immiAy
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez immiAy
-
Rerenataa u nas wczoraj była taka sama historia:( usypiałam małą od 20:30, pospała 40 min a pòźniej marudzenia do 1... i ni w ząb spać nie chciała :( zastanawiam się czy to nadal skok czy to może efekt tego że wieczorem wszyscy są w domu i co chwila inna osoba się z nią bawi i nosi na rękach:/ może przez to ma za dużo wrażeń i nie chce pòźniej spać? Sama już nie wiem, ale to trwajuż od ponad 2 tyg... TosiaTosia nasza mała się ciągle ślini, bierze wszystko do buzi i palcami pociera dziąsełka, ale ja tam zębòw jeszcze nie widzę:) Antjee z ubezpieczeniami to chyba wszędzie takie kwiatki:/ u mnie zawiodła komunikacja między urzędami i przy wypisie ze szpitala musiałam wyłożyć 3 tys. zł bo do szpitala nie doszła informacja o moim ubezpieczeniu. Pieniądze mają nam zwròcić jak już tam sobie wszystko wyjaśnią z tym że nienwiadomo jak długo to potrwa... a no i żeby było jeszcze lepiej to przez popierdzieloną biurokrację nadal czekamy na akt urodzenia naszej còreczki.....
-
U nas kryzys.... :( od 2 dni skok rozwojowy na całego.... mam nadzieję że szybko zleci i moja grzeczna córeczka powróci bo zwariować można...:((
-
Kasia Nie ja karmię piersią na noc i mała zazwyczaj ładnie śpi kilka godzin. Ostatnio mamy tylko problem ze usypianiem. Od jakiegoś tygodnia zajmuje mi to od 2 do 3h... :( wcześniej usypiała po jedzonku i 20min później spała już w łóżeczku a teraz lipa.... w nocy też się wierci, czasem podnosi główkę albo kopie nóżkami ale już się do tego przyzwyczailiśmy :) też mi się wydaje że to przez sny dzieciaczki się tak wiercą.
-
Moja śpi na poduszce prawie od urodzenia, też płaskiej.
-
Ja karmię butelką raz dziennie i kupki są rzadkie.
-
Moja waży 6400g, czyli dokładnie podwoiła swoją wagę urodzeniową :)
-
Blanka15 może faktycznie Twoja pociecha potrzebuje teraz bliskosci i to przejsciowy stan... Mecca-super laurka :) Canneaa- u nas spanie w dzień wygląda tak samo, czasem nawet 10 min nie prześpi Ale za to w nocy śpi ładnie także nie narzekam :) -a ogólnie to często widzę że mimo że jest śpiąca to walczy ze snem i denerwuje się jak widzi że próbuję ją ukołysać...
-
Blanka15, a Twoja córeczka od początku się tak budzi czy tylko ostatnio? sypia w dzień? Moja je co 1,5h, czasem mawet częściej ale w trakcie dnia. W nocy przesypia zwyczaj 6h -8h bez pobudki, także karmię ją w międzyczasie 1-2razy na śpiocha.
-
Mojej też się pocą rączki i stópki, najbardziej jak się bawi. Ciągle coś do buzi pakuje, ostatnio szczególnie upodobała sobie swojego kciuka :) no i ślini się przy tym co nie miara, śliniak co chwila do wymiany ;) od jakiś 2 dni pociera jedną stópkę o drugą i nie wiem skąd jej się to wzięło, czy ją swędzi jak za dużo porusza nóżkami na kocyku czy co.... a po wczorajszym szczepieniu to troszkę nieciekawie było. Mała gorączkowała, uda jej spuchły i wszystko było na nie... dopiero wieczorem się uspokoiła i ładnie się bawiła ale i tak większość dnia na rękach spędziła.
