Skocz do zawartości
Forum

Fobianka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Fobianka

  1. Justyna, mnie lekarz powiedział w 12tc ze prawdopodobnie dziewczynka, wiec się ciesze ale nie plakalabym jakby jej coś urosło Co do szyjki to ja nie mam pojęcia jaka mam długość, od którego tc i jak lekarze Wam mierzą? Na standardowej wizycie czy na polowkowym Wam sprawdzali? Mam prośbę, mogłaby któraś z Was wstawić filmik z polowkowego? Chciałabym zobaczyć jak to wygląda :)) Miłego dnia dziewczyny! :)
  2. Sama siebie właśnie tak bym pocieszala bo wiem ze stres nie jest korzystny dla dziecka ;) ja jestem osobą która woli wiedzieć wszystko od a do z niż żyć w niepewności bo wtedy głowa robi psikusy i różne myśli tworzą przeróżne scenariusze, w połączeniu z internetem zazwyczaj te najgorsze. Dzięki konsultacji z innym lekarzem albo będziesz mogła w spokoju cieszyć się ciążą albo przygotować psychicznie na to, co Cię czeka, ale każdy z nas jest inny i każdy zna siebie najlepiej i wie co dla niego najlepsze. Wiec wybierz opcję która będzie dla Ciebie najlepsza i z którą będziesz czuła się najlepiej :) co byś nie wybrała będę Cię wspierać i wciąż trzymam kciuki żeby się okazało, że to tylko niesłuszne przypuszczenia i ze wszystko jest ok :)))
  3. Karola no to czekamy razem ;p ja mam połówkowe 19.06 wiec tydzień po Twojej powtórce :)
  4. psychaa rozumiem że się martwisz i trzymam kciuki najmocniej jak się da żeby wszystko było dobrze!! ja przede wszystkim poszlabym do jakiegoś bardzo dobrego lekarza który ma dobry sprzęt i sprawdziła raz jeszcze te kość nosowa.. ale póki co staraj się myśleć pozytywnie, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia! Jeśli myślisz ze szansa na urodzenie chorego dziecka wynosi 1:88 to brzmi to strasznie ale pomysl o tym jakie szanse miałabyś na wygranie miliona w totka gdyby prawdopodobieństwo wygranej wynosiło 1:88? :> ism położenie może się zmienić nawet niedługo przed porodem wiec spokojnie, mamy jeszcze dużo czasu;) happy ale uroczy filmik! Nie mogę się doczekać kiedy mój niemąż będzie mógł poczuć ruchy maleństwa, a co dopiero widzieć takie fale :)) karola22 jak tam po usg?? Daj znać co tam znalazłaś między nóżkami Ja dziś dostałam dwie reklamówki ciuszków dla maleństwa, cześć neutralnych ale sporo różowych albo typowo dziewczęcych wiec ciekawe czy się przydadzą :p poza tym znowu mnie rozłożyło, leżę w łóżku i czekam na niemęża bo nawet nie mam siły herbaty zrobić :(
  5. motyleczek bo jak jest infekcja to katar jest zazwyczaj żółto-zielony, a ja mam mało tej wydzieliny, jest przezroczysta i mimo wydmuchania nosa wciąż jest zatkany cały czas. Lekarzem nie jestem więc pewności nigdy nie mam ale czytałam ze tak właśnie się objawia "katar ciążowy" :>
  6. Justyna krwotoki z nosa są normalne, tak samo jak krwawienie dziąseł nawet jeśli takich problemów wcześniej nie miałaś;) ja nie mam duzych krwotoków ale kilka razy w tygodniu jak wycieram nos (nieszczęsny ciążowy katar..) to mam trochę krwi na papierze. Jak wciąż Cię to martwi to skonsultuj się ze swoim lekarzem, na pewno Cię uspokoi ;)
