tanna88

Ma_górka...my używaliśmy też pampersiorów,bo przy zwykłych dadach i u nas kupa wypływała. Kupuje teraz dady premium i jest ok.AA i też słyszała,że tescowe spoko

A i jeszcze jedno bo mój wpis odnośnie mojego karmienia jest ciut chaotyczny.Chcialam dodać,że ja dokarmialam mm już od lipca...,

Przepraszam za literowki.Noce oczywiście bezsenne a nie bezcenne;)

Zielona ja mialam podobnie z synkiem 3 tygodnie temu. Pierś całe zło,przeżył się, płakał, wyginął...Ja zwalalam to na po pierwsze skok,po drugie na mniejszą ilość pokarmu,po trzecie na moje poddenerwowanie,bo kilka dni wcześniej mieliśmy chrzest. Bez napiny dawalamu mu mm,ją się wyciszylam,uspokoilam,pilam więcej i często tak jak Ty teraz dawalam trochę na próbę aż zalapywal..Po kilku dni wrociloo do normy. Nie odrzucił piersi. Także się nie martw..będzie ok..tylko spokojnie... Im bardziej będziesz spinala... Zresztą ja chciałam karmić tylko do 6m.,bo od początku mamy mega trudności.Teraz odkąd rozeznal się w owockach i warzywach też zaczął gardzic cycem..Zatem to moje ostanie dni karmienia. Ja nie mam parcia na karmienie piersią.Dużo przeszłam zanim zrozumiałam że lepiej żeby on się najadl mm niż żebym ją spełniała się jako matka karmiąca.Ciężko mi się było przyznać samej przed sobą,ze coś mi nie wychodzi.No to się publicznie pozalilam.Pewnie myslicie,że jestem kretynka..że powinna dalej walczyć itd.Tylko,że dla nas to mega szarpanina..Jeżeli będzie chcial jeść z piersi bedzie jadl,nie będę go zmuszała.. Ta moja opowiastka Zielona odnośnie odstawienia od piersi,nie jest absolutnie do Ciebie. Już dawno chciałam Wam o tym napisać.Twój dzieciak z pewnością już cycuje znów;););)trzymam kciuki Elżbieta, Wisienka-u nas noce bezcenne od września, ale ostatnio popłakiwał jeszcze przez sen.Bolalo go i to bardzo.Smarowalam dentinoksem.Dwa razy dostał czopa voburcol. Może teraz będzie lepiej. Karinka super,że się przełamała...q

Witam! Dołączam do mam przeziebionych:(...i do mam dzieciorów z zębami;)Otóż mamy dwa na dole jednocześnie... Teraz aby w górę...

Dobra Wrozko...strasznie bardzo mocno dziękuję!!!! Wyczytam zaraz wszystko dokładnie... I bedziem spać po 10h:):):)... Tyle napisałyscie,że aż ciężko się odnieść...wybaczcie mózg mam dziś ściśnięty... Życzę Wam spokojnej nocy....niech nasze dzidziole śpią słodko...

Wisienka super!Czyli to ma sens!będę tak dalej robiła jak Wy!Z moich notatek wynika,że Oskarek lepiej śpi gdy drzemka kończy się do 17;30/17;40...bo jam wstał po 18 to uhuhuhuhu;)nie muszę Wam pisać:) Marzy mi sie, aby spał od 19;30 do 24 bez przerwy.... Możecie się śmiać,ale w związku z wybrykami mojego syna chodze spać o 20...jak kura...;)

I Mamcia...zgadzam się z Tobą w 100%nie na co nikogo w rzucać do jednego worka.Bo nikt nie ma monopolu na rację. Dobra Wrożko dużo kiepskawych rzeczy Cię spotyka,ale uwielbiam Twój zapał i energię. Oczywiście posty z jajem też. Jak ogarniesz się z tym wszystkim wrzuc proszę fotki tej książki. Ja kupilam książkę tego pana od kokonu...ale hmmmm..moje małe gnomidlo wie swoje. Choć nie powiem,bo kokon to bomba wynalazek..Gdyby któras z Was reflektowala też mogę wrzucić kilka fotek z książki Karpa o najszczęśliwszym spiochu w okolicy...

Sylwiunia chodzimy do brzeziny 1...do dr Kasprzak.a gdzie Ty smigasz na basen? Co do Marti to dobrze zapmietalam ją tylko z jednej akcji..o matkach dajach mm jako trucicielkach.. W sensie że ona by się tak czuła. Wiecie każdy ma rozum i swoje racje.Także każdy ma opinię na czyjś temat...ale swoja droga Marti czasem miała dużo racji i motywowała..a czasem nie można było zrozumieć jej intencji. Mam nadzieję, że wroci do pisania.

