
kala_s
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kala_s
-
Mietówka, Pacia moja tydzień temu ważyła 4500. Je różnie tak ok 100-120 np w nocy to 15min i zjedzone a w dzień to najpierw zje 60ml i zaspokoi pierwszy głód a potem ciągnie bo ciągnie i czasami trwa to z 45 minut
-
Dzięki dziewczyny za otuche :-) pisałam w tej sprawie do lekarki i każe nam się pojawić mówi ze raczej nic niepokojącego ale chcę ją zobaczyć no i ja będę spokojniejsza. A czy wasze dzieciaczki tez maja senne dni? Bo ja mam wrażenie ze jak jest taka pogoda ze mi się oczy zamykają i żyje na samych kawach to moja mała tez dużo śpi.
-
Teraz w skrócie. Odkąd skończyła miesiąc jeżdżę z nią sama. Jestem zmuszona. I jeździ z tyłu. Mam bazę i tylko wpinam nosidełko. Sprzedawca powiedział nam ze to ze poduszka wyłączona to nie znaczy ze nie może wystrzelić. Wkurzalo mnie ze jej nie widzę wiec kupiłam lusterko które montuje się na zagłówek i juz widzę co robi.było dosyć drogawe ale warte każdych pieniędzy. jak będę miała chwile to wstawię zdjęcie :-)
-
Ile ja się napisałam i telefon mi się wyłączył :-/
-
Dziewczyny ja chyba dostaje jakieś schizy :'( mój mąż juz mówi ze wymyślam małej choroby i w ogóle nie chce mnie słuchać. Przeczytałam ten artykuł o szczepieniach i potem kolejne linki i kolejne itd... No i schiza :'( bo wydaje mi się ze mam powód, może wy powiecie jak to u was wiec dołączam do pytania mietówki moja mała ślicznie podnosiła główkę wysoko i długo. Szczerze przyznaje ze nie kładlam jej często na brzuchu bo strasznie nie lubi jak ja się tak kładzie. Od kilku dni jednak zauważyłam że jak ja położę na brzuchu to nie dosyć ze krzyczy to nie podnosi główki. Kładzie ja na bok i jedna rączkę pakuje do buzi. Oczywiście wyczytałam ze są czasami takie objawy po tej szczepionce. No i schizuje a mąż ma mnie krzyczy :-( dodam że jak ja trzymam do odbicia to główkę ładnie trzyma prosto. Może wy coś poradzicie??? Może to przez to mleko nutramigen? Ono jest dużo słabsze wiec może to też jakoś wpływa. Pozatym czy wasze dzieci też tak mają ze jak trzymacie je na rękach to czasami się zapatrza gdzieś w dal i tak dopóki się nie ocknie to będzie patrzeć. Takto moja mała jest raczej pogodna i jak do niej mowie to się śmieje. Błagam pomóżcie bo oszaleje. Któraś z dziewczyn pisała ze teraz nic tak nie cieszy jak zrobiona kupka, mam dokładnie tak samo. Tym bardziej teraz mamy zrobić próbę z mlekiem żeby sprawdzić czy ma ta skaze czy nie i od dzisiaj wymieniam jedna miarke na normalne mleko i mam obserwować czy nic się nie dzieje, wiec ja juz się na zapas denerwuje. Ogólnie odkąd mała się urodziła to jestem jakaś taka poddenerwowana :-/ Na dodatek mój mąż i teście uważają że do lekarza to się dopiero idzie jak juz się umiera. Sama też nie latam po lekarzach no ale z takim maleństwem to lepiej zapobiegać niż leczyć, i już sama nie wiem, może przesadzam.
