Skocz do zawartości
Forum

mj25

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mj25

  1. mnie lekarka uspokoiła, bo zwykła glukoza już wyszła dobrze. Powiedziała mi, że mój organizm może po prostu nie toleruje takiej ilości cukru i tyle :) Rzadko, ale się zdarza.
  2. aga1987 gin kazała mi tylko zrobić zwykłe badanie poziomu cukru na czczo i 2 godz.po słodkim śniadaniu. Powiedziała, że nie będzie mnie zmuszać do tych katuszy. Bo po tych wymiotach czułam się straaasznie... Cały dzień przeleżałam, dostałam jakby skurczów, brzuch cały twardy... nie jadłam nic przez cały dzień, tylko się nawadniałam. Veronika aż mi się Ciebie żal zrobiło... Powiedz tam jakiejś pielęgniarce czy nie umie na szybko upichcić pfannkuchen mit kartoffeln :P Przy okazji podsunęłyście mi pomysł na piątkowy obiad ;)
  3. Zmienię troszku temat... Byłam dzisiaj na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia z mężem :) I muszę powiedzieć- jesteśmy zachwyceni :) Mąż cieszy się, że się zdecydował, bo powiedział, że np.nie był świadomy tego, że kobieta w czasie połogu ma taki wybuch hormonów i huśtawki nastrojów. Powiedział, że lepiej wiedzieć takie rzeczy- inaczej się wtedy reaguje na takie humory. Szczerze mówiąc- jestem pod wrażeniem jego podejścia :) :) :) Kolejny temat ma być o laktacji... i powiedziałam mu, że nie musi jechać jak nie chce. Ale tak mu się dzisiaj podobało, że powiedział, że o tym też nie zawadzi się czegoś dowiedzieć :) -zawsze będzie wiedział jak mi ewentualnie pomóc ;) Położna pokazała nam też szpital, w którym będziemy rodzić, żebyśmy wiedzieli co i gdzie :) Zaraziłam się od Was pomysłem na szkołę rodzenia i POLECAM mamusią, które się jeszcze nie zdecydowały!!! Bo ja na początku byłam zdania: "Jakoś to będzie, przecież to naturalne...". Widzę, że wszystkie przechodzicie to obciążenie glukozą... Tylko ze mnie taki 'aparat', że wszystko zwymiotowałam po 10 min...?? :(
  4. Też mam taki spłaszczony i z góry daszkowaty pępek Czekam aż całkiem wyskoczy :P Co do tego krwawienia, to miałam tak może do 5 mc, teraz przeszło. Ponoć ząbki się psują, bo nasze maleństwa potrzebują więcej wapnia i pobierają z zapasów mamusi :) Jak mi się przypomni to od czasu do czasu wypiję wapno, ale w witaminkach też je mamy :)
  5. Małgosiu- ślicznotka Wam rośnie ;) Ja mam ostatnio manie oglądania programu "Mamo to ja" (gazeta powiązana z programem) na TVNplayer. Polecam :) Fajne tematy, dużo można się dowiedzieć :) Od środy zaczynamy szkołę rodzenia :) :) :) Trochę też mnie przekonałyście- bo wracacie z zajęć zadowolone :) Nie przeczytałam ani nie słyszałam jeszcze, żeby któraś z mam stwierdziła, że nie warto :)
  6. Maaadziulka ale ona wie lepiej! Daj sobie pomóc nooo... Ale z tą Twoją "luźniejszą" bluzką to mnie dobiłaś teraz... Ja nawet w te luźniejsze się nie mieszczę :/ Albo za krótkie i brzuszek wystaje (wyglądam jak Ferdek Kiepski), albo straaasznie obcisłe, tak że powietrza złapać nie można. Dziwnie, bo oprócz cycków poszerzyłam się też w barkach :/ ehhh... dzisiaj znowu było ponad 30st.a ja chcę już grudzień... W listopadzie to chyba w ogóle nie będę z domu wychodzić, bo w czym??- będę miała mnóstwo czasu, żeby ubranka poprasować :P A nie bardzo opłaca mi się jakieś większe ciążowe kurki kupować, bo na 3.12 termin. Uciekam, dobranoc :)
  7. A ja już 5 dni po studniówce, tak szybko ta impreza mi przeleciała- nawet się nie zorientowałam. Co do stałych pór ruchów Julki, to chwilowo myślałam, że już się czasowo uregulowały, ale ostatnio jest znowu częściej aktywna- pogubiłam się z nią ;)
  8. Maaadziulka ja też miałam takich znajomych, którzy oprócz tego, że wiedzieli wszystko najlepiej i non stop udzielali rad, to jeszcze dodatkowo straaasznie idealizowali swoje dzieci... Dupe rozrywało jak się tego słuchało :/ Milak -ta babka, która czuła ruchy tego dziecka w okolicy pępka jak ona wysoko tę macicę już miała
  9. Maaadziulka ale podniosłaś mi ciśnienie tym postem... Przecież to dla matki też musi być krępujące jak dziecko się tak zachowuje i traktuje ją tak... rzeczowo. Poza tym (jak tu któraś pisała), też nie rozumiem karmienia dziecka, które ma już ząbki i spokojnie może jeść sam... Jak dla mnie to znowu przegięcie w drugą stronę...
