JustynKa87
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez JustynKa87
-
Pola Ty juz jestes dla mnie wielka tym co zrobiłaś!!:) Trzymam kciuki i ściskam mocno!:* Mari proszę nie płakać tylko buziak dla Julka i buziak dla Różyczki i świętujecie Dzien Dziecka we troje;) Idźcie na spacer, lody lub plac zabaw i uśmiechaj sie. Sama wiesz najlepiej o tym ze Synuś woli Uśmiechnięta Mamuśkę a nie zapłakaną!:* Tosio zazdraszczam Ci pobytu nad morzem i życzę zeby szybko chmurki sie rozeszły i słoneczko wyszło:) Miłego i udanego wypoczynku;) A dla naszych dzieciaczków wszystkiego najlepszego:*
-
Pola888 straszne jest to co piszesz!!:( Naprawde mnie zatkało jak to przeczytałam i krew sie we mnie zagotowała. Jak można cos takiego zrobić kobiecie w ciąży??!! Jestem w ogromnym szoku, strasznie mi przykro i żal mi Ciebie. Nie wiem osobiście co powinnaś zrobić ale wg mnie przede wszystkim powinnaś sobie zadać pytanie czy go kochasz i czy będziesz w stanie byc z nim dalej? Czy jestes w stanie mu cos takiego wybaczyć? Rozumiem ze myślisz teraz o dziecku. Bedzie potrzebowało ojca i to fakt ale czy takiego? Czy uważasz ze miedzy Wami moze byc jeszcze kiedyś dobrze? Wiesz ze dziecko jak bedzie starsze to bedzie wszystko odczuwać - bedzie wiedziało czy sie kochacie, czy Wam na sobie zależy i czy jesteście szczęśliwi? Czy warto budować związek na fikcji tylko dla tego ze jest dziecko? Swoją droga my tutaj nie znamy Twojego męża wiec nie wiemy czy on moze sie zmienić i czy to moze sie powtórzyć. Jestes młodziutka bo widzę ze masz 27 lat i ja uważam ze jeszcze wiele możesz ze swoim życiem zrobić. Tymczasem zrób cos aby jak najmniej myślec bo dzidzia sie bedzie denerwować razem z Tobą. Wiem ze nie da sie w ogole nie myślec bo w takiej sytuacji to nierealne ale pamiętaj ze pod Twoim sercem bije drugie mniejsze ktore bedzie kochać Cie bezwarunkowo i ono jest najważniejsze!!!!!!!
-
k-a-s-i-a ten link podesłałam tylko dla rodzaju poduszki zeby pokazać, ale jeśli chcesz to podeśle stronkę z której kupowaliśmy bo wydaje mi sie ze tez cos koło tego płaciliśmy. Tylko teraz nie dam rady wysłać bo mąż jest w pracy a on zamawiał, wiec jego bede musia podpytać:)
-
Mmadzia dla nas to bedzie pierwsze dziecko i jeśli chodzi o to co sobie postanowiliśmy to nigdy nie podważać swojego zdania na oczach dziecka, oczywiście w sprawach dotyczących dziecka;) Ale wiem wiem po latach i w praktyce nie zawsze sie to udaje zwłaszcza ze sa lepsze i gorsze dni. Przynajmniej na razie sie zgadzamy ze sobą zupełnie w tym temacie, niestety najcześciej właśnie na przykładzie innych widzimy do czego można doprowadzić takim zachowaniem. Wiec jeśli będziemy miec inne zdanie to możemy sie skonfrontować ale w 4 oczy. Tak sobie planujemy ale co bedzie to czas pokaże;) Ale wiecie co ja to sie bardziej boje teściowej z piętra niżej:) ale to dlugaaaa historia i juz na osobny wątek heh:) Staramy sie o kredyt aby jak naszybciej mieszkać sobie oddzielnie. I miec święty przenajświętszy spokój
-
