-
Postów
2,404 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
28
Treść opublikowana przez Wiolinka
-
equendi u ciebie też synek. :) Gratujule poznania płci. Widzę, że na naszym forum bardzo silne męskie grono. Chłopcy królują. :)
-
Urocze łóżeczko.Kolorystyka w moim guście.Jak się kotu spodoba to znacy że zostaje? hehe
-
OOo fajnie, że już znasz płeć darka. :) Synek. Velvet tobie to faktycznie może się przydać poducha skoro masz tyle leżeć. Nie wiem czy się zmieści.Jak nie to zostanie wysłana w paczce z innymi gratami.Często tak wysyłam na trasie UK-Polska w obie strony. Opłaca się ale tylko przy wiekszej ilosci twaru od 30kg wzwyż. :) Jak ją przetestuję za trochę ponad tydzień to wam napiszę czy warto inwestować.
-
Dostałam super prezent niespodzienkę i się pochwalę. Mamusia mi kupiła to - http://allegro.pl/show_item.php?item=5254262022 :) Gadałysmy o tych poduchach z mamą jakiś czas temu. Mama tak się cieszy po to pierwszy jej wnuczek czy wnuczka. Aż mnie zatkało jak zobaczyłam foto poduchy w domu w Polsce. :) Ciekawe ile miejsca zajmie w walizce? A co do butów na obcasie to ja nie noszę bo nigdy nie nosiłam.Nie umiem, nie lubię i w tym wieku nie zamierzam się uczyć. Moje nogi jakoś nigdy do wysokich butów nie przywykły takich typu obcas czy koturna. Poza tym ja całe życie sporty uprawiam to w sportowe inwestowałam a latem to klapki czy jakieś proste sandałki. Teraz pomykam w balerinach lub klapach przy obecnej pogodzie.
-
Skoro jesteście z tego samego miasta to się możecie na kawę umówić kobitki. ;) Znowu mam maraton nocny.Zero snu bedzie czyli jak zwykle.Jak kiedyś usnę normalnie w tej ciąży to się zdziwię.Oby moje maleństwo po urodzeniu spało lepiej niż ja teraz.
-
darka - ciekawy artykuł, popieram oszczędzanie i przemyślane zakupy. :) Dlatego ciągle powtarzam i będę powtarzać na frum - kupujcie używane rzeczy dla maluszków bo warto. Podgrzewacz na chusteczki? A to dobre - nie wiem co to ale brzmi śmiesznie. :) I ludzie to kupują... hmm
-
AAAAAAAA jak darmowa to tym bardziej brać i iść. :) Bo my o tych ciuchlanadach pisałyśmy i coś mi się pokręciło. Sorki. Ja co roku ostatnio ma sporo wesel własnie w okresie czerwiec-sierpień i zawsze było sporo gładkich kiecek, bez ani jednego wzorku. Takie gładkie kupiłam rok i dwa lata temu i są piekne ale się nie mieszczę w żadną - sprawdzałam.
-
MartynkaG - to mnie dobiłaś.Też kwiaty wszędzie? O matko.To co ja kupię? Najśmiesznijesze jest to, że budżet mam duży jak mało kiedy a widzę, że nie będzie wyboru. Fakty Silvara w ciąży gusta się zmieniają nie tylko smakowe.To jednak te hormony. :) Jak dla mnie twoja kiecka całkiem znośna.Nie taka najgorsza - zwłaszcza za taką cenę. Poza tym z tych sukienek to się szybko wyrasa więc faktycznie lepiej coś tańszego... muszę przemysleć co zrobić. hmmm...
