kotek90
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kotek90
-
Na noc smaruje się bio oil, a rano balsamem z Rossmanna babydream dla kobiet w ciąży (bardzo fajna konsystencja i skóra jest świetnie nawilzona). Kupiłam jeszcze Palmersa, ale będę używać jak skończy mi się ten z Rossmanna na zmianę.
-
Hej dziewczyny :-) miałam wczoraj wizytę i moje maleństwo ma już 9cm. Rozwija się prawidłowo :-) lekarz jednak nie chciał zdradzić płci mówiąc, że to wcześnie (15 tydzień), ale najważniejsze, że wszystko w porządku. V3venus mamy taki sam termin porodu, jednak u mnie to pierwsza ciążą i narazie brzuszka nie widać, tylko wieczorem jest delikatnie wzdety. Choć już się nie mogę doczekać choćby małej piłeczki i codziennie wpatruje się w lustro z nadzieją, że w końcu wyskoczy :-)
-
Czyli śpiworek na zimę jest bardziej funkcjonalny niż kołderką. A mialyscie dziewczyny 2 na zmianę? Można je prać w pralce?
-
Jeśli chodzi o dentyste to ja na początku ciąży miałam leczenie kanałowe. Dostałam znieczulenie bez problemu. Byłam w sumie 3 razy, ale kończyć tego zęba będziemy po ciąży, bo koniecznie trzeba zrobić zdjęcie.
-
A właśnie dziewczyny powiedzcie mi, bo się zastanawiam. Na początku będę miała łóżeczko w sypialni i właśnie nie wiem czy lepiej kupić sam przewija na łóżeczko czy komode z przewijakiem? I wtedy postawić tą komode w sypialni, czy w pokoju dziecka?
-
Ja sobie założyłam, że wydam maksymalnie do 3tys na wózek (3w1) i tak sobie szukałam i przegladalam, a i tak jak do tej pory najbardziej odpowiada mi riko nano za 1750zł. Te droższe to głównie płaci sie za firmę i dziwaczny wygląd. A dla mnie wygląd wózka też jest ważny.
-
Motyleczek to nie wszystkie foteliki pasują do każdego modelu samochodu? Bo myśmy chcieli kupić 3w1
-
Nena0708 analizował już chyba z 30 wózków na bobowozki.pl i powiem Ci, że właśnie Riko nano spełnił najwięcej moich oczekiwań, ale przede wszystkim to kierowałam się tym żeby z łatwością można go było poskładać i zajmował mało miejsca w samochodzie. Najbardziej to podoba mi się Navington Corvet 2015, ale niestety ma dużo szerszą ramę. Jeszcze i tak muszę zobaczyć i dotknąć na żywo :-)
-
Nena0807 to ty Chudziński jesteś :-) ja gdy przy moich 174cm wazylam rowniutko 60kg to kości mi wystawaly. No ale to zależy też od budowy. Pytałam mojego lekarza czy mogę jeździć na rowerze no i powiedział, że nie jest zabronione, ale on nie poleca na wypadek upadku czy gwałtownego hamowania, a mam ochotę wyciągnąć rower z garażu. Znajoma mówiła mi wczoraj, że nawet ze sporym brzuszkiem jeździła. Ale jakoś nie mam odwagi teraz usiąść na rowerek.
-
SheViolet ja mam 174cm wzrostu i waże 64kg, nie czuję się duża. Jestem szczupła i jak narazie mam idealnie płaski brzuch, nie mogę się już doczekać kiedy się w końcu zaokrąglenia. Może przez to jest jeszcze zupełnie niewidoczny, bo jestem wysoka. A jak u Ciebie sheviolet?
-
Dla chłopczyka mamy Wiktor. Mąż mi już chyba na początku naszej znajomości oznajmił, że jak będziemy mieć syna to tylko Wiktora i tak zostanie. A dla dziewczynki Klaudia.
-
Ja chyba nie mam żadnych przeczuc. Raz wydaje mi się, że dziewczynka, a raz chłopczyk, ale jakbym miała obstawiać to na dziewczynkę:-) Imiona mamy już wybrane. Ja już kupiłam parę ubranek dla dzidzi, ale powiedziałam sobie dziś, że na razie koniec, bo potem wszystko będzie unisex :-)
-
Dziewczyny jeżeli chodzi o badania prenatalne to chciałam się wypowiedziec jaka decyzje myśmy podjęli. Zanim zaszłam w ciążę i na początku byliśmy przekonani, że robimy szczegolowe badania i koniec. W końcu zapytałam położnej kiedy możemy je robić i ja to wygląda. Dostaliśmy odpowiedź, że w naszym przypadku nie warto ich robić ponieważ jesteśmy młodzi i nie mamy żadnych przypadków w rodzinie. Mówiła, iż często się zdarza, że wynik wychodzi błędny i wtedy jest niepotrzebny stres, a koniec końców dziecko rodzi się zdrowe. I powiem Wam, że znam osobiście trzy pary, które miały taką sytuację, a dzieci mają zdrowiutkie. Mąż ma w rodzinie ginekologa, prosiłam teściową żeby z nim porozmawiala i też nas nie zachęcał do tych badań. Zdecydowaliśmy, że nie robimy niczego oprócz tych standartowych.