Wercia ja mam dokładnie taka i jestem bardzo zadowolona, pisałam w wcześniejszych postach:) Wybierał ja dla mnie mój mąż, wcześniej duzo czytając o tych poduszkach. O kształtach, wypełnieniu, materiałach itd. Zawsze zanim cos kupi musi sie doszkolić w temacie;) I musze przyznać ze naprawde dobry wybór. Na pewno nie rozstane sie z nia na zawsze po ciąży. I liczę ze do karmienia tez bedzie sie nadawać ale to dam znać jak spróbuje;) http://allegro.pl/motherhood-duzy-xxl-kojec-poduszka-ciazy-bielsko-i5393558108.html Mari kurczę mimo ze nie mam dzieci to rozumiem co czujesz i ze denerwuje Cie ta sytuacja w domu. Wg mnie to tylko wpływ nieobecności męża na codzień. Nie ma go, wiec nie zna aż tak doskonale Waszej codzienności. Cieżko sie pozniej tak z biegu w to wpasować. Mam przykład przyjaciółki która tez na codzień sama wychowuje córeczkę ( w czerwcu kończy 3 latka), moja chrześnice jakby nie było. I ciagle zali mi sie ze jak wraca jej facet po 3 tyg na kilka dni to jest masakra. Po pierwsze pozwala Małej na wszystko a po drugie najgorsze jak ona zwraca jej uwagę lub czegoś zabrania to neguje wszystki co powie i to przy dziecku. A dziecko słucha i potem ma za nic jej zdanie. I tak po kilku dniach on wyjeżdża a A. zostaje sama i nie moze sobie poradzić z jej humorkami itp. Zreszta to samo robią jej rodzice którzy pracują za granica i wracają co jakis czas na kilka dni. Ehhh.. Jak takim ludziom wytłumaczyć ze robią więcej złego niż dobrego takim zachowaniem.
-
Lusia dla mnie takie spanie to zupełnie normalne zwłaszcza teraz kiedy nad nami widmo nieprzespanych nocy to wysypiam sie na zapas A kłucie o którym mowisz mi sie zdarza ale to takie pojedyncze 'razy'
-
Hej dziewczynki;) Co do opuchlizny to ja ostatnio po zajęciach z edukacji okołoporodowej miałam tak spuchnięte nogi ze nie mogłam uwierzyć ze cis takiego moze sie stać. Nie było widac kostek, łydka cała napompowana i ledwo stopę z buta wyciągnęłam:( Wystraszyłam sie okropnie bo ledwo iść mogłam. Pozniej sie zorientowałam ze siedziałam na kozetce, nogi wisiały w powietrzu i jeszcze skrzyżowane. I tak przez ponad godzinę. Wiec myśle ze to przez to gdzieś zatamowalam dopływ krwi. Jak wróciłam polezalam chwile z nogami na ścianie byle były wyżej serca i trochę przeszło. Choć do normalności wróciły dopiero następnego dnia po nocy. Ponoć po nocy nie powinny byc spuchnięte, natomiast po cięższym dniu w którym duzo chodzimy moze sie to u nas zdarzać i nie ma sie czym martwić. Tylko pic duzo:) Mari co do sesji to rewelacyjna sprawa, my tez jesteśmy umówieni z kolega fotografem. Zdjęcia ślubne zrobił nam rewelacyjne i teraz na 1 rocznice namówił nas na sesje z brzuszkiem:) Bedzie super pamiątka a Julek bedzie miał kupę radości z samej sesji a pozniej z oglądania zdjeć;) Mój mężu bedzie ze mną przy porodzie i nie wyobrażamy sobie by było inaczej. Wiem ze bez niego nie dała bym rady i chyba ze strachu i stresu umarła. Dziala na mnie bardzo uspokajająco sama swoją obecnością. Odkąd jesteśmy razem zawsze robimy wszystko i jesteśmy wszędzie we dwoje i wiem ze mogę na niego liczyc. Bogu dzięki bo moja mama w życiu nie dała by rady byc ze mną bo by chyba ze stresu zemdlała
-
Ania125 śliczny wózek. Nam tez nie zależy na wielkości bo mieszkamy w domu prywatnym i nie musimy pokonywać pięter ani nie mamy problemu z przechowaniem. Rewelacja ze macie fotelik Maxi Cossi, tez jest to dla mnie ważne przy zakupie. Jakoś wątpliwe jest dla mnie bezpieczeństwo 'zwyklych' fotelików dodawanych do wózków. Zgrabnie wyglada po złożeniu i widac ze nawet do mniejszego bagażnika spokojnie powinien sie zapakować:) Ewcia poczytaj na stronie czy nie można wymienić koloru ramy bo z tego co ja oglądałam to większość miała do wyboru. Wiec możesz sobie zmienić na czarna:) Ja rownież życzę Wam Mamusie spełniania marzeń z okazji Dnia Matki! A zwłaszcza tych ktore dzielimy wspólnie czyli aby wszytko w sierpniu było pięknie, szybko i w terminach buziaki:*
