MamaJG

Cześć dziewczyny :-) Ja z kolei uważam, że dla dziewczynek jest dużo większy wybór imion, które mi się podobają. Ale, że będzie drugi chłopiec to z wyborem jest juz trudniej... Na chwilę obecną zastanawiamy się nad Miłoszem i Mikołajem. Wcześniej podobało mi się imię Leon, ale teraz już jakoś nie aż tak ;-)

Czarna, najważniejsze, że jesteś pod opieką specjalistów. Podlecza Cię i będziesz lepiej się czuła. A rozstanie z synkiem wiem, że jest ciężkie. Sama to przeszłam po powrocie do pracy z macierzyńskiego - musiałam pojechać na trzydniowe szkolenie. Łatwo nie było, ale szybko minęło na szczęście. Będzie dobrze! :-)

Mamatrojki, cudnie wyglądasz :-) Brzuszek faktycznie nie jest mały, ale tak ma przecież być :-D Mój wygląda tak:

Dziewczyny, super wieści :-) Żoo, a co to jest lordoza? W poniedziałek i wtorek tak mi dokuczala pachwina, że chodziłam żółwim tempem utykajac na jedną nogę... Tez obawiam się co będzie później, przecież dopiero połowa ciąży minęła, a tu już takie dolegliwości. Wczoraj na szczęście było już lepiej, Chociaż wiem, że ostrzejszy ból będzie wracał :-( Ale najważniejsze, żeby maluch rósł zdrowo, w poprzedniej ciąży wytrzymałam to i teraz muszę dać radę :-)

Hej. U mnie chyba w żadnym laboratorium nie ma informacji o pierwszeństwie dla ciężarnych. Dziś stałam chyba pół godziny w kolejce i jeszcze jakaś babka chciała się wepchnac ;-) Za to w zwykłym spożywczaku dziewczyna chciała mnie wpuścić przed siebie :-) bardzo miło mi było, ale nie skorzystałam. Jeszcze nie :-D Doti89, gratulacje :-) Ja dopiero za tydzień mam połowkowe i juz nie mogę się doczekać!

Żoo, powiem Ci szczerze, że z mężem tez liczyliśmy na córeczkę, ale jak okazało się, że będzie drugi synek to nawet się ucieszyłam. Pomyślałam sobie, że chłopaki będą mieli być może większą więź. Tym bardziej, że pomiędzy nimi będzie 2,5 roku różnicy. :-)

Bardzo fajna kołyska :-) też chętnie bym sprawiła maluszkowi, ale niestety nie mam za wiele miejsca... U nas trochę pochmurno, ale zdecydowanie cieplej niż wczoraj. Wiec zaraz synka na rower zabieram :-)

Atram, super wyglądasz! Aż się zastanawiam gdzie te Twoje kilogramy :-D Ana, a to niespodziankę zrobiła Wam córcia :-) Ja też nie mogę doczekać się kolejnej wizyty, mam 10 czerwca, a połowkowe najprawdopodobniej 12. Jakoś wytrzymam :-D Mały bryka i fika aż miło :-)

Też cieszę się że wszystkich sezonowych owoców. Arbuz ostatnio jest codziennie, tak mi smakuje ;-)

Super Krysiu :-) oby każda z nas mogła cieszyć się z takiego samego powodu. Mamatrojki, faktycznie Twoja waga wyjściowa jest bardzo niska :-) Ja mam 7 kg na plusie. Startowalam z 55 kg, tylko, wtedy schudłam 2 kg z mojej normalnej wagi. Wiec teraz nadrabilam ;-) liczyłam na to, że w tej ciąży przytyję mniej, ale coś nie wydaje mi się, że tak będzie :-) w poprzedniej ciąży przybrałam 17 kg i juz źle się czułam... Ale pocieszający był fakt, że po 2 miesiącach wszystkie kilogramy spadły. Karmienie piersią zrobiło swoje ;-)

Mamusie, wszystko co najlepsze :-) Pamiętam, że w mój pierwszy Dzień Mamy synek po raz pierwszy uśmiechnął się do mnie... Cudny prezent to był <3 <br /> Cieszę się, że wasze badania połowkowe wychodzą prawidłowe :-) Ja na swoje muszę poczekać do 12 czerwca, będzie to już 22 tydzień, bo wcześniej mój lekarz wyjeżdża na jakieś sympozjum.

