[quote="motyleczek"]Moja znajoma w 18tygodniu ma już widoczny brzuszek. Ja w 11 jeszcze nie, i trochę się załamałam jak ją wczoraj zobaczyłam. Pominę to, że jest chudsza ode mnie i może dlatego i wiem, że u mnie jeszcze za wcześnie... Jednak już bym chciała coś widzieć więcej hehe Jestem już trochę spulchniona, jednak dla kogoś z zewnątrz nic nie widać chociaż mój ślubny widzi różnice, ale wiadomo on jest ze mna dzień w dzień... Nie mogę spać na brzuchu, bo bolą mnie piersi masakrycznie...
Czekam na usg jeszcze tydzień i trochę się boję, że coś będzie nie tak...
Z drugiej strony chce już go zobaczyć i usłyszeć :)
Motyleczek mam dokładnie ten sam problem. Weszłam właśnie w 12 tydzień, stoję przed lustrem i widzę same kości. Z jednej strony to dobrze, bo oprócz moich rodziców i 2 najbliższych przyjaciół nie wie jeszcze nikt. Szef furiat, więc dowie się najwcześniej po świętach, reszta rodziny i znajomych po usg genetycznym. Swoją drogą za każdym razem jak myślę o tym usg to ogarnia mnie paraliż:-( stres z dnia na dzień coraz większy a to jeszcze 1,5 tygodnia!