
JustynKa87
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez JustynKa87
-
Kkarolek uważaj z marchewka jak będziesz gotowała sama bo mi pediatra mówił ze wchłania bardzo azotany i żeby uważać jednak z maleństwem. Jeśli masz pewne zródło i wiesz ze ktoś uprawiał bez opryskiwan itp to ok. Jeśli nie to jednak lepiej podać ze słoiczka. Inez dziękuje za radę! Jutro spróbuje wstrzyknąć wodę Tosi do pyszczka Rewolucja ja nie pomogę w sprawie 5 latka bo nie posiadam na stanie ale jeśli to choć trochę Cie pocieszy to ja od zawsze byłam najmniejsza wsród rówieśników i najlżejsza przy tym tez, a broń Boże niczego mi nie brakowało Taka budowa po prostu:) Zreszta teraz mając 28 lat wazę nieco ponad 40 kg. Wiec spokojnie, nie zamartwiaj sie na zapas ale sprawdź;) Dobrej nocy;*
-
Hej kochane:) Tosia zrobiła wczoraj kupkę zaraz po moim rozżalonymi poście do Was Co prawda nie wielką i trochę plastelinową ale jednak. Wiec bardzo bardzo sie cieszę!;) Zaczęłam zapisywać żeby obserwować co to teraz będzie. Moja Tosia nie przyjmuje wody ani koperkowej;( Podpowiedzcie czy macie jakieś sposoby aby jakoś ta wodę jednak przemycić? Próbowałam łyżeczka, butelka i nawet kubkiem:( Wydaje mi sie ze rzeczywiście mogło by nam to pomoc na kupki tym bardziej ze z rozszerzaniem czekamy do 6 miesiąca. Swoją teraz boje sie tych nowości jak to na kupkę wpłynie:/ Np marchewka która pójdzie jako pierwsza.... Ehhhhh Iwcia ja gluten będę teraz zaczynać podawać. Tosia wczoraj skończyła 5 miesięcy. Tak nam tez radziła pediatra. Rewolucja witaj kochana! Moja Tosia tez sie leni z przewracaniem:) Leży na plecach i chichra sie księżniczka Ale kochane teksty ma Jaś:) Musisz być mega dumna z dzieciaków:) Mamuska zdrowia dla Ciebie biedoczku:( Wspolczuje strasznie i trzymam kciuki za szybki powrót do formy! Bass rany:( Przykro mi ze to jednak to cholerstwo:( Moc pozdrowień dla Emi oby jak najszybciej Was odpuściło! Patrycja współczuje przeżyć z pobieraniem. I tak podziwiam ze dałaś radę. Ja bym tam chyba orła wywinęła albo babę pobiła:( Jak sie czujesz? Mam nadzieje ze krwotok juz odszedł bezpowrotnie. Dużo sił dla Ciebie. Jeszcze cos komuś chciałam ale zapomniałam tyle stron naskrobane My dzis zaliczyliśmy wyprzedażowe zakupy:) Zgadnijcie kto najbardziej sie obkupil? No jasne ze Tosia:)!!!
