Po studiach przeprowadziłam się do Niemiec i teraz tutaj mieszkam. Jeszcze nie pracowałam w zawodzie, bo jestem na etapie nostryfikacji dyplomu tutaj. Chodzę codziennie do szkoły i uczę się języka. Jeśli chodzi o bijące serduszko to naczytalam się w internecie, że w 6 tygodniu już powinno być i jak poszłam do lekarza w pierwszym dniu 7 tygodnia i jeszcze nie było, a moja kruszynka miała dopiero 2 mm to się trochę wystraszylam. Ale lekarz i położna powiedzieli mi, że to jest normalne i mam się cieszyć ciążą, a na następnej wizycie zobaczę na 100% serduszko i tak też się stało :-) Troszkę jestem przewrazliwona, bo poprzednią ciążę stracilam w grudniu w 5 tygodniu. Jestem teraz dobrej myśli :-)