JustynKa87
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez JustynKa87
-
6dz No właśnie:) Tez czytam na bieżąco i doczytałam tylko o Lizie ze ma juz synusia i tez sie zastanawiam czy kogoś przeoczyłam;) Ja dzis po raz kolejny nie powiem który zaszalałam na zakupach i przywleklam reklamówkę ubranek dla Malutkiej. Obiecałam sobie ze to juz ostatnie bo niezła ilośc mi sie tego nazbierała Mojemu to nawet sie nie przyznaje:P Jutro ostatnie pranie i prasowanie i juz tylko czekamy:) Wg terminu zostało nam równe 2 tygodnie Chciałabym wcześniej a tu sie nic nie dzieje. Nic nie czuje oprócz bezbolesnych skurczy i bardzo delikatnego bólu podbrzusza dzis po raz pierwszy. Moze bedzie tak nagle ze odejdą wody niespodziewanie i heja Mmadzia oby tylko Ci sie wydawało ze sie znow obróciła. Juz dziewczyno dosc stresów z tego powodu miałaś:) Moze to tylko takie wrażenie. Ewelad piękna waga!!:) Nie pozostało Ci nic więcej tylko działać jak położna zaleciła Powodzenia;)
-
6 dz Rybcia pewnie z tym brzuszkiem to każda z nas bedzie miała inaczej. Jeśli o mnie chodzi to ja miałam wraEnie ze od początku miałam brzuch dosc nisko ale w ubiegłym tygodniu ( był to 37 tydzień ) zauważyłam ze jak siedzę to brzuszek mi sie wspiera na udach i swobodnie biorę głęboki oddech tak wiec chyba sie nieco obniżył:) Ale tak jak tez Mmadzia wspominała z przymrużeniem oka o swoim to moja piłka tez znacznie większa wiec moze ciężar tez ciągnie w dół:):)
-
Rybcia pewnie z tym brzuszkiem to każda z nas bedzie miała inaczej. Jeśli o mnie chodzi to ja miałam wraEnie ze od początku miałam brzuch dosc nisko ale w ubiegłym tygodniu ( był to 37 tydzień ) zauważyłam ze jak siedzę to brzuszek mi sie wspiera na udach i swobodnie biorę głęboki oddech tak wiec chyba sie nieco obniżył:) Ale tak jak tez Mmadzia wspominała z przymrużeniem oka o swoim to moja piłka tez znacznie większa wiec moze ciężar tez ciągnie w dół:):)
-
Hej Mamuśki. Tez mam nadzieje ze juz nie bedzie wsród nas tak stresujących sytuacji jak miały nasze dwie dziewczyny. Mimo tego, całkiem stresu do końca nie unikniemy. Tez sie wczoraj bałam bo moja mała sie zaczęła strasznie gwałtownie ruszać. Trwało to przez dłuższy czas i tez zaczęłam sie strasznie martwić. Na szczęście pozniej ruchy sie uspokoiły ale cały czas czułam rozpychania wiec odetchnęłam. A co do tego kiedy reagować myśle ze instynkt nam podpowie czy dzieje sie cos złego i należy natychmiast ruszać do szpitala. Silv mi tez nie sprawdza przepływów na wiytach albo sprawdza ale nic o nich nie mowi..:/ Lusia super ze wychodzisz:) Teraz juz z górki do 37 tyg i czekanie na maluszka:) Zdrówka i cierpliwości:) U nas zapowiada sie piękny słoneczny i ciepły dzien:) Zachęca do działania, wiec zwlekam sie w końcu z łóżka i działam:)
-
Liza ja bede miec teraz pierwsze dzieciątko wiec to nie o mnie chodziło ale z tego co ja pamietam to miałyśmy ten sam termin porodu na 6.08, prawda? Moze dlatego pomyślałaś o mnie. W każdym razie wszystkiego co najlepsze dla Twojej starszej córeczki z okazji urodzin. Z tego co mowisz bedzie wspaniała starsza siostra dla Kacperka:)
-
Liza jak dobrze ze wszystko sie tak skończyło. Najważniejsze ze jesteście juz razem i po wszystkim. Wracaj do zdrowia jak najszybciej, ściskam za Was mocno kciuki. I oczywiście na zdjatko pierwszego mężczyzny czekamy. Buziaki:*
