-
Postów
8 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Silvara
-
Paaie, wspaniałe wieści! :) Kurczę... Troche mnie to zmartwilo, że nie można nic używać... Nie chodzi mi nawet tak o komary, tylko o kleszcze. Ehhhh :'(
-
A co tu tak cicho?;) Mam pytanko: Nie wiecie czy można używać "psikaczy" przeciwko komarom i kleszczom?
-
Ja pijam miętową (z saszetek niestety), malinową piłam kilka razy a tak to wszelkie owocowe i melisę. Z lipą trzeba uważać, bo lubi podnosić temperaturę ciała (a szczególnie prawdziwa i posłodzona miodem). Zajmowałam się kiedys trochę zielarstwem ;) ale jakos nigdy w odniesieniu do ciąży, tylko jak się leczyć domowymi sposobami. Co do ryby wędzonej to ja kiedyś pisałam, że podobno wolno jeść pod warunkiem zapakowania w folie i wrzucenia do piekarnika na około 30min. Nie pamiętam w jakiej temperaturze giną te wszystkie dziadostwa jakie mogą w niej mieszkać. Podobno po wystudzeniu nie zmienia smaku, ale osobiście noe próbowałam, bo niestety mnie odrzuciło totalnie od ryb... I drobiu! Fuj...
-
Aanka01, dlatego warto się zaopatrzyć w witaminy do kobiet w ciąży, które zawierają DHA. Ja tez nie jadam ryby często a ok kiedy jestem w ciąży to ani raz, bo mnie odrzuciło...
-
Mam kolejną stronę z kompletami - łóżeczko, materac, pościel itd http://www.poscieldladzieci.pl/category/komplety-poscieli-z-lozeczkiem-i-materacem A tu podaję jeszcze raz tą, którą wpisywałam juz kiedyś http://www.arus.pl/category/zestaw-poscieli-z-lozeczkiem akurat z tej strony zamówiła sobie przyjaciółka i wygląda ślicznie :) testowane będzie od sierpnia ;) Tak jak pisała jusiaaas tez trzeba opisy czytać, bo na zdjęcia często jest tego o wiele więcej niż w zestawie.
-
Aanka01, piękne!!!
-
Darka, dzięki, podzielę się z Tobą jak chcesz;))) Co do kawy to też słyszałam, że do dwóch filiżanek dziennie można wypić. Ja odstawiłam kawę. Chociaż uwielbiam z mleczkiem. Jak byłam na wizycie i miałam mierzone ciśnienie to było idealne, więc kawkę traktuję jako smakołyk - czyli byłam ze dwa razy w kawiarni. Przyjaciółka w ciąży natomiast ma bardzo niskie ciśnienie i nawet wylądowała w szpitalu z bólami migrenowymi. Ona ma wręcz przykaz wypicia sobie codziennie kawy. Od tego czasu jak się zaczęła stosować to zniknęły problemy.
-
-
Ale mi smaków narobiłyście na owoce. Mmmmniam! Od kiedy wiem, że jestem w ciąży wymyśliłam sobie akcje "codziennie owoc", bo akurat je mogę jeść :) Faktycznie drogo wychodzi detektor... Alexan to kuruj się i zdrowiej!
-
Equendi, ja tez piszę ze słownikiem i byki sądzę przez to ;) ale zrozumiałam. Na tym kebabie byłam raz i ... Nie polecam :| Za to jak się jedzie z Krakowa do Niepołomic (nie przez hutę) to po prawej stronie jest pyszny kebab z cielęciny ;) niestety nie wiem jak się miejscowość nazywa :( A jak z wypożyczeniem detektora? Udalo się?
-
W sumie mówią, że "koniec języka za przewodnika" i właśnie tam zadzwoniłam ;) Gdyby któraś z Was też miała taką sytuację to nie ma to żadnego wpływu na badania i wyniki:)
-
Dzięki, equendi, czyli powinnam miec wpisaną stymulację... Wkurzę się jak się okaże, że przez to powinnam mieć to nadanie refundowane... Muszę na wizycie powiedziec o tym mojej ginekolog.
-
To Dziewczynom po wczorajszym badaniu gratuluję zdrowych Bąbelków! :) Paaie trzymam kciuki! U mnie usg genetyczne trwało około 15 minut. Na tym całym opisie nie mam opisanej płci i nie ma nawet miejsca na jej określenie. Może faktycznie jak macie wpisane "female" to chodzi o usg kobiece? Mężczyźni też maja robione pod względem chorób. Ale nie wiem czy to to ;) kiedyś już o tym pisałam - Dziewczyny, które są badane w UK najprawdopodobniej poznają płeć po 20 tygodniu. Tak przynajmniej mówiła mi koleżanka mieszkająca w Londynie. Teraz tak dokładnie przeanalizowałam opis i zastanawia mnie - poczęcie spontaniczne. Przecież brałam CLO, bo inaczej nie zaszłabym chyba nigdy, czyli do spontanicznego tu daleko:P nie wiecie może czy to powinno mieć jakiś wpływ na badania, wyniki?