-
Amadeo ja się nie dziwię, że zostaje u niego tylko 50% pacjentek, jeżeli facet ma takie podejście. Też bym zmienila lekarza. Jeżeli byłaby to prawda to oznaczałoby, że kobieta, która ma 3 dzieci poronila dodatkowo 3 ciążę... nie znam nikogo takiego.
-
No ja też kawy nie pije od początku ciąży, ale z przyzwyczajenia napisałam :-)
-
Crispnlight ja mieszkałam w Pruchnej obok Strumienia zanim wyjechałam. Gdybym mieszkała w Polsce to moglybysmy na kawę się umówić hihi
-
Właśnie wróciłam od lekarza :-) moja kruszynka ma dokładnie 3cm, wszystko ładnie się rozwija. Serduszko bije jak dzwon i widziałam jak rusza rączkami i nóżkami. Piękny widok :-) aż z wrażenia kupiłam sobie pierwsze ubranko dla maluszka hihi Wstawiam fotkę z USG
-
Zuzia bardzo się cieszę :-) ja jutro mam wizytę o 15.30 i będzie to 10tyg+1 więc podobnie. Jak duże jest Twoje maleństwo? Jak się czujesz?
-
Kisiela jak masz pytania to pytaj :-)
-
Jak już się zdecydujesz na konkretnego ginekologa to umów się na wizytę. Choć ja poszłam od razu do przychodni i powiedziałam, że jestem w ciąży. Kazali mi wypełnić formularz i zaraz mnie przyjęli. Oczywiście najpierw musisz mieć dyskietke ze swojej ubezpieczalni. Ja czekałam chyba tydzień od momentu wypełnienia wniosku.
-
W jakim mieście będziesz mieszkać? Sprawdź na Internecie czy jest tam polski lekarz i położna. Ja bym się nie obawiała bariery językowej już na samej porodowce. Znam tutaj parę dziewczyn, które w ogóle nie znały, a sobie poradziły i są zadowolone. Uwierz mi, że lekarze tutaj są bardzo mili (przynajmniej ja mam takie doświadczenia) i znajdą sposób żeby się dogadać choćby na migi i nikt Cię nie wysmieje. Nie wiem jak by to wyglądałoby ze szczepienia w Polsce, ale tutaj po porodzie robią dziecku wszystkie potrzebne badania i szczepienia. Aha i jeszcze masz do dyspozycji 10 wizyt położnej, która przychodzi do Ciebie przed i po porodzie właśnie żeby pomoc przy dziecku, pokazać jak się takim maluchem zająć. Nie martw sie, bo nie zostawia Cię tu samej sobie jeżeli będziesz się niepewnie czuć.
-
Kisielka jak będziesz mieszkać tutaj w Niemczech to nie myśl o rodzeniu w Polsce. Tutaj będziesz traktowana jak się należy. Masz do wyboru znieczulenie, jeżeli chcesz to przez cały pobyt w szpitalu może być Twój mąż, dostajesz menu co chcesz jeść na śniadanie, obiad, kolacje. Wszyscy są bardzo mili i lekarze i położne. Znajoma rodzila w zeszłym roku i była zachwycona. Jeżeli nawet nie znasz za dobrze języka to też to nie jest problem. Znajdź sobie polskiego lekarza albo położna. Są w każdym mieście. Ja bym nawet na Twoim miejscu tutaj prowadziła ciążę, bo za nic nie musisz dodatkowo płacić.
-
Jeśli chodzi o pierwszą wizytę to najpierw położna rozmawia z Tobą, pobiera krew na badania, oddajesz w przychodni mocz do kubeczka i zakłada Ci kartę ciąży. Potem prosi Cię lekarz i jest usg i badanie ginekologiczne. Jeżeli chcesz to dostajesz zdjęcie z usg
-
Kisielka ja mieszkam w Niemczech. Co chcesz konkretnie wiedzieć?
-
Widzę, że na ciąży to można zbankrutować i nie dziwię się osobą, które denerwują się na lekarzy z NFZ, bo państwo ściąga co miesiąc haracz, a jak jest potrzeba skorzystania to traktują Cię jak zło konieczne. I potem tak czy tak płaci się drugi raz prywatnie. Katastrofa.