
Silv
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Silv
-
czarnamamba mojej znajomej mąż po tym jak urodziła się im córka, wstawił do pokoju córki łóżko i kazał się tam żonie przenieść żeby go nie budziła jak wstaje karmić mała... To jest dopiero wredne. Ja nie wiem jak tak wogole można się zachować... Gdyby mój tak zrobił to kazałam mu się wynieść całkiem z domu. Ja wiem ze idzie do pracy ale dziecko jest tak samo jego jak i moje... A co do lampki do karmienia to ja właśnie wczoraj kupiłam taka dotykowa na baterie i ona daje tylko takie słabe światło i nie będzie się świecić cały czas.
-
Dzięki Rewolucja :-) to bardzo miło z Twojej strony;-)
-
Rewolucja skoro tak przewidujesz to może jeszcze wytypujesz które z nas to będą ze wskazaniem na mnie? ;-)
-
Rewolucja podobno dzieci uczą nas pokory ;-)
-
Oczywiście Kasia że przekaże:-) ale powiedziałem właśnie mężowi żeby z nią porozmawial po mesku i kazał jej wyjść a on do niej mówi żeby mnie nie słuchała i żeby jednym uchem wypuszczala a drugim wypuszczala i żeby poczekala jeszcze półtora tygodnia bo łóżeczka przecież jeszcze nie ma... No i pozostaje mi jedynie liczyć na pełnię;-)
-
Milena tutaj u nas wychodzi na to że oznaką porodu jest główka na wierzchu;-) każda z nas odczuwa jakieś porodowe sygnały a rodzą te którym nic się nie dzieje;-) Rewolucja sny masz świetne, szczególnie ten o kotce;-) Kasia to zrób coś żebym urodziła;-)
-
U nas też kot męża robi nam masaże:-) a moja kotka nie jest zbyt towarzyska... Ona ma za zadanie tylko ładnie wyglądać bo pieszczot nie lubi:-) ale właśnie z kotami jest tak ze one nie przepadają za dziećmi i po prostu od nich uciekają więc myślę że może po początkowym obwachaniu będą się trzymać z daleka. U mnie na razie nie wykazują zainteresowania ani wózkiem ani przewijakiem. lóżeczka ciągle brak ale też postaram się ich nie wpuszczać do środka jak już będzie... Justynka opuścić nie opuszcze bo jest mi tu dobrze ale żeby potem nie było że wbijam do wrzesniowek na krzywy ryj tak nagle to może już teraz zacznę się tam pojawiać;-)
-
RudaMaruda ja już wszystkiego próbuje:-) i zobaczycie że urodze jako ostatnia... Pewnie we wrześniu... Może już skocze do wrzesniowek i się z nimi zakumpluje:-)
-
Patrycja jak mój mąż wprowadził się do mnie z kotem to też był problem jak nie wypuszczalismy go do sypialni ale teraz się nauczył i juz nie drapie do drzwi ale ja mam tą dobra sytuację że mamy duży dom i olbrzymi ogród i koty często zostają na zewnątrz a jak są w domu to rozumieją że czegoś nie wolno ale dopiero jak na nich nakrzycze... Inaczej ciężko je upilnowac więc też trochę się boję ale myślę że jakoś będzie. To madre zwierzęta wbrew pozorom;-)
-
Justyna ja mam od 3 dni i nic się nie dzieje więc nie martw się... To nie musi być zwiastun rychłego porodu:-) ale podobno jest to jeden z symptomów;-)
-
Rybcia spoko :-) przeczytałam tylko 1 i pol wypowiedzi i wyłączyłam tak więc nie zdążyłam się jeszcze zestresowac ;-) Patrycja ja mam 2 koty i nie wyobrażam sobie ze miałabym je gdzieś oddać... Mam nadzieję że koty szybko się przyzwyczaja do nowego lokatora ale jeśli nie to po prostu nie będę ich wpuszczać na górę do naszych pokoi...
-
Oj Rybcia... Takie artykuły a tym bardziej komentarze chyba mogą mi więcej szkody narobić niż to mycie okien... Ale dzięki za troskę :-) ja z oknami aż tak nie szaleje:-) myje po jednym i nie wkładam w to aż tyle wysiłku:-) ale będę uważać... Wcześniejszy poród na tym etapie byłby super ale nie za wszelką cenę. A mała jak tam wlazla to na pewno wreszcie też wylezie;-)
-
Mari a ja byłam pewna ze pełnia była wczoraj bo księżyc był cały w nocy ale skoro tak to znowu będę mieć nadzieję że dzisiaj coś się zacznie:-) na razie znowu myje okna i ścieram podłogi:-) ale na sex przeszła mi całkiem ochota więc zasady 3xS nie zastosuje...
