kotek90

Któraś z dziewczyn wrzuciła tutaj jakiś czas temu artykuł , w którym porownano skład wszystkich środków na rozstępy i najlepiej wyszła seria babydream z Rossmann. Osoba, która robiła porównanie pisała, że idealny skład za niewielkie pieniądze. Ja na pewno jak będę w rossmanie to sobie kupię. Kiedyś taka położna mówiła mi, że kobiety o ciemniejszej karnacji mają rozciagliwa, odporną na rozstępy skórę. Jeśli chodzi o zaparcia to najlepsze jest siemię lniane mielone wypite z wodą. Polecany też sok z pomidorów, z kiszonej kapusty. Na pewno nie wolno w ciąży brać na własną rękę żadnych środków.

A ten Elancyl to w aptece można tylko dostać?

Dziewczyny ja też mam problem jak nigdy ze suchą skórą na piersiach i do tego mnie swedza. Używałam oliwki, ale było jeszcze gorzej, bo zrobiła mi się pergaminowa skóra. Teraz mam olejek z migdałów, ale nic nie pomaga, chyba wrócę do zwykłego balsamu. A Wy jak sobie radzicie?

A ja mam takie podejście, że jeżeli ból będzie znosny to nie biorę znieczulenia, a jeżeli nie dam rady to wezmę. Choć położna mi mówiła, że tutaj w 90% znieczulenie jest podawane. No zobaczymy narazie się w ogóle nie boję. W sumie to mogłabym już mieć październik i jechać na porodowke i oby mi się nie odwidzialo :-) jestem pozytywnie nastawiona i na pewno będzie dobrze. Szybko i sprawnie hihi

Zjemcimiska Ja zostanę pierwszy raz mamą :-) termin mam na 7.10. Porodu się w ogóle nie boję, widziałem już parę porodów gdy miałam praktyki na porodowce i różnie kobiety to znosił, ale ogólnie nie wyniosłam z tamtad jakiejś traumy. Najpiękniejszy moment to chyba jest gdy kładą Ci dziecko na brzuch, pierwszy płacz, bo i mi się łezka wtedy krecila w oku :-) Chce rodzić naturalnie. Chyba, że będą komplikacje to wiadomo.

Przez stetoskop na pewno nic nie usłyszycie oprócz pracy własnych jelit :-) W tak wczesnej ciąży serce można usłyszeć tylko poprzez odbijanie fal dźwiękowych przy pomocy specjalnego urządzenia. Lekarze używają dopplera. A toksoplazmoza to człowiek zaraza się od odchodów kotowatych. I oczywiście taki kotek musi być zarazony. Jego kupa poleżeć sobie z dwa tygodnie żeby parazyt mógł się rozwinąć i po tym czasie jeśli wprowadzimy nieswiadomie np brudne ręce do ust może dojść do infekcji. Aha uważajcie na piaskownice, niemyte owoce, warzywa... generalnie wszystkie takie miejsca gdzie kociak mógł zrobić kupę.

Witaj cameon :-) mamy identyczny termin. Jak twoja fasolka? Widziałaś już na usg? Jak się czujesz i czy powoli robi Ci się brzuszek? Ja czuję się nienajgorzej. Męczą mnie tylko mdłości, ale czasem jest lepiej. Brzuszek bardzo delikatnie mi się zaokraglil od dołu.

A mam jeszcze pytanie. Od którego tygodnia da się wyczuć powiększoną macice przez powłoki brzuszne? Dotykam delikatnie podbrzusza, ale nie czuję tam żadnej "kulki", a widzę, że lekko zaokraglil mi się dół brzucha.

Moni ważne, że Ty i Twoja najbliższa rodzinka się cieszycie:-) nie ma się co przejmować głupimi docinkami, bo zazwyczaj ludzie robią to z zazdrości, że inni są szczęśliwi. A tak swoją drogą, przecież to nie jest nic dziwnego, że kobiety po 40 rodzą dzieci. Dla mnie to tak samo normalne jak młodsze dziewczyny i dziwię się, że ktoś robi z tego halo. Sama chciałabym w przyszlosci mieć 3 dziecko w tym wieku. Moja mama powiedziała mi niedawno, że żałuję że kilka lat temu nie zaszła jeszcze raz w ciążę, bo teraz ja z bratem wyfrunelismy z gniazdka i jeszcze by kogoś ponianczyla :-) Moni to jest najlepsza decyzja jaką kiedykolwiek podjelas i od dziś masz zakaz przejmowania się gadka niezyczliwych ludzi. Jesteś młodą, silną, zdrową kobietą skoro Twoje ciało pozwoliło zajść Ci w ciążę i tak masz myśleć :-)

Zrobiłam sobie wrozbe z tego chińskiego kalendarza i mi wychodzi chłopiec :-) mąż to by chyba oszalał z radości, bo już ostatnio oglądał jakąś gazetkę i planował jakie kupi zabawki jak będzie chłopczyk... miałam wrażenie, że chętnie sam by się jeszcze pobawil hihi w sumie to moje pierwsze dziecko i powinno mi być obojętne, ale gdybym miała wybierać to wolałabym żeby córeczka była starsza siostrą braciszka (w przyszłości) :-)

A ja też mam pytanie. Poszłam dziś do drogerii kupić olejek na rozstępy, bo po oliwce zrobiła mi się pergaminowa skóra i tutaj na żadnym kremie ani olejku nie pisze, od którego tygodnia można stosowac. Wybrałam więc olejek z migdałów, bo ktoś już tu pisała, że jest bezpieczny i dobry. Ale jak teraz patrzę na skład to jest w nim jeszcze z 10 innych składników. Wasze olejki też tak mają?