-
Silvara - moje chodzenie po ciuchlandach w poszukiwaniu sukienek nic nie dało.Łażę tak już od kilku tygodni i nic dla mnie. Tylko dla maluszka dużo znajduje. :) No oczywiście nie kupuje wszystkiego co znajduje bo bym potem ubrała całe przedszkole dzieci a nie jedno. :) Nie wiem jak w Polsce ale tutaj jest moda na sukienki w kwiatki - różniste kwiaty jakie dusza zapragnie na 90% kiecek. Fuj. Nienawdzię kwiatów na ubraniu i to jest ten mój problem. :( Ten wzór to zdecydowanie nie mój gust. MartynkaG - widzisz a mi nikt badania na fotelu nie robił ani razu tutaj w ciąży.Muszę o tym poinformować mojego gin. w Polsce bo to niedopuszczalne. Dobrym przykładem jest velvet - gdyby nie badanie nie wiedziała by że szyjka się otwiera. To trzeba badać ale nie tu.Tu mają w dupie fotel ginekologiczny.Jakby nie istniał. :/
-
Paaie - też ma ten problem co ty czyli muszę kupić kieckę w czerwcu na dwa wesela. Będę mieć na to tylko półtorej dnia w Polsce po przylocie więc tym bardziej wyczyn. :) Nie nastawiam sie jadnak na typowo ciążowe bo mama moja już sporo bejrzała - zrobiła dla mnie wywiad :) i powiedziała, że te ciążowe są paskudne i nawet babci by w to nie ubrała. Będę więc szukać w tych "normalnych" sukienkach tylko większy rozmiar troszkę bo już biodra i tyłek są szersze u mnie. I tyle. Planuję taką z podwyższonym stanem bo było by luźno na brzuszku i kiecka by się przydała na później jak on urośnie. Ciekawe czy teraz są takie modele dostępne? asia168 - jesteś moim dowodem na to , że te urządzenia nie są wcale takie dobre dla psychiki matki. Jednej się trafi, że usłyszy serce a innej nie i już zawał na miejscu.Taki totolotek. Doczytałam trochę o tym ułożeniu dziecka i to faktycznie ma wpływ na słuchanie serduszka.Moje że tak powiem jest "głebiej" w środku to może dlatego kiepsko słychać lub wcale na tym etapie ciąży.To czy badanie się uda zależy od wielu czynników.Mi na tym badaniu już nie zależy.Mogą go już wcale nie robić. Ja bym wolała częściej USG. Również życzę wszystkim udanego dnia. :)
-
MałaM - może ja faktycznie też to przeszłam i nawet nie wiem skoro mówicie, że to taki popularny wirus a ja w swoim zawodzie miałam spore szanse się zarazić. Nie wiem jednak czy ja chcę to wiedzieć? Czy jest sens abym teraz się badała? Będę w Polsce za ółtorej tyg. to myślę, że gin zleci bezproblemowo.Tylko czy ja chcę? hmm... Burcia - nie sprawdzali płci dziecka przy okazji.W tym stanie w jakim byłam wtedy nawet przez myśl mi nie przeszło aby pytać o płeć.Cieszyłam się że Usg pokazało maleństwo całe i zdrowe.Tylko to się liczyło. Połówkowe mam 17 czerwca a to już niebawem to może się nareszcie dowiem. A właśnie azsa - teraz już wiem, że na 100% nie chciałabym tego domowego detektor serca który ty masz bo skoro nawet lekarze się mylą badając nim co ja dziś odczułam mocno ,to ja tym bardziej mogłabym nie znaleźć tego serduszka i też bym się tylko częściej stresowałam.Tak to tylko jednorazowa sytuacja była i zdecydowanie mi wystarczy na całe życie.
-
Dzieki kobitki za wszelkie informacje. Jak tak czytam dzisiejsze forum to mi włosy na głowie stają. :( Za dużo złych wiadomości a ja jestem zbyt empatyczna bo mi się udziela. Chyba zaraz przestanę czytać. Ja tego badania na pewno nie miłam w UK ale w Polsce też chyba nie - no nie kojarzę.Też miałam łyżeczkowanie jak ty velvet więc mnie to preraża teraz co piszesz. I jeszcze przeczytałm ten link od equendi o tych szwach i przyczynach rozwarcia... jakoś mi gorzej... przydało by się teraz obejrzeć komedię na poprawę humoru. MałaM90 ja pracuje w przedszkolu - to mnie nie pocieszyło. :(
-
equendi a ta cytomegalia to wychodzi na jakim badaniu? Na cytologi? dzięki za informacje.