-
Hej:* Kowalska my mieliśmy ta wydzielinke tylko kilka dni po urodzeniu i nam pani neonatolog o tym mówiła ze to moze sie zdarzyć i żeby sie nie martwić. Ale teraz nic nie ma wiec cieżko mi pomoc. Ja bym chyba zapytała lekarza. Co do usg to my mieliśmy po 6 tyg i po 3 miesiącu. Więcej przychodzić nam nie kazali:) Dość ze służba zdrowia jest jaka jest to jeszcze kręcą afery ehhhh brak słów. A ci jak nie zwrócą? Chyba nie będziesz musia sama pokrywać kosztów? Inez jak tam Alusia? Przeszło jej? Patrycja trzymam kciuki za szybki powrót to zdrówka i aby obyło sie bez hospitalizacji! Kasia maż i kluski w roli głównej mistrzostwo! Uważam tak jak Ania ze powinnaś to nagrać a co najmniej sfotografować na pamiątkę:) ha ha Kkarolcia dużo siły i pozytywnej energii dla Was! Mmadzia rewelacyjne body ha ha Olga trzymam mocno mocno kciuki za Ciebie. Abyś wróciła z tego szpitala jak najszybciej i pełna sił. Domyślam sie jak będziesz tęsknić ale pomysl ze to tylko pare dni a pozniej długie lata będziesz cieszyć sie synusiem i mężem! Mamuska calcium mamy w syropku. O smaku bananowym:) Podawaliśmy 2x2ml Pilka trzymamy kciuki za wizytę i Melke:) Bylysmy na spacerze dzisiaj bo przez to przeziębienie najpierw Tosi pozniej moje, nie byłyśmy prawie 2 tygodnie:( Brakowało mi tego. Mała pospala pięknie i sie dotlenila:) Ale nadal nie ma kupki:( Ponawiam wiec pytanie do mam KP - czy Wasze dzieci tez robią teraz tak rzadko kupki? U nas nie ma juz chyba z 10 dzien;(
-
Inez my jako takich odparzeń nigdy nie miałyśmy ale jak kiedyś zrobiła kilka takich rzadszych kupek to było zaczerwienione i nam pomógł sudocrem wsmarowany. Jutro odpuściła bym kaszkę i obserwowała małą. Jak dalej bedą takic kupki to lepiej pójść sprawdzić. Dla pewności. RudaMaruda padłam z Twojego tekstu o mężu Wesoło macie bez dwóch zdań Aniu gratuluje nowych umiejętności Krzysiula:) My tez dalej czekamy:) I nie ma w tym nic głupiego ze duma Cie rozpiera! A kto jak nie my tutaj zna to uczucie najlepiej? Bass to widzimy sie w Krakowie jak zrobi sie juz ciepło i kolorowo;) Trzymam kciuki za środowa wizytę aby wszystko było dobrze z Emi! Mamuska u nas kaszel 8-9 dni trwał, wiec spokojnie. My leczyliśmy sie tylko wit c i calcium. U nas tez problem z kupka ale w druga stronę. Nie ma jej juz ponad tydzień:( Wczoraj juz myślałam ze zrobila a tu tylko lekko zabrudzona pieluszka:( Czy u którejś mamy KP tez tak bywa? Zawsze tak 6-7 dni i robiła a teraz nic. Martwię sie;(
-
Olciak no baaa:) Pierwsze śmiechy chichy i gugania juz by zaliczyli wspólnie:) A nam to by sie chyba tematy nie kończyły
-
Patrycja rozpisałam sie wczoraj do Ciebie na temat tych Twoich dołów i smutków ale młoda mnie przywołała i nie dokończyłam. Dzisiaj czytam ze dziewczyny napisały juz wszystko co sama chciałam, a poza tym Ty tez juz lepiej wiec nie będę sie ponownie produkować. Napisze tylko krótko,ze na pewno każda z nas ma chwile słabości. Osobiście tez jestem nerwusem a raczej byłam, bo przy córce uczę sie cierpliwości. I szczerze? Ja podziwiam Was mamusie tych mniej pokornych a bardziej charakternych dzieciaków. Moja Tosia to raczej ostoja spokoju a jak czasem pomarudzi to irytacja narasta. Dlatego podziwiam i wielki szacun!:* Aniu dziękuje!!;) Olciak współczuje problemów brzuszkowych Marusia:( Tez bardzo boje sie tego przy rozszerzaniu diety:( A juz niedługo i na nas przyjdzie czas:) Dziewczyny tez uratowałam swoje resztki włosów. Ja vitapil mama zażywam i do włosów wspomniany tez biovax. Tez odrastają mi "młode" jak Pati Mar86ta ja karmie piersią i mam zamiar gluten wprowadzić mąka lub właśnie kasza manna. Wg mnie to żadna różnica. Tego i tego po pol łyżeczki i tak sie daje. Ja mieszkam dokładnie na granicy śląska i małopolski:) i tu i tu mam blisko Zreszta hasło spotkania w krk juz sie przewinęło wiec mysle ze na wiosnę zapakujemy młodocianych i sie zisci:) Mamuśki z drugich końców tez przyjeżdżajcie wynajmiemy hotel z łozeczkami turystycznymi i będzie impreza Cos jeszcze miałam napisać....ale wypadło:/ moze pozniej:)
-