-
Dziewoja biegunka, stawianie brzucha? Może będziesz następna?:-) Na mnie niestety pełnia zupełnie nie podzialala ale to pewnie dlatego że to była jakaś dodatkowa która zdarza się tylko raz na jakiś czas... Julita świetny prezent na urodziny:-) gratuluję i cieszę się że wszystko jest dobrze:-)
-
A już miałam pisać że dzisiaj taki spokojny dzień a tu proszę:-) Hembra Gratuluję :-) i znów wrócila do mnie nadzieja ze po luteinie też się da aczkolwiek Twoje problemy mnie nie cieszą za to finał jak najbardziej:-) fajnie ze Staś już jest z Tobą i ze wszystko dotrze:-)
-
RudaMaruda w sumie to nie wiem ale chyba dlatego że od początku lekarze mówili że nie wytrzymam do terminu więc ja sobie już sama przeliczylam że urodze na początku sierpnia i tego się trzymalam mimo że termin na 19... Po prostu się przyzwyczailam:-( a teraz nic i jeszcze się okazuje że po luteinie ciąże sa przenoszone:-( no i wogole wszystko mnie dobija...
-
Bozzze to co ja będę przeżywać w 40 tygodniu skoro ja już jestem taka sfrustrowana... Ja nie wiem, chyba Oszaleje:-( Ale dzięki za słowa otuchy... Dobrze ze tu trafiłam i jestem z Wami:-) A dziewczyny które chcą jeszcze trochę pobyć w ciazy to mam super patent... Sprawdza się... Chciejcie rodzic już to wtedy na pewno nie urodzicie... Jestem tego przykładem. Dobrze ze dzisiaj koleżanka u mnie była, wieczorem idziemy do kina z moim K więc kolejny dzień jakoś zleci...
-
Czarnamamba ja z 1 cm rozwarcia chodzę już 3 tydzień i nic:-( tak więc nie martw się że za szybko urodzisz;-) K.a.s.i.a Gratuluję i cieszę się że tak Ci się fajnie układa współpraca z małą:-) oby tak dalej a synek też się przyzwyczai do siostry:-)
-
Mmadzia dzięki. Od wczorajszej wizyty jakiś dół mnie dopadł i dzisiaj dalej nade mną wisi:-( jak do tej pory mimo tych wszystkich problemów humor raczej mnie nie opuszczał tak teraz nawet gadać mi się z nikim nie chce... Boję się że z małą coś wyjdzie nie tak i wogole wszystko mnie dobija:-(
-
Widzisz Daniela a jeszcze wczoraj miałaś takiego doła:-) widzę że dzisiaj jest dużo lepiej i cieszę się:-) zobaczysz że wszystko szybko się ułoży. Mała jest cudna... Szkoda że ja jeszcze nie mam swojej przy sobie:-( pewnie zejdzie do września:-(
-
Ja do herbaty z liści malin dodaje trochę soku i jest całkiem dobra :-) A mi nawet brzuch nie opadł:-( Chyba złapałam doła... I jeszcze nawet łóżeczko nie przyszło:-(
-
RudaMaruda nie wiem jak ON wygląda na żywo ale widziałam w internecie i wydaje mi się ze nie da się go przeoczyć jeśli wogole wyjdzie:-) a że nie zawsze wychodzi to inna sprawa :-) Ewcia Gratuluję i życzę samych sukcesów w opiece nad maluszkiem:-) Ja po dzisiejszej wizycie straciłam nadzieję że coś się zacznie dziać wcześniej... Chyba nawet przeszła mi ochota na przyspieszanie porodu bo nic to nie daje:-( na KTG nawet pół skurczu nie było a skrócona szyjka bez skurczow nic nie znaczy:-( pewnie będę w tych 70% kobiet po luteinie:-(
-
Daniela bardzo współczuję Ci bólu ale nie martw się... Na pewnoz Każdym dniem będzie coraz lepiej. Każdy inaczej do siebie dochodzi. Jesteś Wspaniała mama i nawet przez moment nie myśl że jest inaczej. Dasz sobie radę na pewno. Trzymaj się:-*
-
Tosio ja też czuje takie chrupanie czasem jak mała się wierci... Nie jest to przyjemne :-) Inez gratulacje:-) sprawiacie że zaczynam myśleć nad porodem bez znieczulenia coraz poważniej:-) A ja po wizycie. Szyjki prawie nie ma, rozwarcie dalej na jeden cm a mała waży 2830 więc chyba jakiegoś olbrzyma nie urodze... Za tydzień kolejna wizyta. Chyba że urodze podczas pełni... Od dziś do herbatki dokładam spacery;-)
-
Dziewczyny serio Mówicie o tych rozmiarach? To fajnie bo mnie mama straszyla że na pewno tych ubranek nie wykorzystam...