Ana, ja od zeszłego tygodnia jestem na zwolnieniu. I bardzo mi z tym dobrze :-) Juz miałam dość pracy i stwierdziłam, że nie ma sensu się wyrabiać. W tym momencie dziecko jest najważniejsze. A z drugiej strony zależało mi, żeby pobyć w domu i spędzić czas z synkiem. Bo po powrocie z pracy mieliśmy dla siebie zwykle 2-3 godziny póki nie poszedł spać. Wiec ja się cieszę z takiego rozwiązania :-)

Hej. U nas też dziś pięknie, słonecznie i upalnie :-) od razu inny nastrój :-D

Poziomkowa, ja też właśnie nie zamierzam kupować typowo ciążowych bluzek lub tunik. Tak jak piszesz, rozmiar większy lub odpowiedni fason będzie ok. A te sukienki z lidla super są, to prawda. Dobrze, że wzięłam dwie ;-) Jeansy mam właśnie z happymum i bardzo polecam, wygodne i ładne :-)

Jeśli chodzi o ciążowe ubrania to ja korzystam juz z jednych jeansów, o dziwo, bardzo wygodne są. Jeszcze jedne, ciut większe, leżą w szafie i czekają na swoją kolej ;-) po lecie tez zamierzam juz w legginsach śmigać. Bluzek mam jeszcze trochę z poprzedniej ciąży i od szwagierki. A ostatnio kupiłam fajne letnie sukienki dlugie w lidlu, nie są typowo ciążowe, ale brzuszek fajnie będzie się mieścił :-)

Hej. U nas zupełnie niepraktyczne okazały się śpiochy. Natomiast pajace rządziły ok. 2-3 miesiące dopóki nie było upałów, bo wtedy przerzucilam się na rampersy. Mój synek z kolei lubił leżeć na macie edukacyjnej, wiec warto na pewno spróbować może najpierw u kogoś, albo pożyczyć zanim kupi się swoją :-)

Asiu, jest mi niezmiernie przykro... Życzę Wam dużo siły, by jakoś przetrwać ten ciężki czas.

Aż zazdroszczę waszych wypadów :-) juz nie mogę doczekać się lata, żeby nad morze wyskoczyć. Czarna, super, że udaje się zebrać forumowe mamy i spotkać w realu. Ja należę też do kwietniówek, ale 2015. Często się komunikujemy, ale niestety nie spotkaliśmy się jeszcze większą grupa. Za bardzo rozstrzelone po Polsce jesteśmy. Może w naszej grupie kiedyś się uda? :-D

Witam się i ja :-) U mnie dziś pięknie, słonecznie, choć nie za ciepło. Ale wczoraj z kolei po przebudzeniu zobaczyłam piękną zimę tej wiosny... Ok. 5 cm śniegu i cudne słońce. Widok piękny, tylko nie w maju! ;-) Co do usg to mój lekarz robi raczej na każdej wizycie, ale bywa tak, że czasem dosłownie na chwile zagląda do maluszka, żeby się upewnić, ze wszystko jest ok. Jutro pewnie tak będzie, bo za ok. 2 tygodnie będę miała połowkowe, to wtedy obejrzymy chłopaka z każdej strony ;-)

Wirgi, takie maleńkie zakupy a jaka radość :-) Ja Też, podobnie jak Poziomkowa, mam praktycznie wszystkie ciuszki po synku, ale i tak nie zrezygnuję z chociaż drobnych, przyjemnych zakupów dla maleństwa. Coś mi się wydaje, że nie wytrzymam ;-) Merenka, gratuluję córci i cieszę się, że wszystko jest w porządku.

Wirgi, cudny widoczek :-D Ja na swój poczekam do soboty.

Poziomkowa, witamy serdecznie :-) Mamatrojki, nie masz lekko z mężem. Współczuję... Ale mam ogromną nadzieję i trzymam kciuki, że po narodzinach dziecka Twój mąż zmieni nastawienie. Ja tez nie mogę doczekać się najbliżej wizyty, ale to już w sobotę :-D

Atram, serio??? :-) pomysl sobie, że lepiej dla Ciebie, że teraz ujawnił się, a nie po porodzie :-D

Faktycznie, dobrze jest zwrócić uwagę na wielkość gondoli w naszym przypadku. Ja mam wózek jedo fyn i gondola jest jedna z większych podobno. Ogólnie polecam, bo jest bardzo wygodny i nie strasznie ciężki.

Ja na razie nie myślę o wyprawce, ale pewnie tylko i wyłącznie dlatego, że mam wszystkie ciuszki po pierwszym synku. A dodatkowo jeszcze szwagierka ma półrocznego synka tez z października, wiec i od niej będę miała brakujące rzeczy :-)