-
Aniu juz tu kiedyś pisałam ze ja sobie bez tej poduszki nie wyobrażam. Posiadam ja mniej więcej od 5 miesiąca. Teraz gdy juz jest coraz ciężej dzięki podusi zawsze wpasuje sie w odpowiednia i wygodna pozycje. Podpiera kręgosłup z tylu co uniemożliwia przewrocenie sie do pozycji na plecach. Przesypiam cała noc , nie licząc przerw na wizyty w toalecie Sa tez dziewczyny u których ona sie nie sprawdziła zupełnie. Wiec Aniu pozostaje Ci samej spróbować i sie przekonać:)
-
A ja przytyłam 12 kg:) W życiu nie ważyłam 55 kg jak teraz! Ale tez sie gdzieś to rozłożyło po całości. W udach niestety pojawił sie cellulit;( no cóż zrobić. Ja ogólnie liczę na to iż po ciąży nie wrócę do wagi 43 kg ale zostanie mi przynajmniej to 5 kg na plusie. Bede sie lepiej czuła. Co do bóli i innych dolegliwości to zaparcia mnie opuściły z czego bardzo bardzo sie cieszę , a w zamian występują skurcze łydek w nocy. Kurczę, nigdy mnie to nie spotkało i za pierwszym razem w środku nocy nie wiedziałam co sie dzieje i jak sie ratować. Na szczęście maż mnie wybawił masując dosc mocno ten spięty mięsień. Odnośnie poduszek rogali to ja tez posiadam i jestem mega zadowolona. Nie wyobrażam sobie spania bez. Rzeczywiście podpiera fajnie kręgosłup i można przybrać dla siebie najwygodniejsza pozycje wiec ja osobiście mogę polecić. Zobaczymy jak bedzie sie sprawdzać przy karmieniu maleństwa. Mari proszę wyślesz mi dostęp do prywatnego. Juz kiedyś pisałam, wiem ze chciałaś wiadomość prywatna ale ja z forum korzystam tylko przez telefon i nie mogę z niego napisać do Ciebie;(
-
Silv jesteśmy z Tobą i czekamy na wieści:* Wrócę jeszcze do tych ruchów dzidzi o których pisalyscie. Te jakby drżenie - ja tez je czuje dosc często. I tez sie zastanawiałam co sie wtedy dzieje. Zapytam położnej na spotkaniu w najbliższy poniedziałek. Moze to zwykle ruchy a my je w ten sposób czasami odczuwamy.
-
Magdaa przede wszystkim odpoczywaj jak najwiecej. Słuchaj lekarza. Myśle ze nie chodzi tu o bezwzględne leżenie ale oszczędzanie sie. W końcu to juz trzeci trymestr i trzeba trochę zwolnić. Ewentualnie powolne i niezbyt długie spacery;) Wprowadź te zasadę a wszystko bedzie dobrze:) Rybcia z tego co widzę to jeden z nich jest do kolorów,ale reszta nie mam pojęcia czym sie od siebie różni. Moze tylko zapachem? Na stronie apteki nie ma dokładnego opisu? Myśle ze spektakularnych różnic nie bedzie;)
-
Mari Zaniepokoilo mnie ze nie mogłam pic między pobraniami... To ja źle zrozumiałam ten post, myślałam ze piłaś miedzy pobraniami a nie mogłaś Przed badaniem to myśle ze nic sie nie stało. Tez sie napiłam bo z całkiem pustym żołądkiem chyba bym zemdlała. Spokojnie - myśle ze nie miało to żadnego wpływu na wyniki:) Swoją droga to dziwie sie ze co laboratorium to inne zasady. Tu z palca 3 razy, tu z żyły 3 razy, tu 2 z palca i 2 z żyły, ktoś chyba jeszcze pisał ze z wierzchu dłoni... Trochę to dla mnie nie zrozumiałe;) Tez uważam ze materacyk koniecznie nowy dla dzidzi. Nawet po rodzeństwie nie wchodzi w grę używka. Jest juz na swój sposób odkształcony po poprzednim właścicielu.