Ewelina 86 cudo bomba... Attka...nasza pediatra w pn kazała podawać cebion i calcium..2 razy dziennie..i narazie ok

Cześć piątkowo;)dzięki dziewczyny za info dotyczące przebudzeń nocnych. Robię tam jak Wy mniej więcej i moje chłopisko budzi mega często.. Tak mniej więcej jak Odsetka...Ostatnio jest jednak krok do przodu.Robię bardzo dużo notatek z życia małego i przez pewien czas(bo gdzieś tak wyczytalam)ostatnia drzemka kończyła się max o 16:30...przypadkowo jednak spał kiedyś do17:30...i wiecie że zaczął mi troszkę lepiej spać..przez ostatnie dni staram się go tak ustawiać...i ciut lepiej...gdyby może jeszcze nie ten wypadający smok...:)Elżbieta jak dojde o co choo...naszym smarkommmm dam znać:)jak nie będzie znacznej poprawy do 6 miecha to zdaje się na pomoc tej zaklinaczki...:) Sylwiunia nasz Świdnik nie za duży więc już pewnie nie raz się zlapałyśmy;) Dobra Wróżki,a tym co ten płot Tobie to nogi z d.. Powyrywać..

Sylwiunia...to może kiedyś ugadamy się na spacer jak naszE forumowe koleżanki z Warszawy:)mieszkam w Świdniku... Ale do Lublina to chwila...

Attka...;)u nas nie dosc, że jedyny wnuk to jeszcze jedynego syna...;)nie żebym tęskniła za nią...ale zgrywanie cudownej babci...hmmm.. Jaka pogoda dziś u Was?u mnie pod Lublinem nie zachęca do niczego.. Jeszcze bardziej musze więc spiąć poślady..

Przepraszam za błędy, ale piszę z komórki... Miałam jeszcze coś napisać do Dobrej Wróżki..i dodało mi się pół... Po czym zapomniałam co chciałam..hahaha skleroza;);)

Rusanka rozumiem doskonale Twoje zdenerwowanie i rozczarowanie Teściową.... Moja kiedyś na powitanie w wakacje wycałowała małego,a potem powiedziała,że ma opryszczkę na ustach...myslalam,że zabije...Nie powiedziałam nic mojemu. Nie chcę psuć relacji.Wiecie mały skończył 5miesięcy,a babcia, która mieszka 50km od nas odwiedziła go tylko raz(w tyg. Kiedy się urodził).Dzwoni tylko do męża abym wysyłała zdjęcia albo zeby przywiezc malego.Powiedziałam,że nie mieszka w Ameryce i że może przyjechać. Anela78...to możemy sobie przybić piątkę... Już nie mam pomysłu co do jego spania. Kupilam książkę o najszczęśliwszym spiochu..Podjęłam próbę kontaktu z p.Agnieszka Piotrowska z dobrej nocki...która jest taka zaklinaczka snu...ale powiedziala,aby poczekać do 6 miecha...bo teraz być może on nie jest gotowy do samodzielnego zasypiania...że wzgledu na niedojrzały układ neurologiczny... A tak swoją droga...co robocie jak Wasze dzieciaki budzą i nie mogą zasnąć same?wyciagacie z lozeczka?bujAcie???czy...? Dobra Wrozko....jakbys mogła coś w naszej beznadziejnej sprawie...:):):) Pamiętam jeszcze czasy,gdy aktywną była Beciunia..Tytka,Ulana Dobra Wróżki....gdybyś t

U nas Oskarek przewraca czesto z plecek na brzuszek.Na odwrót gorzej;)no i gaworzy jak najety. Co do siedzenia to nic a nic się nie dzieje..