Karolcia my otulilismy ciasno Tosię w zasadzie tylko jeden raz i to w okresie noworodkowym. Poza tym śpi zawsze luzem i teraz nawet jak próbuje jej nakryć rączki to jest awantura:) Łapki zawsze musza być luźne i na kołderce:) Aniu ja tez jestem bardzo ciekawa rad mistrza na temat kąpieli:) Poproszę pięknie na maila: justyna.jr1208@gmail.com Dziękuje:) A jeszcze co do tych kąpieli to Wasze dzieciaki nurkują? Czy buźki maja wynurzone cały czas i podtrzymujecie? My tez dzis po kolędzie Tosia czekała z nami i opuściła południowa drzemkę. Była mega śpiąca i padnięta a śmiała sie i gugala do ministrantów i księdza. Jak poszli to ledwo ja odłożyłam do łóżeczka a ta juz spała Pieluszki w nocy juz dawno nie zmieniamy bo Tosia moczy ją dopiero nad ranem:) W nocy moze raz nasika bo za każdym razem jak przebierałam to była sucha a tylko ja rozbudzalam. Wiec z czasem odpuściłam. Ewelelajna badaj sie i sprawdzaj co to! Dużo zdrowia życzę. Pilka niezła akcja z ta kolęda! Ha ha Miłego wieczoru:) Fajnie ze rozmowa z mężem doprowadziła do pozytywnych zmian Joanna my mamy szumisia i załączam za każdym razem jak kładę Tosię spać. Olciak zazdraszczam bo ja nienawidzę zimy i czekam na wiosnę i ciepło z utęsknieniem:)
-
Silv my twardych kupek nie mamy ale za to częstotliwość mnie martwi bo Tosia robi jedna na tydzień:( Co do obracania to moja tez sie leni pod tym względem i oprócz tego ze dwa razy fiknela mi z brzuszka na plecki to na tym koniec. Ja podobnie jak Ania-nie przejmuje sie bo widze jaka radosna i żywa jest. Chłonę jej inne umiejętności jak np tańczy i piszczy przy swoich ulubionych piosenkach Mmadzia ja tez nie kładłam nigdy Tosi do spania na brzuszku i tez bym sie na Ywoim miejscu wystraszyła. Ale z drugiej strony widziałam jak wcześniaków tak układali do spania w szpitalach... A znów mojej przyjaciółki dwóch synów spało od urodzenia w tej pozycji i tylko taka preferowali także spokojnie:) Kowalska super zegar:) Najlepszosci dla Natiski kierowniczki:) zdjęcie ma boskie Co do narzucania sobie pieluch i innych na twarz to u nas to samo. Zakryje sie macha łapkami Tylko z nami to jest tak ze jak podchodzę i ja odrywam to jest "aaaaa" i śmiech na całego:) Także matka cała w stresie a dziecko ma ubaw. Dla bezpieczeństwa przecięłam jej jedna pieluszkę, obszylam i teraz ma taka malutka ze nawet jak sie nakryje to warstwa jest cieniutka. Patrycja moze warto zaczekać faktycznie aż mała odzyska 200% odporności. Ja juz jestem przewrażliwiona na tym punkcie po naszych ostatnich przygodach. Mamaewy współczuje nieplanowanych wydatków:( Życzę szybkiego odkucia sie w przyszłym miesiącu, moze jednak chociaż małe zakupki sie udadzą:)
-
RudaMaruda kochana!:*:* Jak dobrze ze jesteś z powrotem:)! Jaka Toś juz cwana kobitka Zabki Tosi mi nie przeszkadzają wcale bo od dołu jak je to zawsze ma wysunięty języczek i osłania pierś. Ja sie bardziej boje o górne jak wylezą:/ Aczkolwiek moja to raczej delikatna jest. Najgorsze co robi to naciąganie sutka i ten szyderczy uśmieszek jak mowię "ała Tośka!" Tez sie uśmiałam z "Tosiu mamusia tu jest" Mnie tez sie to czasami zdarza jak Anotosia straci mnie z oczu i wola:) Chiyo spełnienia najskrytszych marzeń!:* Patrycja faktycznie niezła pipa z niej. Zero wyrozumiałości. Współczuje chodzenia po sądach i tych wszystkich nerwow. Swoją droga z byłego szefa tez niezły przekręt żeby gorzej nie napisać. Trzymam kciuki aby jednak szybko sie zakończyło, bo sprawiedliwość jest po Twojej stronie. My chyba tez w sobotę pływamy w wannie Silv spokojnej nocy poszczepiennej Wam życzę. I współczuje ekscesów popołudniowych. Wiem jak to człowiek sie martwi po tym szczepieniu a tu jeszcze płaczące dzieciątko eh:(
-
Madzik ja dzieciowe prasuje tylko te które tego wymagają. Niestety większość wymaga Ale takie śpiochy czy polspiochy pomijam jak nie sa bardzo pomięte. Ania a widzisz... Krzys juz ma swoje indywidualne gusta kulinarne Truskawka nie dawaj sie depresji! Pamiętaj ze to rozstanie to nie koniec świata. Nie zostałaś całkiem sama bo masz najważniejszy skarb przy sobie:) W końcu wszystko sie ułoży. Daj sobie trochę czasu. My tez chore i tez nosa nie wychylamy juz od ponad tygodnia:(
-
Madzik ja dzieciowe prasuje tylko te które tego wymagają. Niestety większość wymaga Ale takie śpiochy czy polspiochy pomijam jak nie sa bardzo pomięte.