-
Moja waży tylko 4500. Niechce mi jeść dosłownie na sile jej wpycham. Na dodatek dzisiaj kładę ja na brzuszku a ona nie chce głowy podnieść i nie wiem czy ma taki dzień czy co :-/
-
A ile waza czy ważyły wasze maluchy mając 2 miesiące? Co do szczepionek któraś dziewczyna się pytała to moja miała 5w1 i rotawirusy. Przeszła bardzo dobrze. A na pneumokoki tez chce szczepić ale dopiero później. Ja teraz boje się gdziekolwiek wyjść bo mogę dostać jakoś na dniach okres a jak będzie taki obfity jak ostatnio to masakra :-/
-
Mamuski jak wychodzi wam wyszykowanie się z maleństwem na daną godzinę? Bo u mnie kiepsko :-/ wczoraj do lekarza na 15 ja i mała uszykowane od rana...tzn ja od od 5, mała trochę później. No bo nie wiadomo czy będzie dzień płaczliwy czy nie, czy mała będzie chciała spać żeby mama się uszykowala czy nie..no ale o 14 pora karmienia. Przesunęlismy ja na 13.30 mowie to lekko zdążymy, ale mój ssak na początku nie chciał jeść, potem stwierdziła że w połowie jedzenia zrobi kupkę wiec zaczęła krzyczeć, potem było przebieranie i krzyk bo jeszcze butla a w końcu jedzenie musiałam jej wcisnąć na sile bo moja mała to straszny niejadek i żeby coś zjadła to chodzę z nią po pokoju i w jednej ręce wiercacy się prawie 5kg bagaż a w drugiej butla eh plecy mnie bolą na koniec dnia. Ale powracając do naszego wyjazdu to skończyło się tak ze wyjechaliśmy o 14.50 a ze musimy jechać 30min i po drodze były korki to dojechaliśmy pół godziny spóźnieni :-/ Wy też tak macie czy tylko ja tak mam i jakoś inaczej powinnam organizować ten czas.. No ale jak tu organizować jak mała za nic na świecie nie chce współpracować :-/
-
No ja też dzisiaj znowu zaczynam ćwiczyć. Ostatnio po chodakowskiej nóg nie mogłam wyprostować przez tydzień wiec teraz na początek coś lżejszego. Może znacie coś na YouTube?
-
Czy wy też tak macie ze zastanawiacie się jak przetrwacie kolejny dzień żeby nie zasnąć na stojąco albo żeby się nie popłakaa jak maleństwo płacze a wszystko ok i płacze nie wiadomo dlaczego. Albo nachodzą was myśli ze nic nie będzie już tak jak dawniej? Ze juz zawsze na pierwszym miejscu będzie nasze maleństwo a tamte czasy minęły bezpowrotnie. A mamy karmiące mm... Iść do lekarza albo wizyta znajomych i po raz setny tłumaczyć dlaczego nie karmie piersią i ze to bardzo nie dobrze i wtedy przychodzi poczucie wyrodnej matki :-/ A jak komuś powiem o swoich dolach to otrzymuje odpowiedz ze kiedyś kobiety miały dziesięcioro dzieci i na drugi dzień po porodzie szły w porę i dawały rade... To już się całkowicie załamuje i dostaje dola jak stąd do kosmosu :-/ i ostatnio coraz częściej mnie dopada :-/ A co to za WYZWANIE??
-
Ja tez butla i okres był
-
Sandra Ze mnie też leciało, podpasek nie nadazalam zmieniać. Zmieniłam i usiadłam tylko zeby nakarmić mała, wstałam z nią żeby się odbiło i juz przeleciało. Ile razy ja się napralam przykryć od fotela, nie mówiąc już ze zabrakło mi spodni i chodziłam w pidzamie. ginekolog dał takie tabletki na większą krzepliwosc żebym nie padła z utraty krwi :-) i tak po 3 dniach było lepiej ale ogólnie długo miałam okres. No i teraz mam takie jakby upławy. Ginekolog jeszcze mogę nastraszyl ze kolejny okres może być też taki obfity :-/
-
Madzix, Pacia, Antjee Ja też mam od kilku dni załamanie psychiczne i fizyczne. Nie mam kiedy domu ogarnąć nie mówiąc już o sobie. Wczoraj wiec wytransportowalam mała do teściowej i zrobiłam generalne porządki. Mi to dobrze zrobiło jak przez cały dzień nie musiałam martwić się o mała no i małej chyba też bo wszyscy tam ja uwielbiają :-) także jak ktoś ma taką możliwość to polecam...Chociaż my zrobiliśmy ponad 80km :-) Te upały nie wykańczaja tyle mnie co mała. W domu gorąco jak jasna h... Mała spać nie może i ja też, głowa mnie po nocy boli od tej duchoty. Co do ćwiczeń jak zaczęłam was czytać stwierdziłam ze nie będę gorsza i włączyłam sobie w ubiegłą sobotę chodakowska... 15min tylko ćwiczyłam i na tym się skończyło bo na drugi dzień nie mogłam nóg w kolanach wyprostować, maściami się smarowalam żeby móc z mala wstać. No i do dziś jeszcze trochę trzyma :-/ bo ja głupia narzucilam takie tempo jak sprzed ciąży a nie pomyślałam że kondycja zerowa i do tego +8kg Eh trzeba chyba najpierw coś delikatniejszego.