  7. sheViolet faktycznie kiepska sytuacja, zwłaszcza ze Ty prywatnie.. ja to na NFZ chodzę i chociaż o tyle dobrze ze nie płacę za wizyty. Ten lekarz jest dobry, zawsze mówił wszystko ale teraz był sporo spóźniony a ja byłam pierwsza w kolejce wiec chyba chciał nadrobić spóźnienie... usg trwało może że dwie minuty wiec nie dziwie się ze nie "znalazl" płci. Pocieszam się tym polowkowym bo jestem pewna że tamten lekarz ogląda wszystko dokładnie i ma mega nowoczesny sprzęt 3d czy tam 4d, w każdym razie na pewno będę wszystko wiedziała ;) a Ty jak juz płacisz to idź do sprawdzonego, żebyś miała pewność że pieniądze nie idą w błoto i żeby wiedzieć wszystko o kruszynce :)
  8. Hej dziewczyny :) ciesze się ze u Was same dobre wieści! :) Zuza trzymam kciuki za dobrą pogodę w sobotę!! :)) u nas dziś dobry dzień:) maleństwo coraz mocniej się rusza, jestem mega szczęśliwa :) fajnie ze juz macie polowkowe, ja mam dopiero za trzy tygodnie a już nie mogę się doczekać jak zobaczę dzidzię i w końcu poznam płeć na 100%! :) w poniedziałek lekarz nic mi nie powiedział, nie dał zdjęcia ("bo takie niewyrazne, sam tylek widac"), pytałam ile waży i mierzy - "tak na 19 tydzień wiec wszystko dobrze" i koniec wizyty był :( dobrze, ze na prenatalnym dowiem się totalnie wszystkiego o moim skarbie, odliczam dni!!! :))) byłam na uczelni i przy okazji zaszłam do mojego ulubionego sklepu i zrobiłam szybkie zakupy, wstawiam zdjęcie :) za calosc zapłaciłam aż 9zl
  9. oslona gratulacje! Ciesze się bardzo ze wszystko super ;) trzymałam za Was kciuki bardzo mocno ;)) asiaPil trzymam kciuki tez za Was, czekam na relacje po środowej wizycie. Nie martw się na zapas, na pewno wszystko będzie dobrze :)
  10. Bafka, mamy podobny wiek ciąży, ale ja mam trochę nadprogramowego tłuszczyku i wydaje mi się, że to właśnie przez to jeszcze rzadko czuję ruchy :)) 10kowa mamusia witamy ponownie! trzymam kciuki za dwie kreseczki, niedługo się na pewno doczekasz! :)) moni40 za Ciebie również trzymam kciuki, oby w wakacje się jednak udało! :))) Ja właśnie wróciłam od lekarza, zrobił usg ale Dzidzia ma wszystko w nosie, wypięła się tyłkiem i nie pokazała co tam ma między nóżkami dostałam skierowanie na morfologię i oczywiście na test obciążenia glukozą :P Zapisałam się też na połówkowe, mam 19 czerwca i aż podskakuje z radości :P cieszę się jak dziecko, ale to jeszcze tyyyle czasu :) mam nadzieję, że dzięki pracy i domowym obowiązkom czas zleci szybko i już dowiem się kto tam u mnie mieszka :)
  11. rudek gratulacje! :) lijden na wzdęcia i zaparcia to najlepsza zmiana diety.. jedz mniej a częściej i wprowadź dużo błonnika :)
  12. Hej hej :) wczoraj zupełnie nie miałam czasu nawet przejrzeć postów, tyle ludzi w pracy, że nie wiadomo było w co ręce włożyć.. Bafka szczerze mówiąc niezbyt często się rusza zbój/nica mały/a :P swoją drogą w ciągu dnia wiecznie coś robię, więc może ciągle śpi, przynajmniej mam taką nadzieję nie będę się zamartwiać na zapas, dzisiaj idę na wizytę więc zobaczymy co tam u Maleństwa słychać, bo już dawno go nie widziałam :))) a u Ciebie jak z ruchami? czekam na Twoją relację z połówkowego :) osłona jak tam u kardiologa? trzymam cały czas kciuki za Ciebie, mam nadzieje, że wszystko wporządku! ignaś wspaniałe wieści! gratuluję Ci ogromnie i cieszę się razem z Tobą! :) karola trzymam kciuki za Was i za Wasz związek! :)
