-
Postów
8 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Silvara
-
Aga, tydzień temu moja przyjaciółka miała biopsję guzików tarczycy a rok temu ciocia. Podobno nic nie boli i trwa momencik:)) a przyjaciółka to srraszna panikara o niskim progu bólu. Także powodzenia i trzymamy kciuki! Mnie czeka jeszcze kilka koncertów w tym 1 lipca Deep Purple. Dobrze że mam siedzące miejsce, bo niezła ciężarówka już będę A ja będę sprzedawać swoją chustę. I MeiTai' a. Nie używałam przy Tymku i raczej nie będę. Jakieś to nie dla mnie ;) jakby któraś z Was była na kupnie to dajcie znać. Jeszcze organizer do wózka Skip Hop wystawię, bo mi do nowego wózka kolorem nie pasuje :P Milu, super, że będziesz miała ciuszki
-
Amanalka, A co Ty tak z tym przekręcaniem? Już Ci pisałam, że ma jeszcze czas. Czytaj sobie o każdym tygodniu ciąży. Teraz tam tyle miejsca , że skacze i fika. Jak się nie przekręcić między 32 a 36tc to można się zastanawiać, Ale też bez paniki, bo są takie co i tydzień przed samym porodem siup także luuuuzzz :)) Aga współczuję bólu:( a co to za biopsja? Jaamine, super chłopczyk:* Ja jestem zwierzak koncertowy. W tej ciąży 6 zaliczone
-
Hahaha , to kiedyś się spotkamy w Limanowej. Moja całą najbliższa rodzina tam mieszka . Mama jest Limanowianką Amanalka , powodzenia i udanego wypoczynku! Eleonora, no faktycznie 35m to słabo, ale dacie radę
-
Spawareczka, rozkład idealny No i super , że przeżyłaś glukozę:) Ehjj od rana leje i leje:( dobrze , że moja mama dzisiaj przyjedzie to chociaż Młody będzie miał rozrywkę. Na prawdę wolę upały. Przynajmniej nie jesteśmy uwięzieni w domu :/
-
Oooo to widzę, że fajnie sobie strzelić potomka na 5 rocznicę;))) Eleonora, nie przepraszaj . To zrozumiałe, że przeżywasz, jesteśmy po to , żeby się wspierać :* Mąż nie zmienia samochodów. Będąc razem przerabialiśmy 4 ;) był moment, że mieliśmy 2 , ale niestety kasa była potrzebna. A potem zaszła w ciążę i od tamtej pory taaak byyyy się przydaaaało drugie. Ja auta nigdy nie miałam i nie potrzebowałam. Urodziłam się i mieszkałam całe życie w Krakowie na Starym Mieście:) w takich miejscach samochód dla młodej osoby to tylko Kłopot. Beti, jakbym mogła sama sobie dom zbudować to wszystko miałabym na dole- duży pokój, sypialnię, kuchnię z jadalnią, garderobę i dużą łazienkę. Na poddaszu zrobiłabym pokoje dziecięce i małą łazienkę dla nich. Czyli dopiero po ogarnięciu przez nich schodów niech sobie tam siedzą A wcześniej mam wszystko pod ręką może kiedyś wygram w totolotka ;) chociaż i tak bym chyba wolała piękne mieszkanie w kamienicy w mieście hehehe
-
Gabi, czyli w sumie dobre wieści:)) nadal się oszczędzaj ile tylko się da :) Eleonora, bardzo Wam współczuję:( ale na pewno po wszystkim poczujesz ulgę. Nie będzie to już bolało. A to najwazniejsze. Co do mieszkania to powiem Ci , że może i lepiej. To latanie po schodach z dzieckiem to dramat. A jak będę miała jeszcze noworodka to już kompletnie sobie nie wyobrażam. Czuję się jak cholerny latarnik. Góra-dół zylion razy dziennie:-/ Najchętniej to na pierwsze dwa lata życia Drugiego przeprowadziłabym się do mieszkania 2-3 pokoje i to nie duże, żebym ogarnęła sprzątanie. Serio... Milu, w sumie się nie dziwię o strachy męża. To jednak spore wyzwanie taki spływ i bez naszego stanu ;))) MamaColin, no to świętujemy wspólnie drewniane gody