-
Moja mała też sypia często z pół otwartymi oczkami a jak była młodsza to tak jak mamuskaa pisze-tak przekręcała oczy że tylko białka było widać:( teraz już tak na szczęście nie robi. Poza tym płacz, śmiech, stękanie, miotanie się w łóżeczko, czasem chrapanie i różne śmieszne miny podczas snu są na porządku dziennym :) Elżbietta, to niedługo minie :) mi zdarzało się utknąc nawet na 8h w fotelu karmiąc bo moja kruszynka co chwilkę przysypiała a jak chciałam ją. odłożyć to był płacz. Poza tym przez te drzemki ciągle wydawało mi się że się nie najada... nawet zaczęłam przechodzić na mm karmiąc ją butlą 4 razy dziennie, bo widziałam że jedzenie szybciej jej idzie i brzuszek ma pełny. Aż pewnego pięknego dnia mała najadła się z piersi w 20 min :) I tak jej już zostało :) także cierpliwości życzę!;)
-
Mamuskaa mi nie wypadł cały ząb ale połówka to i owszem... :( a jakiś czas po porodzie to i mi twarz obsypało i włosy garściami wypadały.... no ale tydzień, dwa i przeszło jak ręką odjął. Widocznie poziom hormonów się ustabilizował. Antje, nie przejmuj się tak, powoli wszystko wróci do normy. Niektóre mamusie potrzebują po prostu więcej czasu. głowa do góry, będzie dobrze :)
-
My właśnie wróciłyśmy ze szczepienia- 2 wkłucia i 1 szczepionka doustnie. Mała podwoiła swoją wagę urodzeniową także się bardzo cieszę że ładnie przybiera:) na razie jej się przysnęło, mam nadzieję że nie będzie gorączkować jak ostatnio.... Coś w tym jest że jak dziecko otrzymuje za dużo bodźców to później jest niespokojne... Moja wczoraj na spacerze od gwaru samochodów wpadła w taki płacz że uspokoić jej nie mogłam. Musieliśmy wracać od razu do domu, uspokoiła się dopiero po dłuższym czasie przebywania w domu, a potem była ciągle taka pobudzona że usypianie trwało prawie 2,5h :( U mnie po ciąży śladu nie ma -waga przedciążowa, a brzuszek się wchłonął jakiś miesiąc po porodzie:)
-
apropo telewizora...:) wchodzę dziś do salonu w ktòrym mąż opiekował się còrką bo jakoś tak podejrzanie cicho było. Patrze a tam co? Mąż wypoczywa na kanapie a mała w foteliku metr od telewizora ogląda bajki.... na moje pytanie co to ma być usłyszałam tylko:ale o co chodzi? Ona lubi bajki....:) ech....
-
Tutaj położna nie przychodzi do domu. a na wizytach w przychodni pytali zawsze tylko o wit.D.:/ mam nadzieję że moja mała nie będzie miała niedoboru ani żadnych powikłań z tym związanych.... ja tv staram się wyłączać jak widzę że malutka wlepia swoje ślepka i oderwać ich nie może :) ale zdarza jej się popatrzeć kilka minut
-
Antjee nam też lekarz nie przepisał wit.K. wiem że mała dostała ja szpitalu ale przy wypisie kazali tylko podawać przez rok 2 krople wit. D i tak tez robię... W poniedziałek mamy szczepienie to jak nie zapomnę to zapytam co z tą witaminą K.
-
a z kupkami to u nas różnie. czasem codziennie 1 a innym razem 2-3 dni nic. ale potem mała nadrabia czteroma-pięcioma na raz :) mamuskaa jak moja piła mm 2 razy dziennie to też były grudki. teraz dostaje 140 ml mm raz dziennie i te grudki są już sporadycznie.