-
6dz Daniela ja tez czytałam ta historie z sercem w gardle:( Przeraziłam sie strasznie. Dzięki Bogu ze tak sie to skończyło. Leż grzecznie i odpoczywaj. Poglaskaj brzuszek i wytrzymajcie jeszcze ten ponad tydzień:* Kasia ja prasowałam na siedząco ubranka dla maluszka. Myślałam ze nie jest to możliwe i wygodne ale przy połowie ciuszków juz nie mogłam wystać. Podsunęłam wygodne krzesełko, deskę sobie obniżałam i naprawde super sie prasowalo:) Także polecam!:) Wszystkie dziewczynki z wizytami na dzis - trzymam kciuki za same dobre wiadomości:) Zbieram sie na wizyte z położna;) Dzis temat porod Wiec zapowiada sie ciekawie;)
-
6dz Mamuśki w końcu Was nadrobiłam ale pewnie odpisać o wszystkim o czym bym chciała to nie podołam:) Ja tez ruchy dzidzi czuje głownie po bokach - przeważnie z lewej strony pupkę wypina a z prawej lub na środku czuje stopki i kolanka:) Mimo tego ze mała od dawna jest juz ułożona główka do dołu to nigdy nie dostałam kopniaka po żebrach za to czesto otrzymuje cios w pęcherz i to trochę bolesne musze przyznać W ogole mam wrażenie ze mój brzuch z dnia na dzien coraz niżej bo teraz juz mi sie na udach opiera jak siedzę Olga tez żałuje ze nic nie wiemy co z Liza i maleństwem ale podejrzewam ze to przez brak czasu:) Pozostaje nam czekać cierpliwie:)
-
Tez nie miałam jeszcze KTG. Wizyte mam za dwa tygodnie - to bedzie 39 tydzień i wtedy mam miec robione;) Aczkolwiek cały czas sie zastanawiam czy dotrwam do tej wizyty
-
6dz Mari sprawdzę wyniki w domu jesCze dokładnie bo nie chciałabym Cie oszukać, ale wydaje mi sie ze miałam około 10 a wzrosła w przeciągu 3 tygodni bo co tyle mam wizyty :)
-
6dz A gdybym ja miała rodzic jak Liza to moja Maleńka miała by juz tydzień:) Oj rety, coraz większego stresa mam!
-
Pati czyli wpisujesz 2 przed płcią
-
6dz Patrycja czyzbys miała byc następna?;) Ja tez zażywam szelazo i wyniki pięknie poszły w górę na chyba 11,8 jak dobrze pamietam i tak sie utrzymują. Tez nie chciałam faszerować sie tabletkami ale bałam sie o malutka i wolałam zaufać lekarce w tym temacie.. I dołączam z bólem stop. Ale tylko kiedy duzo pochodzę, wtedy mam wrażenie ze każdy krok pali i stopy chcą odpaść:/ aaaa no i puchną dalej;(
-
Aha i Liza widzę ze spełnio Ci sie i urodziłaś wcześniej, z tym ze chciałaś w 38 tc:) a tu trochę bardziej sie pospieszył:) Dziewczyny to skoro juz sie zaczyna to moze rzeczywiście zacznijmy sobie pisać dzien porodu i płeć. Będziemy widzieć kto najbliżej godziny zero:)
-
Noooo to sie zaczęło:):):):) Liza serdeczne gratulacje!! Duży chłopak:) Ucałuj go od wszystkich ciotek i jak tylko bedziesz miec sile to napisz nam cos więcej o porodzie i okolicznościach:* Duzo zdrówka dla Was:)
-
Ania no to Ty masz dopiero sny!! Ha ha ha :) Ja po ostatnim takim maratonie jak mowisz przeleżałam resztę dnia bo mnie tak spojenie łonowe bolało. Mmadzia a nie obawiasz sie iść na koncert? Ja tez bym bardzo chciała jeszcze pójść ale boje sie ze mała bedzie sie bała i ze to za głośno:( To życzę Ci kochana zeby humorek Ci sie poprawił po tym wychodnym z mężem:) Lusia to niech Cie rodzina zaopatrzy w wałówkę żebyś nam nie schudła bidulko:)!