-
A my mamy w piątek 5. rocznicę ślubu. I w sumie plany były, że może imprezka , bo takie okrągłe albo wyjazd. No cóż, dziesiątą rocznicę tak będziemy świętować pewbie skończy się na czekoladkach w tym roku. Beti to daj znać co wybrałaś:))
-
Gaya witamy :))) gratuluję drugiej córki Na kompletowanie wyprawki mam wielkie parcie. Najchętniej kupiłabym wszystko już:))) Właśnie ten materac wydał mi się dajmy , bo jest dwustronny . Najpierw twardszy dla malucha do 8-9 miesiąca a potem się przekłada i już jest miękcejszy :) Beti , w sprawie prezentu nie pomogę . Sama zawsze mam ten problem . Dobrze chociaż, że my filmowi i muzyczno to zawsze coś tam się znajdzie . Kupiłam mu też kiedyś buty, takie odjechane w kosmos, ale to też ktoś musi lubić. Biżuterii by w życiu nie założył. I tak dziwne , że nosi obrączkę:P A marzy mi się, żeby miał zegarek. Zawsze jeszcze sprawdzą się perfumy czy ciuch ;)
-
Miku, niestety nie znam fizjoterapeuty:( przy Tymku rozmawiałam z taką znajomą i mówiła , że najlepiej sprężynowy około 400 złotych. To ja podziękuję hehehe Amizka, cieszę się, że Ci się podobalo. To prawda, jest tam siedzenia i te reklamy trochę wkurzające, ale dużo można wynieść i gratisy miłe;)))
-
Beti to życzę Wam zdrowia i/lub szybkiego wyjścia ząbków :* Gabi, hop hop gdzoe jesteś ? Milu, albo to ufff z tą breliozą :) Gratuluję udanych wizyt Eleonora, trzymamy kciuki i czekamy na wiesci. Oby szybko coś zaradzili i pomogli . Amanalka, mała ma baaaaardzo dużo czasu na przekręcanie się:))) A ja rozglądam się za materacykiem do łóżeczka. Znalazłam takie coś https://magicznypokoik.pl/hevea-duo-activia-120x60-materac Chyba całkiem ciekawy. Bo nie mam możliwości wydać miliona monet , ale najtańszego też nie kupię. Może Wy macie jakieś propozycje ? Kurcze , i znalazłam w promocji śpiworki do MaxiCosi, ale teraz nie kupię, bo są inne wydatki . Może na jesień jeszcze będą przeceny :(
-
Beti, już zdrowi ? Melissa, witamy i zapraszamy Spawareczka, ja miałam tamtym razem glukozę cytrynową. Jak dla mnie to te opowieści tylko są takie straszne. Do przeżycia, starałam się wypić szybko, ta konsystencja tylko nie miła;) W sobotę mi koleżanka dzwoniła czy nie chcę cytrynowej glukozy , więc chyba będzie podwórka ;)
-
Jak wiecie ja marzyłam zawsze o córce, Mąż o dwóch, ale cóż hehehe z dwoma rozrabiakami też będzie fajnie jak dla mnie najważniejsze to mieć więcej niż jedno dziecko. I wszystkie , żeby zdrowe. A jaka płeć to co za różnica. Ważne , że kiedyś ktoś gdzieś tam będzie. Będą mieć soe bie na wzajem. Jesteśmy z mężem jedynakami i wiemy jak to jest być samemu. A nie jest kolorowo . Milu, to ja z tymi parkami ;))) no na prawdę to gadanie jest dobijające. A z tym kleszczem to byłam całkowicie spokojna , dopóki któraś z Was nie napisała, że badania nie są miarodajne :-/ i mi się ziarenko niepokoju zasiało. U nas dzisiaj brzydko, szaro i ponuro . Jeszcze mi burzę pokazuje teledon, więc kisimy się w domu .
