ulewa
-
Dokładnie, z grochem i kapustą lepiej się jeszcze wstrzymac dla dobra naszych pociech:) jejku jak ten czas szybko leci......nim się obejrzymy a nasze dzieciaczki będą siedziały na krzesełkach z łyżeczką w ręku....
-
Hehe:) smacznego ;))))
-
Ja też wcinam wszystko oprócz cytrusów. Truskawki jem odkąd urodziłam i małej nic nie dolega. Ostatnio zjadłam kilka orzeszków i też bylo ok. A czekolada jest na porządku dziennym, ale z umiarem ;)
-
Aleksandra, ja też muszę dokarmiać. 2 razy zamiast karmienia piersią podaję mm. Niestety nie wyrabiam z produkcją mleka-mała je coraz więcej a mleka nie przybywa...;/
-
Blanka ja też stosuję ta samą maść co mamuśka i jestem z niej zadowolona. Generalnie maść powinna Ci pomóc jeśli będziesz regularnie ją stosować, ale czytałam że hemoroidy lubią wracać więc na wszelki wypadek zwróć uwagę na to co jesz i staraj się unikać zaparć.
-
Tez mam wrazenie ze te smiechy i placze podczas snu to przez sny ;)
-
A ze spaniem to roznie, wczoraj jak sie zmeczyla zabawa to usnela po karmieniu na 3,5h. Za to dzis tylko 30 min ale w nocy wstaje tylko raz na karmienie, takze moze dlatego nie zawsze w dzien pospi....nie mam pojecia
-
Teta u nas tez butla poszla w ruch.... chcialam karmic tylko piersia jak dlugo sie da ale moja pociecha potrzebuje wiecej mleka niz ja mam takze dokarmiam juz 3 razy dziennie mm :/ wodę też czasem podaję jak jest upalnie
-
Jak mieszkalam w Niemczech to tez często z koleżanką pròbowałyśmy dojść do ladu czy na przeciw nas w S-Bahnie siedzi kobieta czy facet. U nich to cieżko czasem ogarnac z kim czlowiek ma doczynienia hehehe i podpisuje sie pod tym co mowisz Karlaa o Polkach :) Niemki to jakby luster czesto w domach nie mialy(choc nie wszystkie oczywiscie) :P mamuskaa tupnij wreszcie noga i powiedz cos tej tesciowej bo co za duzo to niezdrowo:/ ja jak karmie to zakrywam mala i siebie pieluszka i wtedy wszyscy w mieszkaniu wiedza ze maja sie trzymac z daleka
-
W ogole mam wrazenie ze wiekszosc ludzi mysli ze w Polsce to bieda i komuna:/ a o tym ze z Rosja myla to juz nie wspomne.... mi raz nawet gdzies u lekarza w karcie napisali ze jestemRosjanka mimo ze wyraznie mowilam ze Polka i z Rosja to nic wspolnego nie ma......
-
Mi ginekolog kazala zaczac brac tabletki od razu, bez czekania na okres. No ale dlugo to ja ich sie nie nabralam....;/ juz po 10 dniach odczulam efekt skutkow ubocznych....:( okolo pol godziny po zazyciu tabletki dostalam dusznosci i serce zaczelo mi dziwnie bic... :( myslalam ze to mOze efekt calodziennego meczacego kaszlu bo od tygodnia jestem przeziebiona, ale nastepnego dnia dokladnie o tej samej porze bylo to samo wiec stwierdzilam ze to musza byc tabletki i je odstawilam. Karlaa mam tak samo jak Ty z jezykiem polskim:P ale jak sie nie uzywa na codzien to pozniej sie czlowiek czuje jak analfabeta hehe ja po polsku raz tygodniu na skype rozmawiam i to w sumie tyle...:/ Jak jeszcze bylam w ciazy to pozamawialam przez internet sporo rzeczy z Polski dla mojej perelki i teraz tez wszyscy sie pytaja gdzie kupilam to czy tamto i sa w szoku ze Polsce takie ladne rzeczy robia
-
eewelinka- moim zdaniem zakup niani zdecydowanie nie jest niezbędny przy kompletowaniu wyprawki. Kiedys tego nie bylo i mamusie sobie radzily;) mamuskaa nie daj się teściowej, co to ma być że się tak wtrąca??? Wiktorii nie dzieje się krzywda więc niech da Ci spokòj i pozwoli wychowywać ją tak jak Ty chcesz. Ja bym zwariowala jakby tesciowa mi sie tak wcinala w wychowanie mojej còreczki szczegòlnie że mieszkamy na ten moment z teściami. na szczęście jest pokojowo i nawet jak mi cos doradza to i tak zawsze podkresla zebym kierowala sie matczynym instynktem :))) takze jest spoko ;) Co do" pierwszego razu"po porodzie to ja się też balam;/ spodziewanego bòlu nie bylo ale na poczatku odczuwalam pewien dyskomfort. Ogolnie bylo w porzadku ale raczej spokojnie na wszelki wypadek. Aaaa i kupki u nas jednego dnia pojawiaja sie 5-6 razy a nastepnego 1 albo w ogole takze to roznie bywa:)
-
U nas też była masa problemow z gazami przez pierwszy miesiąc:( mała płakała przez wiekszosc dnia i trzeba bylo ja ciagle nosic. Masakra jakaś....męczyła się bardzo.....:( okazało się że problem minal jak reką odjął minął po tym jak skończyłam brać żelazo. a znacie może jakiś sposòb na zlikwidowanie potòwek na twarzy? Moją pociechę bardzo obsypało...:(
-
O kurczę.... wspòłczuję Ci teta...:( nie miałam pojęcia że tabletki mogą powodować zatorowość:/ w ogòle z tego co piszecie to jest bardzo dużo przypadkòw osòb ktòre doświadczyly skutkòw ubocznych brania tabletek. Ja się nigdy nie spotkałam w moim otoczeniu z osobami ktore mialyby wieksze problemy po tabletkach niz migrena.... jestem w szoku...