-
Z tego wszytkiego to aż zaczęłam liczyć dzisiaj pampersy bo nawet nie wiem ile u nas chodzi :)
-
Faktycznie szybko z tymi ząbkami:) moja niunia w wczoraj skończyła 3 miesiące:) ale zleciałooooo..;) ogólnie to przesypia całą noc, ale ja ją karmię w międzyczasie "na śpiocha" ;) więc jak czuję że ma mokro ro przebieram:) 8-9h bez jedzenia to jak dla mnie zbyt długo a poza tym staram się unikać zbyt dużego nagromadzenia pokarmu bo wiem już jak to się kończy...:( Mamuskaa upatrzyłam już sobie pieluszki tzw. Kieszonki. są ładne, kolorowe, nie trzeba ich gotowac, prasowac itd. i są dużo zdrowsze dla dziecka więc skoro nie muszę gimnastykować się przy zawiązywaniu tetry to stwierdziłam że spróbuję ;)
-
My szczepienie mamy w poniedziałek 5w1 plus pneumokoki i rotawirusy. Tu szczepionki są w ramach ubezpieczenia także jestem w szoku co do cen w Polsce... :/ Ja zmieniam pieluszkę co około 3h, w nocy co 4h. Generalnie przymierzam się do przejścia na wielorazówki więc pampersy powoli będą szły w odstawkę:)
-
Mejda- ja bylam chora jakies 2 miesiace temu, nawet glos stracilam:( na gardlo pomogla mi herbata z cytryną i miodem, rumianek i płukanie gardła wodą z odrobiną soli a na katar maść majerankowa :) Kasia Nie- jeśli chodzi o zabawki to moja córeczka uwielbia matę edukacyjną i słonika edukacyjnego z Sensillo. a jak radzą sobie z upałem pupki waszych szkrabów? Bo u nas mimo stosowania zasypek i kremów co kilka dni pojawia się wysypka i odparzenia:(
-
Dzięki za miłe słowa:) uzbrajam się w cierpliwość bo rozmawiałam dziś na poważnie z mężem i pojawiło się światełko w tunelu... także jestem dobrej myśli:) Widzę że dużo marcóweczek ma tatuaże:) Paulina ja bym jednak porozmawiała z narzeczonym zamiast stawiać go przed faktem dokonanym. Ja miałam już tatuaż przed poznaniem męża więc on akurat ten fakt musiał zaakceptować bez gadania;) ale zawsze bezpieczniej obgadać takie sprawy we dwoje:) A pomysły z prezentami własnoręcznymi też popieram;)
-
Paùlina93 mi się goił 1-1,5 tyg, też na łopatce,
-
Skarży się że (uwaga!) za dużo czasu poświęcam mojej córeczce!!!! Powinnam zastąpić większość posiłków mm bo karmienie piersią jest za częste i za dużo czasu marnuję. W głowie się nie mieści!! A żeby było śmieszniej to od 2 tyg.truje mi że za dużo jedzenia konsumujemy w domu i mój mąż powinien ograniczyc liczbę posiłków....ja zdębiałam no bo pracuje ciężko fizycznie całymi dniami, codziennie chodzi po pracy na siłownie a ja mam mu jedzenie wydzielać???? No ale starałam się zwrac większą uwagę na to ile je (choć nie sądzę żeby jadł więcej niż przeciętny mężczyzna) no i skończyło się na kłótniach z mężem..... a jak jej mąż powiedział że schudł ostatnio 5kg bo nie je wystarczająco to ta z marszu wzięła się zagotowanie dla niego extra jedzenia. A do mnie tekst:dlaczego nie dbasz o męża???! Komentować chyba nie muszę......:(
-
Moja córeczka przewraca się od kilku dni z brzuszka na plecy, ale zawsze pochylając się na prawą stronę, nigdy przez lewe ramię. U Was też tak jest czy Wasze pociechy przekręcają się na przemian-raz na lewo innym razem na prawo? No i muszę się pożalić bo aż się we mnie gotuje.... wczoraj wieczorem teściowa rozpętała w domu burze...:/ skarżyła się mojemu mężowi i teściowi na mnie. Oczywiście nie powiedziała mi tego wprost że coś jej nie pasuje..... wręcz przeciwnie, zachowywała się jakby wszystko było w porządku a wczoraj bam.... wrzaski, kłotnie i narzekanie. Aż szwagier się za mną wstawił bo już nie mógł znieść jej biadolenia. Rano przygotowałam śniadanie dla całej rodziny to nawet palcem nie tknęła tylko chodziła po kuchni fukając na wszystko co leżało dookoła. Do mnie oczywiście słowem się nie odezwała, poza odpowiedzią na moje dzien dobry, a teraz tylko chodzi po domu i drzwiami trzaska. Mam nadzieję że mąż szybko znajdzie dla nas mieszkanie bo mi już ręce opadają:(
-
jak podaję mm raz dziennie to jest ok, ale jak zdarzy mi się podać 2 razy bo akurat nie mogę karmić to później jest już niestety walka z laktacją...