-
MałaM90 - nie wiem co to ten cytomegalowirus... A czy możesz mi powiedzieć dlaczego dostałaś skierowanie an to badanie? Nie rozumiem nic tych wyników. Jak ci to wyszło? Przy jakimś podstawowym badaniu czy miałaś jakieś dolegliwości? Velvet - ja słyszałam o tych szwach na szyjkę macicy gdy jest rozwarcie - to podobno skuteczna metoda tylko, że trzeba te szwy założyć do któregoś tam tygodnia, nie pamętam do którego. Jest jakaś granica.
-
Velvet - przykre wieści ale to nie znaczy że będzie źle. Bedziesz pewnie teraz częściej na kontrole chodziła żeby to sprawdzać. _Alfa_ nie strasz jej z tym leżeniem - to jeszcze nie wyrok. Tak jak napisała zewnętrzne sie rozwarło a węwnetrzne ok. Ja tam nie wiem ale to chyba plus tej sytuacji??
-
Ja swojego malucha jeszcze nie czuję tak jak niektóre z was więc tym bardziej się zestresowałam.Nie czuję ruchów na co dzień to nie wiem co i jak. Velvet - dokładnie jak ktoś już poronił dziecko to ma podwójny stres w takiej sytuacji.
-
Kobitki - przeżyłam dziś horror w szpitalu na rutynowych badanich. Myśłałam, że zejde na zawał serca tak mnie zestresowali! Miałam dziś zestaw badań w tym na cukrzyce więc byłam dodatkowo naczczo.Po wszystkich badanich lekarka ( nie wiem dlaczego nie moja położna ) chciała sprawdzić bicie serduszka co bardzo mnie ucieszyło choć miłam to badanie tydzień temu. Jeździła mi tym sprzętem po brzuchu lewo, prwo, góra doł i nic. I po kilku minutach komentarz - nie słyszę serca. To mi się już ciśnienie podniosło.Szuka dalej i nic.Minę miała przy tym pochmurną więc mi już serce do gardła podeszło.Stwierdziła, że przyniesie inny sprzęt bo ten może nie działa.Wróciła z innym i dalej bada, szuka tego serca i nic.Zero.To ja już miałam świeczki w oczach bo przecież pierwsze poroniłam to już mi czarne myśli zawędrowały do głowy.Ciemno mi się przed oczami zrobiło.Po kilku kolejnych minutach ona do mnie mówi - musiamy sprawdzić czy dziecko żyje. Myślała, że zmdleje - dobrze, że leżałam to się nie mogłam przewrócić.Wybiegła i zaraz wróciła mówiąc że bierze mnie na skan, szybko teraz.Poleciałyśmy.Zrobili mi normalne USG i się okazało, że dziecko żyje. ŻYJE I ma się dobrze a serce bije idealnie.Jeszcze przy okazji zmierzyli itd.Aż się popłakałam z tych emocji.Koszmar.Teraz siedzę i zaczynam dochodzić do siebie... Oby żadnej z was nic takiego się nie przytrafiło.
-
vierka ja nic nie wiem o duphastonie bo nigdy go nie brałam i się nie interesowałam więc nie wiem jak często powinno się sprawdzać progesteron jak sie go przyjmuje. Powodzonka - oby wszystko było dobrze. Najwyżej każe ci odstawić i po kłopocie. :)
-
vierka - mój ginekolog to Gustaw Chołubek i serdecznie polecam. Mi nie badał nic w ciąży bo ja teraz w UK i będę u niego pierwszy raz w ciąży.Wcześniej byłam bardzo zadowolona z opieki. Zrobi mi USG połówkowe. To czy lekarz zbada poziom progesteronu to w jakiejś części zależy też od ciebie - jeśli nie planuje i nic nie zleca to poprostu prosisz o to i po sprawie. Ja się sama dopytuje zawsze bo mam świadomość co powinien mi sprawdzić ginekolog.I nie mówię o tym lekarzu - każdego należy zapytać bo trzeba dbać o swoje interesy. Ten mój zawsze dużo badań zlecał na wszelki wypadek. :) Nie musiałam się o nic martwić.Chyba tylko o kasę bo chodzę do niego prywatnie w Luxmedzie albo na Baśniowej w jego gabinecie.