-
Kadaga spróbuj bez emotikon:) Chyba to było powodem ucinania postów. Mmadzia ja piorę cały czas w dziecięcych bo mam tego spory zapas Jakoś myślałam ze więcej będzie sie tego zużywało. Wydaje mi sie ze jeśli małej nic nie jest to spokojnie mozna prac. Choć z drugiej strony te płyny dla dzieci to z pewnością delikatniejsze składy maja... Pilka ja na Teoim miejscu powiedziałabym to wprost. Tak jak powiedziałaś tutaj nam:) A pomysł z wyjściem w pojedynkę i pozostawianie męża z maluchami to idealna opcja. Madzik mała czytelniczka:) Moja uwielbia jak jej czytam i obrazki pokazuje:)
-
Dziewczyny kusicie ta kąpielą maluchów w wannie:) Chyba tez spróbujemy jak Tosia wyzdrowieje Mamuśki które zaczynaja starania mocno trzymam kciuki w takim razie za jak najszybsze powodzenie:) I wielki szacun dla Was!;) Ja tez chętnie dowiem sie jak to z tymi słoiczkami jest? Jak je podgrzewacie? W mikrofali? Czy w kąpieli wodnej? Czy może przekladacie do garnuszka? A jeszcze co do tego glutenu to trzeba codziennie podawać? Przez ile? Bo o to juz pediatry nie zapytałam. Olciak mocno ściskam kciuki za jutrzejsze wyniki Małego!:* Myślisz ze po jabłuszku problem sie pojawił? Ja tez słyszałam ze jabłko to pomaga na zatwardzenia.... ?...
-
Patrycja ja mam termometr bezdotykowy microlife ale pomimo jego dobrych recenzji ja niestety nie jestem zadowolona. Po pierwsze zawyża temperaturę a po drugie za każdym razem pokazuje inny wynik w zależności gdzie przyłożysz i w jakiej odległości. Nie wiem, może ja nieumiejętnie to robię ale znajoma ma podobny problem. Wolałam zmierzyć elektronicznym pod paszką. Jeśli o mnie chodzi to marze o dwójce lub trójce nawet:) Ta ciąże przeszłam pięknie i bezproblemo i podchodzę do tego w ten sposób ze i następnym razem będzie tak samo Pamiętajcie kochane! - Grunt to pozytywne myślenie:)!