-
Hej Mamuśki. Ja tez sie dzis wyspalam i mimo tego ze obudziłam sie po 9 to jesCze wyleguje sie w łożku:) Moja mała ma znow tak przy mnie szaleje, ze mogę dotykać a dalej sie pręży, inaczej znow jest jak maż przykłada rękę i mowi cos do niej. Wtedy to cisza jak makiem zasiał:P A wystarczy ze tylko odejdzie na pare kroków lub odwróci wzrok na tv i znow sie lambada zaczyna:) Tak go w konia robi Mmadzia a co to za smutki? Dlaczego znow jestes zdołowana? Kochana uśmiechnij sie, zrób cos dla siebie. Moze długa pachnąca kąpiel, albo wyjdź i kup sobie cos ładnego ( mi to zawsze pomaga ). Za niedługo juz maleństwo bedzie z Tobą i nie bedzie na to czasu Rewolucja co za sny:) Ja tez czasem miewam nad ranem takie dziwaczne ze pozniej sie sama śmieje po obudzeniu ze cos takiego siedzi u mnie w podświadomości:) Daniela pozostaje liczyć ze po zmianie turnusu znow trafisz na sympatyczna towarzyszkę:) I tego Ci życzę Co do moich obaw o przedwczesna akcje to powiem Wam ze odkąd zaczęłam 37 tydzień to juz mi minęły bo wiem ze z mała bedzie w razie W juz w porządku. Ale żebyście nie myślały ze taka spokojna i wyluzowana jestem bo teraz znow sie stresuje samym porodem i jego przebiegiem:/ Także dopóki nie będziemy miały maluchów w ramionach to chyba żadna z nas spokojna nie bedzie:)
-
Rewolucja szok !! Zeby nawet badania nie zrobić? Nie sprawdzić? To ja moze juz nie narzekam na moja lekarkę bo mimo tego ze zakręcona jest, wciąż zapomina co ma mi przepisać i jest bardzo małomówna to badanie plus dwa USG miałam zawsze na wizytach. A to ze mało mowi i krotko odpowiada na pytania to moze nawet lepiej bo wszystko jest w porządku. Gosik super ze wizyta pozytywnie:) Moja w poniedziałek tez tyle ważyła:) Ja mam wizyte dopiero za 3 tygodnie:( ale pewnie tez ostatnia.. Ja tez bym chciała sie dowiedzieć co z tymi szczepionkami;( Jak próbowałam czytać na ten temat to jeszcze większy mętlik mi sie zrobił i juz nic nie wiem. Aczkolwiek ja chyba bym sie skłaniała do szczepionek na NFZ - od lat sa i wydaje sie byc ok. Chyba ze jakaś doświadczona juz mamusia nam pierworodkom cos podpowie. Ja to zielona jestem a wiadomo każda z nas chce dla dziecka jak najlepiej.