  10. ~roksiq ja w przyszłym roku mam obronę, ale dziekanki nie biorę. W październiku i początek listopada będę normalnie jeździć na zajęcia, potem dopiero zjawiam się na sesji w lutym, a ostatnie półrocze to już w większości tylko zajęcia seminaryjne. U mnie akurat są dosyć wyrozumiali jeśli chodzi o ciążę i dziecko, także mam nadzieję jakoś przetrwam ;) Będę jeździć tylko na te najważniejsze zajęcia i wtedy malutka będzie zostawać z tatusiem i odciągniętym pokarmem :)
  11. taaak, co do karmienia to mamusie niestety mają różne zdanie... Ja jestem za karmieniem piersią m.in.z tych wzgl.,które podała ewka30 . Niektóre mamy np. po prostu boją się, że ich biust nie wróci do formy (obwiśnie czy coś...). Ponoć nie jest to wina karmienia a noszenia nieodpowiedniego biustonosza i pielęgnacji. Ja niestety od ok.2 mc życia mojej Julci będę zmuszona zostawiać ją na co drugi weekend z tatusiem, bo będę jeszcze kończyć studia mgr i będę musiała dojeżdżać 50 km na wybrane zajęcia. Ale po to właśnie zaopatrzyłam się w laktator, żeby odciągnąć mleczko na później :) Myślę, że każda mama czy przyszła mama wie jakie są korzyści z karmienia piersią, a jakie z karmienia butelką- więc pozwólmy mamą decydować, każda z nas chce dla swojego Boba jak najlepiej :)
  12. oglądałyście lub czytałyście już coś odnośnie kosmetyków dla niemowląt?? Jakiej firmy kosmetyki będziecie kupować??
  13. ausia91 -kochana, nie zapędzaj się :P ja prowadzę: +11kg... i widzę jak brzuszek ostatnio rośnie z dnia na dzień ;)
  14. o rożkach czytałam opinie na innych forach i częściej wybierano miękkie. Przy tych usztywnianych mamy skarżyły się i pisały, że i tak wyciągnęły te usztywnienie. Niby, że źle się dziecko trzyma i go się nie czuje tak jak w miękkim. Poza tym jeśli materac jest nowy i twardszy to nie potrzebne już chyba dodatkowe usztywnienie jak chodzi o kręgosłup. Ja kupuję miękki :) Też chciałam kupować podusie i kołderkę, ostatnio zaczęłam się zastanawiać czy to aby na początek mi się przyda... teraz poczytałam Wasze opinie i odłożę sobie ten zakup na później. Teraz jest sporo innych wydatków ;)
  15. ignesse ...na właśnie- też mam wątpliwości, że kupię coś w tym stylu, a potem będzie stać i zagracać pokój... Że nie możemy naszych bobasów po prostu zapytać, nie?? Byłby problem z głowy :P Też się powoli rozglądam za tymi koszulami do karmienia, fajne te z tego Ilatlian Fashion- jak coś jeszcze fajnego znajdziecie to podeślijcie link :)
  16. rybka.89 odpoczywaj, wierzę że będzie :) ignesse a nie wolisz sobie wypróbować najpierw czy Twój synuś lubi się huśtać?? bo np.chrześniak mojego męża nie bardzo lubił, płakał jak był huśtany. Akurat wczoraj czytałam w "Pierwszy rok życia dziecka", żeby sprawdzić czy dziecko lubi przed zakupem. W ogóle- polecam tę książkę, fajnie opisany rozdział dot.zakupów (który aktualnie czytam). Co do biustonoszy to też wymieniłam o rozmiar większe, ale typowo do karmienia jak na razie nie kupowałam. Nie wiem jak będą wyglądać piersi po porodzie, bo jak mleczko mamy to się jeszcze powiększają, nie?? Julka też siedzi mi pod żebrami, źle mi się oddycha- szczególnie jak się położę...taki płytki oddech mam, jakbym się zaraz udusić miała.