-
A ja i mój syn w brzuchu kochamy słodycze ;) przed ciążą jadłam sporadycznie czekoladę a teraz kawałeczek MUSZĘ codziennie Zdawajcie prawko z brzuszkami widocznymi, taka metoda prawie "na wnuczka". Z opowiadań wiem, że działa ;) Ja nigdy nie potrzebowałam jeździć autem. A wręcz przeciwnie - wyszłoby mnie to strasznie drogo. Urodziłam się i mieszkałam 29 lat w Krakowie - Śródmieście/Stradom. Czyli wszędzie blisko a jak trzeba dojechać rewelacja - tramwajem czy autobusem spod domu. Teraz jak się wyprowadziliśmy to dopiero zauważam jaki pożytek może być z samochodu ...
-
To ja dopiero od roku tu mieszkam. Obiecałam sobie, że jak Młody się pojawi na świecie to w końcu będę jeździć autem. Prawo jazdy mam juz 5 lat, ale rzadko prowadzę. Cykor jestem :P
-
Equendi, to może czadem jeździmy razem SK-busem? :) ja mieszkam pod Wieliczką w drodze na Bochnię. Kaśki23, witaj i gratulacje!
-
Sabiana czekamy na wieści :) Equendi, tak to w okolicy Rydygiera :) spróbuj może tam najpierw zadzwonić, żeby nie pojechać na marne. Chyba, że masz blisko.
-
Equendi, nie wie czy to nadal aktualne, ale możesz sprawdzić http://m.czarodziej.istore.pl/przedmiot,2530035.html Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze!
-
aanka01 i jusiaaas to ja co roku jestem w Waszych okolicach, bo jeździmy nad jezioro Białe ;) mój mąż i cała jego rodzina to Lubelacy :))) Sabiana na genetycznym się mierzy ya przezierność, kość nosową, sprawdzs czy dziecko ma dwie nóżki, dwie rączki, czy są wykształcone narządy wewnętrzne, do tego pokazują i mówią czy dobrze się rozwija mozg, serce, jakie jest krążenie krwi etc W cholerę tego jest ;)
-
Agnieszka_j życzę Ci, żebyś poznała napisz po badaniu.
-
Ja tak na prawdę poimprezowałam ostatni raz na swoją trzydziestkę czyli w styczniu wcześniej piwko okazyjnie, jakieś tam winko, ale wcześniej lubiłam poszaleć ;) nigdy nie paliłam dużo. Zazwyczaj do alkoholu mi się chciało, więc jak zaszłam w ciążę to nie miałam problemu z rzuceniem. I tez tak mam, że jak czuję papierosy i o nich myślę to mi niedobrze . Miałam niesamowitą ochotę na piwo i przyznam Wam się szczerze, że wypiłam jedno bezalkoholowe (czyli 0,5% o pojemności 0,3). Sączyłam je sobie pół wieczoru i to calkowicie mnie zaspokoiło. Już nawet nie myślę o alkoholu:) Za to moja przyjaciółka (tegoroczna sierpniówka) od kiedy zaszła w ciążę to ma ochotę na Ballantine’s z colą i czeka na tego drinka aż juz będzie mogla pić :P Ale ona akurat częściej sobie pozwala na bezalkoholowe piwo i na poczatku nawet zwykłe wypiła czy radlera, czego ja nie popieram, no ale nie moja sprawa...
-
Velvet, to świetnie trafiłaś! Mnie to kosztowało 230 zł... Chociaż słyszałam o droższych:/ Segana1234, wiele z nas już nawet od miesiąca się smaruje, takze wszystko z Toba w porządku ;) Na blogu, który prowadzi Darka86 jest wpis z tym związany. A jak jeszcze nie wiesz o "naszym listopadowym" blogu to wrzucaj w ulubione http://listopadowki2015.blogspot.com/?m=1
-
Segana, mam nadzieję, że się doczytasz, bo ten durny słownik robi co chce. Przepraszam za błędy :-( Miało być, ze badanie nie jest tanie...
-
Equendi, z chęcią bym się wybrała! Dziękuję za wiadomość. Mysle, ze albo dzisiaj wieczorem albo jutro będę wiedziała czy jestem wtedy w domu. Jesli tak to wypełniam wniosek oczywiście jeżeli mi się uda przez komórkę... I może się umówimy? Malgosiabo, gratuluje zdrowego Malucha:)))) Segana1234, usg genetyczne jest obowiązkowe po 35. roku życia lun jeśli w najbliższej rodziny występują choroby genetyczne. Reszta kobiet robi sobie, jezeli ma ochotę i... kasę. Badanie nie jest takie. Po 35 roku życia wzrasta ryzyko chorób. Moja ginekolog mi powiedziała, że jak chce to może iść, ale nie jesteśmy w grupie ryzyka. Zdecydowaliśmy się na to badanie:) Co do herbaty to pije codziennie. Ale bez cytryny, bo jej po prostu nie znoszę od dziecka ;) z niezdrowych rzeczy to tez czasem sobie na coś pozwalam. Jak np pizza czy nawet zjadłam dwa razy hamburgera z McSyfa (taką miałam zachciankę, że myślałam, że oszaleję jak nie zjem!). A od wczoraj chodzi za mną bardzo ciemne pieczywo z masłem i ogórkiem małosolnym, trzeba lecieć na zakupy!:)))
-
Nigdy nie lubiłam spać na lewym boku, bo słyszałam swoje serce i mnie to denerwowało, ale od paru tygodni zauważyłam, że często się na nim kładę i zasypiam. To chyba jest podświadome :) budzę się zazwyczaj w dziwnej pozycji - bocznobrzuchowej... A potem się wkurzam, że gniotę Bąbelka:/