-
Ania ja tez sie dopisuje do tych co sie im termoregulacja popsuła Tak samo jak Kasia zawsze marzlam, grube skarpety to podstawa do snu i w taka pogodę jak dzis to chodziłbym w długich spodniach i bluzie z pewnością. A teraz w bluzce na ramiączkach i spodenkach hasam:P W nocy tez nie mogę wytrzymać bo mi gorąco i duszno. Maż chce zamykać okno bo mu zimno a ja sobie nie wyobrażam. A zawsze na odwrót było. Musiał mnie przytulać w nocy i nogi ogrzewać zmarzniete albo termofor ratował mi życie:) A teraz mimo ze na boso biegam po domu to stopy gorące No dziwne rzeczy, dziwne... Rewolucja trzymam kciuki bardzo mocno i napisz co po wizycie:) Za wszystkie inne wizyty tez oczywiście mocno je sciskam:)
-
Lolka super wiadomości:) Dbaj o siebie i mów maluszkowi ze jeszcze ma czas do wychodzenia na świat;) Ewcia ale niespodzianka!:) Co dopiero bedzie jak sie dzidzia urodzi, chyba wszystkie oszaleją na jego punkcie i bedą rozpieszczać po całości:) U mnie jest podobnie bo nasza bedzie pierwsza:) Także i dla wujków i dla cioć i przede wszystkim dla dziadków bedzie na razie jedyna. Oj i jak tu wszystkich podzielić?:P RudaMaruda gdzie jestes w szpitalu? Napiszesz cos o nim pokrótce? Moze byc na prywatnym:) Nie wiem czy Wy tez tak macie ale na przez ostatnie dni jestem bardziej słaba i senna niż kiedykolwiek i nawet w I trymestrze nic takiego nie odczuwałam:( Ziewam całymi dniami i jak zasiądę na kanapie to bieda sie ruszyć
-
Jejku kdrt Ty tez?:( Trzymam kciuki daj znać co dalej. Eh, Mmadzia ja tez mam trochę roboty a najchętniej lezalabym cały dzien. Najgorsze ze teraz to juz lepiej sie nie poczujemy. Raczej słabiej i ociężałej z dnia na dzien. Ja po wczorajszym juz nie folguje bo miałam stracha nie ma żarty. Choć moja lekarka powiedziała ze jak zacznie sie 37 to mogę rodzic:) ale chyba sie jesCze bardzo boje.
-
Hej Mamuśki. Jak widzę co zaczyna sie dziać to mnie coraz większy strach oblatuje ze to juz tuż tuż. Ja dzisiaj tez zaczynam 37 tydzień i zastanawiam sie kiedy cos zacznie sie dziać. Wczoraj przeholowałam z chodzeniem i po takim 4 km spacerze nie mogłam kroku zrobić przez bol spojenia łonowego i napinania brzucha. Tak sie przestraszyłam ze tylko sprawdzałam co chwile wkładkę czy wszystko ok. Dopiero po 2 godzinnym leżeniu przeszło. Dziewczynki ktore sa w szpitalach trzymam mocno za Was kciuki i myślami jestem z Wami:* Jakby na to nie patrząc pomimo niewygód i leżenia w obcym miejscu macie tam najlepsza opiekę. Daniela tym sezonem na porody potwierdziłas tylko moje spostrzeżenie ze ja wokoło widzę pełno kobiet w ciąży. Gdzie sie tylko nie obejrzę wszędzie sa Maż stwierdził ze pewnie teraz zwracam na to uwagę ale NIE!!:P Rok 2014 miał byc bardzo płodnym rokiem i chyba takim był Daniela dobrze ze swoje miejsce masz juz zarezerwowane RudaMaruda oby podejrzenia lekarza sie nie sprawdziły. Mocno ściskam kciuki:* Jak tylko bedzies wiedzieć cokolwiek to dawaj znać. Czekamy wieści. Lolka to samo! Mam nadzieje ze tylko chcą sie upewnić ze wszystko w porządku. Nie martw sie bo na pewno jak wszytko sprawdza i potwierdza to bedziesz czuć sie spokojniejsza:* Informuj na bieżąco!
