-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Iza0602
-
Anna gratulacje ;-) zdrówka :-) U mnie nawet dobrze- tzn czasem przy chodzeniu mam bóle i jak leżę to takie jakieś nerwobóle w kręgosłupie. Biorę magnez i czekam poniedziałkowej wizyty :-p Dzisiaj miałam badania i wszystko w normie- w moczu nie ma już bakterii. Martini trzymam kciuki :-) mówią coś jak długą będą tak monitorować ciśnienie?
-
Martini trzymam kciuki żeby wszystko się unormowało- trzymaj się dzielne :-) Ja kupiłam sobie magnez bo dzisiaj ledwo chodzę- co krok to ból aż mnie ściska...
-
Mi z synem w ciąży wody jak poleciały to kałuża pod nogami się zrobiła i zanim dojechałam do szpitala jakieś 20min później byłam mokra po kolana- lało się strasznie, ale przynajmniej nie miałam wątpliwości, że to już czas :-D Weronika faktycznie pozycja w foteliku dla maleństwa nie jest zbyt dobra na dłuższą metę. Mój syn od pierwszego dnia uwielbiał jeździć autem i fotelik bardzo lubił więc nie było problemu- mam nadzieję, że i tym razem będzie tak samo :-)
-
U mnie na szczęście noc spokojna :-) Nic nie brałam także może się uspokoiło :-) Ja na IP byłam dwa razy w pierwszej ciąży. Raz jak krwawiłam z powodu odklejającej się kosmówki- lekarz miły, zbadał, dał leki i puścił do domu, a za drugim razem z ostrym bólem brzucha się zgłosiłam to w tym samym szpitalu inny lekarz zaczął dosłownie szydzić ze mnie, że mogłam sobie w domu wziąć tabletkę, a nie zajmować miejsce innym i jego czas marnować..... to była jakaś masakra żałuję, że skargi na niego nie złożyłam, no ale trudno było minęło. Dlatego ja mam wrażenie, że oni traktują wszystkie kobiety jak jakieś chisteryczki i najalepiej jak im się dupy nie zawraca :-/
-
No ja w razie czego wezmę nospę dzisiaj :-p teraz leżę, a brzuch twardnieje i odpuszcza i tak cały czas, ale nie boli. Mam dosyć już tego :-p
-
Martini ja tak samo nie cierpię IP... ja jakbym napisała do lekarki o moich dolegliwościach to od razu kazała by mi jechać do szpitala, a ja się bronię rękoma i nogami :-p zobaczę jak dzisiejsza noc minie.
-
No właśnie mnie boli, ale znośnie nie mocno więc tak sobie myślę po co jechać i tam leżeć, ale z drugiej strony nie wiem jak tam moja blizna.... nie wiem co robić.
-
Sylma może ze stresu, ale z synem na porodówce miałam to samo ;-p dlatego jeszcze bardziej się nakręcałam:-D
-
Ja w nocy myślałam, że oszaleję. Ból brzucha, parcie na dół i to wszystko aż się rozchodziło na uda.... w dodatku zaczęło mnie czyścić :-/ masakra jakaś.... ale do szpitala nie jechałam bo jakoś przeszło. Nie wiem co robić jak to się powtórzy...
-
Też czuję parcie w dół i to boli porządnie. Mi ostatnio lekarka mówiła, że to przez to, że głowa małego jest już nisko i uciska. Kurde ja nie chcę do szpitala.... :-( powiem w poniedziałek lekarce co i jak i zobaczę co postanowi.
-
Martini ... 3700 !! Wow :-D Chociaż ja pamiętam jak w pierwszej ciąży moja lekarka "straszyła" mnie, że mały do terminu będzie ważył ponad 4kg, ale urodził się 3500 także jeszcze w miarę :-p
-
Ja od wczoraj czuję takie lekkie bóle jak na okres w podbrzuszu. Czasem mocniej zaboli, ale przechodzi.... nie wiem czy tam się zaczyna coś dziać.