  17. Dziękuję dziewczyny za rady- wdrożę ;) :* Ja przed chwilą dosłownie wróciłam od lekarza, miałam (jak co miesiąc) usg...i Julce jak na razie jąderka nie urosły ale 100% pewności mi nie dała, bo Julka siedziała sobie po turecku :) Najważniejsze, że rozwija się prawidłowo i waży już 800g :) :) :) Do witaminek lekarka dołożyła mi tylko żelazo, bo hemoglobina mi trochę spadła.
  18. A mnie pojawiły się pierwsze rozstępy... :( :( :( i to nie na rosnącym brzuszku, tylko na... dupie :/ !!! Są czerwone...mimo to, że masuję, smaruję (Mustelą) to jak widać genetyki nie oszukam. Pani w aptece powiedziała, że robię już wszystko, bo niby ta mustela najlepsza jest. Ale nie tracę nadziei, rozstępy są czerwone- podobno te można jeszcze usunąć zanim się zabliźnią... Proszę napiszcie, czy macie jakieś sprawdzone sposoby, inne preparaty... cokolwiek... Nie wyobrażam sobie, żebym z takim tyłkiem ubrała kiedyś strój kąpielowy... chyba taki dla nurków... Wiem, że w porównaniu z Veroniką (którą pozdrawiam :* ) to żadne utrapienie, ale psychicznie na mnie ciąży strasznie :(
  19. bellandy wyczerpująca informacja :) Dobrze wiedzieć, bo ja nawet nie wiedziałam, że takie badanie powinno być robione.
  20. Szczęśliwaaa tylko się nie nakręcaj i nie czytaj w necie!! Ja (jak wcześniej już pisałam), z moją boreliozą po ukąszeniu kleszcza też się naczytałam głupot, dwa dni przepłakałam bo tak się zamartwiałam... Będzie dobrze! 3mam kciuki! ;) Małgosiu jak dla mnie- Ines :) Tak przyjemniej mi się kojarzy ;)
  21. upały wreszcie ustąpiły, ale ja znowu od 3 dni mam problemy z oddychaniem... :( Ciężko mi się oddycha, nie potrafię długo wytrzymać w pozycji siedzącej- tak jakby brzuch i piersi uciskały mi na przeponę. Masakra jakaś :/ Nie wiem jak się ułożyć żeby było lepiej...
  22. Mam umowę o pracę na czas nieokreślony, od 3 mc ciąży jestem na zwolnieniu lekarskim, wypłacają do 10 dnia miesiąca, bez żadnych kontroli i problemów.
  23. Roksi każda mama ma obciążenie glukozą robione. Ważne żeby to zrobić mniej więcej w połowie ciąży. Dzidziuś jest już wtedy dosyć duży i np.uciska na narządy wewnętrzne w tym trzustkę, co może powodować zaburzenia w wydzielaniu insuliny i tym samym cukrzycę... Zdarza się ona u niewielu mam, ale zdarza. Potem jest odpowiednia dieta i częsta kontrola cukru. Także myślę, że Cię ta "przyjemność" badania nie ominie ;)
  24. to już teraz nie wiem... kupować te 56 czy sobie darować??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...