-
mamuskaa-tak, przepisał mi je ginekolog. Jest to tzw. Minipigułka. działaja dokładnie tak jak napisała aleksandra1991. Ja biorę Microlut od tygodnia i też czuje się dobrze:)
-
aleksandra1991-ja biorę tabletki jednoskładnikowe które można brać podczas karmienia piersią.
-
Też się trochę bałam przytyć w ciąży ale jak się później okazało musiałam walczyć o każdy kilogram :/ na wizytach u lekarza ciągle słyszałam że za mało przybieram na wadze i że będe mieć przez to duże problemy zdrowotne:( ale w sumie jakos udało mi się dobić do + 12kg :) Przez pierwszy tydzień po porodzie spadło 7kg a 2 tygodnie po wróciłam już do sylwetki sprzed ciąży :)
-
Hej dziewczyny :) Czy któraś z Was używa może muszli laktacyjnych? Co o nich w ogóle sądzicie? Zastanawiam się ostatnio nas kupnem, bo denerwuje mnie troche ciągłe kupowanie wkładek laktacyjnych...:/
-
poród niemal błyskawiczny, ledwo co się zaczął a już się skończył ;) także wszystko dobrze wspominam, no może poza masażem szyjki macicy który był niemal bardziej bolesny niż sam poród :(( no ale... było, minęło:) urodziła się przed 17. jak ją wzięłam w ramiona to taka malutka mi się wydawała, stąd pewnie moje przekonanie że urodziła się mała:) a zdjęcie spróbuję dodać poźniej;) mamuskaa co do podróży to chyba żadnych przeciwskazań nie ma, aczkolwiek ja bym się trochę bała wybrać w tak długą podróż pociągiem z takim maleństwem. Lepiej chyba troszkę jeszcze poczekac :)
-
Urodziła się 16-go :) też lubiłam tą piosenkę hehe a imię dostała w "spadku" po swoich przodkach ;)
-
Moje maleństwo ma na imię Aisza:) Urodziła się malutka bo miała 3210g i 51cm, ale z każdym dniem nadrabia wagowo i wzrostowo:) :) Mamuskaa- bubs ma racje,nie daj sobje na głowę wejść. Skoro Twoja córeczka najada się Twoim mlekiem i przybiera ładnie na wadze, to po co masz dawać jej mm? Poza tym teściowa powinna się cieszyć że karmisz piersią a nie Cię zniechęcać. teta- moja niunia też ostatnio zrobiła afere i krzyczała masakrycznie jak ją wyjęłam z wanienki mimo że lubi kąpiele. Jak ją ubierałam to trzymała kurczowo ręcznik i się nim okrywała, aż ciężko było mi jej go zabrać więc wydaje mi się że problemem w naszym przypadku był lekki szok temperaturowy, mimo że w pokoju było ciepło to woda w wanience mimo wszystko była cieplejsza. A może poprostu Twoja pociecha, jak już dziewczyny wspomniały, po kąpieli poczuła wzmożony głód i stąd ta reakcja?
-
witam wszystkie marcowe mamusie :) jako że też urodziłam swoją kruszynkę w marcu, więc postanowiłam do Was dołaczyć :) Kinga87 - ja też miałam przez jakiś czas problem z laktacją, moja córeczka mimo godzin spędzonych przy piersi ciągle była głodna przez co zmuszona byłam dokarmiać ją mlekiem modyfikowanym, a czym częściej dokarmiałam tym mniej miałam pokarmu. Mój mąż też uważał że nie ma co się męczyć skoro nie mam mleka. Mimo to postanowiłam walczyć i się udało. Początkowo ściągałam mleko laktatorem co ok.1-1,5h a pózniej przystawialam do piersi moją córeczkę. Przed karmieniem robiłam sobie też okłady z ciepłej wody i przez około 3-4 dni piłam napar z kozieradki pospolitej i anyżu. Nie wiem która z metod pomogła najbardziej ale problemy z laktacją minęły :) nie poddawaj się i walcz, mam nadzieję że Tobie też się uda.