-
Monigue7 - Jeszcze a propo prawka czy teraz się zdaje praktyczny czy kiedyś i tak oblewają i oblewali dużo bo na tym kasę zarabają więc wiadomo dobry biznes na tym robią a ludzie się stresują przez nich. :/ MartynkaG - śmieszny objaw. :) Dziecko się przestraszyło kichnięcia. :) Fajnie.
-
Witaj nataliaM :) Ale mnie słońce przygrzało. :) Obym jutro nie marudziła z tego powodu. Azsa z tym detektorem to jest tak wg mnie że jak ktoś ci pokaże jak go obsługiwać np lekarz, położona itp - czyli specjalista to pewnie , że łatwiej i masz pewność że słyszysz na pewno bicie serduszka a nie za przeproszeniem flaki w żołądku. :) Moja koleżanka kupiła pod koniec 3 miesiąca i po iluś tam próbach dość nieudanych zestresowała się. Pamiętam to bo byłam raz przy takiej próbie badania stąd wiem jak to wygląda i działa. :) Monique7 ja prawko w Lublinie zdałam jakoś z 6,7 lat temu i pamiętam, że już wtedy nie było łatwo.Mnie raz też oblał instruktor za dziwną wymyśloną głupotę czym bardzo mnie wkurzył.Od początku był niemiły i jakieś takie muchy w nosie miała - instruktor też człowiek - albo trfi się na normalnego albo na dupka i jak chce to obleje nawet genialnego kierowcę. Tak jak w każdym zawodzie.
-
Słyszłam o detektorach już dawno temu ale bym nie kupiła. Jeśli kobieta nie umie właściwie używać tzn znaleźć serduszka to tylko w panike wpada jak moja jedna koleżanka. Miała i to tylko ją sterosowało aż gin zabronił jej używać. :) Powiedział, że prędzej zawału dostanie niż urodzi. Też bym pewnie panikowała więc nigdy nie kupię. Słyszałam jednak że niektóre mamy uspokaja. Każdy ma inaczej. :) Mam jutro badabie na cukier a od trzech dni leżę bo ból macicy nie pozwala chodzić za dużo. Ciekawe jak ja dotrę do szpitala? :/ Też ciągle siusiam każdej nocy i z 3 razy przed snem. :) Już przywykłam.
-
jusiaaas a w którym ELecrecu byłaś? Na LSMach czy na Tatarach? Dużo tam rzeczy dla dzieci? Ja rok temu na prezent kupiłam ręczniczek słodki ale ciuszki to mi się jakoś nie podobały.Inne gadżety były fajne.
-
Velvet - ja mam 3 razy tyle co ty. :) Chyba musze przestać kupować ciuszki i skupić się na czymś innym. Kobitki pooglądajcie ciuszki na allegro. Naprawdę wszystkie kolory tęczy dla obu płci. Sklepy to porażka jak dla mnie. No ale ja mam też sporo używanych - kupiłam na carbotach. ELeclerc. :) Tak się chyba pisze z tego co pamiętam ale nigdy nie lubiłam jakoś tego sklepu a miałam go za rogiem w Polsce. :)
-
Nie dzielę jak wiekszość z was ciuszków na dziewczęce i chlopięce - dla mnie wszystkie kolory są dla obu płci z pominięciem różowego oczywiście. :) Tak więc nie mam problemu z kupowaniem i tak np ja mam już ciuszki i inne atrybuty w kolorach : czerwony, pomarańcz z szarym, zielony, niebieski,szary,żółty,brąz oraz wielokolorowe w zwierzątka i w paski. Jeszcze mi tylko czegoś fioletowego brakuje do tego zestawu. :) Muszę to nadrobić bo uwielbiam fiolet. Kobitki -Kolorowe piękne ciuszki dla chłopców są na necie. :) W sklepach to tylko szare,błękit i biel. Jestem już trochę opalona i mam opaleniznę jak zawsze - nic mnie nie skropiło czy coś... ale uważam i nie przesadzam z tym słońcem. :) I tak będziemy mieć odbarwienia . Mi się juz np robi linea negra. :) Któraś z was ma już początki? Śmiesznie wygląda.