
immiAy
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez immiAy
-
Blanka gratulujemy zakupu i oczywiście ząbków:) u nas od miesiąca zaczęły się pobudki w nocy. I tak teraz wstaję od 4 do 8 razy :( nie wiem skąd ta zmiana bo wcześniej przesypiała całą noc, ewentualnie budziła się raz. Też karmię piersią ale dokarmiam mm. Co do raczkowanian to najpierw raczkowała w tył i robiła też mostek chwiejąc się do przodu i tyłu. Potem próbowała raczkować do przodu ale nie wiedziała jak zsynchronizować rączki i nóżki przez co poruszała nóżkami a ręce zostawały w miejscu i padała do przodu "łapiąc zająca". Ćwiczyłam z nią trochę pomagając jej ruszać rączkami jak próbowała raczkować, żeby nie ryła ciągle noskiem o kołdrę i któregoś dnia załapała. Później zaczęła się wspinać na poduszki albo na kogoś kto koło niej leżał. A w końcu mąż wchodząc do jej pokoju przyłapał ją stojącą w łóżeczku przy szczebelkach :) stała tak długo że udało mu się nawet ją sfilmować :) a po 2 niach podnosiła się już mega szybko i stała jeszcze dłużej. Generalnie w miejscu nie usiedzi. jest strasznie ruchliwa i już w tym chodziku ładnie się odpycha i coraz szybciej, więc wygląda na to że wcześnie zacznie chodzić. Zaczną się upadki, guzy i otarcia...:/
-
Uciekłyście na fb to i cicho tutaj ;) U nas dziąsełka popuchnięte ale perełek jeszcze nie ma ;) od jakiś 2 tyg. Aisza raczkuje i już niestety zdążyła sobie guza nabić:( nauczyła się też wstawać i teraz co się przebudzi to hop i już "wisi" na szczebeklach rozglądając się po pokoju:) chodzik też już w użyciu, więc oczy trzeba mieć dookoła głowy. W ogóle jest taka ruchliwa że czasem to już padam a ta jeszcze by się bawiła, wiercipiętka mała :) a u Was jak to wszystko wygląda? Dzieciaczki przesypiają Wam nocki czy nadal wstają na karmienie?
-
U nas szczepienie było na polio i wzw b. Co do posiłków to ja podaję zupkę między 12 a 13, owoc ok.16:30 i wieczorem mleko z kaszką w butelce. Krowie mleko można wprowadzać po ukończeniu bodajże 12 miesięcy. Ja kaszę manną dodaję do gotujących się warzyw, a jak chcesz ugotować na mleku to polecam modyfikowane :)
-
Może i faktycznie na pneumokoki to szczepienie będzie. Bo 3-ciej dawki jeszcze nie miała. Nam gorączkę kazali zbijać od 38 stopni.
-
My już po szczepieniu. Następne 30 grudnia, nie mam pojęcia dlaczego tak wcześnie. Dostałyśmy też skierowanie na badanie krwi, które mamy zrobić 2 dni przed kolejnym szczepieniem. My mamy taki kubek
-
Dziękujemy :) my mamy szczepienie dzisiaj także zobaczymy czy dadzą nam skierowanie na badanie krwi czy nie. niedawno kilka dziewczyn pisało że ich maluszki nie chcą pić z butelki. A próbowałyście kubków niekapków? Moja córeczka wodę tylko z takiego kubka pije, a jak go tylko widzi to od razu rączki wyciąga i się śmieje, tak jej się spodobał... ;)
-
moja niuniabteż nie wiedziała jak skoordynować rączki i nòżki przy próbach raczkowania. Poruszała się na kolankach do przodu ale za chwilę padała na twarz bo nie ogarniała że rączki też musi przesuwać;) aż tu patrze któregoś dnia a niunia zasuwa jakby ją ktoś gonił hehe szczególnie jak widzi coś interesującego do złapania, np. telefon albo tablet :) uwielbia też chowanego i straszenie. Alergii (jak na razie) na szczęście na nic nie ma. Bubs a próbowałaś może przemycić owoce w gryzaku na pokarm?
-
Witam mamusie i maluszki ;) Dawno nas tu nie było ale zaległości zostały już nadrobione:) Widzę że chyba każda z nas głowi się nad rozszerzaniem diety:) My nowe smaki zaczęliśmy wprowadzać jakiś miesiąc temu ale musieliśmy zrobić prawie 2 tyg.przerwy bo mała dużo wymiotowała i nie wiadomo było dlaczego. Okazało się że prawdopodobnie reaguje tak na mm więc trzeba było zmienić no i jest zbyt ruchliwa po jedzeniu. Na szczęście już wszystko jest ok :) Co do glutenu to ja dodałam 1 łyżeczkę do gotujących się warzyw. Na razie mała jadła tak 2 razy i nie na objawów alergii. Pampersów nr 4, tych od 9kg używamy od 3 tyg. bo choć niunia waży trochę ponad 8kg to nr 3 się już nie bardzo sprawdzały. Mamuskaa moja córeczka ma na imię Aisza ;) A tak przy okazji to czy któraś z Was ma problemy z nadczynnością tarczycy?