-
Kurczę Mari wydaje mi sie ze z tym piciem wody to tak nie do końca. Mam na myśli badanie krzywej. Chyba nie wolno bo mi pozwoliły tylko zwilżyć lekko usta. Mimo ze przez te słodycz miałam ochote na raz butelkę wypić. Ale nie wiem, spytaj lekarza czy to duży wpływ na wynik miało. Żeby sie nie okazało ze musisz badanie powtórzyć:/ Dziewczyny podziwiam Was z tymi zastrzykami. Ja miałabym cieżko. Ogólnie jestem za "wrażliwa" na takie rzeczy. Pobierania krwi zastrzyki itp. Miało przejść w ciąży tak mi wszyscy mówili i nie bardzo sie sprawdziło. Moze po porodzie sie zmieni i bede "twardsza"
-
Ewulka mam to samo łóżeczko, od poczatku mi sie bardzo podobało i ostatecznie je kupiliśmy;) Jeśli chodzi o materacyk to czytałam,czytałam...słuchałam i słuchałam w końcu mając taki mętlik ze kompletnie nie wiedziałam na jaki sie zdecydować. W końcu kupilam lateksowy. Zapłaciłam więcej niż za łóżeczko:) Wydaje sie byc porządny. Twardy ale nie za twardy. Powinien podtrzymywać kręgosłupek i tez ponoć dobrze przepuszcza powietrze. Jak bedzie - zobaczymy. Byłam dzis na spotkaniu z edukacji okołoporodowej:) Położna fajna doświadczona, starsza. Temat zajęć dzis średnio mnie porwał bo było o rozwoju płodu miesiąc po miesiącu a ja w tym sie akurat zaczytywałam na bieżąco wiec nic nowego sie nie dowiedziałam. Następne zajęcia pewnie bedą ciekawsze bo bedzie o porodzie, pozniej połogu, karmieniu i ogólnej opiece nad dzieciem:) ale warto było pójść bo słuchałam bicia serduszka Malutkiej i tak humor mam doskonały na resztę dnia:) Witajcie nowe Mamuśki;)
-
Jeśli chodzi o ubranka w pepco to sa prześliczne! I ceny rzeczywiście bardzo zachęcające. Ale czy ktoś kto ma juz dzieciaczki i robił tam dla nich zakupy mógłby sie wypowiedzieć co do jakości? Niby 100% bawełna ale nie raz sie przekonałam ze bawełna bawełnie nie równa. Jak te rzeczy z pepco zachowują sie po praniu. Czy warto sie na nie skusić? Dobrze ze w lipcu bedą wyprzedaże na ktore sie załapiemy jeszcze:) Wtedy mam zamiar zrobić większe zakupy w smyku, hm, lub kaphallu;) Widziałam tam piękne rzeczy na zimowych wyprzedażach ale jeszcze za wcześnie było;) Co do moich ubrań do oprócz leginsow z lidla mojego ostatniego nabytku nic ciążowego nie posiadam:) Tez chodzę w koszulkach w rozmiarze większym takich trochę dłuższych zeby bandzioszek nie wystawał Do tego leginsy albo takie spodnie typu boyfriend;) Jak bedzie cieplej to sukienki. Mam ich juz kilka zakupionych:) Ja ogólnie w ciąży czuje sie seksownie wręcz bardziej niż przed bo wtedy miałam trochę figurę dziecięca bardziej niż kobieca:) Mam dzis bardzo leniwy dzien. Mieszkanie aż prosi sie o sprzątanie. A my dzis w rozjazdach od rana. Chyba jednak musze sie zabrać i choć poodkurzać i kurze poscierac. Jutro obchodzimy pierwsza rocznice ślubu, mąż zaplanował wyjście na kolacje do restauracji na krakowskim Kazimierzu w której mieliśmy przyjęcie ślubne;) Rany....ale ten czas szybko mija;) Pozdrowionka dla wszystkich:)
