Skocz do zawartości
Forum

Iza0602

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Iza0602

  1. Iza0602

    Majówki 2018

    Hej ja nie mam czasu pisać :-p my jesteśmy po wizycie u pediatry Mikołaj waży 3440 wszystko jest ok, a dzisiaj w końcu odpadł pępek :-) Szczepienie mamy 13 lipca będę szczepić tą 6w1 i na pneumokoki. Co do szczepionki na rota to też wszystkie koleżanki, które szczepiły dzieci to były chore, ja nie szczepiłam i nas nie dopadło. Co do spania to potrafi przespać z 3-4h ale musi być najedzony i to porządnie bo jak nie to budzi się co 30 min i ryk straszny do jedzenia... Chciałabym żeby miał już z rok bo ten okres niemowlęcy strasznie mnie męczy :-p ze starszym było inaczej teraz dwa razy więcej roboty i brak mi cierpliwości.
  2. Iza0602

    Majówki 2018

    U nas z zazdrością już coraz lepiej. Tzn już nawet nie ma napadów histerii, całuje i przytula małego. Jak płacze to zaraz biegnie zobaczyć co się dzieje :-) Oby tak dalej bo inaczej wykończę się psychicznie :-p Ja ściągam dalej pokarm mały przy piersi płacze ja się denerwuję i nic z tego nie wychodzi. Mam więcej pokarmu więc nie jest źle, ale dokarmiać muszę. Jak wypije mojego 100ml to śpi ładnie i przez 3-4h ale jak juz mniej to jeszcze musi dopić mm ja daję hipp kontynuuje to co dostawał w szpitalu.
  3. Iza0602

    Majówki 2018

    Tyle ile wycisnę tyle daję. Jakoś mam blokadę i nie będę go przystawiać bo mój starszy jest tak zazdrosny, że jak to widzi to koniec, a mi go tak szkoda, że zdecydowałam się używać tego laktatora. Nawet jak widzi, że ściągam to jest płacz... nie potrafię sobie psychicznie poradzić z tym, że on jest taki zazdrosny. Dwa dni przeryczałam non stop... nie jest fajnie oby z czasem było lepiej.
  4. Iza0602

    Majówki 2018

    To ja nie mogłam znieść mojej blizny po pierwszym cięciu. Nie z tego powodu, że żałowałam że była to cesarka, ale właśnie ta myśl tego co robili lekarze była okropna. Teraz jest inaczej jakoś mnie to tak nie razi :-) Jak to u Was było z tym pokarmem? Ja odciągam laktatorem max 30ml co 3h ale te 30ml to może ze 3 razy się trafiło. Piłam herbatę na laktację to tak strasznie zaczęły boleć piersi i czułam że są pełne, ale nic więcej nie ściągałam.... nie wiem. Odstawiłam ją i od razu lepiej.
  5. Iza0602

    Majówki 2018

    Też usłyszałam, że skoro miałam cc to powinnam mieć płaski brzuch, a nie jak po porodzie sn :O Niestety plastyki brzucha nie robią przy okazji :-D
  6. Iza0602

    Majówki 2018

    Z tym karmieniem to wszędzie mnie nawet kolega w pracy pytał czy karmię.... jak pierwszego synka urodziłam. Ja się nigdy nikogo nie pytam o to nie moja sprawa ważne, że dziecko głodne nie chodzi :-) Tak samo jak to, że cesarka to nie poród i taka matka nie może powiedzieć, że urodziła swoje dziecko przez co ja miałam wyrzuty sumienia na początku jak mi raz ktoś powiedział: a miałaś cesarkę? To nie urodziłaś...
  7. Iza0602

    Majówki 2018

    To moja teściowa jest ekspertem w opiece i wychowaniu dziecka :-D Jej te złote rady.... na szczęście mam je gdzieś :-p Najważniejsze- idę do domu!!!!!!!
  8. Iza0602

    Majówki 2018

    Niepewna, a próbowałaś rurek Windy? U nas się fajnie sprawdziły- polecam.
  9. Iza0602

    Majówki 2018

    U nas na kolki i gazy u syna nie działało nic. Espumisan, Bobotk, Biogaia i inne.. dopiero ten sab simplex. Można go zamówić przez polską stronę internetową ;-) Wczoraj już sobie poszłam do położnej i wzięłam 3 butelki mleka jak będzie trzeba pójdę po więcej. Mały od razu spokojniejszy jak dobrze zje;-) Dzisiaj się dowiem czy wychodzę.
  10. Iza0602

    Majówki 2018

    No właśnie ja nie wiem co to za metody, że głodzą dziecko :-/ ja już wczoraj wpadłam w rozpacz i chciałam go odnieść na oddział noworodków i powiedzieć, że chcę go na noc zostawić wtedy by mu musiały dać jedzenie, no ale jedna położna się zlitowała. Jak z synem wcześniej leżałam to nie było takiego problemu z resztą on w ogóle do piersi był anty i ciągle dawali mu mleko, a teraz mają problem.
  11. Iza0602