-
Hej u nas nic upał nie chce ustąpić. Dalej upał a przecież juz 23:( Nogi dzis dalej spuchnięte jak były:P Zauważyłam ze trochę pomaga leżenie z nimi do góry. Mam podłożone poduchy. Ale niestety jak tylko wstałam to po kilku minutach znow to samo:( Trzeba przeżyć tylko w jakich tu butach chodzić? Co do pomiarów te uważam ze należy podejść na spokojnie do tematu. Nie zmartwiac sie na zapas bo skoro sprzęt ma spora granice błędu - bo ja tez słyszałam o 500g - to co dopiero waga szacowana bez usg. Dlatego Lilianka głowa do góry bo Dzidzia i tak jest juz duża. Tym bardziej ze Lusia napisała ze jej Maleństwo tez ma takie wymiary. Plan porodu ja tez zrobiłam sobie juz ze strony gdzierodzic.info i mam wielka nadzieje ze wszystko pójdzie dobrze i bedzie tak jak właśnie sobie zaplanujemy:)
-
Tak jest kochane musimy dać radę!;) Czy to w domach czy w szpitalach czy leżąc czy nie koniecznie to trzeba myślec ze jeszcze nie wiele zostało. Juz tak blisko... Za kilka tygodni będziemy przytulać nasze Maleństwa. Co do lekarzy. Daniela tez jestem ciekawa co powie Twój lekarz jak Cie zobaczy i dowie sie co sie okazało z łożyskiem. Dlaczego tego nie zauważył? Czy na wizycie jeszcze tak nie było? Zastanawiające. Ja znow miałam taka sytuacje ze moja lekarka nie zauważyła mięśniaka na ściance macicy a inny lekarz zauważył. I mimo ze nie było to nic groźnego to jakoś dziwnie sie poczułam i mniej pewnie. Cały czas chodzi mi po głowie Zeby sie zapisać na wizyte do jeszcze jednego lekarza z bardzo dobra opinia i zeby jeszcze on nas zbadał i pooglądał. Tym bardziej ze wizyta za 3 tyg dopiero a termin dokładnie za 4 tyg bo dzis 6 a ja na 6.08 Natomiast z drugiej strony tak jak Mmadzia napisała ze najważniejsze ze wszystko ok i skoro ona nie widzi potrzeby żebym przychodziła za tydzień ze dwa to widocznie tak jest. I po co sobie wkręcać i wyszukiwać u innego. Eh, mętlik mam:P Okna pootwierane na oścież mam a tu zEro przewiewu:( Aha dziewczyny jeszcze jedno pytanie mam odnośnie badań. Czy robilyscie układ krzepnięcia? Czy to obowiązkowe badanie przed porodem? DWonilam dzis do szpitala aby umówić sie do anestezjologa i pani powiedziała żebym przyszła z wynikiem tego właśnie badania. Chyba bede sobie musiała sobie to na własna rękę zrobić bo od gin mam tylko morfologię jak zwykle i to GBS.
-
Daniela wszystki bedzie dobrze nie ma innej opcji. Rzeczywiście maleńka juz swoją wagę ma wiec obawy sa mniejsze. Trzymaj sie i odzywaj jak najcześciej co tam i jak tam :) i nie wywołuj juz wilka z lasu:P Tosio witaj po tak długiej przerwie:) Rzeczywiście przejść miałaś co nie miara ale na szczęście możesz byc w domku i zobaczysz ze teraz to juz bedzie tylko lepiej i bezpieczniej. Ja tez dzis byłam na wizycie. Za 2 dni zaczynamy 37 tydzień i gin stwierdziła ze to juz sie uważa za bezpieczny czas do porodu aczkolwiek lepiej zeby posiedziała sobie dłużej:) Dziwne bo następna wizyte ustaliła mi za 3 tygodnie - ciekawe czy dotrwam:)? Mówiła ze szyjka ok czyli nic sie nie skraca i nie otwiera wiec pewnie za wczesnie sie nie zacznie. Mała wazy juz 2600 także czuje ze przekroczy 3 kg. Bardzo ruchliwa dzis jest i taka tez była na badaniu usg. Co do mierzenia miednicy to jak ja spytałam to powiedziała ze za wcześnie zeby to sprawdzać i to położna bedzie mierzyć przed porodem:/ Boje sie trochę o to. Poza tym wszystko ok i nic tylko czekać pozostaje. Powoli pakuje walizkę do szpitala. Nogi dzis znow jak balony ale lekarka potwierdziła ze to norma także nie ma sie czym martwić skoro ciśnienie ok. Powiem Wam ze jak kocham upały i taka pogodę to mogło by byc 10 stopni mniej. Uff Trzymacie sie babeczki jakoś?? Chyba wypróbuje Tosiowa metodę z ręcznikami na stopy.