-
Ja słyszałam ze ten magiczny czyt. bezpieczny tydzień to 36. Wtedy płucka sa juz gotowe do funkcjonowania;) Co do tego rozpychania sie córeczki to ja to czuje mniej więcej tak od 2 moze 3 tygodni. Wcześniej to takie kopniaki właśnie były:) ale spokojnie dziewczyny wszystko przed Wami:) Każda sie doczeka rozpychania i tych super śmiesznych kształtów brzuszka:) Oj, juz wiem ze bedzie mi tego brakowało:)
-
Moja córcia tez najbardziej aktywna jest miedzy 22 a północą :) Uwielbiam uczucie jak właśnie nóżka lub raczka wypycha sie tak na brzuchu:) albo jak cała sie wypnie po którejś stronie i taki wzgórek twardy sie robi Tylko nagrać mi cos cieżko bo wtedy zawsze sie uspokaja:) Taka cwaniara
-
Hej Wszystkim:) Po wczorajszej wizycie u nas wszystko w porządku. Maleńka ustawiona była główka w dół ale jeszcze duzo miejsca ma wiec moze sie nie raz spokojnie przemieścić;) Wazy 1100 g:) Wyniki krwi sie poprawiły - nadrobiłam niedobór żelaza na 11,8 :) Gorzej z bakteriami w moczu bo nic nie pomogło wiec dostałam juz na receptę furagin. Co do położnej do dostałam namiar na znajoma mojej bardzo dobrej koleżanki i ma w czerwcu zrobić uprawnienia na środowiskowa i wtedy bedzie do mnie przychodzić. Sama wybieram sie na spotkania z edukacji okołoporodowej które u nas w przychodni sa darmowe. Przegapiłam pierwsze zajęcia wiec zacznę od drugich ale cóż. I tak siedzę na L4, nie mam dzieciaczkow, maż pracuje cały dzien wiec jakoś ten czas musze sobie organizować. A propos zakupów my mamy juz łóżeczko,materacyk i przebierak ale nie złożone:) Oczywiście kilka sztuk ciuszków na ktore sie skusilam ja lub moja mama;) Poza tym dluuuuuuga lista przygotowana i czeka na realizacje. Ale cały czas powtarzam sobie ze jeszcze czas. Te większe i droższe rzeczy kupiliśmy wcześniej zeby finansowo sie za bardzo nie obciążyć na raz:)
-
Tak tak dokładnie ja mam termin na 6 sierpnia:) Liza wracaj szybko z tego szpitala zdrowa i z jak najlepszymi wynikami. Co do bakterii w moczu to ja tez mam od początku. Najpierw lekarka zaleciła urosept a od ostatniej wizyty mam furoxin plus. O wiele lepiej bo zażywam jedna tabletkę dziennie a nie 6 jak uroseptu. Co do wyników to czy sie cos polepszyło dowiem sie w czwartek na wizycie.
-
Ja tez w lidlu kupiłam body ale zostały juz tylko z krótkim rękawkiem, spodenki i sobie te leginsy. Od razu mierzyłam zeby sprawdzić przede wszystkim czy nie prześwitują;) Tak jak Ewcia napisała trzymają to co trzeba ale nie uciskają niepotrzebnie i nie prześwitują. To moje pierwsze wrażenie. Zobaczymy jak sie trochę pochodzi.