Jeśli chodzi o toksoplazmoze to wygląda to tak, że niebezpieczna jest tylko jeżeli do zarażenia dochodzi w ciąży (im młodsza ciążą tym większe wady płodu). Jeżeli kiedyś doszło do zarażenia to taka osoba jest jest nośnikiem przeciwciał, ale jest to zupełnie bezpieczne dla płodu. Czyli tylko swieza infekcja jest niebezpieczna. Wiem to z wykładów na studiach. Bratowej męża podczas ciąży wyszło, że kiedyś miała kontakt z tokso i też się dziewczyna wystraszył na początku. Dziecko ma zupełnie zdrowe.

Ania777 nie wiem czy ma to jakiś związek, ale zawsze podczas miesiączki miałam takie bóle od krzyża promieniujace do nogi. Na samym początku ciąży też mnie tak bolało, ale delikatniej i krócej. Dla mnie ciążą to nie choroba, a coś więcej. Jeżeli czuję się źle i nie decyduję się iść do lekarza to najwyżej zagrażam swojemu zdrowiu I życiu, a w ciąży jesteśmy odpowiedzialne za zdrowie i życie naszego dziecka. Gdyby mnie coś nie pokoilo to nawet bym się nie zastanawiała tylko wręcz na sygnale do szpitala i tak jak koleżanka już napisała oni tam są ja dupa od srania i nikt Ci nie może nic powiedzieć. Najwyżej trochę się poczeka.

Chyba teraz się udało dodać :-)

Jutro przerobie w paincie i wstawię. Na zdjęciu mój okruszek ma dopiero 8mm i dlatego nic jeszcze za bardzo nie widać. Już nie mogę doczekać się kolejnej wizyty. Wtedy będzie już 10+1 i na pewno zobaczę maleństwo w całej okazałości :-)

Chodzi mi czy to już ukończony 9 tydzień, czy początek? Jakie ma wymiary Twój maluszek?

No wyskakuje mi błąd przy dodaniu. Spróbuje jeszcze jutro z komputera, bo teraz z telefonu próbowałam. Sheviolet z którego tygodnia dokładnie masz to zdjęcie, bo ją mam z 7+2 i u mnie jeszcze tak dokładnie wszystkiego nie widać, tylko taką podłużna fasolkę, a u Ciebie już główkę, rączki, nóżki?

Próbuje dodać zdjęcie ale wychodzi mi błąd więc nie wiem czy się dodało.

Ja już mam zdjęcie z usg. A objawy to też u mnie różnie. Na pewno jest lepiej niż tydzień temu. Piersi czasem mnie nie bolą, a potem znowu trochę tak i najbardziej wieczorem przy zdejmowaniu biustonosza. popołudniu męczą mnie mdłości, ale tez nie jakoś mocno. Mam koniec 9 tygodnia i hormony się już stabilizuja.

Osłona to jesteśmy dokładnie w tym samym dniu. Też ostatnia miesiączka w sylwestra :-) tylko, że ja wtedy poronilam - to był 5 tydzień.

Nie wiem dokładnie, które są najważniejsze. Na pewno to genetyczne. Może niech się wypowiedza dziewczyny, który mają większe doświadczenie. W ogóle to denerwuje mnie, że w Polsce wszyscy płacą składki zdrowotne, a potem jak coś to i tak trzeba chodzić prywatnie, bo albo terminy długie, albo Cię olewaja. Tutaj w Niemczech płacimy składki, ale przynajmniej wiem za co. Nie mam problemu z terminami, wszystkie badania pokrywa kasa chorych, na każdej wizycie usg i lekarze nie traktują Cię jak zło konieczne tylko zawsze są uśmiechnięci.

Margonia ja w Twojej sytuacji poszlabym jeszcze przynajmniej raz prywatnie do poprzedniego lekarza, z którego byłaś zadowolona. Chociaż na te usg genetyczne, bo ono jest jednym z najważniejszych badań w ciąży. A jak będzie wszystko w porządku to spróbuj poszukać innego ginekologa na NFZ. Co do samopoczucia, to u mnie jest trochę lepiej już. Raz tylko wymiotowalam. Rano gdy wstaje to jestem trochę słaba i nie mam apetytu, a popołudniami mam mdłości. Ogólnie nie jest źle. Da się żyć :) ciekawi mnie czy już będzie tylko lepiej czy dopiero prawdziwe wymioty czekają na mnie.

Dziewczyny na studiach mieliśm poruszany temat właśnie dotyczący pobierania krwi pepowinowej. Wtedy wykład prowadził taki mądry lekarz (ginekolog, internista) i powiedział, że z tym to jest taka sciema, ponieważ dawca nie może być biorca i generalnie nie można z tego nic wykrzesać i że może w dalekiej przyszłości da się jakoś to wykorzystać. Nie potrafię szczegółowo Wam wytłumaczyć o co dokładnie chodziło, bo za bardzo już nie pamiętam. Mówił też, że sam ma 3 dzieci i nie zabezpieczal tej krwi. Trzeba by było się jeszcze upewnić jak to jest dokładnie. Popytać lekarzy.

Szczęśliwa - znajoma miala właśnie ten test robiony w USA robiony, bo było podejrzenie jakiejś nieprawidłowości u jej dziecka i też płaciła przeszło 2 tysiące złotych. Ale podobno to są najdokładniejsze testy z dostępnych. Sprawdzają się w 99,9 % jeżeli się nie mylę. Na wyniku asz również płeć dziecka. My z mężem właśnie planujemy zrobić ten test.

moni40 ja wczoraj obejrzałam i odrzucilam wszystkie negatywne myśli, teraz już mam tylko pozytywne nastawienie i wyobrażam sobie jak przytulam maluszka. Pojawia mi się wtedy uśmiech na twarzy :-)