  13. Kamiodka nareszcie!! Czułam ze coś się dzieje i martwilam się o Was, ale cholernie się ciesze ze wszystko w porządku!! :))) Pulkita witamy ;)) dopisz się do tabelki, napisz nam coś o sobie i pisz jak najczęściej! ;) Karola22 przykro mi ze Cię takie coś spotyka, mam nadzieje ze jakoś to udzwigniesz i każdego dnia będzie coraz łatwiej :) trzymam za Ciebie kciuki! :) My wg OM wczoraj zaczęliśmy 18 tydzień :) czas tak szybko leci, dopiero za miesiąc połówkowe ale już w poniedziałek usg i znowu zobaczę moją Kruszynkę i usłyszę jej maleńkie serduszko:) miłego dnia dziewczyny!! ;)))
  14. Witam wszystkie nowe mamusie! :) wpisujcie się do tabelek i piszcie jak najczęściej :)) ja też jestem mamą bliźniąt - dziewczynek, mają już 4 lata :) w razie czego też jestem otwarta na wszelkie pytania i wątpliwości, w miarę możliwości postaram się pomóc :) Jeśli chodzi o imiona to my chcieliśmy takie "normalne", została Monika i Karolina. Co do oryginalności to w przedszkolu są w dużej ilości Julki, Zuzie, Oliwki, Lenki itd, a drugiej Moni czy Karolki nie ma Teraz jeszcze nie wiem jakie imiona wybrać bo też te które mnie się podobają niemąż odrzuca i na odwrót :P poczekam aż poznam płeć na 100%, wtedy zacznę wymyślać :)
  15. Paulalala dzięki ;) pytałaś ostatnio kto jest z okolic gdańska, ja jestem z Malborka :) może nie tak całkiem okolice ale wciąż blisko :p Ja na poród w domu w życiu bym się nie zdecydowała. Nawet jak ciąża by przebiegała prawidłowo to zawsze może się coś zdarzyć w trakcie porodu, a ja w razie w nie chce całe życie żyć myślą że to moja wina, bo "jakbym rodziła w szpitalu z odpowiednim sprzętem to może byłoby inaczej". Co do płci.. ja liczyłam bardzo baaardzo mocno na chłopca i wciąż liczę. zobaczymy co wyjdzie na usg w poniedziałek ;) Polowkowe mój lekarz robi jak najpóźniej i mówił żebym się zapisała na 22 tydzień a więc w połowie czerwca dopiero..
  16. Kwas foliowy najczęściej jest w witaminach dla kobiet w ciąży, ale jeśli go nie ma to moim zdaniem powinno się brać dodatkowo, bo wciąż jest potrzebny :) Daj znać co i jak po wizycie :) trzymam kciuki za potwierdzenie płci! :)))
  17. sheViolet fajny ten psiak!:) a czy mnie poducha uziemia to nie wiem, bo śpię zawsze jak zabita :p u mnie też zapowiada się zjazd po południu bo wstałam o 4 ale niestety nie z własnej woli, na uczelnie trzeba jechać :/ ja uwielbiam spać i póki co nie mam z tym żadnego problemu, tylko ze wstawanie gorzej :p
  18. lunaa ja mam identyczną jak w linku - z takiej samej aukcji zamawialam. Poducha jest rewelacyjna, polecę ja kazdemu, zarówno ciężarnej jak i nieciezarnej i juz teraz wiem ze nie będziemy jej sprzedawać bo uwielbiam na niej spać :) mój niemaz zresztą też bardzo często mi ją podkrada :p Co do tej szkoły rodzenia to faktycznie może jeszcze się zastanowię.. coprawda kwestie "obróbki" niemowlęcia jeszcze pamiętam ale o porodzie wiem tylko tyle, ile naczytałam się u majowek i kwietniowek a zawsze chociaż porodówkę można obejrzec :)
  19. Dzięki dziewczyny, jesteście kochane! ;)) śmiesznie ze dopiero kończę czwarty miesiąc a tu już taki duży brzuchol, ale lubię go baaardzo!:) Mnie też jakos się nie spieszy do szkoły rodzenia.. w pierwszej ciąży byłam prawie pewna że urodze cesarka i nie chodziłam, teraz chyba tez odpuszczę. Musiałabym raczej chodzić sama bo ktoś by musiał z dziećmi zostawac a niemaz nie zawsze może bo pracuje. Kasiek, dobrze że wszystko się szczęśliwie skonczylo, uważaj na siebie! Jeśli chodzi o szpilki to ja normalnie tylko na uroczystości zakładam, teraz tylko na obronę włożę i koniec, trampki najwygodniejsze