-
No mój teraz też jest owinięty pępowiną.... na ostatnim usg miał jeszcze luz więc się coś zmieniło. Dowiem się w poniedziałek.
-
Ja się czuję spokojniejsza po takim ktg, ale u mnie lekarka chyba tylko po to robi żeby zarobić bo każde ktg kosztuje 50 zł.
-
U mnie ginekolog kieruje wszystkie pacjentki na ktg niezależnie od wyników. Trzeba się u niej pokazać na zapisie, a zawsze tydzień później wizyta w gabinecie z usg. Wszystkie pacjentki po 34 tc. Margaretka nie dziwię się Tobie, takie leżenie jest straszne. Czekać aż w końcu coś się ruszy.... życzę Ci żeby mała się w końcu chciała wydostać żebyś nie musiała tam leżeć w nieskończoność :-)
-
Co do ktg ja już miałam 3 razy. Robi mi je położna w gabinecie mojej ginekolog. Teraz w poniedziałek będę miała ostatnią wizytę u ginekolog :-) tzn mam nadzieję, że już ostatnią :-p
-
Margaretka tak u mnie pierwszy poród skończył się cesarką :-) Teraz podobnie jak za pierwszym razem zobaczymy jak się sytuacja rozwinie. Moja lekarka mówi, że nie ma przeciwwskazań do porodu sn więc nie kieruje mnie z góry na cc. Trochę szkoda bo chyba wolałabym drugą cesarkę.... ale moja ginekolog jest przeciwna cesarce na życzenie.
-
Sama się ostatnio zastanawiałam nad tym, że u majówek dużo cc jest :-) jak rodziłam syna to na forum była większość kobitek co rodziły sn, ale najważniejsze żeby maleństwa były zdrowe i mamusie :-) Ja osobiście też bym wolała mieć ustalony termin cc byłabym spokojniejsza :-p Dzisiaj miałam ktg i położna mówi, że zapsiują się skurcze i mam leżeć dużo i odłożyć na bok wszelkie aktywności fizyczne bo maluch ma jeszcze posiedzieć w brzuchu. Byle do tego 38 tygodnia...
-
Miało być, że u nas po 2 dobach wypuszczają do domu :-) i dobrze bo dłużej bym nie dała rady :-p
-
Milena synuś jak z obrazka- śliczny ;-) Pamiętam jak ja cierpiałam po cc, ale ja dochodziłam do siebie 3tyg.... bolało przez cały czas jak cholera :-/ oby u Ciebie poszło szybciej :-) U nas też po cc trzymają 3 doby :-) Ja właśnie się zastanawiam co tam dzieje mi się w brzuchu bo zaczął mnie boleć brzuch obok pępka... z boku. Tzn może nie boli, ale czuję w tym miejscu duży dyskomfort i taki ucisk. Oczywiście w necie się naczytałam- same okropne posty i teraz się martwię. Może któraś z Was tak miała? Jutro mam ktg to podpytam przy okazji co to może być.
-
Sylma to tak jak ja uwielbiam duuuże torby :-) Ja dzisiaj kończę prasowanie ciuchów maluszka i koniec mogę rodzić :-p Wczoraj mąż złożył łóżeczko więc już wszystko gotowe :-)
-
Sylma super, że impreza się udała:-) Tort wygląda smakowicie, a duża torba to podstawa przy małym dziecku :-D
-
Milena wielkie gratulacje! :-) zdrówka dla synka i szybkiego powrotu do formy dla Ciebie :-)
-
Mi trochę puchną palce u rąk, ale znośnie. Dzisiaj trochę odpoczywam trochę sprzątam i tak mi leci dzień :-p bez synka w domu tak cicho i dziwnie :-)
-
Ja też kupiłam sobie nakładki w razie czego bo z synem miałam duży problem bo nie miał jak złapać piersi teraz może pomogą mi w karmieniu.. Tak jak piszesz Olandia muszę też kupić sobie coś na rozruszanie laktacji bo jak znowu będę miała wyciskać z cycka 15ml mleka to trochę kiepsko.