Panofionaa...już dawno Ci chciałam napisać, że często myslalam o Tobie i Justynce...i wiesz co???Ona jest przesliczna!!! Kawalera ma?;)bo jakby co Oskarek żywo zainteresowany;)

Dzięki dziewczyny za ponowne przyjęcie:). Wystawiłam małego na balkon i cos staram się ogarnąć... Ale jakoś zmęczenie daje o sobie znać. Wiecie mój synek ma tylko 30 minutowe drzemki i nie potrafi swobodnie przejść z jednej fazy snu do drugiej. Jak go złapie w 28minucie i dobujam chwilę to potrafi spać jeszcze godzinę w lozeczku... W innym wypadku oczy jak 5zeta i cześć mamusia jestem gotowy do zabawy:). Co do gołąbka to nie pomoge. Nawet nie wiedziałam,że można je jeść:) głupia ja:). Zastanawiam się kiedy zacząć o odawac miesiwo..i jak to zrobić...ale chyba jak we wszystkim zdam się na intuicję;)

Mam nadzieję, że tym razem nabiore śmiałości i będę częściej pisała.

Cześć dziewczyny!ostatnio tu na forum udzielałam się kilka razy jeszcze w ciąży, ale jakoś nie miałam siły przebicia:) i zostało mi tylko czytanie.Traktuje Was wszystkie jak dobre koleżanki.Przecież wiem co u Was od kilku dobrych miesięcy. Urodziłam mojego Oskarka 27 maja.Tak jak chyba Ela-Wiktorka...Karmie piersią i daje mm. Mój syn budzi się od 2miesiecy w nocy co 40min..łącze się więc z niewyspanymi...ani neurolog ani pediatra nie widza problemu:) Poza tym jemy dynie,marchew,brokuł,Pasternaka,jabłko... Na noc mleko zageszczam kleikiem ryzowym...

DobraWróżka Przypomniało mi się co od kilku dni mam Was zapytać!! Bliska kuzynka w drugiej połowie sierpnia ma ślub i nas zaprosiła. Poszłybyście z takim Maleństwem (termin mam na koniec maja)? Bo jestem w kropce :/ My 8 sierpnia idziemy na ślub i wesele przyjaciółki. Planujemy babcię zatrudnić w hotelu do pilnowania i ewentualnych wezwań na karmienie;)

Ewelina86 a mam takie pytanie jakie kosmetyki kupiłyście dla maluszków??? Dużo dziewczyn poleca kosmetyki rossmanowskie. Podobno maja mało chemii...Tez nie mogę się zdecydować;)naradzie kupilam krem i oliwke Bambino...nie mam doświadczenia...

naatashaa Hej kobietki! Melduję się po wizycie! Dla tych co ciekawe jak niesubordynacja odbiła się na mojej szyjce. Miałam leżeć a nie leżałam i normalnie funkcjonowałam. Szyjka o milimetr się skróciła przez miesiąc więc to tyle co nic. Będę obstawała że nie warto w ciąży leżeć co ma odbicie w literaturze medycznej. Dziś mi Pani dr powiedziała że ona nie mogła mi wcześniej tego powiedzieć ale gorzej dla rodzącej jak leży niż jeśli nie leży. Ale powiedziała że gdyby cokolwiek się stało to winiłabym nieleżenie i ją jeśli nie kazałaby mi leżeć. I dla własnego spokoju lekarze każą leżeć. Moja Zosia w 36 tc maleńka bo ma 2534g. Mam mniej wód jak więcej i mała już nie ma szans się obrócić więc czeka mnie cesarka :/ Jeśli dotrwam do będę miała wykonaną 25 kwietnia. Ale mówi że mogę nie dotrwać. Bo dzidzia ma ciasno bardzo i wód nie za dużo. Zobaczymy. Ogólnie z dzieckiem i ze mną ok. CO mnie strasznie cieszy. Jednak musze się w końcu ogarnąć i zacząć pakować po mału torbę. Termin miałam na 1.05 ale będę kwietniówka a nie majówka prawdopodobnie ;) Ale mam nadzieję że mnie stąd nie przegonicie??? ;) hehe boję się strasznie cesarki!! Ale najważniejsze żeby z małą było OK ja tam zniosę wszystko! Trochę chaotycznie napisałąm to wszystko ale taka jestem podekscytowana po wizycie że szok! Masz stuprocentowa rację, ze lezenie albo jego brak nie wpływa na szyjkę:)Bo ja lezalam miesiąc w łóżku i mi skróciła dwukrotnie:) p.s. Śliczny dzieciaczek;)

Cześć dziewczyny!czy któraś z Was ma doświadczenie w termometrach dla dzieciatek?jaki kupic?pozdrawiamy ze szpitalnego łoża

Rusanka,właśnie bylabym spokojniejsza z tym pessarem, no ale teraz to juz lezajsk:)luteina,magnez,nospa i dobre nastawienie. Poczytam o tym pasie, bo wczesnej nie slyszalam o nim. Dzięki za wsparcie.