-
Mamuskaa dziękujemy:) jak to szybko zleciało :)a księżniczka ma na imię Aisza ;) My też już wprowadzamy nowe jedzonko. Niunia próbowałado tej pory ziemniaka,marchewki, dyni, jabłka i jabłka z biszkoptem a w następnym tyg. spróbujemy kaszki. Moja niunia ostatnio zainteresowała się swoimi stopami i nawet udało jej się dosięgnąć buzi:) Poza tym wróciły do nas upały i ciężko położyć ją spać i tak szaleje bawiąc się do 1 w nocy...:)
-
Ho ho! ale duży chłopak z tego Antosia :) U nas pogoda się uspokoiła i jest już znośnie. Tylko mała jest nadal dość płaczliwa i krzykliwa bo jej ząbki idą no i jakby troszkę przeziębiona jest... ale liczę na to że się to w żadną chorobę nie przemieni.
-
Oj i zapomniałabym... najlepszego dla Wikusina 5 miesięcy ;) kurcze jak szybko ten czas leci:)))
-
Marutka mam nadzieję że i u nas szybciutko wszystko wròci do normy :) ja jak dałam ziemniaka to było plucie, marchewka za drugim razem dopiero zasmakowała a z jabłkiem było to samo. Pierwszego dnia średnio to wszystko szło ale następnego już wiedziała co jest grane i jadła ładnie :) Kasia Nie mojej małej nie robili tsh w szpitalu. mamuskaa faktycznie jakieś cuda masz w tej książeczce :/ z tego co piszesz to jakby inne dziecko opisywali no ale chyba aż tak zakręcony to lekarz nie był...;)
-
Uff ale się dziś rozpisałyście:) a już się martwiłam że na fb wszystkie uciekłyście, taka tu była cisza ostatnio... Mojej niuni zdarzyło się kilka razy powiedziec maaamaa;) Ale jak jej pierwszym słowem będzie baba to też fajnie bo tu to jedno ze słòw określające tatę;) A słowo tata (paradoksalnie dla nas) znaczy...babcia :) zresztą co by nie powiedziała to i tak najbardziej będzie się liczyło że zaczyna mòwić;) U nas z fotelikiem na szczęście jakiś większych problemòw nie ma. Czy Wasze pociechy zmagają się może ze skokiem rozwojowym? Bo u nas od ponad tygodnia masakra:( mam nadzieję że szybko zleci i znòw będzie spokojnie
-
My ledwo żyjemy przez te upały:( na zewnątrz w dzień 41 -42 stopnie a w domu niewiele chłodniej :/ Mała marudzi,nawet w pampku cała się poci a ja też mam dość:( Zazdroszcze Wam tych domków z ogódkiem :) TosiaTosia ja miałam tak do około 7-8 tyg. po porodzie teraz nic takiego nie czuję.
-
Ale sobie pospałyśmy:) jak zrobiłyśmy sobie drzemkę o 15 tak wstałyśmy o 18:30 :) oczywiście co pół godziny karmienie, bo duszno jak diabli ale mała jadła i spała.
-
Ja wczoraj też postanowiłam zacząć uczyć małą usypiania bez cyca... katorga jakaś:( sceny iście dantejskie:( wszyscy w domu nie mogli się doczekać aż w końcu mała uśnie i przestanie płakać:( ale jakoś się udało i nawet się uśmiechała przez sen :) doszłam do wniosku że mimo iż nie chciałam to ją rozpieściłam a teraz mam efekt-na rączki bo jak nie to będę płakać.... na szczęście ma tak tylko wieczorem. A dziś wystartowałyśmy z marchewką:) biłam się z myślami czy to dobry moment ale jakoś poszło. Niunia była tak zaciekawiona że zabrała mi łyżeczkę i wepchnęła sobie do buzi:) myślałam że będzie bardzo pluć ale ładnie jadła
-
Wiedziałam że któraś z dziewczyn pisała tylko nie skojarzyłam która :( ale na szczęście autorka posta sama się odnalazła;) ja przykrywam poszewką od jej kołdry albo pieluszką :)
-
Fb nie mam, więc też liczę na to że stąd tak całkiem nie uciekniecie ;) Ja karmię piersią w dzień co ok 2h a w nocy co 3-4h, jak mi się przyśnie za mocno to czasem dłużej. Moja mała chodzi spać koło 21 i jeśli dużo się bawiła w dzień to śpi do rana a jak nie to budzi się koło 22 na jedzenie i zabawę i wtedy zasypia koło północy. Potem wstaje zazwyczaj przed 6 ale ja ją w międzyczasie jeszcze karmię na śpiocha i przebieram. Trochę zabawy i pośpi jeszcze zazwyczaj do 10 :) Iman wydaje mi się że 200 ml na raz to chyba za dużo... Któraś z dziewczyn pisała kiedyś że dziecko powinno pić 100ml +10×wiek w miesiącach. I tak np. 4- miesięczne dziecko powinno jeść 140ml, 6-miesięczne 160ml. itd. A biorąc pod uwagę że prawidłowo przybiera to nie ma się co martwić. Moja córeczka jak miała skok rozwojowy to strasznie marudziła przy jedzeniu i też nie zawsze zjadała tyle ile powinna. Może spróbuj zaproponować synkowi kolejną porcję mleka po 40 min. Być może będzie jadł mniej ale częściej. mamuskaa widze że niezłe przeboje z tym ubezpieczeniem... Polska biurokracja..ech...