-
Z Młodym byliśmy w tym samym miejscu - tak miało być
-
CichoSza, gratuluję udanej wizyty i poznania w końcu płci :))) LulaMae, na pewno się podenerwowałaś i wcale Ci się nie dziwię! Na jesień moją mamę ugryzł kleszcz i pojawił się rumień. Od razu dostała antybiotyki. Teraz niedawno robiła badania i wszystko w porządku. Zrobiła tą wersję najdroższą. Mam nadzieję, że gdzieś tam są one wiarygodne:( U mnie wózek Bugaboo Cameleon 2. Kupiłam używany. Myślę, że przyda się przynajmniej na 18 miesięcy, bo dwie zimy na pewno chcę nim przejeździć plus fotelik montowany na adaptery . A potem parasolka, którą mam :) swój stary wózek sprzedałam koleżance. Muszę Wam się poskarżyć . No po prostu już rzygać mi się tym chce. Jadę wczoraj autobusem z dzieckiem a tam wycieczka chyba z Włoch. Jak juz się przepchałam na miejsce dla wózków to oczywiście jedna babka się cały czas na mnie pchała na złość , że tam stanęłam i dopiero w połowie drogi zauważyła, że to miejsce oznaczone to przepraszała i chyba głupio jej było to chciała zagadać. Angielski fatalny. Pokazuje na brzuch palcem i pyta "female?" A ja jej z uśmiechem, że nie, drugi synek. A ona mina jakby z krzyża ją zdjęli i pokazuje 3 palce i "girl" ! Czy Ci wszyscy ludzie się wściekli??? Isabelita, cieszę się że wszystko w porządku:))) My niestety z tych nie-wakacyjnych. Z czym byliśmy dwa razy w tym samym miejscu . Taki ośrodek- las, woda, plaża, wynajęliśmy domek :) I było super. Mąż ma własną firmę to nieobecność dłuższa niż tydzień nie wchodzi w grę. Ale za to bez dziecka nadrabiamy. Cały czas na koncerty(bardzo częstoza granicą i zostajemy tam na 2-3dni) , przed Tymkiem wiele lat rok w rok na nasz ukochany festiwal jeździliśmy . Także tak sobie radzimy;))) zresztą też nasz majówkowy wyjazd też był podyktowany koncertem Milu, za to Ty będziesz miała taką pomoc od pierwszej córy, że hej:)
-
MamaColin, przodem nie ma żadnego problemu. Po prostu tak jest w USA dziecko ma jechać tyłem z tyłu i już. Mamy Jeepa , więc niestety w większości takich aut tal jest i koniec. Ale ogólnie problemy się skończyły jak tylko zmieniliśmy fotelik na ten przodem. Nawet jak Młody z tyłu siedzi. On po prostu świata nie widział tam. Kiedyś nawet jedna dziewczyna się że mną klociła, że dziecko ma lepsze widoki z tyłu , tylko nie pomyślała, że nie wszyscy mają sedany. Jak jej wysłałam filmik to się zdziwiła:P Milu, zycze, żeby Druga też była tak grzeczna:)
-
MamaColin, tak , nie da się poduszki wyłączyć . Milu, bo Tymek mi się darł aż zapowietrzał, aż nie wiedziałam czy jeszcze oddycha czy nie. To był koszmar :( chociaż może Numer Dwa będzie grzeczniejszy. Kto to wie ? ;)
-
Pilny- punkt Oszaleje z tym słownikiem. Po co robią aktualizację, skoro ona tylko utrudnia życie:-/ Gabi, na pewno będą dobre wieści jutro:)
-
Hej hej:))) Ja dzisiaj jestem umówiona z przyjaciółkami i dziećmi idziemy pospacerować. Pilny zborny- Kraków :))) Milu, tu mamy taką naszą tabelkę. Zapraszamy do wpisania się:) https://docs.google.com/spreadsheets/d/10se5Tz5a-P1_C28krJjhF59TYB3nCwqNF6hodo_uxRQ/edit?usp=sharing A ja mam problem , no z przodu nie mogę wozić dziecka tyłem do kierunku jazdy :( buuuu a to bardzo wygodne jest jednak. Ale przecież nie będziemy auta zmieniać;) zresztą, ja używam samochodu tylko jak mąż jeździ do pracy na rowerze. A tak to będę z Małym z tyłu a Duży z tatusiem z przodu
-
Witaj Milu:) teraz już będzie wszystko dobrze ! Matka-jelona, trzymamy kciuki i czekamy na wiadomości:))) Ja mam po synu Maxi-Cosi cabriofix. Byłam bardzo zadowolona i na pewno nie będę zmieniać . Jedyne co to muszę dokupić śpiwór. Wydaje mi się , że to akurat przydatne. Ale gdzie tam jeszcze do zimy!
