Silvara

magda_89 bardzo się cieszę, że wszystko w porządku! To fantastycznie, że mogłaś zobaczyć Maluszka! :))) Monique7, pamiętaj tez o tym, że hormony w ciąży robią z kobietą co chcą ;) raz na wozie raz pod wozem. Wierzę, że jak weźmiesz dziecko na ręce to stwierdzisz: "co ja w ogóle sobie myślałam, przecież to co mam jest najcudowniejszym co mogło mnie spotkać" :)

magda_89 , jedź do szpitala. Nie ma na co czekać. Trzymam kciuki, żeby było dobrze.

Takie pakiety są fantastyczne! We wcześniejszej pracy był kontrakt z Medicoverem, ale wtedy się nie przydał. Och, teraz by się zdał na cuda! U mnie to pierwsza ciąża i całkowicie nowe doświadczenie z tymi badaniami, lekarzami i całą resztą ;)))

Paaie, ja jeszcze nie robiłam hiv i kilku innych(mam je do zrobienia teraz) i już wydałam ok 130zł. Jak się chodzi do gona prywatnie to płaci się za wszystko. Z jednej strony niestety drogo, ale z drugiej kontrola z usg co miesiąc plus wydaje mi się, że opieka jednak lepsza. A Ty chodzisz na nfz?

Jak dla mnie to pobieranie i przechowywanie krwi pępowinowej powinno być darmowe i wręcz obowiązkowe. Każda osoba powinna mieć taką szansę, żeby kiedys z niej skorzystać... A nie tylko ci bardziej zamożni :-/

Witaj equendi! Trzymam mocno kciuki! :) magda_89 a ja byłam nastawiona na dziewczynkę. To samo mąż i troszkę się zdziwiliśmy ;) sweatheart a co masz mieć teraz badane, że to kosztuje 140zł? Coś związanego z genetycznymi? Z tego co ja wiem to genetyczne to po prostu usg. Tez teraz dostałam kolejne badania z krwi do zrobienia. Ale to hiv, powtórka tsh i jeszcze cos tam. A krew pępowinową pobiera się tylko przy porodzie o ile się nie mylę ;) Wiolinka, oj pod psem to malo powiedziane :-(

Tez wcinam słodycze, które dawniej mogły nie istnieć a będzie chłopak

Velvet, parówka z grilla? Noe wpadłam na to. Świetny pomysł, bo parówki toleruję akurat (to jednak nie mięso hihih) Sweetheart, witaj. Ja również mam usg genetyczne 6.05 :) nie wiem o co chodzi z pobieraniem krwi? Ja na razie miałam pobieraną z żyły do badań wszelakich ;)

Cześć Dziewczyny! Wczoraj z przyjaciółmi skorzystaliśmy z tego, że nie pada i zrobiliśmy grilla;) zjadłam kiszkę (kaszankę), wypiłam Warkę Radler 0,0% - jak impreza to impreza- i zrobiłam wielki błąd! Mianowicie spróbowałam kiełbaski od męża... Musiałam szybko lecieć wypluć i potem juz czułam się fatalnie:( nawet na wstalam w nocy do toalety to mnie tal mdliło, że myślałam, że zwymiotuję. Także NIE polecam! :P

darka86, miłego długiego weekendu!

Expirate gratuluje zdrowego Malucha! Też tak teraz patrzyłam z otwartą buzią na usg! Az byłam w szoku potem po powrocie do domu, że taki człowieczek tam mieszka:) a następnego dnia jak ochłonęłam to tak się wzruszyłam, że płakałam chyba z 5 minut! Ach te hormony! ;)

Azsa to świetnie, że juz znalazłaś ludzkiego lekarza :) ale masz kawał Bobasa w brzuszku! :)))

Witajcie :) Tez słyszałam o wędzonych rybach. Po pierwsze chodzi właśnie o świeżość a po drugie , że wędzenie noe jest zaliczane do obróbki cieplnej, więc to tak jakby ryba była surowa. Podobno warto wsadzić taką rybkę do folii i wrzucić do piekarnika na jakieś pół godziny. Po ostygnięciu można wcinać:) Zabija to bakterie i ponoć nie zmienia smaku. Ale ja osobiście nie próbowałam, bo nie wiem kiedy przejdzie mi "odrzut" od ryby... Miłego dnia Wam życzę :)

