-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez lusitano
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 21
-
Curry pamiętaj o sztućcach i kubku tzn. do naszego szp. są potrzebne. Ja też spakowana jestem :)
-
Mi mój maluch czasami, pewnie nóżką, tak przejeżdża od lewej do prawej na tej wysokości co się biodrówki nosi - aż łaskocze mnie to czasami. Jutro mam wizytę u gin, ciekawe co mi powie. Wczoraj na czworaka trochę latałam na budowie, to może coś się obrócił.
-
To ja mam taki sterczący brzuch przez to, że mój mały nie chce główką w dół się obrócić.
-
Ela to tak jak u nas w szpitalu kiedyś było. Ja miałam poród rodzinny to miałam osobną salkę. Ale o prysznicu i toalecie przy sali porodowej można było pomarzyć. Trzeba było ze skurczami zapierdzielać na koniec długiego korytarza do kibelka. A teraz po remoncie podobno rewelacja. Zobaczymy. Muszę iść na basen, może mały obróci się :)
-
Ach Moniq to już wiem, czemu wiesz, że Ci się obrócił. Chociaż powiem Ci, że mi się też robi taka piłeczka pod żebrami, ale sprawdziłam z moją siostrą na usg, że to nóżki. A też byłam pewna że to główka. Ale maluch mój leży poprzecznie - wczoraj tak przynajmniej leżał, jakby pleckami na dół. I nóżki wypycha właśnie pod lewym żebrem, co mnie baaardzo boli czasami.
-
Oby Laura to widzę, że mamy dzisiaj podobne nastroje. Mi się telefonów odbierać nie chce. A dzień mamy jutro przecież ;) Kurcze laptop mi się juz na kolanach przez brzuch nie mieści ;)
-
Anusia gratuluję ślicznego siostrzeńca. A co tam u Ciebie słychać ??? Dawno nie odzywałaś się.
-
I supermonikas też nie odzywa się. Pamiętam, że miała problemy i trafiła do szpitala, ale nie dała znaku życia od tego czasu. Ciekawe jak się czuje.
-
No właśnie nic Aniazonia nie napisała. Ciekawe jak wizyta u naszego doktorka wypadła.
-
witam sobotnio :):):) pogoda nam się zepsuła po wczorajszej burzy ;( Dobrze, że zdążyłam wszystko dla maluszka poprać. Tylko jeszzce torba, w którę muszę wszystko spakowac musi mi się wysusztć. Mojego m. kuzynka ma na pierwszą połowę czerwca termin i już spakowana i gotowa ;)
-
Ela, ale jak juz będzie można to laski z nas zrobia, że mężowie nas nie poznają. Tylko czuję, ze najgorzej będzie z wygospodarowaniem czasu na to wszystko ;)
-
Poli ja na pewno pójdę na jakieś zabiegi, żeby cellulitu pozbyć się w końcu, a później na fotoodmładzanie ;) Trzeba wziąć się za siebie - latka lecą, a w ciąży nic nie można właściwie robić.
-
Nie to nie był zastój właśnie. Ja rodziłam w marcu i jak nie chciałam opatulać się swetrami i bluzami to wkładałam pod bluzkę na piersi pieluszkę tetrową złożona kilka razy. Kiedyś wyszłam w taki wietrzny dzień na spacer i mnie przewiało. Zastój pokarmu tak nie boli. A tu były grudki, twarde piersi i do tego bardzo gorące. A latem to luz, bo jest ciepełko. Zimą człowiek cały ubiera się ciepło. Najgorsze są takie przejściowe miesiące - niby ciepło, ale nie do końca.
-
Annika coś ciepłego. Wiadomo, że latem jak jest ciepło nie trzeba. Mnie raz wiosną przewiało to miałam normalnie takie grudki jak kamienie, ból masakryczny, a trzeba było karmić, żeby to wszystko się rozeszło. Więc już więcej głupich pomysłów nie miałam i bardzo się pilnowałam.
-
Trzeba uważać, żeby nie przeziębić, bo ból jest masakryczny. Albo coś ciepłego, ale mi najwygodniej z tetrą było. Między bluzkę a stanik wkładałam wiosną albo w chłodniejsze dni lata i jesieni.
-
Ela to byłby juz "nadmiar szczęścia" (jak mawia moja pani dyr.) jakbys mleko smaokowe miała haha Ja nie mam w ogóle siary, ani niczego podobnego. Wkładlki laktacyjne dawają radę. A pieluszki wkłąda się w zimniejsze dni, żeby piersi nie przeziębić. Poli może mój też będzie grzeczny i w 37 tc na świat wyjdzie :) Dzisiaj mam takie bóle w pachwinach właśnie - chyba się przelatałam. Prosto z Wawy leciałam córę zawieźć na zajęcia do szkoły, potem do mojej gin i znowu córę odebrać. Jeszcze dzwolinili znajomi, czmu na kawę do nich nie wjedziemy - a ja mówię kiedy, bo ja nawet wyspać nie mam się czasu. To komunia, to biały tydzień, to budowa, dziecko co chwilę ma jakiś sprawdzian w szkole. No ile można, a ja tez chcę troszkę na d... posiedzieć.