-
Eleonora, No właśnie tak zrozumiałam , że to nie Twoja "zasługa" i dlatego pisałam , że może ta reszta się ogarnie :-/ I ja się najadłem, potem lody , po powrocie do domu kawa i brzuch skacze jak szalony
-
Tymek ma 2,5 i ani jednego ubytku, nawet nie ma przebarwienia. Ale akurat ja i mąż mamy słabe zęby i dlatego ja mam zboczenie na tym punkcie i bardzo o ząbki Tymka dbałam. Myjemy od kiedy pierwszy się pojawił, od 8 miesiąca z butelki była tylko woda (jedyne co byli innego wcześniej to mleko i kaszka - ale to zawiera cukry, więc zrobiłam wypad) , później na roczek butelka do kosza i już tylko bidon i nadal w nim woda. Napojów nie daję w ogóle, jak już to sok 100% czy kompot albo herbatę/inkę/rzadko kakao , ale zawsze w kubeczku:) po myciu zębów wieczorem nie dostaje nic . Taki ze mnie nazista zębowy hahaha po za tym Mąż na chrzestnego wybrał swojego przyjaciela, który jest stomatologiem to wstyd by był;))) Jassmine, niestety nie znam się kompletnie na Alli to nie pomogę
-
Amanalka, ja też przy ostatniej wizycie u endo miałam takie wrażenie. Ale wytłumaczyła mi , że często wraz ze wzrostem dziecka zwiększa się zapotrzebowanie i dlatego tak to wygląda. Także luz , pomęczymy się razem ;) Eleonora , ogólnie próchnica brzmi strasznie. To jakaś plaga teraz. U mojej kuzynki córka nie ma już dwóch jedynek i dużo ząbków zepsutych , u koleżanki syn z całą buźką w lapisie, innych jakiś ząbek boli. Bardzo duzo dzieci ma problemy:( życzę Was szybkiego wyleczenia:)
-
Piękna pogoda , wszyscy korzystają i ciszaaaaa;) My rano byliśmy ba zakupach , trzeba było Młodemu sandały porządne kupić a przy okazji kupiliśmy sobie z mężem koszulki ;) ja nie ciążowe, ale jeszcze chwilę pochodzę, bo takie luźniejsze i poczekają do września. I zamówiłam sobie sukienkę ciążową w HM Eleonora to bardzo Wam współczuję stresu. Moze po tym wszystkim cała reszta się ogarnie i zaczną dbać o ząbki Syna . Mimka, czekamy na fotkę:)))
-
Eleonora, ojej, a czemu pod narkozą? Biedny :( Jassmine, śliczny brzusio:))) No to czekamy na dalsze zdjęcia brzuszków
-
Amizka, ta trzecia sukienka miodzio z brzuszkiem ♡ super zakupy ! MamaColin , zgrabniutka piłeczka :) Spawareczka, no faktycznie gdzieś ta Twoja dzidzia się ukrywa ;) życzę utrzymania formy . Beti , mój też chyba duży brzuchol jest ...