Inka09, mnie również odrzuciło od mięsa bleeee i ryb fuuuuu ;) za to kocham słodycze! A przed ciążą jadłam cos słodkiego tylko okazjonalnie. Witaj mauren! Gratulacje!

magda_89 w Święta oglądałam komedię, gdzie zdechł pies i płakałam chyba z 5 minut! Kilka jeszcze takich sytuacji było, ale ten piesek to jakies ekstremum :P

Inka09 to najprawdopodobniej gratuluje Synka :) podobno w tą stronę raczej trudno o błąd. Jak już coś tam się miedzy nóżkami pojawiło to chyba nie zniknie ;) hihihi

Velvet, u mnie w 11t2d było 46mm :) Czyli wygląda na to, że wszystko w porządku :)

Maonique7 gratuluję zdrowej Córeczki! Ewelka_1984 gratuluję Synusia! Witaj julak! Życzę zdrówka i trzymam kciuki!

O toxo tez rozmawialam z lekarką (z badan wyszło, że jej nie przechodziłam) i pytalam czego się wystrzegać. Najważniejsze to oddać sprzatanie zwierzęcych kupek innym domownikom, nie jeść surowego (w tym krwistego, midium-rare itp) mięsa oraz porządnie myć owoce i warzywa . To całkowicie wystarczy :)

Dziubi, nie, nigdy nie miałam problemów akurat z tarczycą. Z innymi hormonami owszem, ale tarczyca zawsze była w porządku. Zaniepokojona tym jestem i nie wiem co myśleć...

Małgosia i, nie martw się tymi bólami. Ja mam je prawie codziennie. Raz po prawej raz po lewej i też pytalam o to mojej pani doktor i mówi, że normalne. Nawet jakąś nazwę tego rodzaju bólu mi podała, ale kompletnie nie pamiętam. Pojawia się on przy przekręcaniu się w łóżku, przy wstawaniu a już zawsze przy podnoszeniu się z podłogi. Póki się nie plami lub krwawi to nic się nie dzieje :) Iza0602, ufam swojej pani doktor, chociaż powiem Ci szczerze, że i tak mnie to martwi ...

Część Dziewczyn już miała badania genetyczne. Ja mam za tydzień :) Co do tarczycy to ja mam na poziomie 3,02 . W poniedziałek pani doktor powiedziała mi, że jest za wysokie, ale skoki w ciąży zdarzają się często. Mam powtórzyć badanie i przynieść wynik na następną wizytę (czyli 01.06- dzień dziecka!). Widocznie nie jest to jakaś tragedia skoro nie zostałam wysłana od razu do endokrynologa. A przynajmniej taką mam nadzieję, że to nie zagraża mojemu synkowi :(

Kamila.kotowicz1992 https://parenting.pl/portal/dieta-pierwszy-trymestr Przeczytaj sobie artykuł i będziesz wszystko wiedzieć. I nie panikuj tak, tu dużo nas jest pierworódek :)

Eva23 to wspaniale, że wszystko dobrze u Maluszka! :) Ja też za nic w ciszy nie zjem ryby. Od mięsa też mnie odrzuciło. Juz nie pamiętam kiedy jadłam szynkę!;( a kurczak, szczególnie piersi, to dla mnie zło w czystej postaci :P ale nie zmuszałam się do jedzenia i może dlatego też ani raz nie wymiotowałam. Rozmawiałam o tym z moją ginekolog i mówi, że nie warto się zmuszać i, że to całkiem normalne. Któraś z Was pisała, że Feminion 2 to byle jaki suplement, ale mi go akurat teraz moja pani doktor poleciła. Szczególnie dlatego, że zażywa się dwie tabletki - jedna to witaminy a druga to właśnie kwasy Omega. Oczywiście powiedziała, że może być też cokolwiek innego:)

Expirate, ja słyszałam , że wątróbkę można jeść raz w miesiącu, bo ona magazynuje wszystkie toksyczne substancje a my to jedząc wszystko przekazujemy naszym Maluchom. Z drugiej strony jednak zawiera bardzo dużo naturalnego i dobrze przyswajalnego żelaza, więc ten raz na miesiąc warto. Ale jak Ci lekarz nie pozwala to lepiej nie kombinować ;)