-
Oj jak dobrze ze poruszylyscie temat nawilżaczy bo nosiłam sie z zamiarem kupna. Po przeczytaniu chyba faktycznie zostanę przy dotychczasowej metodzie - ceramiczny na grzejniku i na noc mokra pieluszka dodatkowo. Kowalska mi tak przed tym "niby okresem" właśnie sie pojawiają ale tylko w okolicach brody. Takie podskórne "gejzery" Eh...a w ciąży i te 3 miesiące po było juz tak pięknie:( Gładka buzia była. Choć porównujac teraz a przed zajściem to jednak teraz jest lepiej. Aaaa i Kowalska jak wymyślisz cos z tym wychowawczym to daj znać :) Ja tez chętnie powiedziałabym dłużej z maleńką:) Swoją drogą Inez nie wyobrażam sobie jakbym miała iść za kilka dni do pracy. Dobrze ze lekarz doradził Ci z tym zwolnieniem. Ja sie bardzo cieszę ze mamy ten rok dla bycia z dzieckiem. Kiedyś tutaj tez tak dobrze nie było. Misiaczek a ja znów słyszałam ze mleko matki może zmienić smak kiedy zachodzi ona w ciąże. I tym samym dziecko może odrzucić. Ale to sporadyczne przypadki. Patrycja duuuuzo zdrówka dla Was. Moja Antosia dalej pokaszluje ale poza tym wesoła i żadnych innych objawow. Ani nawet katarku. Teraz nie wiem czy jak nie przejdzie jej do końca tyg to iść znów do kontroli. Dzis mija tydzień odkąd zaczęła kaszleć. Ze mną lepiej ale mam etap suchego kaszlu;( Dosc ze spać sie nie da bo mnie dusi to jeszcze Tosię budzę:(
-
Dziewczyny aż mi łezka popłynęła przy Waszych historiach;( Ogromnie współczuje. Patrycja jak dobrze ze posłuchałas intuicji. Wera ja chyba dostałam okres juz po 3 miesiącach. Karmie tylko piersią. Pisze chyba bo trochę dziwne to krwawienie. Nie jest zbyt duże i trwa około 3 dni. W miarę regularnie ale nie liczyłam dokładnie co ile. Zaznaczę ze moje cykle buły idealnie co 28 dni. Wiec wszystko wskazuje na to ze to miesiączka ale pewna w 100% nie jestem:/ Jak w tym miesiącu dostanę to juz zaznaczę żeby wiedzieć co ile. Rewolucja ale czaderski śpiworek! Patrycja Twój w jodełkę tez mnie zachwycił. A podsyłałas linka? Bo tyle stron sie napisało ze juz nie ogarniam:) Ja bym poprosiła:) Ewelajna jejku a co to sie stało?:(
-
Mamaewy tak, powinno sie podać 5-6 miesiącu. Zreszta jak w linku od Patrycji. Z z ta mąką to do pol szklanki wody idzie jedna łyżeczka maki pszennej i to gotujemy. Tak mi radziła pani doktor. Ale właśnie sie zastanawiam tez czy mąka czy kasza manna?...? Inez u nas tak samo koło buźki kropeczki i my to mamy od połączenia slinki i smoka. Smarowanie kremem tak jak Ania poradziła powinno pomoc. U nas działa. Patrycja masz racje nie zgadzaj sie na szczepienie. Ja zaszczepiłam Tosię bo zdrowa była ale teściowa chwile po chorobie i widocznie wirusy gdzieś jeszcze krążyły bo zaraz złapała przeziębienie. Śliczne jesteście kobietki:) Ania my ryk przy jedzeniu przerabialismy juz nie raz ale zawsze to przy skoku. Moja córka jeszcze nigdy nie odmówiła cyca z przejedzenia Silv co to za smoczek z siateczka?
-
Patrycja ja byłam w sobotę z Tosia u lekarza z kaszlem i mamy cebionek podawać 2x5 kropel. Moja Tosia tez odkąd sie chłodniej zrobiło to śpi w spiworku. Jestem bardzo zadowolona bo nie martwię sie ze sie odkopię czy narzuci sobie cos na buzie w nocy. W dzien przykrywam ciepłym kocykiem ale co chwile zaglądam bo sie schizuje ze sie nakryje. Dziewczyny KP? W jakiej postaci będziecie ten gluten podawać? Bo wiecie ze to przed 6mies musimy zrobić. Ja sie zastanawiam ale chyba ugotuje mąkę tak jak mi lekarka radziła. Aha a Kasia pytała jak sie śpiące dzieci robi... No jak to jak?! Na śpiocha
-