-
Sandra no ja też się wściekalam jak zadzwoniłam do p.doktor ze mała juz ma czerwone place na buzi i czy mogę przyjechać żeby to obejrzała. Powiedziała mi ze nie ma czasu i mam przemywac woda... Przecież codziennie myję jej Buzke!! Od razu zadzwoniłam do innej lekarki a ta na to ze te chrostki potowek to nawet nie przypominają. I tak to jest z tymi lekarzami. Ogólnie moja lekarka z ośrodka uważa że za dużo panikuje, no ale jak tu nie panikować jak pierwszo dziecko i nie wie się czy coś normalne czy nie. Może przy drugim będę mądrzejsza i spokojniejsza.
-
Sandra Moja po szczepionce tez nie miała gorączki chociaż kazali kupić czopki paracetamol dla dzieci. Rotawirusy ładnie wypila :-) krzyczała trochę przy szczepieniu a ja prawie z nią bo musiałam jej nozke trzymać żeby nie ruszyła. Ale chyba jej mocno nie bolało. Później trochę w samochodzie ale to już chyba dla zasady. Zaraz po pojechała do teściowej bo ja musiałam jechać na budowę bo hydraulik chciał żeby rozplanować co i jak. Teściowa dostała termometr, czopki i nakaz informowania mnie co godzinę jak temperatura :-) moja rodzina za to wyzwala mnie od nieodpowiedzialnej matki co dziecko chce wykończyć i po szczepionce do obcych osób daje... Eh wszystkim się nie dogodzi. Ja sobie tylko powtarzam ze robie wszystko żeby moje dziecko było zdrowe i szczęśliwe i kocham je ponad życie a na nic innego nie mam wpływu. Sandra u nas chrostki niestety okazały się alergiczne. A były tylko na buzce i wszyscy ze potowki a ja ze nienormalna ze jadę do lekarza. Nawet jak dostała czerwone place. Ci nasi mężowie :-) Mój przed porodem mówił ze co on sobie nie poradzi z takim niemowlaczkiem :-)
-
Dzisiaj mieliśmy jechać na chustowanie ale mała najwyraźniej od rana miała inne plany i nie chciała współpracować :-/ wiec pojedziemy jak będzie kolejny warsztat :-/ Ja też mam pytanie do mam po połogu. Czy nadal odczuwacie ta ranę po nacieciu? Bo mnie niby nie boli ale jak dłużej pochodzę albo postoje to tak jakbym tam miała niesamowity ciężar a jestem ponad 7tygodni po porodzie. No i druga rzecz cieknie z was coś jeszcze? Bo ja mam takie upławy i nie wiem czy to normalne jeszcze czy raczej nie i lecieć do lekarza. W ogóle wyrwać się z domu graniczy z cudem. Ostatnio mowie pojadę do miasta, zrobię zakupy spożywcze...No bo lodówka świeci pustkami, kupię sobie jakieś krótkie spodenki do ćwiczeń, no i nowo zaszaleje...odświeże swoje kosmetyki. Mówię mężulku zostaniesz z mala na 3 godzinki a on no jasne. Wiec zdążyłam dojechać do miasta, wejść do rosmana i kupić małej pampersy i telefon ze mała tak płacze i nie może jej uspokoić i kiedy będę bo on nie wie co ma robić. Z jednej strony myśle... Zobacz jak to jest no ale z drugiej dziecka mi się szkoda zrobiło i wróciłam do domu tylko z pampersami :-/
-
Lenka ja też nigdy nie wiem jak ubrać. Nie zakładam jej czapeczki tylko opaskę żeby w uszy nie wiało bo czapkę mi przekręcala. Ale co do ciuszków to tez mam problem. A najgorsze ze 10doradców i każdy co innego... Prababcia: ubierz tego dzieciaka bo zamarznie, przecież paczki ma zimne jak lód. Babcia: nie wychodz z nią dzisiaj na dwór bo jest wiatr a jak już chcesz wyjść to najlepiej ubierz w kombinezon zimowy i wózek przykryj pielucha żeby jej nie wiało. Koleżanka nie mająca dzieci: tak grubo ja ubrałas przecież na dworze upał... Hmm i bądź tu mądra. Wiec ja w końcu biorę wychodzę na dwór i patrze jak ciepło jest mi i ze takiemu maluszkowi jest pewnie trochę zimniej. Wiec jak ja na krótki rękaw to ona body na dlugi i Śpiochy, opaska i cienki kocyk. Jak ja na dlugi rękaw to ona body na dlugi rękaw Śpiochy i taki polarek z kapturkiem i opaska. Wtedy mała ma na uszkach opaskę a główkę przykryta kapturkiem no i cienki kocyk. Ja tak do tego podchodzę bo jakbym zaczęła słuchać doradców to bym albo dziecko ugotowala albo zamrozila. Mam tylko problem z ta opaska. Czy jak będą upały to tez ja zakładać :-/