-
Ja tez na szczęście od zawsze sypiam w pozycji embrionalnej wiec nie wprowadzałam wielkich zmian. Teraz jedynie pilnuje zeby większość nocy jednak spac na tym lewym boku. Osobiście jestem bardzo zadowolona z poduszki rogala. Super wspiera mi plecy i nogi, naprawde dzięki niej śpię zdecydowanie lepiej i wygodniej. Wiem, ze sa rożne opinie na ich temat- natomiast ja jestem naprawde bardzo zadowolona. Zobaczymy jak spelni swoje funkcje pozniej przy karmieniu. Jutro wybieram sie na badania a w czwartek wizyta. Trzymajcie kciuki zeby wszystko było ok:) Witam nowe Mamuśki;) Dzis sobie uświadomiłam ze w zasadzie juz za 10 tygodni mogę zobaczyć Maleństwo..... Szok! Jak ten czas zapiernicza. Termin niby na odległy 6 sierpnia ale patrząc w tygodniach to one mijają mi wręcz jak dni!:) Mam coraz większy i coraz cześciej "mały stresik":) A Wy?;)
-
Hej Dziewczyny;) To ja Was pocieszę bo mam juz 11 kg na plusie z tym ze startowałam z lekka niedowaga bo 43 kg;) Za to moja lekarka wręcz mnie chwali za ładne przybieranie;) W przyszłym tygodniu mam wizyte zobaczymy jak tam moje wyniki po zażywaniu żelaza i leku na bakterie w moczu. Ogólnie my czujemy sie rożnie w zależności od pogody. Jak jest ciepło i słonecznie to tez góry przenoszę natomiast jak pochmurno i deszczowo to spędzamy dzien na kanapie czytając książki i sie objadając W przyszłym tygodniu wybieram sie na zajęcia z edukacji okołoporodowej. Sa darmowe ale tylko dla kobiet. Zobaczymy co tam ciekawego bedzie sie działo;) Nad szkoła rodzenia jeszcze sie zastanawiamy. Tez jestem na L 4 od 2 tygodni i mam wpisane 2. Czyli mam rozumieć ze nawet wtedy mogą przyjść mnie sprawdzić? Ale co z zaleceniem ze mam duzo spacerować skoro mogę mieć problem jak mnie nie zastana w domu?:( A tez jeszcze chciałam gdzieś wyjechać na kilka dni to teraz sie juz boje. W tym tygodniu kupiliśmy łóżeczko i materacyk. Ale jeszcze nie składamy:) A wózek sobie wybrałam na ta chwile z firmy Adamex 3 w 1 z fotelikiem Maxi Cossi. Zamówimy końcem czerwca;) Nasza Maleńka bardzo ruchliwa ostatnimi dniami. Daje mamie poczuć ile to juz ma siły w piąstkach i nóżkach;) Jeśli przenosicie sie na forum prywatne to tez poproszę dostęp, co bym tu nie została hehe:)
-
Lolka - ja w zasadzie od początku ciąży mam bakterie w moczu i na ostatniej wizycie lekarka urosept zamieniła mi na furoxin plus. Sa to tabletki na samych naturalnych składnikach ale wystarczy brać 1 dziennie a nie tak jak urosept 3x2. Jeśli chodzi o wyniki krwi o których mowisz to mi lekarka od razu zapisała "szelazo" na uzupełnienie żelaza. Tez jedna tabletka dziennie. Mniej więcej w połowie maja bede robić badania na wizyte wiec wtedy okaże sie czy cos pomogło:) Uważam ze nawet jeśli nie dostałaś nic na uzupełnienie to przynajmniej spróbuj uzuplenic dietę w produkty bogate w żelazo. Dziewczyny nawet dzisiaj o tym pisały wiec wystarczy ze cofniesz sie o jedna stronę:) Pozdrawiam i powodzenia!:)
-
U mnie raczej średnia ilośc śluzu. Porównywalnie jak przed ciąża z wyjątkiem ranka ale to ze względu na luteinę. Na noc aplikuje i ze w nocy nijak nie ma jak wypłynać to rano jest taki większy uplaw. Poza tym nie zauważyłam zeby było jej więcej lub zeby była bardziej gęsta.