  20. oleczka wiem, że przez telefon tylko niektórym się udaje, dlatego najlepiej zrobić to na komputerze. Musisz kliknąć na wolne pole dwa razy, albo kliknąć raz i wtedy u góry masz taki pasek i tam wpisujesz dane :) Martynika nie wiem jak będzie u Ciebie, ale u mnie wymuszanie trwa do dzisiaj, też się nie daje, ale teraz mają czas, w którym wiedzą już czego chcą i nie wahają się tego domagać co do brzuszka to jak się najedzą to mówią, że same mają w brzuszku dzidzię tak jak np. dziadek i ja też je kocham mocniej od niemęża, to w końcu moje aniołki najwspanialsze! :))
  21. Hej dziewczyny :) Wszystkie martwiące się - trzymam za Was i za Wasze maluszki kciuki najmocniej jak się da!! Mam nadzieje ze wszystko będzie ok :) Witam nowe Mamusie, zapiszcie się do tabelek, jedna pod i jedna nad moim suwaczkiem :))) Miałam mieć dzisiaj wizytę ale mój lekarz się rozchorowal (lekarz tez człowiek :p) i przełożona na przyszły poniedziałek dopiero.. Martynika moje dziewczyny super, właśnie zrobilysmy ciasto na naleśniki. Monia bardzo wzięła do siebie informacje, ze ma być dużo, bo wsypala cały kilogram mąki i będę smażyć chyba do wieczora przeslodkie są jak się ciągle witają z brzuszkiem, całują i wymyślają imiona :)) gadały w sumie bardzo szybko, na początku ja nic nie rozumiałam ale one siebie rozumiały doskonale :p jak miały tak ponad dwa latka to już chyba każdy je rozumiał ale gaduly od początku były straszne (po mamie) i nakrecaly non stop, praktycznie buzia im się nie zamykała :p a jak tam Twoje Aniołki? Wiedza juz ze będzie rodzeństwo?? :> Dołączam zdjęcie dzisiejsze bo dawno nie robiłam a rosniemy jak na drożdżach ;)))
  22. Ja wodę pije ogromne ilości. Filtruje, wlewam do butelek z "dzióbkiem" i dolewam sok z cytryny, wtedy można pić i pic :)) Witaminy biorę Femibion Natal plus, a waga 0,5kg na plusie ;)
  23. Ja tez uważam ze skrajne podejście jest niezdrowe. jak dla mnie wszystko jest dla ludzi ale w umiarze. Co do kobiet w ciąży to wiadomo - duża ilość alkoholu naraz czy częste jego spożywanie to już przesada ale od łyka wina nikt jeszcze nie umarł. Zdarza sie tak, ze tak samo jak dzieci matek pijacych regularnie duże ilości alkoholu rodzą się zdrowe tak i dzieci matek niepijacych w ogóle rodzą się chore.. ja jeszcze alkoholu w ciąży nie piłam chociaż przed ciążą uwielbialam wieczorem wypić lampkę/dwie wina. Jay, mnie też ciągnie do fajek, czasami tak bardzo ze aż mnie nosi ale wiem że na jednej fajce się nie skończy wiec hamuje się jak mogę moim osobistym ciążowym sukcesem było właśnie rzucenie wina, papierosów, zupek chinskich, energetykow i coli (choć czasami zdarza mi się wypić łyk dla smaku)
  24. adonis masakra, znam ten ból bo też wszystko i tak muszę robić. Plus zawozić i odbierać dzieci z przedszkola, bo on przecież musiałby wcześniej wstać, żeby je zawieźć - ja nie potrzebuję przecież tyle snu co on, więc to ja mogę wstać wcześniej. Zero empatii z jakiejkolwiek strony.. Ja chciałabym móc opowiadać o ciąży, ale też umiem wysłuchać innych, doradzić im, "wczuć się" w ich emocje. Ale żeby dostać coś za to w zamian? Zapomnij. Trochę mnie pocieszyło to, że nie jestem sama, ale współczuję nam wszystkim i każdej z osobna..