-
Madzix tez tak mam. Wczoraj mała cały dzień płakała i dzisiaj tez juz niespokojna i kilka razy płakała. Chustowanie dzisiejsze Przełożylismy bo nic by z tego nie wyszło. A ja jak 10 nieszczęść. Patrzę w lustro i nie poznaje ze ja to ja :-(
-
MamaJG no to faktycznie. Moja mała kicha ale kataru jakiegoś nie ma. Gorączkę jej też od czasu do czasu mierze ale ma dobrą tylko taka trochę marudna ale to mi powiedzieli ze przez zmianę mleka, którego ni ma dodatek nie chce pić i chyba będzie miała traume na całe życie po tych naszych karmikarmieniach a raczej zmuszaniu żeby wypila kolejne 10ml. Je jak je ale wagę ma akurat ani za dużo ani za mało. Może poprostu tyle potrzebuje. No ale to nie zmienia faktu że ten jej mały apetyt spędza mi sen z powiek.
-
pytanie do mam których dzieci miały przeziębienie lub grypę. Wiem ze to głupie ale po czym to poznać? Maleństwo ma wtedy katarek i kaszel i gorączkę? Czy poprostu jest marudne?
-
A jeżeli chodzi o te butelki antykolkowe to one chyba tylko tak się nazywają bo takiej funkcji jakoś nie zauważyłam.
-
Antjee moja mała wczoraj spala pierwszy raz w śpiwórku, wpakowałam ja jak juz spala wiec było jej bez różnicy ale za to jak się obudziła ok 5 na jedzenie i potem miała zasnąć w tym śpiwórku to już nie było tak wesoło :-/ no ale może jakoś się uda Sandra Tez się zastanawiałam nad laserowym usuwanie rostępów no ale planujemy jeszcze drugie wiec na razie nie ma sensu. Ale jestem ciekawa czy ktoś ma z tym doświadczenie i czy działa. A ile kg wam zostało jeszcze po ciąży? W ogóle to ja mam wrażenie ze moja mała prawie nie śpi, albo po 15minut a resztę czasu spędzam na bujanit i noszeniu bo takto płacze. Nic nie mogę zrobić bo ciągle przy wózku. Wy też tak macie?
-
A czy wasze dzieci też weszły w etap odkopywania sie? Tak jak moje dziecko grzecznie spało pod takim grubszym kocykiem, to teraz 55 przykryje a ona fik nóżkami i kocyka nie ma. Tak się zastanawiam nad śpiworem ale nie wiem czy mi orkiestry nie urządzi jak ja w niego wsadze. Widziałam kiedys na allegro takie przwpinki co się kocyk do łóżeczka przypina ale nie pamiętam jak to się nazywało. Może któraś ma albo stosuje?
-
Antjee to mamy chyba taki sam leżaczek :-) Wczoraj byłam u lekarza bo mała wyszypalo no i ma skaze białkowa :-/ a tym mlekiem pluje. W ogóle słabo przybiera na wadze i jeszcze mi się lekarka pyta czy mam wystarczająco pokarmu bo waga taka ze akurat nawet mogło by być ciut więcej. No a ja na to ze juz i tak karmie mm :-/
-
A myślałam że tylko moja taka krzykliwa i marudna. Nie wiem czy wchodzi w jakiś skok rozwojowy bo od wczoraj macha rękoma i nogami jak opętana,82 nogi to zgina do samej głowy... Ja bym chciała tak umieć :-) Antjee ja też kupiłam wczoraj leżaczek. Ale bez opcji bujania tylko z wibracjami które podobno pomagają na kolki... Nie zauważyłam... Ale tesco mogę iść się wykąpać i mała zabieram ze sobą, a ze leżaczek można rozłożyć na 3 poziomy czyli leżąco, na pół siedząco i siedząco to poprostu super rzecz :-)