-
Wg wagi Bartoliniego z usg 1940 g to wychodzi duży bobas wg tabeli wagi płodu: 30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl) Lekarz mówił, że ma już włoski na głowie - widać było normalnie jak falują. Normalnie zaraz po porodzie do fryzjera hehe No i jest duża szansa, że w 40 tc dziecko może mieć ponad 4 kg - tym bardziej jednak jestem za porodem w 37 tc. Jeju co mnie czeka :)
-
Faktem jest, że mamy najnowocześniejszą porodówkę w okolicy. Nawet laski z Wrocławia do nas przyjeżdżają. Niedawno była kompleksowo remontowana. No ale lekarze Ci sami i zobaczymy czy zajmują się nami, tak jak my tego oczekujemy. Chociaż wiadomo, że najważniejsza jest położna, a te są całkiem sympatyczne. No nowe maxi cosi są faktycznie drogie - jeszcze mężowi nie chwaliłam się ile kosztują. Może przełknie ;)
-
Alis w naszym szpitalu zaleca się karmienie naturalne, ale wybór zostawia się mamie.
-
Właśnie jestem na stronie naszego szpitala. Ciekawe czy to co napisali to prawda: Pobyt na sali porodowej.Wiesz o tym, że poród może trwać nawet kilkanaście godzin. Jeżeli chcesz w trakcie porodu może Ci towarzyszyć Ojciec dziecka lub inna wybrana przez Ciebie osoba towarzysząca. Twoi najbliżsi mogą się z Tobą kontaktować telefonicznie – w oddziale mamy telefon bezprzewodowy. Po przyjęciu na salę porodową zawsze wykonywany jest wstępny, około 30 minutowy zapis KTG (kardiotokografia). Monitorowanie stanu zdrowia dziecka jest okresowo powtarzane. Zdarza się, że w niektórych sytuacjach, uzasadnionych bezpieczeństwem matki i dziecka istnieje konieczność stałego monitorowania. Analiza zapisu KTG pozwoli określić samopoczucie dziecka. W zależności od Twojego stanu i stanu Twojego dziecka, nie ma ograniczeń co do pozycji w czasie porodu. Zalecane jest aby rodząca mogła się swobodnie poruszać i zmieniać pozycję przynoszącą Ci największą ulgę a podstawowe założenie to przede wszystkim: Twoja pozycja w czasie porodu musi być bezpieczna zarówno dla Ciebie jak i dla Twojego dziecka. W trakcie pierwszego okresu porodu, jeśli będziesz miała dolegliwości bólowe związane ze skurczami porodowymi i nie ma przeciwwskazań, możesz otrzymać środek łagodzący. Położna zaproponuje Ci pozycje wertykalne, czyli inne niż przyjmowanie pozycji leżącej w łóżku. Dzięki kardiotokografii telemetrycznej (bezprzewodowej) możesz swobodnie spacerować i korzystać z immersji wodnej, a personel będzie miał ciągły nadzór nad Tobą i Twoim dzieckiem. Wszystkie sale porodowe w naszym oddziale są pojedyncze, intymne, przygotowane do porodów rodzinnych. Posiadają własny węzeł sanitarny (natrysk i WC).
-
Moniq ja też mam te podkłady co Ty - ale nie wiem czy u nas w szpitalu wymagają. Ale biorę ze sobą :)
-
Agoola ja też w banku pracuję :) Paribas faktycznie lubi papierologię to mogli nawet i to sprawdzać. Chociaż generalnie na zaświadczeniu o zarobkach nie pisze się, czy pracownik przebywa na L4. W ogóle to nie wiem czy kadry powinny na takie pytanie odpowiadać. Fajnie, że już wiesz coś więcej o wózku. Anieok kiedyś nam zdjęcie wklejała - faktycznie ładnie wyglądał. Co do X-Landera ja chciałam go na początku kupić, ale chyba jednak wygrał maxi cosi. Ela a Ty już coś zdecydowałaś w sprawie wózka ?
-
Agoola ja jestem na L4 od stycznia i nadal czasu mi brakuje. Zastanawiam się jak ja do tej pracy wrócę. Wózka tego niestety nie widziałam - teraz sklepy nie inwestują w tego typu zapasy, bo większość ludzi kupje wszystko w necie - jest przecież dużo taniej. Ale nazwa q7 dobrze temu wózkowi wróży hehe - mój m. chyba w ciemno by go kupił ;)))) Widzę, że nowe mieszkanko Ci się szykuje - super :)
-
Oni tak liczą jak my mamy na suwaczkach np. 31 tc + 3 dni, ale w zasadzie to już jest zaczęty 32 tc.
-
Ja mam z orange przenośny net i jeszcze nigdy nie przekroczyłam transferu - nawet nie wiem jaki mam. Używam już go kilka lat. Ale używam go głównie na działce nad jeziorem i nie ściągam żadnych filmów, muzyki itp. Telefon mam też z orange - ale taryfę biznesową i mam tam neta też za darmo. Mogę więc telefon podłączyć do laptopa albo korzystać z przeglądarki w telefonie. Gościu w salonie zapewniał, że nie jestem w stanie przekroczyć limitu jaki mam. No ale to w praniu się okaże. Z tym, że z netu w telefonie to korzystam głównie, żeby pocztę ściągnąć i zobaczyć co u Was słychać :) Więc niebyt dużo.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 21