    Majówki 2018

    No tylko ja jedna jestem czerwcówką :-p Wczoraj miałam kryzys bo przystawiałam małego,ale tam pusto i on już biedny był taki głodny, a mi mleka nie chcieli dać dla niego bo stwierdzili, że nie trzeba.... noc się zbliżała on płakał strasznie, cycki mi aż gryzł z nerwów...w końcu ubłagałam żeby dali mu jeść to wypił i zasnął jak aniołek. Mam dosyć chcę do domu! Wyszłabym dzisiaj, gdyby mały urodził się do 14, a tak to jutro.
  12. Iza0602

    Majówki 2018

    Sylma super gratuluję :-)
  13. Iza0602

    Majówki 2018

    To tak w skrócie. A to mój synek
  14. Iza0602

    Majówki 2018

    Mikołaj urodził się wczoraj :-) 3315 i 54cm :-) Byłam zmuszona do porodu sn bo nie widzieli przeciwwskazań do naturalnego. Niestety doszło do rozwarcia na 8-9cm i myślałam że umrę... ból rozsadzał mi podbrzusze i szybko wieźli mnie na sale operacyjną.... tak jeszcze się nigdy nie darłam z bólu. To co przeszłam to katastrofa.... czułam jak mi go wyrywali z brzucha dosłownie... mam zakaz zachodzenia w ciąże bo moja macica już tego nie wytrzyma.
  15. Iza0602

    Majówki 2018

    I majówką nie będę... ;-) W nocy męczyły mnie skurcze, ale co 6,9,10minut :-/ Wstałam już o 4:00 wzięłam gorący prysznic i zastanawiam się co mnie dzisiaj czeka. Tak bardzo chciałabym żeby to się już skończyło....
  16. Iza0602

    Majówki 2018

    Mówiłam lekarzom na obchodzie to powiedziała, że to normalne, że plamię po zdjęciu balonika. Z resztą powiedziała, że jutro będzie lekarz oddziałowy to podejmie decyzję co do mnie.. U mnie naciskają na poród sn bo twierdzą, że z blizną jest dobrze (sprawdzają na usg) i nie ma przeciwwskazań do porodu naturalnego po cc. Jutro jak przyjdzie lekarz to ja powiem, że nie zgadzam się na poród sn i niech robią cc. Nie wiem co z tego będzie :-/ Dziś na ktg duże skurcze mi się pisały z resztą czuję je, ale są nieregularne.
  17. Iza0602

    Majówki 2018

    Może któraś z Was wie czy po wyjęciu tego balonika się krwawi? Wczoraj właśnie leciała mi krew, w nocy trochę, a rano znowu sporo.... lekarza jeszcze nie było więc nie mogę zapytać.
  18. Iza0602

    Majówki 2018

    Dokładnie nie pamiętam, ale przez dłuższy czas na pewno. Ja dawałam z kroplami sab simplex na kolki. Na pewno jakieś 2 miesiące jak nie dłużej.
  19. Iza0602

    Majówki 2018

    Noc spokojnie nawet coś pospałam... nic się jednak nie zadziało. Dzisiaj pewnie i tak nic robić nie będą...
  20. Iza0602

    Majówki 2018

    Anna dzięki za kciuki :-) synuś śliczny do schrupania :-) Ja podawałam synowi dicoflor polecam:-) Czekam na obchód... kurde nie lubię takiej niewiedzy i to czekanie na nie wiadomo co jest najgorsze :-/
  21. Iza0602

    Majówki 2018

    Po zdjęciu balonika ustał ból podbrzusza. Bali się, że to może boleć tak blizna po cięciu... Później skurcze były lżejsze, a po odłączeniu oksytocyny całkiem ustało. Jakieś tam pojedyncze. Teraz za to nie mogę leżeć na plecach bo zaraz dopada mnie straszny ból.... już nie wiem czy to od tego leżenia czy to skurcze... Ja bym chciała żeby mi wody odeszły wtedy by już musieli działać, a tak to nie wiem co dalej.
  22. Iza0602

    Majówki 2018

    Niepewna przez wziernik założyli mi taką gumową rurkę, którą później wypełnili trzema strzykawkami płynu... kazali za to pociągać od czasu do czasu.... nie wiem jakoś nie byłam na to przygotowana to co się tam działo:-p może wydam się głupia, ale zaczęłam tam ryczeć na tym fotelu :-p Później lekarz ściągnął płyn i wyjął tą rurkę...
  23. Iza0602

    Majówki 2018

    Dzięki dziewczyny! Jak coś się zmieni dam znać.
  24. Iza0602

    Majówki 2018

    Mi założyli balonik i położyli pod ktg. Zanim dali kroplówkę z oksytocyną mnie już bolał dół brzucha i kręgosłup :-/ jak dodali do tego oksytocynę to myślałam, że mnie rozerwie... ból niesamowity więc szybko wyjęli balonik i ulga wielka. Skurcze się pisały i bolało, ale po odłączeniu ustały skurcze i wróciłam na salę. Teraz mi się trochę napina brzuch, ale nic więcej.... kuźwa myślałam,że coś się ruszy, a tu figa.
  25. Iza0602

    Majówki 2018

    U nas też się paliło światło i to mnie tak drażniło, ale w końcu zgasiła babka. Ja się nie wychylałam bo sobie właśnie pomyślałam, że może musi tak być. Leżymy na sali we 4, a tylko z jedną pogadałam taka po 40, bo dwie młode ni w ząb. No cóż... ;-p
×
×
  • Dodaj nową pozycję...