-
Też się nad tym zastanawiałam, bo wit. D dla wszystkich dzieci to rozumiem ale żelazo? Ja nigdy nie miałam anemi, mała też nie.... pojadę w sobote z małą na pobranie krwi i zobaczymy czy faktycznie potrzebuje tego żelaza czy nie. Dzięki dziewczyny!
-
My właśnie wróciłyśmy ze szczepienia. Jak tylko zaczęłam rozbierać małą do mierzenia to od razu wiedziała co ją czeka, a płakać zaczęła już przed wkłuciem :( na szczęście było dziś tylko 1 szczepienie plus rotawirusy doustnie. Następne szczepienie w połowie września. Pielęgniarka kazała rozszerzać dietę dopiero od 6 miesiąca także chyba poczekamy z tą marcheweczką jeszcze.... Czy któraś z Was podaje dziecku żelazo? Mi kazali podawać 4 razy dziennie bo rzekomo niunia nie dostaje żelaza z moim mlekiem.... pierwsze słysze, ale może któraś z Was spotkała się z taką opinią? Moja pociecha waży 7400 g i mierzy 66 cm:) ja za to znów schudłam, w miesiąc 4kg aż się zdziwiłam bo jem normalnie... poza tym pielęgniarka rozwaliła mnie pytaniem"gdzie tata małej"? Mając na myśli mojego teścia który wyszedł z gabinetu bo telefon mu dzwonił... Porażka jakaś... Nie lubię chodzić na te szczepienia:/ A co do pogody to u nas jak zwykle duchota, czasem aż mi się tęskni za ciepłym, letnim deszczem :)
-
Mejda codziennie to się nie da bo mała nie pozwala hehe zawsze jak widzi że mąż mnie przytula to zaczyna marudzić albo płakać no a czasem to się nawet budzi jakby jakiś czujnik miała :) śmieje się do męża że niunia nie chce mieć jeszcze rodzeństwa ;) Edysia zdrówka dla Karolka no i chyba faktycznie nie powinnaś narzekać na męża:) ja bym chciała żeby mój troszkę bardziej zaangażował się w pomoc no ale.... może jak będziemy już na swoim i nie będzie nikogo innego do pomocy to się zreflektuje i zakasa czasem rękawy:) póki co zawsze jak chcę mu pokazać coś przy małej to on nie chce, chyba boi się że zrobi jej krzywdę... także ja robię wszystko sama i aż czasem zazdroszczę jak słyszę że inni tatusiowie kąpią swoje pociechy, przewijają czy usypiają...:)
-
W takim razie ciekawa jestem kiedy się uda;) choć miewam ostatnio chwile zwątpienia czy aby na pewno to jest dobry moment, ale to chyba przez to zmęczenie... Mała wczoraj nie chciała w ogóle spać. W trakcie dnia spała 15 min a wieczorem 40 i do północy tylko się bawić i bawić. Ja już siły nie miałam i położyłam ją z nami to jakoś usnęła i spała do 3. Taka padnięta byłam że nie słyszałam budzików (4!), a mąż poszedł do pracy zły, spóźniony:( i tak jak Harucio pisze- wszystko mnie wkurza.... ,masa sprzątania, góra prania i 2 obiady do ugotowania :/
-
Dzięki za info Antjee:)
-
Moja ma 2 z tyłu głowy, 1 na powiece i jeden po środku czoła z tym że wszystkie są płaskie. Ostatnio wydają mi się właśnie bardziej czerwone i nie zauważyłam żeby się zmniejszały/ znikały. Nie wiem czy to normalne i trzeba czekać czy powinnam się zacząć martwić.....
-
Mąż na początku stwierdził że następne za 4- 5 lat ale poźniej zmienił zdanie i przekonał się że lepiej jak dzieci wychowują się razem. Nie mamy jakoś kolorowo ale...dzieciom na pewno niczego nie zabraknie:) Poza tym ja chciałam mieć 2-3 dzieci i urodzić je przed 30-stką a że mam 26 to dużo mi nie zostało ;) A co do rozmiaru piersi to mi nie urosły wcale. Było B i zostało B :) ale ważne że moja niunia ma wystarczająco mleka :) mam pytanie do mam których dzieciaczki mają naczyniaki. Widzicie jakąś różnicę w ich kolorze, rozmiarze? Znikają?