  25. Łóżeczko na pewno nie będzie za małe, nie wiem ile kg musiałoby ważyć dziecko, żeby się w nim nie zmieścić. Moje dwie gwiazdy w jednym łóżeczku RAZEM spały przez cztery miesiące! Potem dokupiliśmy drugie i każda w swoim spała prawie do ukończenia 3-go roku życia. Co do rodziców i teściów to ja też dorzucę swoje trzy grosze, bo nie mam nawet z kim o tym pogadać.. Jeśli chodzi o teściów to jeszcze mam się komu wyżalić, a i mój doskonale rozumie, że się wściekam niekiedy na jego matkę bo jego też jej zachowanie denerwuje i w sumie częściej ja jego hamuję, żeby aż tak się już jej nie czepiał. Na szczęście mieszkami sami i nawet jak się teściowa wtrąca (a robi to regularnie) to przytakuję, a potem robię po swojemu. Zaoszczędzam sobie tym nerwów, bo już się przyzwyczaiłam po prostu, a tym samym mam swobodę w tym, co robię. Jeśli chodzi o moją mamę to dobrze się z nią dogaduję, pomimo tego, że ciągle ma pretensje że nie mam dla niej czasu.. Studiuję dziennie, pracuję, mam dzieci.. kiedy mam wolne w pracy jestem na uczelni, a w weekend też pracuje więc sama dla siebie nie mam czasu. Kiedy mówię, że jestem zmęczona to ona mówi "a mnie to się nikt nie zapyta czy ja jestem zmęczona, czy mi coś pomóc, ja przecież zdrowa jestem, młoda (oczywiście z meeega ironią, bo ma "wyleczonego" raka)". To jeszcze zniosę, przyzwyczaić się można do wszystkiego. Ale najlepsze jest to, że moja kuzynka (ulubiona moja kuzynka mojej mamy) też teraz jest w ciąży, 3mce starszej od mojej i nawet byłam przy tym jak ona mówiła mojej mamie, że jest w ciąży. Moja mama gratulowała jej, przytulała, cieszyła się. Kiedy ja jej powiedziałam o ciąży usłyszałam, że "Niby taka mądra jesteś, a się nie zabezpieczyłaś?" "Jak Ty mogłaś do tego dopuścić?" i najlepsze "to uwłacza Twojej inteligencji"... Ostatnio mówiła mi, że potrzebuje jechać na większe zakupy, bo same ciężkie rzeczy musi kupić, a ona nie może dźwigać (ja mam auto). Mówiłam, że nie ma problemu a ona "Chciałam poprosić E. (moją kuzynkę w ciąży), ale ona przecież nie może teraz z tym brzuchem nosić. To jak, pomożesz mi?" Przecież moja ciąża przy jej ciąży nie jest już tak ważna i ja mogę nosić, kuzynka nie.. Niby robi obiady, czasami przynosi mi do pracy żebym głodna nie była, niby się troszczy, ale nie pyta jak się czuję, nie pyta o ruchy, nie pyta o zdjęcia z usg, a ja nie mówię, bo jakoś wątpię, żeby chciała słuchać. Widziałam jej smsy do mojej kuzynki, np "Jak się moje Maleństwo czuje??", więc co ja się będę na siłę narzucać z moim Maleństwem. Co do niemęża to też się czasami przytula do brzuszka, ale najczęściej chwilę później już jego ręka ląduje gdzieś indziej. Generalnie nie przejmuje się tym, że ja nie powinnam dźwigać, czy się obciążać. Najlepiej jakbym po całym dniu pracy jeszcze pozmywała, ugotowała obiad, posprzątała, wyprała.. A ja jak wracam z pracy zwyczajnie nie mam na to siły. Ale cóż, chyba po raz kolejny będę musiała się przyzwyczaić, że wszystko muszę robić sama i że liczyć mogę wyłącznie na siebie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...