Rewolucja ridl Podoba mi sie:) ha ha.. A propos to M do dzis mi wypomina jak sie przejezyczylam i krzyczałam do niego " co to za bagałany w łazience?" Ale od tamtej pory tak juz zostało i tak mówi:) Były jeszcze "włosie psy" itp:) *Bagałan tj bałagan Karuzelkę mam tez z canpolu, chyba to zoo jest takie pluszowe i kolorowe zwierzatka:) Tosia juz łapie za nie i ciągnie z wszystkich sił:) Inez ja u Tosi nie widziałam wcale czerwonych dziaselek. W dniu kiedy ząb sie przebij była tylko mega niespokojna i pchała dosłownie dwie rączki do buzi. W końcu dorwała mój palec i tak zgięty jej podałam. Wtedy zostałam naprawdę mocno ugryziona i kiełek sie przebił ale obyło sie bez gorączek, żeli itp. Drugi tez juz jest i na szczęście rownie spokojnie. Dziewczyny dzięki za odp w sprawie mrożenia:) Muszę sie dokształcić i dobrze przygotować na ten jakzesz ważny i nie łatwy proces rozszerzania Uf to dobrze ze nic wielkiego sie nie stało przez ten brak zgłoszenia do ubezpieczenia. Wystraszyłam sie i aż mnie poty oblały jak sobie to ostatnio uświadomiłam:/ U nas szpital w domu. Męża tez dopadło i juz cała nasza trojka chora:(
-
Truskawka dzięki wielkie za odpowiedz w sprawie ubezpieczenia!! Czyli nie będzie żadnego problemu w związku z tym ze do tej pory Tosia nie została zgłoszona? W poniedziałek juz koniecznie muszę to zrobić, przypomnijcie mi jak zapomnę Silv mam głupie pytanie.. W czym zamrazasz? Bo mam rozumieć, ze dzielisz takie małe porcyjki? Pozniej wyciągasz i jest znów na 2 dni? Lekarka uświadomiła nas ze mamy podać gluten wiec jak Tosia wyzdrowieje to muszę zacząć powoli...
-
Hej mamuśki:) wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku! Dużo zdrowia dla Was i dzieciaków! Spełnienia marzeń i pełnej satysfakcji z macierzyństwa. Aby dzieci dużo jadły i długo spały:) Opóźnione ale szczere te życzenia:) Niestety u nas chorobowo. Ja bez głosu i okrutnym kaszlem. Tosia tez przeziębiona. Po poniedziałkowym szczepieniu najprawdopodobniej obniżyła jej sie odpornośc i złapała wirus ode mnie:( Byłyśmy dzis u lekarza i na szczęście osluchowo czysta i mamy sie kurować wit c i calcium. W ogole byłam prywatnie u rewelacyjnej lekarki. Chyba będę do niej zawsze chodzić bo bardzo konkretna i kompetentna. Tosię wybadala i wygladała na każda stronę. Żaden z dwóch lekarzy u których byłam do tej pory jej tak nie obejrzał. Na każde pytanie miała konkretna odpowiedz a nie zbywanie. Dużo czasu nam poświęciła i zero pośpiechu. No i wizyta 50 zł wiec tez nie majątek. No ale najważniejsze ze z Tosia jest ok. Trzeba jednak uważać z tym szczepieniem bo moja nigdy nawet katarku nie miała do tej pory a tu masz:( Olga super niespodzianka! Rewelacja! Napisz koniecznie jak sie spodobało i jak reakcja męża:) Mój maż jak jeszcze byliśmy para zrobił mi takie urodziny niespodziankę. Powiedział ze jedziemy na kolacje a zabrał do lokalu gdzie czekali przyjaciele - tez chyba ze 30 osób - wprowadził do ciemności nagle światło rozbłysło a tam oni poubierani w czapki i serpentyny Fajnie było:) Truskawka kochana przesyłam mnóstwo pozytywnej energii i pozdrowień dla Was abyście jak najszybciej wrócili do zdrówka. Z całego serca życzę aby ten rok okazał sie dla Ciebie lepszy i przyniósł dużo szczęścia! Mamaewy gratuluje nowej umiejętności Ewuni! Musisz być dumna, wiem po sobie jak to cieszy:) Ania przez ta niemiła niespodziankę mogliście spędzić miłe chwile w trójkę pod kołderka wiec nie ma tego złego;) Rewolucja ha ha kulka w łeb no pięknie! Ja tez becikowego nie załatwiłam i aż sie boje tych papierzysków:( A ja mam gorszy problem bo sobie uświadomiłam ze nie zgłosiłam Tosi do ubezpieczenia:( zaspałam i nie wiem co teraz:( Może któraś mama jest majgana w temacie? Katarinka ta "cofka" w rozwoju to pewnie skok rozwojowy:) Nie martw sie jak sie skończy to synek wystrzeli z nowościami :) Tyle chciałam jeszcze napisać i doopa bo pozapominalam:/ trzymajcie sie cieplutko w te mrozy mamuśki kochane!
-
Wow dziewczyny! Wy juz takie zaawansowane z tym rozszerzaniem diety a my nadal tylko cyc.. Fajnie bo będziecie mogły nam przekazać ta skarbnicę wiedzy Ja ciemieniuche wyleczyłam olejem ze słodkich migdałów. Nakładalam na główkę 30 min przed kąpielą, na to zagrzana bawełniana czapeczka, wyczesanie i kąpiel. Pięknie i szybko zeszło. Cos mnie zbiera. Obudziłam sie z bólem gardła i słaba jak...:( Na domiar złego Tosia pokaszluje:( Boje sie o nią bo dwa dni temu miała szczepienie. Chyba jutro czeka nas wizyta u lekarza. Pięknie zaczniemy ten nowy rok;(
-
Podpisuje sie rekami i nogami pod "nie slodyczom!" :) Moi rodzice na szczęście tez sa podobnego zdania i popierają nas w tym temacie, gorzej będzie z teściowa ale mam nadzieje ze załapie. Na razie w miarę stosuje sie:) Chodzik dla mnie tez jest zupełnie niepotrzebny, dziecko zacznie chodzić kiedy będzie gotowe. Jeśli sie przewróci to szybciej sie nauczy:) Mam wrażenie ze takie chodziki wręcz opóźniają opanowanie umiejetnosci chodzenia. Dziewczyny śliczne macie "mikołajkowe" dzieciątka:) do schrupania!:) Tosia tez nie przekręca sie jeszcze na brzuszek. Na boki tez tylko jak ma ochotę - najcześciej kiedy ja leżę obok no i oczywiście do cyca. Z brzuszka na plecy kilka razy sie udało ale to chyba nieświadomie - nawet jej mina to wyrażała:d Czekamy i nie stresujemy sie;) Dzis mieliśmy 3 szczepienie. Następne dopiero jak skończy roczek:)! Tosia prawie w ogole nie płakała! Tak sie cieszę bo strasznie stresujące dla mnie to. Niestety nie spała dzis prawie cały dzien i taka wymęczona była. Czuwam teraz przy niej bo ma stan podgorączkowy. Jakoś zawsze sie bardzo martwię te dwa dni po szczepieniu. Wy tez tak macie?
-
Joanna i Mmadzia cudowne dziewczynki w tym świątecznym wydaniu:* Joanna strasznie współczuje przejść z kupka. Dzielna Laurka! U nas tez cos nie tak. Zawsze kupkę robiła 1-2 dziennie a teraz 6 dni nie było, pozniej zrobiła i znów 3 dni bez:( Widze czasami jak biedna próbuje ja zrobić a nie może:( Swoją drogą jak Wasze dzieciaki KP robią kupki? Bo trochę sie martwię o to, mimo ze wiem ze ponoć na piersi mogą nawet i 7 dni nie robić. Didus trzymaj sie. Tak to jest z maluchami. Jak nie kolki to ząbki i wiecznie będzie "cos". My matki jesteśmy stworzone by to wszystko znosić wiec pociesz sie ze nie jesteś z tym sama i wiedz ze dasz radę:):* Truskawko kochana trzymaj sie. Moc ciepłych myśli i pozdrowień wysyłam do Ciebie i dzieciaczków. Martwię sie i mam nadzieje ze szybko wrócisz do zdrowia aby mieć dużo sił dla skarbów. Pamiętaj ze to dla nich musisz dać radę. Ze swoim zrobisz jak uważasz ja jednak od siebie mogę napisać ze gdyby miał wrócić bałabym sie o Was:((( Nie ufam w to ze tacy ludzie sie zmieniają i ze mogą stać sie inni-lepsi:(( ale to tylko moje zdanie wiec nie gniewaj sie na mnie.
-
Kochana truskawko mysle o Tobie! Wiedz o tym:) Mam nadzieje ze jednak nie przepłakałas całego wieczoru. W takich chwilach myśl o swoich kochanych aniołkach dwóch. Twoim największym szczęściu:)!!